To ja jeszcze raz zamieszczam listę tego, co mam (własnie zgrywam resztki):

Bajki grajki:
- Czerwony Kapturek
- Kot w butach
- Alicja w Krainie Czarów
- Kopciuszek
- Stoliczku nakryj się
- Przygody Piotrusia Pana
- Śpiąca Królewna
- Opowieść o praprasłoniu
- Król Bul
- Jaś i Małgosia
- Kubuś Puchatek
- Brzydkie kaczątko
- Lata ptaszek
- Księżniczka na ziarnku grochu
- Tymoteusz Rymcimci
- Alibaba i czterdziestu rozbójników
- Noc u Wedla
- Pinokio
(to wszystko z dodatkowymi bajerami - kolorowanki, gry i takie tam)

Z winyli zgrywane:
- Lato Muminków
- Dzieci pana astronoma
- Baśń o złotym ptaku
- O dwóch takich co ukradli księżyc
- Toto
- Zaczarowany lat
- W 80 dni dookoła świata - piosenki Gawędy
- Piosenki z Akademii Pana Kleksa i Podróży Pana Kleksa
- O krasnoludkach i sierotce Marysi
Każda z tych płyt jest nagrana w ten sposób, że najpierw idzie cała bajka, a potem po kolei jeszcze raz wszystkie piosenki.

Mogę przegrać. Jeśli ktoś chce mi dać czarne do przegrania, to wymaga sporo czasu, którego ostatnio nie mam, ale można pogadać. To, co mam na CD (wszystko to jest audio, nie mp3), mogę przegrać w dowolnej chwili - przyślijcie sygnał na priva, to się dogadamy, co i jak.

Wiola - które z tych bajek mam Ci ewentualnie przegrać na piątek? Bo nie chcę się powielić z kimś innym. Daj znać, OK?

Saper :E Ale przy najniższych detalach :lol2: A tak to jakieś kolorowanki dla dzieci, ABC itp...
brawa za genialny pomysł... :mad:

wracając do tematu... raczej wszystkie gry na dosa powinieneś odpalić - test drive, coś z Bruce Lee było, PoP, ogólnie poszukaj na serwisach typu abandonware :)

Polecam Państwu stronę dla dzieci http://www.domowyprzedszkolak.pl/, na której można znaleźć gry dla dzieci, kolorowanki i zabawy. Dzieci mogą tutaj poznawać literki, liczby, angielski i śpiewać piosenki. Czas spędzony przed komputerem mierzy zegar Bimbam, który dzwoni, jeśli zabawa trwa zbyt długo Życzę miłej zabawy!

rowniez slyszalam o zabawach fundamentalnych,brzamia zachecajac.Ja ostatnio zrobilam pozadki w zabawakch oddalam trzy reklamowki do przedszkola i postanowilam kupowac jej gry zabawy polegajace na rozwoju roznych zdolnosci momoni czekamy na nowy temat i podpowiedzi:)

u nas naklejki wciaz na topie i kolorowanki,uczymy sie rysowac postacie ,a ostatnio piszemy alfabet,hehe fajna zabawa.W sumie nauczylam pisac juz mala grupke dzieci,ale zobaczymy jak mi pojdzie z wlasnym

maxin78 dnia Maj 2, 2008, 3:47:20, w całości zmieniany 1 raz

i taki wlasnie byl SGK i za to go kochalem inne gazetki z czasem porobily sie strasznie sztywne pseudo-informacyjne, albo strasznie kolorowe-kolorowanki dla dzieci z pokemonami;) czytalo sie to to jak ulotki nowych gier... a jak popatrzy sie w starusienkie (ok 10-20-30 numeru) SS to mozna sie bylo niezle usmiac, nawet z opisow powaznych gier czlek kupowal gazete dla czytania a nie full gierki na CD...

Ja kupiłam zabawy fundamentalne (cały zestaw). Płyta to dla mnie część zbyteczna bo jako grafik sama robiłam jej wiele kolorowanek i innych, niemniej z książek jestem bardzo zadowolona. Wiele zabaw wymyśliłam już wcześniej sama, ale jest też sporo nowości, które wprowadziłam. Osobiście szczerze polecam bo pomysły są niebanalne. Zawsze można coś wybrać, rozbudować. Z pozycji dotyczących gier i zabaw dla dzieci ta dla mnie była najlepsza. Jeśli lubisz wymyślać i jesteś mocno kreatywna w kwestii zabaw dla dzieci to każda pozycja będzie tylko uzupełnieniem, jeśli lubisz podpowiedzi to zachęcam do fundamentalnych. Karolince najbardziej podobało się odrysowywanie jej ciała na wielkim arkuszu i uzupełnianie go potem. Na stałe też wprowadziłyśmy mały czarodziejski pamiętniczek do którego uwielbia wklejać bilety, zdjęcia, kwiatki itp.

Co do metody Domana, to robiłam sama napisy (szkoda mi było kasy na coś co można zrobić samemu). Zaczęłam w 5 miesiącu jej życia. Był to jednak dla mnie wyczyn co pół godziny przeprowadzać lekcję. Karolinka albo spała parę godzin, albo było długie karmienie, albo spacer parogodzinny. No i skończyło się na mega niekonsekwencji i niesystematyczności. Dzisiaj potrafi przeczytać kilka wyrazów, potrafi napisać na komputerze mama, tata, nos, oko. Zna większość liter. Osobiście podziwiam rodziców, którym udaje się być systematycznym. Karolinka była w pewnym momencie znudzona tym tematem pomimo moich wszelkich starań i odłożyłyśmy naukę czytania na kilka miesięcy. Teraz sama wraca (powiesiłam kiedyś na ścianie wyrazy i dzisiaj mnie często o nie pyta).