dostałam to od kumpeli na maila <D
Nie jestem miętowa ani waniliowa... Wszyscy mają mambę, lecz nie JA... Prawdopodobnie nie jestem najlepszym piwem na świecie... Nie posiadam 3-letniej gwarancji... Nie jestem czasowstrzymywaczem ani czasopodwajaczem... Nie dodaje skrzydeł... Nie znam Goździkowej... Ze mną Ci się nie upiecze... Minuta rozmowy ze mną nie kosztuje 5gr... Mam więcej niż 2 kalorie... Przed użyciem nie wymagam zapoznania się z ulotką, ani skontaktowania się z lekarzem lub farmaceutą... Nie trafiam celnie w silny ból... Nie mam pomysłu na obiad... Nie posiadam napisu pod nakrętką, ani kolorowanki pod etykietą... Nie pochodzę z pierwszego tłoczenia... Wraz ze mną nie otrzymasz torby za free... Wciąż nie wiem skąd się bierze Chocapic... Nie wiem też, dlaczego CiniMinis są aż tak cynamonowe... Nie rozpływam się w ustach, ani w dłoni... aaaaa!! Jeszcze jedno - nie znajdziesz MNIE w co piątej kinder niespodziance...
Ale za to jestem SOBĄ i dobrze mi z tym
No Siema EvErYb0dy
Klika słów o mnie który mam ze swojego profilu na nK:
Jedyny w swoim rodzaju..? bez wątpienia.
Wszyscy mają Mambę, lecz nie ja,
Nie należę do drużyny Actimela,
Nie posiadam 3-letniej gwarancji, ani gwarancji zwrotu kosztów,
Nie dodaję skrzydeł,
Nie znam Goździkowej,
Ze mną Ci się nie upiecze,
Nie zapewniam uczucia komfortu,
Dzięki mnie nie dostaniesz zniżki w Terranovie czy Trollu,
Minuta rozmowy ze mną nie kosztuje 5 gr,
Nie wygładzam ani nie redukuję zmarszczek,
Mam więcej niż dwie kalorie,
Nie jestem owocem Jogobelli,
Nie będziesz żuć mnie zdrowo,
Przed użyciem nie wymagam zapoznania się z treścią ulotki dołączonej do opakowania, ani skontaktowania się z Lekarzem lub farmaceutą,
To ja nie mam szans z pragnieniem,
Nie mam pięciu gwiazdek w crash-testach,
Nie trafiam celnie w silny ból,
Nie mam pomysłu na obiad,
Nie posiadam napisu pod nakrętką, ani kolorowanki pod etykietą,
Nie pochodzę z pierwszego tłoczenia,
Wciąż nie wiem skąd się bierze Chocapic,
Nie wiem też dlaczego Cini Minis są aż tak cynamonowe,
Nie rozpływam się w ustach, ani w dłoni,
Poza tym nie brałam udziału w Tańcu z gwiazdami...
Acha, jeszcze jedno: Nie znajdziesz mnie w co piątej kinder niespodziance
Myśle że tyle wam starczy ;d
Jak coś to mozecie sie pytac
Witam mam na imię Damian jestem z Łodzi mam 21 lat
Lubie Piwo
wszyscy mają mambe, lecz nie ja,
nie należe do drużyny Actimela,
nie posiadam 3 letniej gwarancji,
ani gwarancji zwrotu kosztów,
nie dodaje skrzydeł,
nie znam Goździkowej,
ze mną Ci się nie upiecze,
nie zapewniam uczucia komfortu,
dzięki mnie nie dostaniesz zniżki w Trollu,
minuta rozmowy ze mną nie kosztuje 5 gr,
nie wygładzam ani nie redukuje zmarszczek,
mam więcej niż 2 kalorie,
nie jestem owocem Jogobelli,
przed użyciem nie wymagam zapoznania sie z ulotką,
ani skontaktowania się z lekarzem lub farmaceutą,
to ja nie mam szans z pragnieniem,
nie trafiam silnie w ból,
nie mam pomysłu na obiad,
nie posiadam napisu pod nakrętką,
ani kolorowanki pod etykietką,
nie pochodzę z pierwszego tłoczenia,
wciąż nie wiem skąd bierze sie Chocapic,
nie wiem też dlaczego Cini Minis jest takie cynamonowe,
nie rozpływam sie w dłoni,
ani w ustach,
poza tym nie brałem udzialu w ''Tańcu z Gwiazdami'':)
Z serii "przedstaw się w kilku słowach...", czyli opisy ludzi na różnego rodzaju forach towarzyskich:
Wszyscy mają mambe, lecz nie ja, nie należe do drużyny Actimela, nie posiadam 3 letniej gwarancji, ani gwarancji zwrotu kosztów, nie dodaje skrzydeł, nie znam Goździkowej, ze mną Ci się nie upiecze, nie zapewniam uczucia komfortu, dzięki mnie nie dostaniesz zniżki w Trollu, minuta rozmowy ze mną nie kosztuje 5 gr, nie wygładzam ani nie redukuje zmarszczek, mam więcej niż 2 kalorie, nie jestem owocem Jogobelli, przed użyciem nie wymagam zapoznania sie z ulotką, ani skontaktowania się z lekarzem lub farmaceutą, to ja nie mam szans z pragnieniem, nie trafiam silnie w ból, nie mam pomysłu na obiad, nie posiadam napisu pod nakrętką, ani kolorowanki pod etykietką, nie pochodzę z pierwszego tłoczenia, wciąż nie wiem skąd bierze sie Chocapic, nie wiem też dlaczego Cini Minis jest takie cynamonowe, nie rozpływam sie w dłoni, ani w ustach, poza tym nie brałem udzialu w ''Tańcu z Gwiazdami''... aha jeszcze jedno nie znajdziesz mnie w co piątej Kinder niespodziance.... ale tak naprawde to wszystko jest bez znaczenia... bo przecież dobrej marki nie trzeba reklamować :-)))xD
To może ja tak bliżej się przedstawię?? :rolleyes:
Jedyna w swoim rodzaju..? bez wątpienia.
Wszyscy mają Mambę, lecz nie ja,
Nie należę do drużyny Actimela,
Nie posiadam 3-letniej gwarancji, ani gwarancji zwrotu kosztów,
Nie dodaję skrzydeł,
Nie znam Goździkowej,
Ze mną Ci się nie upiecze,
Nie zapewniam uczucia komfortu,
Dzięki mnie nie dostaniesz zniżki w Terranovie czy Trollu,
Minuta rozmowy ze mną nie kosztuje 5 gr,
Nie wygładzam ani nie redukuję zmarszczek,
Mam więcej niż dwie kalorie,
Nie jestem owocem Jogobelli,
Nie będziesz żuć mnie zdrowo,
Przed użyciem nie wymagam zapoznania się z treścią ulotki dołączonej do opakowania, ani skontaktowania się z Lekarzem lub farmaceutą,
To ja nie mam szans z pragnieniem,
Nie mam pięciu gwiazdek w crash-testach,
Nie trafiam celnie w silny ból,
Nie mam pomysłu na obiad,
Nie posiadam napisu pod nakrętką, ani kolorowanki pod etykietą,
Nie pochodzę z pierwszego tłoczenia,
Wciąż nie wiem skąd się bierze Chocapic,
Nie wiem też dlaczego Cini Minis są aż tak cynamonowe,
Nie rozpływam się w ustach, ani w dłoni,
Poza tym nie brałam udziału w Tańcu z gwiazdami...
Acha, jeszcze jedno: Nie znajdziesz mnie w co piątej kinder niespodziance..
zresztą ci co mnie znają wiedzą jaka jestem ;D
Dot.: WIOSENNE - inspiracje
2 załącznik(i/ów)
Obrazki wyszywane na papierze.
Pomysł na kartki świąteczne,obrazki,laurki ...
Igłą i nitką posługujemy się wyszywając serwetki, chusteczki, ubrania więc czemu nie przy tworzeniu kolorowych obrazków :-) Zachęcam, by spróbować haftowania na papierze. Takie prace można wykorzystać jako laurkę na dzień matki czy babci, albo udekorować nimi pokój.
RykA trochę z kompozycja zboczyłeś, osobiście uważam malowanie "do krawędzi" jedną z trudniejszych form kompozycji, bo niby jest centralna ale tak naprawdę to nie główny przedmiot stanowi o poprawności/finezj kompozycyjnej ale wszelkiego typu "wycinki " kompozycyjne jak plama nieba pod dziobem kruka , czy fragment miedzy ogonem a skrzydłem lub całe tło ( na nieszczęście na dodatek cieniowane) ponad ptakiem.
rzucając sie na tego typu zabiegi jak ww kompozycja łamana, musisz być w pełni odpowiedzialny za interakcje jakie zachodzą pomiędzy wszystkimi plamami, składnikami kompozycji. ( przyjrzyj sie uważnie pracom mniej Maciejewskiego a dobrym wzorem Nowosielskiego),
ale teraz jak jeszcze raz na niego patrze może powinnam zacząc od formy i tresci przekazu, abstrahuję w tym momencie o koncepcie , ideii fix z jakim był on malowany,
popatrz
gdyby ptak umiejscowiony był w płaskiej monotonnej przestrzeni, czy jego bryła, anatomia nie byłaby bardziej powalająca? dająca odbiorcy jakiś sygnał , ze o coś tu chodzi? zawarł bys pewna tajemnicę ( cały czas biore pod uwagę Twórczość a nie szlifowanie warsztatu) pewien niepokój, targnął bys emocjami,
co do emocji,
nie ruszyło mnie kompletnie to coś co miało być wydzióbanym okiem .
ono albo powinno być potraktowane marginalnie albo to na nim skupić sie miała cała uwaga ( tu nie wiemy co wazniesze ;czy to kruk, czy owo oko) tu jest potraktowane po macoszemu, jakbyś własnie, nie miał na niego pomysłu , niby był pomysł "a namaluje kruka jak dziobnął na kolacje oczko z głupiego ludzia " ale nic nie wyszło, brakuje emocji, nastroju ( to wszystko buduje sie przez natężenie barw, ich temperaturę, kompozycj.itp)
kiedys maiłam taka prace "kruk krukowi oka nie wykole" i najmniej pożądanym efektem było podanie realizmu na tacy - jednak w Twojej pracy ten hiperrealizm , który winien sie tu pojawić jest sensem tej zagwozdki która powinna zmusic odbiorce do zastanowienia , jakiejs analizy .
jak wspomniałam zdezenie tego hiperrealizmu przechadzacego w nadrealizm w zdezeniu z konceptualnym konstruktywizmem, dało by powalajace efekty.
co do ptaka.
głowa jest całkiem nieźle namalowana, jest przestrzenna, swiatło ślizga sie po jedwabnych piórach ( ostrozna byłabym z rozbielaniem czerni - być może to wina flesza ale mydlanie jest- przecież czeń może być : słoniowa, czerń winorośli, czerń ziemi a rozjasniana np. błekitem pruski, by uzyskać przestrzeń bazujac jedynie na temperaturze barw zobacz jak na 1 plan wyjdzie cynobrowa czerń ( to chińska czerwień zgaszona czernią) a czernia winorosli - niby czerń i o tym samym natężeniu a jaki efekt.
ale glowa do poczatku szyi jest ok,
od szyi w dół, albo byłes senny albo słonko zbyt oslepiało i kolorów nie widziałeś no normalnie tak puściłeś ... oj tak puściłeś ...... :evil: a szło dobrze,
zleniwiłeś sie albo wkurew Cie ogarnął ze piórko 4367 miałbyś namalować!!!
a trzeba było ,
tyle co do tułowia bo po prostu, jego tam nie ma,
no i to co sie dzieje za ptakiem, albo za duzo masz farbek, albo lubisz kolorowanki, ale o tym juz cos mówiłam na początku,
no i nogi , to szkic tych łapek? powiedz ze je jeszcze domalujesz ;)
ale nieźle ,
:)