Masz rację o ile piszesz o pocisku naprowadzanym na _wiązce laserowej_. Tak jak Kornet np. A Hellfire jest naprowadzany na światło odbite. Nie bardzo rozumiem, jak dla mnie z Twojego opisu wynika, że to jest jedno i to samo.
Popraw mnie, jeżeli się mylę, ale w obu przypadkach wiązka laserowa rzutowana jest na cel za pomocą podświetlacza (nie ma znaczenia, czy znajduje się na broni strzeleckiej, na trójnogu, w ramach innego urządzenia, na dowolnym pojeździe czy śmigłowcu), a następnie obierana jest albo przez głowicę samego pocisku albo przez głowicę naprowadzającą, która następnie przesyła sygnał korygujący do samego pocisku. Jak ten sygnał jest przesłany nie ma tutaj żadnego znaczenia, czy jest to tradycyjny kabel, światłowód, czy będzie to kolejna kodowana wiązka laserowa czy jeszcze jakoś inaczej. Śledzenie i podświetlanie celu to jedno, wysłanie mu komend korygujących lot to coś innego.
Czym niby Twoim zdaniem różni się "naprowadzanie na światło odbite" (czytaj: śledzenie laserowej, drgającej plamki na celu), od "naprowadzania na wiązce laserowej: (czytaj: śledzenie laserowej, drgającej plamki na celu, która dodatkowo służy jako kodowany kanał do wprowadzania korekt nie przez sam pocisk, ale system ulokowany poza nim)? Chyba, że mylę się w opisie tego, jak naprowadzany jest ppk Kornet.
Tutaj ty, jako operator, tak naprawdę po prostu odpalasz pocisk kóry kieruje się na światło odbite od celu. OK, rozumiem do czego zmierzasz. Ale mam wrażenie, że "prawdziwy" F&F ma miejsce wówczas, gdy pocisk sam namierza się na cel, bez wykorzystania dodatkowego systemu podświetlania czy korygowania lotu, przysyłającego mu informację zwrotną (choćby ta informacja zwrotna to była zmiana położenia znacznika na celu).
Jak to zaczniesz rozbierać na czynniki, to zobacz taką rodzinę NT cała - pocisk mozesz kierować. Ale nie musisz - możesz mu wskazać cel i sam się na niego naprowadzi. To jest F&F czy nie jest Tak. Dodatkowe opcje to dodatkowe opcje, ale moim zdaniem liczy się niejako czynnik nadrzędny, wyróżniający, czyli możliwość samonaprowadzania.
Dalej, Chryzantema - operator wybiera cel, wybiera rodzaj naprowadzania, i odpala - autotraker w SKO utrzymuje na nim znacznik celu, lub prowadzi go radar. To jest F&F czy nie Moim zdaniem - nie. Bo występuje sprzężenie zwrotne.
Czy taki który sam przenosi radar - jest F&F, a taki który naprowadza bez ingerencji operatora radar wyrzutni - nie jest? Nie, moim zdaniem nie jest. Choć oczywiście masz rację, że to jest li tylko akademicka kwestia. Jak już napisałem dla mnie w przypadku pocisku "wystrzel i zapomnij" najważniejszym wyróżnikiem jest brak dodatkowego elementu między pociskiem a celem. Nie ma znaczenia czy jest to kolejny system autonomiczny czy też nie.
Dlatego moim zdaniem, nie ma co sztucznie zawężać znaczenia terminu. Sami sie zapętlimy. Etam, to w końcu forum dyskusyjne, a Ty chcesz się pozbyć Juniora z podpisu ;)