Mam taką ułańską wizje, chialbym zeby koma robila:
1) za źródło dźwieku w car audio, tzn. wyobrazam sobie to tak, ze podlączam kome pod jakas tam podstawke w samochodzie, daje play i gra muzyka. Ale rowniez fajnie by bylo jak by to bylo powiązane z zestawem głosniomówiącym (nie znam sie na tym w ogóle, wiec daje hasła, ktorych pewnie nie rozumiem, ale chodzi o to ze ktos dzwoni, muzyka sie wyłącza i ja mowie na glos a dzwoniący jest słyszany w głosnikach samochodu)
2) za nawigację gps - to akurat wiem, ze mozna zrobic, ale czy mozna to powiązac z punktem 1)
Sugestie i bluzgi mile widziane :)
Jeśli bedę odtwarzał muzyke w Foobar2000 to zrozumiałem ze moge pobawic sie exqualizatorem, ale inne dżwieki to juz musialbym ustawiac na dodatkach do karty dźwiekowej - dobrze zrozumiałem
...dobrze, od biedy jeżeli nie chcesz wrywać softu do karty, możesz się posłużyć equalizerem z foobara, oczywiście do tego co w foo odtwarzasz; natomiast jeżeli chciałbyś wszystko co przez kartę przechodzi 'ulepszać' to bez softu do karty się nie obejdzie
...jeszcze jest np iZotope ale to kombajn/ny, do tego komercyjny i jak się to sprawuje to nie wiem
Posiadam:
http://www.onlinetechguide.com/images/se-8.jpg
Głównie pisze nim sms'y, dzwonię i słucham muzyki.
no i jeszcze ten:
http://z.about.com/d/cellphones/1/0/q/b/nokia-6630-g.jpg
Czasami go używam ;) kombajn, ale stwierdzam szczerze że W850i wole bardziej.
Kupujesz odbiornik GPS ( około 200zł, orginalny nokii) wgrywasz tomtoma i masz nawigacje gps... Pokazuje gdzie jestes jak dojechac itd. Ja również polecałbym nokie 6120c, jest to telefon obecnie z wyższej półki, szybki procesor symbian i do tego świetny wygląd... A jeżeli jestes koneserem muzyki to polecam Sony Ericssona z serii "W" tyle że tam nie będzie symbianów :( No ale cóż za taki kombajn musielibysmy sporo zapłacic ;)
Nie mam pojęcia. Jak ma RS to można młócić do późna słoma wilgotna, ziarnko suche i można kosić. Jak to ojczulek wspomina: Suprem kosiłem w kolano, Rekordem w łydkę, TC tnę w kostkę. ;) Bizony podane w temacie będą stękać w tęgiej słomie, a TC trzeba naprawdę dobrze gonić, żeby się dusił przy zachowaniu niskich strat. O sypaniu w trakcie jazdy nie wspomnę, Rekordem trzeba było zwalniać, bo mocy brakowało, teraz o odbiorze "w locie" 3514 nie ma mowy, bo zdążyć nie mogę.
@brzozak2
Masz całkowitą racje, że jednym kombajnem pięcioklawiszowym spokojnie da się zastąpić wyżej wymienione maszyny żniwne, wcale nie jest konieczne kupno tak wydajnego kombajnu.
Autor nie napisał rzeczy, która odnosi się do większości maszyn rolniczych, mianowicie nie podał areału jaki miałby obsługiwać docelowy kombajn.
Więc najprawdopodobniej znów w Ursusie będą powstawac ciągniki na licencji Massey Ferguson-a.
A propo fimy Uzel, przeglądałem ich stronę internetową i zauważyłem że produkują także maszyny we współpracy z firmą Kverneland, oraz kombajny zbożowe(chyba na licencji Deutz-Fahr-a), i kombajny do bawełny.
też kiedys tam zagladalem i mają nawet ciekawą oferte :) a co sie tyczy kombajnów to są robione na licencji Sampo (Deutz-Fahr też robi na tej samej licencji :] )
Witam chciałbym powiedzieć że jest pewna zależność w jakim państwie i przez kogo był wcześniej użytkowany dany kombajn
Polecam kombajny z niemiec które pracowały w gospodarstwach do 400ha ponieważ taki kombajn jest zadbany i wszystko wymienione na czas przez właściciela(wiem z własnego doświadczenia)
na zakupach w niemczech należało by uważać na handlarzy którzy ściągają maszyny z innych państw i później mówią że maszyna jest z niemiec
ja polecał bym John Deere
A powiedz szczerze czy nie znasz kombajnów które stanęły nie z winy operatora? Jestem pewien,że znasz. Ja tez znam. I kolega Brzozak tez zna , tylko zastanawia mnia ta wasza wiara w technikę-znam kilka przypadków ludzi którzy zapatrzeni na technikę i ślepo w nią wierzący dawno zwineli interes. Diler bedzie mówił, że PANIE ŁON SIĘ NIGY NIE POPSUJE, namówił rolnika , że taka,a taka wydajność , a potem na polu w rzeczywistości dużo gorzej, mokre żniwa, serwis ściemnia 2 dni i juz jest dobrobyt. A komornik nie pyta. W cenach kombajnów to się akurat dobrze orientuję ( chce kupić kombajn 6 klawiszowy na te żniwa o dosyć dużej wydajności) i wiem że np. 2 maszyny w cenie np.450 000 zl obkoszą 1 kombajn za 900 000 zll- weż pod uwagę obkaszanie pól gdzie duzo czasu tracisz a wielkim kombajnem z szerokim hederem to zawracasz dużo wolniej!!! A co do JD 1450 to jadę w środę na jakieś szkolenie i będą prezentowć i 1450 i 1550, chociaż znam te kombajny dobrze bo moi sąsiedzi mają 2 takie.Pozdro. A ,jeszcze coś mi sie z boku pojawiło jakieś ostrzeżenia? Mam nadzieję, że nie jest to argument w dyskusji.
witam. Był u mnie niedawno przedstawiciel Korbanków z propozycją kupienia od nich maszyny... nie zrażam sie tym, że prawie na siłę wciskają ale taka ich praca - wiadomo każdy chce jakoś zarobić. Tak na dobrą sprawę to brakuje mi tylko kombajnu i rozmowie oraz zapoznaniu się ofertą chodzi mi po głowie Claas Dominator 150 Hydro Drive z hederem C450. Jak myślicie czy to dobry wybór i w dobrą stronę się kieruję ? bo jak dla mnie to takiej wydajności maszyna jest w sam raz, bo niby tego pola trochę jest ale ... juz nie powiem w ilu kawałkach...
powiedzcie, warto żeby na mnie zarobili a ja na nich nie stracił ? ;)