Na łamach "Komputer Świata" (Nr.9/2003)ukazał się ciekawy artykuł pt."Sadam i Kaza"chodzi w nim oto że w stanach zdjecia z wojny sa ocenzurowane.a za pomoca programów p2p internałci i tak rozpowszechniają w całym świecie pliki z wydażeniami z wojny bez cenzury.CYTAT
Od wielu lat zarówno w pracy jak i w domu używam wyłącznie Linuksa. Moja małżonka z racji, że jest moja ;) na desktopie jak i na laptoku używa Linuksa (co ciekawe jak jej ktoś da komputer z Windowsem i każe coś robić to nawet zabawnie się obrusza). Mój szanowny Tatunio używał Windowsa, jednak zastosowanie było mocno ograniczone - sieć, edycja dokumentów, jakieś pierdółki plus kilka jego ulubionych starych DOS-owych programów. Nie przeszkadzało mu to jednak Windowsa regularnie rozwalać. Przy okazji wizyt u rodziców zamiast obżerać się mamusinymi przysmakami, naprawiałem lub przeinstalowywałem Windowsa. Jako, że ani to ciekawe ani fajne wywaliłem mu tego Windowsa, zainstalowałem i skonfigurowałem Linuksa, wrzuciłem jakiegoś DOS Boxa. Już dobrze ponad rok mam spokój, a ojciec zadowolony. Nawet ostatnio pytał czy jak sobie kupi laptoka to też będzie mógł mieć "tego Linuksa" ;).
Podsumowując, muszę napisać, że tak długo już używam Linuksa, że gdy muszę robić coś pod Windowsem jest mi najzwyczajniej w świecie niewygodnie, nie wspominając już o tym, że brakuje mi pewnych funkcjonalności. Moja rodzina też sobie go chwali, a Windowsa nie łaknie więc coś musi być na rzeczy. Dla mnie doskonałym argumentem jest także to, że Linux jest za darmo i nie muszę rezygnować np. z kilku skrzynek Perły aby kupić system.
Jestem jednak daleki od przekonywania kogoś na siłę jaki system powinien wybrać. Jeśli pasuje mu Windows i nie szkoda mu na niego pieniędzy - a proszę bardzo - wolna wola.
Pozdrawiam
" />Ja znam DOSa bardz bardzo dobrze, co z tego? (też było GUI - DosShell no i oczywiście NortonCommander i najlepszy na swiecie DosNavigator oczywiście to menadżery plików, a nie środowisko) Był dobrym systemem (w swoim czasie) ale trzeba iść z duchem postępu. Nie narzekaj na XP bo to bardzo dobry system, chyba najlepszy jaki MS do tej pory wypuścił. Zresztą i tak na 100000% masz pirata, wiec co narzekasz. Scandisk ci sie nie włącza bo pewnie masz system plików NTFS, a on ma coś takiego jak Journaling, wiec jest odporniejszy na "resety" niż FAT32. Puść sobie sprawdzanie ręcznie:
Mój komputer -> Dysk C (Właściwości) -> Narzędzia -> Sprawdzanie błędów (zaznacz obie opcje)
Wyskoczy komunikat, że nie może teraz sprawdzic, każ mu to zrobić przy następnym starcie systemu. (Sprawdź też partycję, na której masz Wara/Insighta)
Błędy zapisu/odczytu z HDD powodowane są albo fizycznym uszkodzeniem dysku, albo padniętym RAMem (częściej to drugie - poleciłbym ci użycie MemTest86 ale i tak nie będziesz wiedział jak to zrobić więc...)
" />
">a najlepiej kaz mu kupic odrazu cale studio i jeszcze niech zatrudni sobie akustyka zeby mu wszystko ustawial.
W windowsowkim mixerze wylacz odtwarzanie dzwieku z wejscia mic, a za to wlacz nagrywanie z tego wejsia i sproboj.
Jesli to nie pomorze looknij do ustawien audio w programie.
Wiesz, tak to już w życiu jest: jeśli - chcesz łowić ryby - kupujesz wędkę, chcesz grać - kupujesz wzmacniacz, chcesz uzywać komputera do grafiki - musisz kupić dobrą kartę graficzną, do muzyki - odpowiednią kartę muzyczną.
Bardzo mi przykro, stary wiem ze świat jest zły...
Owszem, zawsze mozna uprawiać partyzantkę, jak ktoś ma nerwy i samozaparcie. I tak g. z tego wyjdzie.
Można np. ściągnąć i wypróbować ASIO4ALL - jeśli zadziała z latencją 128 albo chociaż 256 sampli- OK, jesli nie - nic się nie da zrobić (żeby grać na żywca z efektami).