No i wróciłam jedyne co załatwiłam to korekty faktur i ubezpieczenie samochodu, z zakupów nici. Już wiem że mogę liczyć albo na allegro albo na Olsztyn ale tam jest drogo. NIc nie ma w tym naszym mieście, taki fajny sklep dziecięcy był to go zamknięli a te co zostały to załamka. Mają tylko większe ubranka tak od 80-86 w zwyż bo twierdzą że małe im nie idą, do tego ceny masakra. Wygrzebałam tylko jedne półspiochy oczywiście różowe Czyli muszę wziąć się porządnie za allegro. Także Martynusia czekam na fotki ubranek
Supernowa faktycznie fajna ta koszula, ale ja nie cierpię koszul, w ogóle śpię tylko w koszulce na ramiączka, bo nawet za piżamami nie przepadam. Dlatego jak szłam z młodym do szpitala to kupiłam 3 najzwyklejsze na targu z guzikami za parę groszy i niedługo po porodzie i powrocie do domu pozbyłam się ich z czystym sumieniem
Martulek spokojnie to tylko egzamin i tylko poprawka, nauczysz się, teraz już wiesz czego egzaminator wymaga więc będzie lepiej. Ja kończyłam prawo miałam stypendia naukowe i w ogóle a z logiką się bujałam w jednym semestrze i poprawkę miałam, za to jak już zdałam to byłam tak obkuta że do tej pory pamiętam i korepetycje z logiki dawałam. Także wyjdzie Ci to tylko na dobre.

Stronę dodałam jeszcze raz i po 2 dniach znowu znalazła się na google. Ale mam inne pytanie co do tej stronki. Może głupio to brzmi ale nie wiem jak sprawdzić czy jest ona już dodana do onetu. Dokładnie chodzi o to, że wpisując adres strony nie ma jej w wynikach. Ale robię to samo z inną stroną, o której wiem, że jest na onecie. Wpisuję "korepetycje olsztyn" i wyskakuje m.in. http://ang.ovh.org/ Teraz chcę na odwrót sprawdzić i zamiast frazy wpisuję ten adres, raz z http a raz samo ang.ovh.org i nie pokazuje się nic. Tak jakby strony nie było na onecie. Zaznaczam w opcjach zaawansowanych, żeby danego wyrażenia szukało w URL albo w linku i dalej nic.
No i ostatecznie nie wiem w jaki sposób sprawdzić czy strona www.eu-study.com jest już na onecie czy nie.

rzucic szkołe
Ale jeszcze troche powalcze

A prowadzi ktoś moze dokształcanie/korepetycje ?
Olsztyn oczywiscie.
Płace piwkami

jako studentka filologii klasycznej chętnie udzielę korepetycji lub nauczę od podstaw języka łacińskiego lub starogreki.

W grę wchodzi nauka w Toruniu lub Olsztynie.

Zapraszam do kontaktu na priv lub na maila: asfina@wp.pl


---
Mam nadzieję, że moje ogłoszenie jest zgodne z regulaminem tego forum

pomogliscie wujkowi to pomozcie i mnie. w przyszlosci chcialbym miec przedewszytskim ciekawa prace. jesli chodzi o szkole to chodzi mi o taka, w ktorej języki stoj± na wysokim poziomie.<ang i niem-troche nizszy>. potem chcialbym isc na filologie angielska moze.

Jezeli chcesz sie kształcic w kierunku jezykow to mysle ze bez korepetycji sie nie obejdzie

I jeszcze inna roznica miedzy naszym LO a szkolami olsztynskimi. Wydaje mi sie ze u nas zbytnia uwage nauczyciele przywiazywali do przedmiotow mniej istotnych. Np. z takiego PO musialem umiec cala ksiazke na pamiec zeby miec 4 a w Olsztynie wystarczy zrobic referat i masz 6, a to sie przeciez liczy do sredniej. Na szczescie sytuacja z PO ulegla teraz chyba poprawie

Gratuluje chłopaki (z Brodnicy)
Sukces Wasz to oczywiście wzrost formy w miarę trwania sezonu, bowiem w pierwszy weekend lipca na Pikniku Plażówki w Górznie aż tak dobrze Wam nie poszło.

Redaktorów z CB zapraszam natomiast na korepetycję z Geografii Polski, bo z tego co mi wiadomo to Stare Jabłonki to miejscowość na Warmii nad jeziorem Szeląg Wlk, ok 78 km od Brodnicy na północny wschód (piętnastką do Ostródy a potem na Olsztyn), ok 10 km za Ostródą a 30 przed Olsztynem jadąc 16-tką z Ostródy do Olsztyna.
Więc to raczej na pewno nie jest NAD BAŁTYKIEM

Cos ostatnio duzo ludzi z olsztyna wpadnijcie do Bisztynka na korepetycje
Hmmm... a czemu na boku widze strone digimods.co.uk

Od czasu do czasu czytam to forum, bo bardzo mnie interesuje opinia studentów dotycząca Antałka i przyjmuję do wiadomości jeżeli coś jest twórczego. Czytając jednak wypowiedź Arozoo, ręce mi opadły, cytuję -
"Człowieku, który jesteś właścicielem!!! Nie przejąłeś byle speluny!!! Jesteś właścicielem klubu o ogromnej tradycji i ogromnym duchu... Jak możesz na to patrzeć i przyjmować to co się dzieje... Czy nie wstydzisz się pokazywać ludziom dla których Antałek był kiedyś ważną sprawą tego co się teraz dzieje? Czy tak widzisz przyszłość tego na co pracowalo wielu studentów?" - odpowiadam, Człowieku , który to pisałeś, jak ja zaczynałem działalność w tym Klubie to Ty jeszcze robiłeś pod siebie w Pampersy, sorry nie było ich, w pieluchę tetrową. Całą historię dawnych czasów studenckiego prowadzenia Klubu, upadku tej działalności i ich przyczyn, trudnych początków kapitalistycznej działalności, kolejnych remontów, metamorfoz i zawirowań to JA SAM doskonale znam i wypraszam sobie takich uwag, bo o niczym nie masz pojęcia i nie masz prawa w ten sposób się zwracać, a tym bardziej oceniać tego co było i co jest. Masz pretensje o brak niedzielnych wieczorków z gitarą, popieram i od roku nie ma chętnych, żeby grać - powód, Ci którzy chcieli i potrafili i którzy tworzyli klimat odeszli, nie ma następcy. taki jesteś mądry przyjdź pograj, zaproponuj coś nowego, fajnego, zorganizuj to, trochę własnej inicjatywy. To tak się kiedyś wszystko odbywało, to w WAS była siła napędowa. Jeszcze parę lat temu były studenckie Kabaretony weterynarii, czemu ich nie ma, bo nie ma ludzi z jajami którzy by potrafili coś od siebie dać, a nie tylko usiąść i narzekać i krzyczeć, co mi to się nie należy.
"Za piwo 200% normalnej ceny" - nie jestem matematykiem z wykształcenia, ale chętnie udzielę Ci korepetycji z tego przedmiotu, a przynajmniej z procentów. Nawiasem mówiąc cena piwa w Klubie nie zmieniła się od 5 lat, chociaż wszystko dookoła......dopowiedz sobie sam, bo zadużo pisać.
"za szatnie płatne" a pokaż mi Klub, nie tylko w Olsztynie, ale w całym kraju, gdzie się nie płaci za szatnię?
"Przyjeżdzają zgraje nierozgarniętych drechów czekających tylko na powód do bójki..." - a kiedy Ty byłeś ostatni raz w Antałku, bo może rozmawiamy o dwóch różnych lokalach. Z tego co ja pamiętam od października chyba na sali nikt nie dostał jak to pisałeś "w mordę", w ubiegłym roku może były jakieś incydenty, ale napewno nie bójki. Tam gdzie jest alkohol i dużo młodych ludzi jest to nieuniknione, chociaż uważam sam Klub za jeden z bezpieczniejszych w mieście. Natomiast parking jest odrębnym tematem, gdzie na własne życzenie organizujecie sobie siłownie z bieżnią w jednym - patrz forum o WNT, gdzie czasami ktoś może i niewinnie ucierpi, ale na zewnątrz chroni Was STRAŻ KORTOWSKA, do nich pretensje.
"Zamiast inwestować te pieniądze w polepszenie jakości to jak na razie prócz dodatkowych światełek nie ma nic... " - Widzisz jak mało wiesz bo te nowe światełka + sterownik + wytwornica do dymu + mikser + odtwarzacze CD to są inwestyce ubiegłego roku na bagatela kilkanaście tysięcy, ale co Ty na ten temat możesz wiedzieć....., a gdybyś jeszcze trochę się znał na ekonomii, to byś wiedział ile to znaczy dla budżetu Klubu. Nie wspominam tu już napraw dewastacji i rozbitych akcesoriów, które niestety kosztują.
"Czy to normalne, że ludzie z akademika, którzy kiedyś swego czasu tworzyli siłe napędową atmosfery i zabawy są teraz postrzegani jako obcy ludzie, z których dodatkowo ściągana jest opłata niby nie wiadomo za co ???" Jest to nienormalne z całą stanowczością, jeżeli by tak było, ale kto dzieli ludzi na "z akademika" i "nie z akademika", przecież to bzdura, która grupa lepsza i dlaczego jednych mamy lepiej czy gorzej traktować. Każdy student w Klubie jest i będzie traktowany na tych samych prawach. A co do - ściągania dodatkowych opłat - jak wiadomo dotyczy to piątku i soboty i po wpłaceniu 5,oo złotych otrzymujecie BON do wykorzystania w barze za 4.oo złote. Czy w tym momencie 1.oo jest tak straszną dodatkową opłatą, przecież w mieście o którym słysze iż jeździcie tam, też płacicie i to wiele więcej, ceny piwa....chyba wyższe, karki....obecni, w mordę...jak najbardziej, dojechać trzeba, ale to nie o to chodzi każdy robi jak uważa i przebywa tam gdzie mu się podoba.
Sorry za dłużyznę, ale chętniej bym sobie porozmawiał w cztery oczy, wtedy jestem pewien, że w wielu kwestjach przyznałbyś mi rację i oszczędziłbyś ludziom czytania ewidentnych bzdur.
Na koniec mała dygresja odnośnie ŁYSYCH, znam wielu przychodzących do Klubu, Ty i Wy też np. DJ Łysy, BRAMKARZ itd., skoro ŁYSY to znaczy zły. Staraj się poznać, później oceniaj.
Można tu wiele pisać i wiele wątków poruszać, ale tak naprawdę mniej narzekajmy, więcej róbmy, drogie "POKOLENIE MALKONTENTÓW"
Pozdrawiam wszystkich Klientów ANTAŁKA