Franz Josef II napisał:
Cytat: mozliwe ze kodow moj starszy uzywal
To Twój Szanowny Rodzic gra w takie rzeczy?!
FJI napisał:
Cytat: Co do Railroad Tycon 2, to ma z 2-3 lata, nie wiem dokłądnie, ale jest bardzo spoko. Jedyna wada to taka, że granice się nie zmieniają po WWI, ale to chyba można wybaczyć - swoją drogą doszedłem do 1998 roku jako prezes kolei w A-W
Mnie wiek gry nie odstrasza. Do dzisiaj grywam w Civilization II A to, że się po WWI granice nie zmieniają, to dobrze. Ja tam bym chciał, żeby belle epoque przetrwało...
P.S. Właśnie zostałem Premierem Ciekawe, czy będę mógł mianować swój rząd ? Obiecuję, że nie będę brał przykładu z Millera .
Straty w starym Grunwaldzie, jeśli grało się umiejętnie nie były wcale wielkie. Jeśli w tej wersji gry są duże to niestety jest to nierealistyczne, ale nie grałem w nią jak do tej pory więc nie potrafię porównać. Znaczy to, że wszytkie moje pojedynki, bez wzgledu na przeciwnika były prowadzone umiejętnie, bo straty nie były duże.
Stary Grunwald posiada równie wiele elementów ahistorycznych, jak nowy rozpoczynając od trudnego do zrozumienia upośledzenia strony krzyżackiej w ilości dowódców, czy tego, że gra nie pozwalała na manewr w stylu tego, który ostatecznie doprowadził do zagłady starszyzny Zakonu.
Do jego zalet w zestawieniu z nowym zaliczyłbym logiczny podział na chorągwie - jeden żeton to jedna chorągiew.
Zastanawiam się nawet, czy jest jakaś logiczna alternatywa dla tej skali?
Tyle, że jedyna postać oslabienia polegająca na utracie siły pierwszego ataku była z kolei zupełnie niezadowalająca.
Dawno nie grałem w dragonowski Grunwald, a teraz posiadając doświadczenie z gier GBoH myślę, że ciekawy mógłby być system hitów zadawanych w kolejnych etapach.Musiałby być jednak całkowicie zmodyfikowany, straty powinny być skromniejsze, niż w GBoH, gdzie najwięksi twardziele wytrzymują w starciu 3-4 etapy.
[/quote]
Nie zrozumiałeś.
Uaktualnienie składów tylko poprzez transfery (bez ruszania statyystyk) może spowodować, że mega-teamy staną się super-mega teamami, ponieważ - jak można zauważyć - ci bogatsi kupują w przytłaczającej większości markowych piłkarzy (oczywiście są wyjątki).
W pesie statystyki są ustalane przede wszystkim wg marki piłkarza. Tu mały przykład (z paznokcia): transfer Paulety z PSG do jakiegoś innego klubu spowoduje, że całkiem fajna drużyna (PSG) stanie się praktycznie outsiderem z katastrofalnym atakiem.
A co zrobić z taką Borussią Dortmund gdzie nastąpiła ofensywa transferowa. Nowi zawodnicy prawdopodobnie odstawią Ebiego na ławkę, ale czy ich statystyki w pesie cokolwiek znaczą, ba nawet więcej .. czy ich nazwiska wogóle pojawiają się w grze?
Same transfery dałyby więcej szkody niż pożytku, a z kolei grzebanie w statystykach uniemożliwi normalną grę na lobby (patrz SP3), a i wcale nie powiedziane jest że samowolne zmiany statystyk (za pomocą zewnętrznych programów) nie robią jakiegoś bałaganu, którego nie widać na pierwszy rzut oka.
1. Oczywiście że będziesz mógł gromić francuskimi grenadierami anglików, pod warunkiem że będzsiesz miał wodza w rodzaju Napoleona czy Davouta :) - nie o gorzej ze anglicy mogą mieć swojego Wellingtona :) ...
2. Pewnie że bunty chłopskie kończyły sie tak jak się kończyły ( wojna chłopska równiez ) i nie sądzę z kolei by przy takim ustawieniu parametrów rycerze vs kawaleria czekały nas jakieś niespodzianki. Oczywiście wyjdzie w praniu - jesli masz rację zweryfikuje to. Niektóre rzeczy trzeba będzie po prostu sprawdzic w grze.
3. Akurat w przypadku kondotierów to chodzi o to że atak chłopów ( przy takim samym rzucie kostka, lideach, terenie etc .. ) nie powinien zrobic na nich wiekszego wrazenia natomiast kondotierzy zadają wysokie straty w sile zywej chłopom zarówno w ataku jak i obronie. Wybijają ich po prostu.
4. Teoretycznie tak - możesz stworzyć taką armię elitarnego chłopstwa - korzystajac z suwaków, liderów itp. ....jednak nie polecam :) armia taka mimo np ewentualnych wygranych w morale będzie ponosiła bardzo wysokie straty z lepiej uzbrojonym przeciwnikiem.
No ale mam nadzieję, że Turcy nie będą sobie latać ułanami?
Teoretycznie tak, co prawda tego miedzy innymi dotyczą te poprawki ale niestety tego nie jestem w stanie uniknąć w niektórych wypadkach - gra nakłada takie a nie inne ograniczenia. Nazwę dam po prostu moze ogólną typu wschodni lansjerzy lub inną. Cos wymyślę.
Poddaje się. Przy przeglądaniu okienka technologi doktryn lądowych przy zaznaczeniu gra wywala się do windowsa (nie dot. szpitali polowych). Zreinstalowałem grę. I po kolei. HoI2 + DD + patch 1.3 + arm + patch + NTLP + patch 1.2 + mod. I nic, na pewno nie jest to problem z grą (bez moda wszystko chodziło) tylko z modem, prawdopodbnie z instalacją. Do tej pory po prostu robiłem kopię czystego HoI i podmieniałem pliki. Spróboję teraz odpalić przez JSGME, może pomoże.
To teraz moja kolej :)
A wiec bylo to tak zaczelo sie to wszystko okolo 5 lat temu w kafejce internetowej oczywiscie , gralismy tam w csa 1.3 , oczywiscie bylo smiesznie z kumplami zdarzalo sie ze ktos komus podpowiadal , to znaczy szedl do goscia patrzal gdzie jest i mowil tamtemu i byla zabawa :D
Oczywiscie na kafejce byly glosniki/sluchawki nawet mialem je na uszach ale ja to sie wsluchiwalem w fajne odglosy strzaly wybuchy itp nie wiedzialem jeszcze o co kaman :P
A gralismy tam no dosc troche czasu , pamietam nawet jak poprosilem bo mialem znajomego co tam prowadzil te kafejke to mi zgral non steama z botami i w domku smigalem oczywiscie cs 1.3 :D , ale grafa to byla powalajaca musze przyznac ;p
Potem jak kafejke zlikwidowali to nie myslalem wogole o jakims csie :D
Az tu w szkole okolo 4 lata pozniej po zlikwidowaniu kafejki [ bo na kafejce gralem ogolnie tam uczeszczalem z rok ] znalazl sie cs 1.5 bodajze i nadal jest i w niego cupiemy na infie :D
Ale tu jeszcze nie myslalem zeby w domu grac , potem jak do kumpla jezdzilem to sie okazalo ze on ma csa 1.6 z botami na kompie , wiec sobie go od niego zalatwilem potem smigalem w domku potem na serverach 4 fun pierwszy bodajze Team Poland ;d
A potem zaczolem mysle aby kupic steama no i nie bylem do konca przekonany ale zakupilem go i nie zaluje bo jest duzo serverow fajnych a w szczegolnosci kocham gungame znam taki jeden fajny i sie zarombiście gra :D
To chyba tyle :>
Cytat:
Mam płytkę z dodatkami i dumam czy zainstalować jakiś to może ruszy...
Moim zdaniem nie ruszy
Nie ingerowałaś w system? (jakieś programy modyfikujące wygląd itp.)
Jeśli gra była instalowana z obrazów płyt to płyty były zamontowane po kolei i nie było zamontowanych innych płyt?
Zaktualizuj stery do grafy.
Sprawdź czy coś nie blokuje w jakiś sposób gry oraz odłącz kompa od neta.
Panasonic TX-26LX70P czy TX-32LE7P
Wiem, że dylemat może brzmieć niedorzecznie, ale po kolei.
Mój stary CRT 21" wyzionął ducha. Z powodu ograniczonych funduszy (ok 1600-1700 zł) nic rewelacyjnego pewnie nie znajdę, ale nie jestem też strasznie wymagający. Przy odległości od ekranu 2,5-3m zainteresowałem się poniższymi modelami:
1. Panasonic TX-26LX70P
2. Panasonic TX-32LE7P
Rozumiem, że naturalnym odpowiednikiem TX-26LX70P w 32 calach jest TX-32LX70P (?), ale kosztuje on o tyle więcej, że nie wchodzi w grę. Wobec tego lepiej zdecydować się na mniejszy TX-26LX70P czy większy, ale gorszy (inna matryca, brak 100 Hz ?) TX-32LE7P ?
A może coś zupełnie innego w tym przedziale cenowym. Mam nadzieje, że ktoś pomoże "zielonemu". Dzięki.
Na PC niestety prędzej czy później skończy się tak, że będą po serwerach biegali hakerzy, a co za tym idzie przyjemność z gry się skończy. Na PS3 z kolei (raczej) mi to nie grozi :D.
Ogólnie gra jak na strzelankę konsolową jest super. Trochę przytłacza ilość tych emblematów itd. itp. ale mimo wszystko jest fajna =].
http://www.dgemu.com/Images/Screenshots/NDS/1652_b.jpg
producent: Black Lantern Studios
wydawca: 2K Games
kategoria: familijne
przygodowe
Data Premiery:
Europa: jeszcze nie ogłoszona
Polska: obecnie brak planów wydania
USA: 05 listopada 2007
Dora the Explorer: Dora Saves the Mermaids to prosta gra zręcznościowo-przygodowa, przygotowana z myślą o najmłodszych przedstawicielkach żeńskiej części społeczeństwa. Tytułowa Dora to główna bohaterka serialu animowanego emitowanego przez stację Nickelodeon. Jest to siedmioletnia dziewczynka latynoskiego pochodzenia, której głównym zajęciem jest podróżowanie po świecie i przeżywanie wielu zwariowanych przygód. W grze nie mogło też zabraknąć jej zaufanego kompana, czyli małpki Boots.
Zgodnie z tym co może sugerować tytuł opisywanej gry, tym razem główna bohaterka musi udzielić wsparcia zamieszkującym głębiny syrenom. Dora pragnie uchronić swoje nowe przyjaciółki przed zanieczyszczającą okoliczne wody, wrogo nastawioną ośmiornicą. W tym celu należy doprowadzić do pozyskania pewnej magicznej korony, z pomocą której syreny będą w stanie przywrócić porządek zamieszkiwanemu królestwu. W ramach ciekawostki warto dodać, iż sama Dora na potrzeby gry staje się syreną. Oznacza to, iż zdecydowano większą czasu gry spędza się na eksploracji powodnych obszarów.
Przemiana w syrenę oznacza, iż Dora może teraz korzystać z wielu nowych umiejętności. Pozwala to jej na dokładniejszą eksplorację podwodnego środowiska, celem poznawania nowych przyjaciół oraz odnajdywania potrzebnych do pozyskania magicznej korony obiektów. Równolegle należy pozbywać się zanieczyszczeń pozostawianych przez wspomnianą wyżej ośmiornicę.
Na każdej z docelowych platform zabawa prezentuje się odrobinę inaczej. W wersji na PS2 do poruszania się po otoczeniu używane są gałki analogowe. Edycja na Wii oferuje wsparcie dla żyroskopowych funkcji kontrolera tej konsoli. Wersja wydana na DS-a pozwala z kolei na używanie ekranu dotykowego. Oprawa wizualna Dora the Explorer: Dora Saves the Mermaids jest stosunkowo uproszczona. Na ekranie można jednak obserwować ładnie zaprojektowane postaci.