Witam;
Mam tak oto malutki wycinek sieci:
http://www.kolno.net/smieci/siec.htm
Zaszla potrzeba by podsiec o nazwie "KLIENT" (10.20.30.0/24) nie miala
dostepu do reszty sieci "LAN". Tak wiec postanowilem wykorzystac do tego
VLAN'y.
No i tutaj mam spora zagwozdke w jaki sposob to zrobic by bylo ok.
Switch 3com'a jest zarzadzalny w LAYER 3 wiec teoretycznie moglbym na
nim rozszyc co trzeba. Postanowilem jednak go nie tykac (z racji tego ze
moze byc w niedlugim czasie wymieniony), tak wiec pomijam dobrodziejstwa
routowania na nim w LAYER3.
Teraz jak ja to probowalem zrobic.
- na routerze z debianem:
dell:/home/andzio# vconfig add eth1 5
dell:/home/andzio# ip address add 10.20.30.254/24 dev eth1.5
dell:/home/andzio# ip route add 10.20.30.0/24 dev eth1.5
- na przelaczniku cisco 1900:
testowy(config)#vtp domain test
testowy(config)#vtp transparent
testowy(config)#vlan 5 name vlan
testowy(config-if)#vlan-membership static 5
- na przelaczniku 3com'a:
utworzylem VLAN 5 tylko z portem 7
kombinowalem z trunkiem na porcie 19, ale cos mi nie wychodzi :(
Wiem ze wszystko robie pewnie zle (w dodatku na c1900 chyba nie da sie
trunku zrobic tylko po ISL'u jakos to trzeba. Podpowiedzcie czy wogole
na tych maszynkach moge wykonac to co chce (odizolowac klienta od sieci
LAN, ale dac mu dostep do sieci internet)? Bo moze ja sie mecze daremnie?
Gratulują wytrwałości...
Nie mieli tych lodówek w jakiejś innej sieci, albo całkiem gdzieś indziej?
Aż taka wyjątkowa była? Pralka podobnie?
Ja bym po pierwszej wpadce tj. braku narzędzi i odmówieniu wykonania
zamówionych usług podziękowałbym za współpracę i wyprosił z domu wraz z
tym sprzętem.
Szczerze - wolę zapłacić w takim wypadku 5-10% więcej ale mież wszystko
"na poduszkach". Szukanie najniższej ceny nie zawsze oznacza
oszczędności... Ile czasu i nerwów poszło na durne użeranie się z
dostawcami?
A ja kupilem w Gdyni na Jana z Kolna pralke ktora byla na dziendobry tansza
niz w Euro AGD a po negocjacji ze sprzedawca jeszcze wiecej zaoszczedzilem.
Transport natychmiast po zakupie wraz z wniesieniem i instalacja za 20 zl.
Gdybym kupil od firmy z Poznania przez internet byloby jeszcze taniej ale
nie chcialem czekac.
Akurat z okolicą Kolna to p.Banach nie trafił.
Widać że nie ma rozeznania bo jakby ruszył tyłek w teren to by
wiedział że kilka lat temu Szeptel (teraz MNI) okablował większość
wsi wokół Kolna i z internetem niema najmniejszego problemu do tego
na dobrych warunkach. A wystarczy zerknąć na naszą-klase i zobaczyć
które wsie mają internet.
Ta firma nadal działa, kilka tygodni temu postawili maszty
nadajnikowe w Kolnie i na punkcie obserwacyjnym nadleśnictwa w
Łunawach dzięki czemu jest zasięg radiowy w całej dolinie. Coraz
więcej ludzi decyduje się na internet od nich i z tego co wiem to są
zadowoleni.
Witam. Posiadamy w swojej wspólnocie internet radiowy z firmy TELBANK.
Przedstawicielstwo na Koszalin mieści się w banku Pekao SA ul Jana z Kolna
(wejście z tyłu). Jesteśmy bardzo zadowoleni ponieważ jest niezawodny.
Posiadamy go ponad rok. Można wejść na naszą jeszcze niekompletną stronę
www.bacz.net i dowiedzieć się więcej szczegółów. Zapraszam do wspólnoty jeżeli
będzie Pan zainteresowany celem zobaczenia na miejscu jak funkcjonuje.
Pozdrawiam.
karelia ;)
kolnie beda w UK jak dziecko zasluzy hyhyhyhyh ;)
w tej chwili ma blokade do konca marca na:
wychodnym (poza szkola oczywiscie)
komorce
sky TV
internet
zostal jej gameboy - zobaczymy jak dalej pojdzie, moze i z gameboy baterie
wyjmne ;)
Gość portalu: grr napisał(a):
> szukam jakiegoś kontaktu e mail, telefon i nic, proszę o info czy możecie mi
> pomóć, chciałam dowiedzieć się czy mogłabym kupić bilety i otrzymać je w
> Polsce, czy jest taka możliwość?
1. Nie ma zadnych normalnych telefonow do SNCF albo TGV, jedyne mozliwe sa tzw
telefony bandyckie za 0,34 euro/min, dostep tylko z Francji. Niestety taka jest
szara rzeczywistosc.
2. Nie ma czego zalowac, bo przy tych telefonach traci sie straszna kase, a
zyskuje nic innego co kazdy i tak na webie znajdzie.
3. Jesli chodzi o TGV to bilety sa elektroniczne, czyli przyjda emailem, i
trzeba sobie wydrukowac (tak kupowalam w pazdzierniku Paryz-Koln). czyli karta
kredytowa+email, zadnego czlowieka nie potrzeba.
4. Nie sprawdzalam ostatnio w SNCF, ale jesli nie jest bilet elektroniczny, to
jest jakistam kod, i bilet mozna drukowac takze juz na dworcu.
Jednym slowem, jesli Two problem to bilet na TGV, i jesli mowisz po francusku,
to przez Internet dasz sobie rade.
Cześć! Pół roku temu szukałam mam z Koln dla mojej koleżanki, która tam mieszka. Niestety nie ma internetu, więc kontakt telefoniczny- 2215343123 nie pamietam czy to komórka czy domowy. Nazywa się Monika Musioł, ma 28l., i jest mamą 3 letniego Kuby. W Niemczech jest prawie 2 lata. Kiedyś przez internet poznałam Lilkę , która mieszka niedaleko Koln i kiedy w styczniu byłam u Moni dziewczyny poznały się i utrzymują kontakt do dziś. Bardzo fajna dziewczyna, samotna, z problemami wychowawczymi i innymi problemami, które mają ludzie w obcym kraju. Jeżeli masz ochotę to zadzwoń do niej i powołaj się na mnie, jeżeli to nie ten telefon to poszukam innego numeru, ale to chyba domowy. Pozdrawiam serdecznie i zadzwoń do Moni. Ona czeka, aby poznać przyjazną duszę, a ja jestem tutaj. Aneta Byra Kalisz
Szukam ludzi z Sopotu zainteresowanych stalym laczem do internetu....
Chodzi mi konkretnie o ulice:
Lipowa, Wladyslawa IV, Sklodowskiej, Architektow, Pogodna, Lokietka,
Joselewicza, Polna, Startowa, Langiewicza, Raclawicka, Miroslawskiego lub
Jana z Kolna....
Cud mniemany, czyli internet hula po całej Polsce
>- Aż przyklęknąłem, jak przeczytałem odpowiedź z ministerstwa -mówi "Gazecie"
Andrzej Banach, właściciel spółki Net-Komp z podlaskiego Kolna...<Ha ha!Koleś
zaPOmniał w jakim kraju żyje?
Czekajac na ogloszenie Nobla w ekonomii za 2006, proponuje dowcip
ze strony Urzedu Miasta Kolno:
***
Lekcja Ekonomii
Coś dla poprawienia humoru...
Pewien bezrobotny starał się o stanowisko sprzątacza w Microsofcie.Dyrektor
personelu przyjmuje go i każe zaliczyć test zamiatanie podłogi,po czym stwierdza:
- Jesteś przyjęty, daj mi twój e-mail, wyślę Ci formularz do wypełnienia, oraz
datę i godzinę, na którą masz się stawić w pracy.Zrozpaczony człowiek odpowiada:
- Nie mam komputera, ani tym bardziej e-maila...
Wtedy personalny mówi mu, że jest mu przykro, ale ponieważ nie ma e-maila, więc
wirtualnie nie istnieje, a ponieważ nie istnieje, więc nie może dostać tej
pracy. Człowiek wychodzi przybity; w kieszeni ma tylko 10 $ i nie wie, co ma
zrobić... Przechodzi koło supermarketu. Postanawia kupić dziesięciokilową
skrzynkę pomidorów. Potem chodząc od drzwi do drzwisprzedaje cały towar po
kilogramie i w ciągu dwóch godzin podwaja swójkapitał. Powtarza te transakcje
jeszcze trzy razy i wraca do domu z 60$ w kieszeni. Uświadamia sobie, że w ten
sposób może z powodzeniem przeżyć.
Wychodzi z domu coraz wcześniej, wraca coraz później i tak każdego dnia pomnaża
swój kapitał. Wkrótce kupuje wóz, później ciężarówkę, a po jakimś
czasie posiada całą kolumnę samochodów dostawczych. Po pięciu latach mężczyzna
jest właścicielem jednej z największych sieci dystrybucyjnych w
Stanach. Postanawia zabezpieczyć przyszłość swojej rodziny i wykupuje polisę
ubezpieczeniową. Wzywa agenta ubezpieczeniowego, Wybiera polisę i
wtedy agent prosi go o adres e-mail, aby mógł wysłać mu propozycje kontraktu.
Mężczyzna mu wtedy, że nie ma e-maila.
- Ciekawe - mówi agent - nie ma pan e-maila, a zbudował pan to imperium?
Niech pan sobie wyobrazi, czego dokonałby, gdyby go pan miał!
Mężczyzna zamyślił się i odpowiada:
-Zamiatałbym w Microsofcie.
Morał nr 1 tej historii:
- Internet nie jest rozwiązaniem dla problemów twojego życia.
Morał nr 2 tej historii:
- Nawet, jeśli nie masz e-maila, a pracujesz wytrwale, możesz zostać milionerem.
Morał nr 3 tej historii:
- jeśli dostałeś tę historię przez e-maila, to znaczy, że jesteś bliżej
sprzątacza, niż milionera....
Miłego dnia!
P.S. Nie odpowiadaj na tego maila. Poszedłem po pomidory
***