fabrykapiachu wrote:
Też poluję na to wino, ale nie wiem, gdzie można je kupić. Moglibyście
podać, w których sklepach w Gdańsku widzieliście (np. gdzie
..........
Dystrybutorem winka jest Komers International - Franciszek Mądry ze
Straszyna
google Twoim przyjacielem
ew Panorama Firm :)
Nie 30 srebrnikow, a 30 zlotych.
Jedna butelka wina "Monsignore" ma kosztowac trzydziesci zlotych.
(...)"Dystrybutorem wina zostanie najprawdopodobniej podgdańska hurtownia
alkoholi Komers International. Jej właściciel Franciszek Mądry nie chciał
wczoraj rozmawiać na ten temat. - Jak tylko będzie umowa, nie omieszkam was
poinformować - obiecał.
nie wiem, ale na tablicy bylo/jest napisane "KOmers sp. z o.o.", a nie "komers
International".
Przy okazji Janie-w, czytalam Twoje wypowiedzi w innym watku, na temat stacji
energ. i buczenia. Czy teraz slychac owe buczenie? chce sie tam wybrac (moze
rano?) zeby tego posluchac i zobaczyc jak daleko je slychac.
Mądry Franciszek i jego hurtownia
Jedna butelka wina "Monsignore" ma kosztowac trzydziesci zlotych.
(...)"Dystrybutorem wina zostanie najprawdopodobniej podgdańska hurtownia
alkoholi Komers International. Jej właściciel Franciszek Mądry nie chciał
rozmawiać na ten temat. - Jak tylko będzie umowa, nie omieszkam was
poinformować - obiecał.
Dobrze idzie sprzedaz trunku !
Wino Prałat się sprzedaje
Marek Osiecimski, Gdańsk 20-01-2005, ostatnia aktualizacja 20-01-2005 20:50
Mimo sprzeciwu abp. Tadeusza Gocłowskiego wino ks. Jankowskiego Prałat
zadebiutowało na rynku. Zapas wyczerpał się w ciągu dwóch dni.
- Przygotowaliśmy sześć tysięcy butelek, okazało się za mało - mówi Franciszek
Mądry, prezes firmy Komers-International, która w imieniu byłego proboszcza
dystrybuuje wino. - Co dzień odbieram setki telefonów z zamówieniami na spore
partie tego trunku.
Dzwonią też producenci z Francji, Anglii i Włoch. Pytają o możliwość
umieszczenia etykiet z wizerunkiem ks. prałata na butelkach z własnym winem. -
Poczuli koniunkturę i chcą je sprzedawać na polskim oraz amerykańskim rynku -
wyjaśnia Mądry. - Ksiądz prałat jest bardzo popularny wśród Polonii
amerykańskiej.
O ocenę kosztującego 25 zł wina poprosiliśmy Macieja Kraińskiego, szefa
gdańskiej restauracji Turbot, sygnatariusza listu 28 intelektualistów w obronie
Pawła Huellego, któremu ks. Jankowski wytoczył proces o zniesławienie.
Kraiński: - Mankament to bardzo nieczytelna etykietka. Standardem wśród
szanujących się producentów win jest umieszczanie rocznika, tu go nie ma. Brak
też jakiejkolwiek informacji o producencie. Sam smak wydaje się jednak
zaskakująco ciekawy. To klasyczny bukiet jednoszczepowego Cabernetu, bardzo
charakterystyczny dla win australijskich. Myślę, że to wino pasuje do
osobowości ks. prałata. Ma popularny smak i szybko staje się głośne. Myślę, że
przyjmie się na polskim rynku.
Ks. Jankowski chce sprzedać milion sztuk wina ze swoim wizerunkiem. Część
zysków ma zostać przeznaczona na budowę ołtarza bursztynowego w bazylice św.
Brygidy.
Arcybiskup Gocłowski jest przeciwny: - Kościół nie może kupczyć alkoholem -
mówi hierarcha. Na ten rodzaj finansowania ołtarza nie zgadza się też obecny
administrator parafii św. Brygidy ks. Krzysztof Czaja. - Nie chcemy finansować
budowy jakiegokolwiek ołtarza z handlu alkoholem.