a gdzie powstaje nowy "Komfort" ???
na Horoszkiewicza, obok Bodzio
poza tym, gdzie w Opolu są hurtownie sprzętu AGD ??? gdzie można
kupić tanio wyposażenie kuchni ???
ja pol roku temu powalem caly sprzet AGD w tym sklepie (w Ozimku, ale bez
problemu dowozi do Opola)
http://meble-plus.pl/index.php?option=com_contact&Itemid=3 ceny byly duzo
nizsze niz w sklepach, teraz ta sama firma prowadzi chyba i to
http://agdopole.pl/
| Czy ktos moglby polecic jakis serwis 'szybowy' w Opolu ? Potrzebuje wymienic
| przednia szybe.
Polecam warsztat przy ul. Ozimskiej, na terenie... (no właśnie co tam było wczesniej ?), w każdym
razie kiedyś był tam Komfort.
Masz na myśli ul. Oleską?
Bo tam jest taki zakład o jakim piszesz
Biggie
Użytkownik "Arek" <a.matuszewski-nos@norgips.opole.plnapisał w
wiadomości
Ja kupujesz parapet w Castoramie lub innym "salonie okiennm" to drewno
będzie drogi.
Trzeba pojechać na wieś do stolarza, niech wytnie na wymiar, wychebluje,
przetoczy krawędzie i będzie git.
Porządny parapet drewniany to nie jest oheblowana decha, tylko wykonanay z
dobrego klejonego drewna. Okna też możesz zamówić u stolarza, będzie taniej,
ale zupełnie inna jakość. I ja właśnie piszę o takich parapetach
(klejonych), których cena napewno będzie wyższa od oheblowanej "dechy", ale
to jest zupełnie inna jakość.
Ja mam w bloku parapety z sosny (3 lata) i nic je nie rusza, i takie same
założe w domu (jak wybuduję :))).
Większość parapetów (jak i okien) po 3 latach nic nie ruszy, ale po 20
latach ? Oczywiście jeżeli ciągle uważasz aby się woda z kwiatków nie
wylała, nie zostawisz otwartego okna jak przyjdzie zacinający deszcz itp.,
to jest wysoce prawdopodobne, że takie parapety Ci długo wytrzymają, ale ja
wolę sobie pozwolić na "komfort" wylania wody itp.
CIACH ...
Poza Szczecinem Dąbie i Rabką - raczej nie, ale wielu podróżnych
jeździ "idiotycznie" na własne życzenie "tam i nazad" do dużej stacji,
mimo że
może przesiadać na mniejszej, np. Opole Gł. - Opole Zach., Wrocław Gł. -
Wrocław Mikołajów, Olsztyn Gł. - Olsztyn Zach., Szczebrzeszyn -
Zwierzyniec, W-
wa Wsch. - W-wa Centr. (np. przy przesiadkach Gdynia <-Lublin) itd. I są
oburzeni, gdy mówi im się, że to jest "idiotyczne". Ale gdy kilka pociągów
na
sieci jeździ dwukrotnie po tym samym odcinku, od razu pojawiają się
zgryźliwe
komentarze.
No, to jest troszke co innego... Jednak komfort przesiadania sie na WC jest
nieporownywalny z WWs. Ja bym tez wolal. Podobnie Olsztyn, Wroclaw...
Co do pociagu (Barbakan), to jezdzi nie tyle "idiotycznie", co troche
naokolo dla zapewnienia obslugi Szczecina. Podobnie w Rabce. To chyba nie
zaden idiotyzm.
A, jeszcze sa (byly?) pociagi przez Sandomierz tam i z powrotem, znaczy z
Rozwadowa do Sandomierza i znow przez Wielowies czy inny Grebow w kierunku
Tarnobrzegu(a?)
PKP-ZP2 wrote:
Opolanin tylko do Opola
Przeciez nawet taki pusty z/do Wroclawia nie jezdzil. Pare razy
odprowadzalem na/z niego siostre. Ale teraz stwierdzila, ze i tak woli
jechac pospiesznymi via Lodz, bo placi duzo mniej a komfort ten sam
(Opolanin ma mechaniczne pomarancze), ino troche dluzej.
-----
#Krzysiek Mieloch alias junior
http://tempus.ii.uni.wroc.pl/~ktm strona domowa
http://www.tcs.uni.wroc.pl/~junior strona naukowa
http://kolej.pasjo.net.pl/~junior strona kolejowa
Kiedyś trwała na p.m.k. dyskusja odnośnie wagonów z wózkami jednoosiowymi.
Wczoraj na imprezie w KP Maczki-Bór obejrzałem sobie wagon typu 94AA, prod.
ZNTK Opole (1977), własność KP Szczakowa.
Oto co zaobserwowałem - wózek wykonany jest w postaci ramy, która z jednej
strony (bliżej środka wagonu) mocowana jest do pudła za pośrednictwem czopa
skrętu, zaś od strony przeciwnej znajduje się nastawiacz powrotny.
Przeniesienie sił pionowych zapewniają dwie sprężyny śrubowe zlokalizowane w
okolicy zestawu kołowego.
Komfort jazdy wagonu dosyć dobry, nawet po typowo towarowych torach kolei
piaskowych.
Marek Drewniak z Opola, miłośnik wiadomo czego, napisał:
| To jak za śmieszna kasę, to pewnie i komfort w nich śmieszny... Już wole
| rzeźnią...
Nie jest tak zle. Autobusy zachodnie, turystyczne z WC itp., choc nie
pierwszej mlodosci. W kazdym razie od nocnej rzezni to wolalbym juz
autobus.
O. A ja, jeżely Pan pozwoly, wolałbym jednak rzeźnię. 8-)
Marek A. Salwa
W przypadku obecnego Wawela prawie to niemozliwe jest spoznienie sie na
granicy!
Opole - Wroclaw 10,0min rezerwy
Wroclaw - Legnica 13,8min rezerwy
Legnica - Zagan 15,3min rezerwy do tego 2min postoju w Zaganiu
Zagan - Forst 2,6min rezerwy
a na odc. Opole-Krakow?
Pamietaj, ze jesli pospiech spozni sie 10 minut - to o ile nie mamy
przesiadek, raczej nas to bardzo nie wzrusza.
Zas pasazer "IC" kupuje nie tylko przejazd, ale tez "komfort, pewnosc,
niezawodnosc" - w kazdym razie tak sie moze wielu ta marka kojarzyc.
Btw - czy ktos w PKP prowadzi statystyki opoznien pociagow, w sensie -
analizuje te dane, jakies rankingi typu "najczesciej opozniajacy sie pociag,
najbardziej opozniajacy odcinek" itp?
"Jarek P." wrote:
| komfort bardziej niż oszczędność (w tym wypadku) oraz przede wszystkim
| krótki czas podróży
| 110 do 120 (licznikowe) jeśli nic mnie nie ogranicza. Jeśli będzie
| trzeba to szybciej...
Jedz przez Opole. Dalej ale szybciej sie jedzie (wiec czasowo wychodzi
przynajmniej tak samo) i bezpieczniej. 8-ka poczawszy od Belchatowa jest
makabryczna i miejscami bardzo niebezpieczna, a pozatym z powodu ilosci
przydroznych suszarek potrafi byc tez kosztowna.
Ile czasu się jedzie? 4, 5, 6, godzin ? Ile ?
marrze wrote:
[...]
mZnam faceta ktury szesc lat temu kupil POLONEZA i do dzisiaj twierdzi ze
mjest to najlepszy samochód a jak malo pali......
Przejeździłem Poldkiem 1.5GLE właśnie z 1993 roku 70 kkm. I nadal uważam, że
był to najlepszy samochód jakim jeździłem _dłużej_. Pomimo hamulców, które przy
140 km/h już nie dawały gwarancji wyhamowania do zera, pomimo foteli tortur
powodujących bolesne kurcze podudzi i innych dupereli. Palił mniej od mojego
obecnego Lanosa - oczywiście na trasie, bo w mieście Poldki nie mają sobie
równych pod względem apetytu.
Ba! Nawet rekordowych czasów przejazdów, jakie zrobiłem Poldkiem nie udało mi
się Lanosem pobić (Opole-Warszawa 2h57m z trzema pasażerami)...
Komfort jazdy - jednak na dziurostradzie A4 Krzywa-Wrocław w Poldku było
lepiej.
Koszty eksploatacji - śmiesznie niskie: tarcze tańsze od klocków (to tylko
przykład). Awaryjność: dopóki nie dorwali się do niego 'fachowcy' dzięki którym
m.in. otworzyła się maska w czasie jazdy i mało co nie zgubiłem alternatora, a
następny użytkownik rozrusznika - praktycznie zerowa. Bezpieczeństwo:
przywaliłem 60 km/h w bok betoniarki tak, że PZU orzekło szkodę całkowitą -
bolały mnie trochę żebra a pasażerka miała pęknięte jedno (od pasów) - wszystkie
drzwi dały się otworzyć i wyszliśmy z Poldka o własnych siłach...
Poldka dostałem z przebiegiem 162 kkm, pierwsza kapitalka przy 198 kkm, oddałem
go przy 233 kkm w maju tego roku. Jeździ dalej.
I jak tu nie polubić Poldka?
taziuta napisał:
> a-siek napisała:
>
> > jeden mały przykład moich postów chwalących TEGO Jarka, a przyznam Ci rac
> ję.
>
> Muszę poprosić p. Henryka o pomoc, on ma zacięcie archiwisty.
> Ja rejestruję tylko ogólne wrażenia. A one mi mówią, że atakując inaczej
> myślących (niż PiS) wspierasz linię PiS... :-)
Po pierwsze - nie atakujac tylko dyskutujac. Ja wiem, ze w państwie
demokratycznym wg naszych elit próba dyskusji, zadawania pytań i niedajboze
oczekiwania na nie sensownej i konkretnej odpowiedzi to atak /na demokracje,
europejskie wartości, Żydów i cyklistów etc.../
A co do rejestracji ogólnych wrazeń to poczytaj moje wpisy na blogu o
kabaretonie w Opolu.
Wszystkim zostało "ogólne wrażenie", że zabroniono skeczy politycznych
wysmiewajacych PiS.
Ja wspieram PiS /nie przeczę/ a Ty Kwaśniewskiego - promujac pomysł referendum.
Bo to on a nie PO wypłynie po ew. wyborach.
Będzie lepiej? Owszem. Media go lubią to Taziutkowi zapewnią komfort
dobrego "ogólnego wrazenia"
:)
Gość portalu: Jerry napisał(a):
> Nie rozumiem tych ludzi calkowicie. Dzis rano wybieralem sie do Opola i
> oczywiscie z pociagu z TG do Opola nici:-(
> Ale... szybko wsiadlem ok. 9.00 w "83" do Gliwic (3,50 zl), w Gliwicach
> dowiedzialem sie,ze jest o 10.33 Intercity ale...
> 1. nie wiadomo czy przyjedzie bo w Krakowie strajk
> 2. bilet do Opola ( ok.60-70 km) stoi 45 zl z groszami!!!!!
> Ale... na szczescie o 10.45 jechal AUTOBUS PKS Zakopane do J.Gory przez
Opole.
> Udalo sie!!! Przyjechal zarabisty Mercedes, komfort jazdy o niebo lepszy niz
w
> pociagu, w godzine bylem w Opolu. Za ile???? 9 zl!!!!!!! I to sie widac
oplaca,
>
> bo bilet z TG do Opola obskurnym pociagiem kosztuje 11,30 zl.
>
> Wiec o co w tym chodzi?
> Pozdrawiam, wkurzony na PKP
> J.
Jerry ani nie myśl ile byś zapłacił za Intercity.Sama miejscówka 17 PLN.Im
bliżej tym drożej.
Tydzień temu byłem w Zakopanem.Bilet PKP poc pośpiesznym z Rudy Chebzia do
Krakowa 20 PLN to jest równe 100 km.A z Krakowa do Zakopca też lekko ponad
100km wszyscy przewożnicy łącznie z PKSem 10 PLN.(prócz przelotowych PKSów).
Widać że PKP przegrywa cenowo z PKSem.
Jedyną zaletą PKP jest szybkość między stolicą i Katowicami i Krakowem(niecałe
3 godz ekspresem) i to że ma pociągi na długich trasach jak np. Przemyśl-
Świnoujście.Takich długich tras w PKSie jest jak na lekarstwo chociaż ostatnio
słyszałem o linii sezonowej Kołobrzeg-Zakopane.