Od: "Renart" <h@polbox.com
2. Kto oferuje takie kominki? Bo CTM ma chyba tylko jeden model
(wzorniczo,
bo mocy maja kilka) i nie jest on za ladny.
E, jest kilka modeli. A wklady wszystkie sa brzydkie. Tyle, ze
wkladu i tak nie widac - przeciez kominek zdobi jego obudowa, mozesz
ja zrobic taka, jaka ci sie podoba.
A CTM ma w wyposazeniu dodatkowym np. rozno :-) - taki kurczak z
rozna - puchota!
generalnie nie jest to duży wybór, zobacz jeszcze u partnerów
francuskich
"le' chemines"
Francuzy nie maja kominkow z plaszczem wodnym. Przedstawiciel
wlasnie tej firmy wyszukiwal dla mnie rozne informacje, i namawial
na wszystko inne - ale pplaszcza nie znalazl.
Pare tygodni temu w Leroyu (Warszawa) pojawil sie kominek z
plaszczem wodnym, 5 kW na co + 7 kW na sam wklad (??? tak mi
powiedziano). Sa to slowackie kominki. Zadzwonilam do importera czy
dystrybutora (PHU EKOTERM, tel. (0-22) 872-07-38, 0-602 35-35-24).
Odebrala kobitka, ktora na kazde moje pytanie odpowiadala:
"Hydraulik zamontuje, bedzie wiedzial". Nawet mialam wrazenie, ze to
automatyczna sekretarka, ktora w kolko przewija tasme. Schematow
zadnych nie maja, bo "hydraulik..." itd. Naczynie otwarte -
"hydraulik"...
No i w Piasecznie pod Warszawa tez maja kominki, ale dorabiaja do
nich plaszcz u polskich rzemieslnikow. Osobiscie nie lubie hybryd,
wiec nie bralam ich pod uwage. Jak komu zalezy, to sa chyba na
www.kominki.com.pl, czy jakos tak. Ludzie fajni, znaja sie, obudowy
sliczne, tylko ten plaszcz mi nie lezy.
Joanna
| Od tego jest wentylator ;-)
Aaa, no chyba że tak. Zaczyna być skomplikowane :(
Nie bardzo. Wiele kominków/pieców z zamkniętą komorą spalania ma wentylatory
...
| Nawet przy grawitacyjnym zasilaniu powietrzem (z osobną rurą
| doprowadzającą z zewnątrz ale połączoną z wentylacją komina) wystarczy
| mieć odpowiednią różnicę przekrojów aby to nie następowało.
Możesz dokładniej? Jakby to wyglądało w praktyce?
Przy rozwiązaniu czysto grawitacyjnym masz grubą rurę doprowadzającą
powietrze do komory spalania. Rurę wyprowadza się po możliwie prostej drodze
, bez załamań (aby zminimalizować opory ruchu powietrza) zwykle przez ścianę
( poniżej poziomu komory spalania). Tak zrobiony kominek ma ciąg aż miło (i
to bez wspomagania) pomimo zamkniętej komory spalania. Aby rura nie
wychładzała pomieszczenia, trzeba ją koniecznie dobrze zaizolować. Można też
tą rurę wkopać w ziemię - wzrosną wtedy minimalnie opory ruchu, ale za to
ziemia będzie lekko podgrzewała powietrze wlotowe. Ryzyko zaczadzenia jest
zerowe (chyba że pozatykasz rurę i/lub komin).
Aby wentylować wełnę w kominie, łączymy rurę doprowadzającą z kanałami
wentylacyjnymi rurą (pod kątem prostym do głównej rury) o mniejszym
przekroju (też izolowaną). W tej dodatkowej rurze można zamieścić klapę
odcinającą (automatyczną lub ręczną). Z powodu różnicy przekrojów rór, oraz
zwiększonego oporu przepływu powietrza, przepływ powietrza w szczelinach
wentylacyjnych będzie mizerny (ale będzie !).
| Wtedy kierunek przepływu nie ma znaczenia (ważne aby suszyło wełnę), ale
| zwykle ciąg jest na tyle duży (i różnica temperatur) że powinno
| przeciwprądowo zasysać powietrze z szczelin wentylacyjnych. A zaczadzenia
| nie ma się co bać (zamknięta szczelna komora spalania).
No, niby zamknięta i szczelna, ale nie do końca - powietrze musi do
niej wlatywać, a więc może też wylecieć jeśli ciąg się odwróci ...
Jeżeli jakimś cudem spaliny dostaną się do rury doprowadzającej powietrze,
to ze względu na różnicę oporów ruchu spaliny wyjdą główną rurą
(doprowadzającą) na zewnątrz budynku.
Hmmm... odwrócony ciąg w kominie ... skoro kominem powietrze leci w
przeciwnym kierunku, to dlaczego w szczelinie wentylacyjnej komina miało by
być w tym momencie inaczej?
Tak czy owak cała instalacja powinna być szczelna (do domu nie ma prawa nic
się dostać). Najsłabszym ogniwem jest tutaj sam kominek lub piec. Bo jeżeli
palenisko nie jest szczelne to jakkolwiek by tej instalacji nie robić to i
tak spaliny mogą dostawać się do pomieszczenia.... przez drzwiczki pieca.
| Co do wychładzania chałupy - to tak jak pisałem przewód doprowadzenia
| powietrza trzeba koniecznie zaizolować.
Przy rozwiązaniu polegającym na pobieraniu powietrza do spalania
przez komin, to izolacja termiczna jest jakby po drugiej stronie, tzn.
między kominam dymowym a tym kanałem wlotowym. Rozumiem,
że masz na myśli drugą warstwę izolacji, między kanałem powietrznym
a resztą domu?
Tak by było najlepiej. Zauważ że systemowe kominki są robione z
keramzytobetonu. Jest to słaby izolator termiczny, ale jednak izolator...
Silikaty tu wypadają znacznie gorzej!
| Powietrze które przeciwprądowo będzie zasysane do pieca i tak będzie
| cieplejsze niż powietrze w domu (rekuperacja ze spalinami) a przepływ
| będzie mizerny (więc szybko się ogrzeje).
O tyle nie bardzo, że leci na zewnątz izolacji termicznej komina. Z kolei
reygnacja z tej izolacji spowoduje utratę ciągu.
Izolacja komina jest cieniuteńka przecież ;-)
A im większa różnica temperatur tym więcej ciepłą przez nią przepłynie.
Izolacje termiczne można porównać do oporu elektrycznego. Ciepło to prąd,
izolacja to rezystor, a temperatura to napięcie. Przy tym samym oporze a
różnych warunkach temperaturowych występują duże różnice w utracie ciepła
(większy lub mniejszy prąd). To ciepło przekazywane jest do szczeliny
wentylacyjnej (do powietrza) i ścian zewnętrznych komina. Jeżeli komin nie
jest wentylowany to może się to wszystko bardziej nagrzewać (a w pewnym
momencie to może być nawet szkodliwe).
| W przypadku gdyby w szczelinach wentylacyjnych powietrze szło do góry to
| wtedy to niczym się nie różni od klasycznej wentylacji wełny w kominie
| (tyle że można odciąć dopływ powietrza ...).
Tak, dokładnie.
Chyba zrobię tak:
Komin dymowy okrągły 20 obudowany ceglą silikatową na sztorc. Okręcę
go wełną - rogi będą stanowiły kanały wentylacyjne.
Można tak:
Obudowa silikatowa dokładnie spoinowana (choć silikaty nie koniecznie są
najlepszym materiałem na kominy...). Od wewnątrz wyłożona cienkimi płytami
ze sztywnej wełny mineralnej (i może nawet otynkować od wewnątrz). W to
wsadzić okrągłe kształtki ceramiczne owinięte wełną - rogi to kanały
wentylacyjne. U podstawy komina narożne kanały wentylacyjne połączone w
jedną przestrzeń do której doprowadzony powinien być przewód napowietrzający
o powierzchni przekroju nie mniejszej od sumy powierzchni przekrojów
narożnych kanałów wentylacyjnych i znacznie mniejszej od pow p. rury od
czerpni powietrza.
Kanły te zamknę, także
w zasadzie nie będzie przepływu powietrza, otworzę je tylko na górze.
Podejrzewam, że przy mocnym podgrzaniu to w zupełności
wystarczy, aby wełna wyschła.
Nie koniecznie. Będzie utrudniony rozruch komina, a do tego będą wytw. duże
ilości pary zawilgacające mur. W ten sposób usuniesz tylko część wody a
reszta skropli się ponownie po ostygnięciu komina.
Za adaptację dałem 2x tyle co za projekt, ale pani się przyłożyła.
No to w sumie prawie zapłaciłeś jak za indywidualny ...
| Widzę że budujemy niedaleko od siebie - ja koło Piaseczna :-)
To tak jak ja, tylko u mnie koło =12km :)
No ja o 10 km bliżej ;-)
Pozdrawiam,
Krzemo