logo
 Pokrewne renessmeKompresja bezstratna AVI dvixkompresor do butli HP Paintballkompresyjne złamanie kłykcia bocznegoKompresor olejowy duży Cenakompresyjne złamanie kręgosłupa a odszkodowaniekompresja filmu do DVD za długokompresor WMA na MP3Kompresor do kół samochodowychkompresja filmów na PS2kompreser filmów Fraps
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • bibliotekarz.opx.pl
  • renessme


    Podczas gdy drugi wave ma prawidłowe widmo to pierwszy jest efektem optymalizacji (głośnościowej) albo stosowania kompresji.
    Kompresor ( nie mylić z kompresją AV), czyli podgłaśnianie cichych i ściszanie pików. I taką obróbkę mamy uwidocznioną na pierwszym obrazku.
    Nie ma to nic wspólnego z rozmiarem końcowym pliku wynikowego.

    Kompresuje się nadawanie radiowe, określane jako "pompowanie".
    W studiach muzycznych często stosowane dla uzyskania krótszego czasu narastania dźwięku. Np. dla stopy dr. czy gitary basowej.
    Wrażenie jest takie, że mariał ma tgz. "kopa".

    Limituje się także często:
    gitary akustyczne - akompaniujące,
    chórki,
    sola gitar dla zwiększenia "śpiewności" instrumentów z małym susteinem ( Fender Stratokaster/Telekaster).





    pytanko do ew. "malarzy" aerografem- uzywacie kupnych kompresorów czy stosujecie jakies wynalazki-agregaty od lodówek itp ?

    myslałem nad małym kompresorkiem do pompowania kół- próbował ktoś może ?


    Kompresorek do pompowania kół raczej się nie nadaje, ponieważ podeje pulsacyjnie powietrze, a więc nie ma stałego cisnienia. Prawdopodobnie lepiej sprawdzi się agregat od lodówki po drobnej przeróbce, ponieważ ma zbiornik ciśnieniowy - nabijamy ciśnienie i malujemy - na wyjściu nie mamy pulsacji powietrza.

    Kolega, który zajmuje się modelarstwem zrobił sobie zbiornik ciśnieniowy z pustej gaśnicy, powietrze nabija kompresorkiem samochodowym.

    W desperacji można wykożystywać koło samochodowe, ale jest to mało wygodne.

    Zasada jest taka, że powinna być to miniatura normalnego kompresora do malowania, a więc sprężarka +zbiornik ciśnieniowy + manometr + ewentualnie inne (zawór bezpieczeństwa, spust wody itd.)

    POZDRO




    kumpel jak otworzyl bude to zobaczyl ze jest okolo 1kg zbednego kurzu w budzie i polecial do ojca do wulkanizacji po sprezone powietrze (w postaci tego urzadzenia ktorym pompuje sie opony :P jak to sie nazywa grrr:P) i dmuchnal na podzespoly.
    NIE oparły sie zabojczej sile huraganu...

    To urządzenie nie nazywa się grrr.. tylko kompresor :D



    Jak już będziesz musiał wymieniać dętkę to lepiej kup schradera/av/samochodówkę (o ile przejdzie przez otwór w obręczy) - nie dość że łatwiej pompować kompresorem (nie musisz mieć reduktora itp) to jeszcze masz trwalszy zaworek.
    A ile kosztuje od 8-9 PLN za chiński badziew do 40-50 za jakieś lateksowe ultra lekkie wynalazki...



    dane z internetu:


    Kompresor olejowy FC2/50 CM 2,5
    model: FCDV4G4HAA021
    moc: 2,5KM
    waga: 36 kg
    zasilanie: 230 V ~50Hz
    wymiary gabarytowe: 600x300x650
    wydajność: 230 L/min
    ciśnienie maksymalne: 8 bar
    rodzaj: olejowy
    Pojemność zbiornika: 50 litrów
    Typ pompy: FC25 olejowa z napędem bezpośrednim



    A w zestawie był:

    Pistolet do malowania, pompowania, olejowania, przedmuchiwania, waż, klucz pneumatyczny, 4 albo 5 nasadek dnia Nie 21:46, 04 Sty 2009, w całości zmieniany 1 raz



    (Nagrodzona Darwinem w 1998 roku) 16 kwietnia 1997 roku, Tajlandia. Japan Times: "Rząd musi ukrócić modę na "pompowanie"!" Artykuł pod takim tytułem pojawił się po tym, jak szczątki 13-letniego Charnchai Puanmuangpak zostały przewiezione do szpitala. Charnchai używał niewielkiej pompki (której koniec wsuwał sobie do odbytu i pompował powietrze), ale to go już przestało bawić. Wraz z kolegami postanowił spróbować kompresora na stacji benzynowej. Pod osłona nocy, nie podejrzewając mocy kompresora, wsunął rurkę do odbytu i włączył urządzenie. Zginał (a właściwie zniknął) natychmiast, świadkowie są nadal w szoku. "Wciaż nie znaleźliśmy wszystkich jego części", powiedział wysoki urzędnik policji. "Gdy taka ilość powietrza zadziałała z gazami w jego organizmie, Charnchai po prostu eksplodował. To wyglądało jak bomba lub cos w tym rodzaju".



    panowie ja kupiłem kompresor 25l i to się okazało za mało, oczywiste ale znalazłem alternatywę, i zastosowałem ją u siebie. a mianowicie kupiłem butlę od gazu (od poloneza) 75l . cała operacja polegała na wykręceniu z butli elektrozaworu u dokupieniu węża ok 1m z szybkozłączką. z tyłu sprężarki jest zaślepka na klucz ampulowy, tam założyłem zawór , +szybkozłączkę do którego mogę dołączyć dowolną ilość butli , jednym kliknięciem. będzie pompować dłuzej, ale na dłużej starcza, i o to chodzi.
    p.S.
    Jeśli masz kompresor tłokowy NIEZBĘDNE jest założenie dodatkowego odolejacza i odwadniacza, bo jeśli nie założysz tego to wystarczy kilka kropel na lakierze i możesz sobie jeszcze raz malować...



    witam . mam mały problem , gdy jadę dlużej autem to wyłącza się autopoziomowanie i zaświeca się kontrolka z autkiem,.gdy ruszam to co jakis włącza się kompresor od pompowania poduszek. po jakims czasie nie potrafi się włączyć i wyłącza się autopoziomowanie i traci się komfort jazdy .jesli ktoś zna się to prosze o rady



    Świetna strona.
    Ale ja myślę bardziej o takim tanim kompresorze do pompowania opon... Do tego zbiornik zapasowo-wyrównawczy ~0,5-0,8l (bo taki moge sobie montować łatwo). Tylko intryguje mnie wydajność onego kompresorka... (elektrycznie stoi nieźle: 12Vx10A = 120W elektrycznej. Typowa efektywność to 20-30%, więc powinno być spoko...)

    Przyczyna: mam sporo dobrze poznanych i lubianych zasilaczy 12V a takie kompresorki są właśnie na 12V. Dla mnie to interes, bo na biurku mam instalacje 12V, którą właśnie przerabiam (zasilacze dostaną nowe, drewniano-stalowoocynkowane obudowy oraz troszkę elektroniki pomiarowej: dwa woltomierze, dwa amperomierze i omomierz pracujacy po podłączeniu obciążenia). Więc mocowanie się z duuużym kompresorem na 220V jest dla mnie mało przyjemną wizją. I jeszcze coś spawać? Fe!




    opon nie dopompowywac na stacji tylko po nocnym postoju (zeby roznica temperatur powietrza w kole i w kompresorze nie rozerwala opony)
    Ale zdajesz sobie sprawę że opony można pompować tylko oryginalnym powietrzem ? Przykładowo ja pompuję tylko powietrzem z 1997 roku importowanym dodatkowo z Kanady



    Kompresor od klimy nie nadaje się do pompowania kół
    Pierwsze co przemawia na niekorzyść, że tego typu urządzenie musi być smarowane, czyli zwykłe powietrze atmosferyczne spowoduje jego zatarcie.
    Dwa to, że kompresor wytwarza dość spore ciśnieni ale ma bardzo małą wydajność.
    Trzy to fakt, nie da się porównać obydwu czynników - zupełnie inna lepkość, gęstość i smarność czynnika w porównaniu do powietrza.



    Pozdrawiam.




    rowniez zachodzi rozprezanie - a co za tym idzie schladzanie gazu. Nie zauwazylem aby kiedykolwiek powietrze z kompresora bylo gorace
    Wydaje mi sie ze blad powinien byc bardziej po stronie pompowania azotem - bo jesli temp. gazu jakim napelniamy opone jest znaczaco nizsza niz np powietrza to pomiar cisnieniomierzem odbywal sie bedzie dla zlej temp gazu - tzn nieadekwatnej do warunkow w jakich pozniej bedzie on pracowal. tak tylko dumam - jak cos poprawcie



    dyskutowac mozna
    ale w kompresorze masz z 5-6 bar, moze w lepszych z 10, tak sadze
    a w butli z azotem, nie moge znalezc, ale podejrzewam, ze rzedu ok 200 bar
    teraz rozprezenie do 2-2,5 - jest roznica?

    co do temperatury, w zbiorniku nie czuc tak, ale dotknij kiedys przewodu laczacego sprezarke z butla - po chwili pracy



    Taaaa.....ciekawy konstruktor..(Makgajwer)...może do alfy wstawi silnik od kosiarki o mocy 10 koni. Zamiast Turbo- kompresor do pompowania kół , zamiast klimy przenośna Lodówka z torebkami z wodą do mrożenia.


    Jak jestem magikiem tak mi ręce opadły takiego czegoś na szczęście
    bym nie wynalazł – nie ta liga i nie ten poziom zielarstwa



    Ja kupiłem dwie sztuki tych wanów 80m3 po 950 zł. Jeden sprzedałem bo mam tylko 13 kW przydziału mocy i oba nie pociągłyby ( jeden często wywala bezpiecznik ). Były z likwidacji zakładu. Jeden świeżutko po remoncie drugi nominał bez zuzycia to zostawiłem sobie ten nominał. Oba pracowały od 83 roku po 8 godzin dziennie więc uważam że to dobry sprzęt.
    Jeden styknie do dyszy do 6 mm wiec piaskowanie bedzie szło. Jeszcze kompresora nie podłączyłęm do instalacji, ale jak włacze do gniazdka to jeszt szok jak to szybko pompuje i cichutko se chodzi.
    Piaskarki używam takiej samej tylko większy zasyp .




    kasa :[

    ale np. agregat od lodówki -tylko zrobic filterek co by olejem nie pryskał i zbiornik wyrównawczy np. z gaśnicy [ pustej oczuwiscie]


    Kompresory do pompowania kół czasami są w supermarketach - badziewo ale koła pompuje nawet większe niż samochodów osobowych. Sprawdzone doświadczalnie - zeszło się z pół godziny ale napompował. Takie "cudo" niedawno w tesco widziałem za 20 PLN - nawet ma ciśnieniomierz:)
    Na skupie złomu za wymontowany silnik z lodówki wołają więcej - kolega chciał tak pozyskać - gość wołał 50PLN - wyśmialiśmy go i poszliśmy do tesco:). Zaleta lodówkowego - cicha praca - tego samochodowego wadą jest niestety bardzo głośna praca...



    Ale nie kupuj dojazdówki bo jak złapiesz gume to potem 60 pomykasz ;/ W mieście spoko, ale w trasie to zaczynasz stwarzać niebezpieczeństwo Na dojazdówce można pomykać do 80km/h. Trzeba tylko pamiętać, że ma inne ciśnienie (aż 4,2 zamiast 2,2 czy 2,0) i jeździ się trochę jak na kole wypełnionym w całości gumą. Miałem takie w lanim. Wygospodarowałem nawet miejsce (po zdjęciu prawego boczka w bagażniku HB zmieściło się w pionie, Wymyślny patent z gumy gwarantował jego utrzymanie się w tym miejscu. No i cały bagażnik do dyspozycji. Tak apropos wyposażenia to ja chyba nadgorliwy jestem bo mam :
    - kamizelke
    - gaśnicę
    - apteczka ( FULL WYPAS )
    - trójkąt
    - linkę holowniczą
    - małą latarkę
    - komplet kluczy
    - rękawiczki ( na wypadek np złapania gumy, żebym się nie ubabrał)
    - podręczny kompresor pod zapallczkę Taa, ja też wożę to całe ustrojstwo. Do tego jeszcze dochodzą kable rozruchowe, różniste żarówki, bezpieczniki, lampę do gniazda zapalniczki oraz środki smarno-spreyowo-płynne: odmarażacz do szyb i zamków, cóś typu WD-40 i dyżurną połówkę (kiedyś świetnie zdawała egzamin przy większości kontroli policyjnych, a dziś mnie już rzadziej zatrzymują. Ale wożę, nigdy nie wiadomo kiedy się może przydać) . Dużo tego, ale bagażnik też duży, a i tak większość mieści się w kole zapasowym. jak taki kompresorek się sprawuje. Ja osoboscie mam mieszane uczucia co do takiego ustrjostwa, ale zaznaczam nigdy nie widziałem jak działa. Fajne ustrojstwo, tylko długo pompuje. I strasznie hałasuje (przynajmniej mój). Ale działa. A to najważniejsze.



    No cóż. Elektryka wygląda ładnie bo ją całą rozebrałem, umyłem, wysuszyłem, odrdzewiłem, złączki potraktowałem chemią i złożyłem do kupy. To co nie działało dalej nie chce działać.... Ale chyba znalazłem przyczynę tyle że bez kanału się nie dorwę a aby wyjechać z ogrodu muszę pół osiedla prosić o odblokowanie dróżek. Muszę się dorwać do schematów a nigdzie nie mogę znaleźć. Swoją drogą ogłoszenie: Oddam gotowy camper w dzierżawę na tydzień w zamian za komplet dokumentacji serwisowej. Poważnie. Co do pneumatyki celowo najechałem na drewniany bal aby woda z mycia wnętrza spływała w stronę drzwi. Pompowanie układu też wyzwala we mnie drobne obawy... Po podłączeniu elektrycznego kompresora hałasuje przez pół godziny dając 7 atmosfer, a milka potrzebuje 10 aby dokładnie przełączać zawory i w miarę szybko się napompować..... A że francuzy mają na pompie wysoką dawkę więc na wolnych obrotach czuć tego diesla.....
    Pomóżcie. Schematy.... Pomóżcie....

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • zabaxxx26.xlx.pl