2 razy nawet - pierwszy raz niezapomniany koncert w 1997 roku na Służewcu i w 2005 na Śląskim.
Dziś Wielki Dzień ! A człowiek jak to w życiu bywa musi niestety obejść się smakiem... Mam nadzieję iż ktoś będzie na tym wspaniałym (bez wątpienia) koncercie i zda nam choć krótka relację...
" />
"> Kiedyś leciał też koncert z 97 roku z Magikiem jeszcze...
Jak kogos interesuje to mam linka do tego koncertu co to jeszcze Magik byl. Nie jestem pewny czy to ten z 97 ale raczej tak, sa tam takie kawalki:
Może Tak Może Nie
Usłysz mój głos
Kątem oka
Bierz mój miecz i masz
C.Z.K.
Psy
Film
Język Polski
Jak kogos interesuje to piszcie wrzuce o ile wolno?
" />Ale na płycie to w "Up The Downstair" chyba są syntetyki, przynajmniej tak to brzmi.
Podobnie perkusja, na "spiral Circus" jeszcze płytowa ale na "coma Divine" już Chris robi gęsty orientalny kocioł.
Co starych kawałków to czasem się zdarza. Żałuje ,że nie byłem w 2007 w Poznaniu bo zagrali "I'm Not There / Wire The Drum" co się zdarza rzadko.
Poza tym wiem ,że gdzies na jakimś koncercie w 2003 grali "The Moon Touches Your Shoulder", regularnie pogrywali "Dark Matter" i "Sever" a kilka razy "Radioactive Toy" (niestety kiepska wersja, Rockplastowa). Na zeszłorocznych koncertach (z których wyjdzie mocno juz spóźnione dvd) grali "Sleep Of No Dreaming" i "Stars Die". A "Waiting" wcześniej też się pojawiało. To jest loteria bo oni żąglują tymi starociami. "Voyage 34" niestety ostatni raz jeszcze z Chrisem na perkusji a teraż chętnie bym to zobaczył. Nawet nie mówie jak bym się podjarał gdyby Wilson zagrał "Nine Cats". Koncert marzeń był w Bydgoszczy w 1997 a ja wtedy byłem 11letnim gówniarzem i nawet ich nie znałem
" />ostatnio dotarł do mnie całkiem dobry bootleg Paris Cigale 2005
rzecz tymbardziej znakomita, że mieści się na niej piekna i długa wersja Alright
to jedna z lepszych wersji jakie kiedykolwiek słyszalem dzisiaj to odkrylem charakteryzuję się świetną częścią instrumentalną pod koniec numeru
inna genialna wersja Alright z bootlegu Funky Paranoia (Vancouver 1997). Od dawna jest to jeden z moich najulubieńszych koncertów i to również za sprawą prze, naprawdę przepięknego Alright. piosenka specjalnie nie jest zmieniona, ani wydłuzona. ale ma hiperkosmiczne syntezatory !!! i o to chodzi Toby
Cały dzień leżę w łóżku chora, wszyscy gdzieś się porozjeżdżali. Obejrzałam "Zielono mi". 97 rok... Boże, jak mi bliski! Byłam wtedy młoda, szalona i w jednym kawałku. Potem świat się porozpadał. Widać tak miało być. Koniec lat 90 to wieczory pod Powszechnym i pudrowy zapach widowni, a potem nocne powroty do domu przez pół Warszawy kiedy głowa była pełna wrażeń i nieprzespane noce. Jak ja uwielbiałam to miejsce i te chwile. 97 rok. Kiedyś przesiedziałam w toalecie PW pół dnia by dostać się na koncert zamknięty, w którym Pani gościnnie występowała. Nigdy potem nie byłam już tak bezczelna. Tego dnia zebrałam się na odwagę i poszłam z Panią porozmawiać. Trudno to nazwać rozmową, nie odezwała się Pani do mnie nawet pół słowem Patrzyła Pani na mnie w milczeniu. Nie zapomnę tych oczu. Koniec lat 90, można było kupić Piosenki z teatru, wybrać czy się spędzi wieczór z Callas czy Marleną. Wygrzebałam stare kasety. Równy podział, Wybór, Milena, Fizjologia małżeństwa, Porozmawiajmy... i wiele wiele innych. U jednego boku pies, u drugiego kot, pomiędzy biega świnka. Nie oglądałam tego całe wieki. Takie święta A jutro wracają rodzice po 2 tygodniach...
pozdrawiam Panią zakopana we wspomnieniach
olga
Moja Konkubina ma siostrę Asię, która od kilku lat mieszka w Norwegii i ma tam chłopaka Norwega imieniem Erik, z którym była u nas z parę miesięcy temu i Erik podarował mi płytę zespołu Seigmen, którego to zespołu muzyka bardzo mi przypadła do gustu. Zespół powstał w Tĸnsberg, w Norwegii, w roku 1989, a rozpadł się 10 lat później. W kolejnych latach kilka razy reaktywował się na potrzeby pojedynczych koncertów. A tak w ogóle nazwa Seigmen wzięła się od norweskiej marki cukierków "Seigmenn".
Skład:
Kim Ljung (bas, wokal)
Alex Mĸklebust (główny wokal)
Noralf Ronthi (perkusja)
Marius Roth Christensen (guitar, wokal)
Sverre ÄÂkshoff (wokal)
Dyskografia (albumy):
Pluto (1992)
Ameneon (1993)
Total (1994)
Metropolis (1995)
Metropolis - The Grandmaster Recordings (Angielska wersja Metropolis) (1996)
Radiowaves (1997)
Monument (kompilacja greatest hits) (1999)
Rockefeller (album live nagrany po reaktywacji) (2006)
Poniżej teledysk do najfajnieszego utworu, katowałem się nim chyba z 3 miesiące, polecam. W 2000. roku byli członkowie Seigmen uformowali zespół Zeromancer.
http://www.youtube.com/watch?v=VgndJwsYIZ0
blabbermouth, KG, 30 września 2005 12:21
Max Cavalera wróci do Sepultury?
Max Cavalera, obecny lider Soulfly, przyznał że chętnie powróciłby do Sepultury - swojego dawnego zespołu.
Sepultura
Przypomnijmy, że Cavalera opuścił Sepulturę w 1997 roku, po tym jak koledzy postanowili zwolnić Glorię Cavalerę - żonę Maxa i jednocześnie menedżerkę zespołu.
"Nie mogę się doczekać dnia, gdy znów pojadę na trasę z chłopakami, albo przynajmniej zagram z nimi kilka koncertów. Kilka miesięcy temu byłem w Europie na tournee z Black Sabbath. Był czas, że nie znosili siebie nawzajem, ale znowu grają razem [...]".
"To nie koniec, jest jeszcze nadzieja. Być może jeszcze się zejdziemy. Nie wiem. Nie myślę o tym [...]. Ale jeśli do tego dojdzie, będzie to bardzo przyjemne dla mnie i dla tysięcy fanów".
Oj to by bylo cos... az strach pomarzyc bo marzylem o tym od kiedy Max odszedl a teraz wszystko wydaje sie jednak choc ciut realne
Historia Killaz Group rozpoczyna się w 1994 roku. Czwórka znajomych: Gural, Kaczor, Kuk i Orzech działała jako Rapscalion X. Nagrywki powstawały na podobnej zasadzie jak reszta w tym okresie "w garażu, (...) z zapętlonym bitem Geto Boys z "6 Feet Deep". Nie dość, że był zapętlony na magnetofonie w takiej jakości, że się można było porzygać, to jeszcze był zapętlony krzywo. Ciężko było do tego rymować." â wspominają. Trzy lata później doszło do współpracy z Cameyem, w wyniku której ich kawałek znalazł się na składance "Robię swoje". To właśnie był punkt zapalny, od którego rozpoczął się konflikt Killaz z Peją, pogłębiany później przez kolejne ruchy z obydwu stron. Wkrótce podjęli współpracę z Czarnym (Beat Squad), światło dzienne ujrzała też ich debiutancka kaseta "Prawdziwość dla gry". Z biegiem czasu dostęp do ich twórczości w Poznaniu stał się utrudniony. Mało było też słychać o działalności ekipy z GieeRU. Ciszę przerwał wydany w 2001 roku singel, będący owocem współpracy już wówczas duetu â Gurala i Kaczora z Magierą, "Zjednoczone emiraty poznańskie". Od tego czasu na widok Killaz na scenie trzeba było poczekać 2,5 roku. Dopiero po premierze pierwszego legala pt.: "Nokaut", zorganizowali swoją imprezę, która niejako przełamała lody. Stopniowo sceptyczna część publiczności zaczęła się przekonywać do reprezentantów PDG Kartel a oni sami coraz częściej pojawiali się na koncertach. W związku z tym, że wena dopadała ich dość nierównomiernie, Gural zabrał się za swoje solo. Na sklepowych półkach znalazło się ono w 2002 roku. Jako część K.A.S.T.A. Składu wydał też podwójny krążek "Kastatomy" i zagrał wiele koncertów w całej Polsce.
Konflikt z Kalibrem 44
W 1997 roku na cover CD pierwszego numeru magazynu "Klan" z kawałkiem nagranym wspólnie z ekipą The Whiteboyz, w którym naśmiewają się, obrażają i zarzucają plagiat stylu Gravediggaz, zespołowi Kaliber 44. Kaliber nie odpowiedział na prowokacje żadnym kawałkiem. Obecnie wiemy że obie ekipy pogodziły się ze sobą, a nawet współpracują (np. wspólny kawałek dj Feel-X, Gurala i Wall-ego pt. "Ej Wy tam" na jego mixtape'ie). Kaczor w jednym z wywiadów przyznał kultowość tej ekipy i jego wkład w budowanie Polskiej sceny hip-hopowej.
Dyskografia
* Prawdziwość Dla Gry (Demo) (1998)
* Zjednoczone Emiraty Poznańskie (singel) (2001)
* Nokaut (2002)
* Operacja Kocia Karma (2007)
Teledyski
* 2002 Killaz Group â Pod blokiem / Jestem szejkiem / To o nich i to dla nich
* 2007 Killaz Group â Manewry ft. Ramona 23
* 2007 Killaz Group â Karma ft. Miodu (Jamal)
* 2008 Killaz Group â ZORGANIZOWANA GRUPA RAPOWA" feat. 4P i Onil