Użytkownik "Adam `Gophi' Wysocki" <a@wysocki.lodz.pdi.netnapisał w
wiadomości
| | ile jeszcze dni zostało?
| | Ma 25.08.
| Co jej dasz?
| Wiesz co... Dobre pytanie...
| Ja myślę jednak, że korona to całkiem dobry pomysł.
No nie wiem. Tak od razu... Najpierw chcę wybadać
grunt, m.in. dlatego pojawię się u niej z Myszką.
Całkiem fajnie. BTW, 25.08.2002 o godz. 23:25 jest koncert Bobby'ego
McFerrina w TVP2. Może być niezły.
Zakochane Służby Imperium wywiesiły na lodówce wiadomość,
której treść została przycięta i przytoczona poniżej.
| Całkiem fajnie. BTW, 25.08.2002 o godz. 23:25 jest
| koncert Bobby'ego McFerrina w TVP2. Może być niezły.
Zobaczymy co będę wtedy robił...
To już dzisiaj...
Cross, FUT -a.p.f.gopher
Maestro / nET#47 napisał:
| BTW, wolałam jednak wczoraj słuchać Mc Ferrina :)
A co McFerrina? Bo pewnie tylko Don't worry, be happy,
A właśnie, że nie ;P
Co prawda tylko jednym uchem słuchałam i jednym okiem rzucałam, ale
tego akurat nie zarejestrowałam w pamięci.
http://www.noma.pl/~sq/bobby-vbr.mp3 - to jest dość spore (AFAIR,
ok. 30
MB), ale bardzo fajne.
Żeby jeszcze się znalazło na serwerze, to byłoby świetnie. ;P 404
Szczególnie posłuchaj sobie Ave Maria... jest tam gdzieś, nie
pamiętam
w którym momencie. Główną linię melodyczną śpiewała publiczność.
A było coś takiego na tym koncercie w niedzielę. Ciekawe, czy ktoś to
w ogóle oglądał...
Pozdrawiam - biedna ;) żona przez mężów opuszczona
Biedna ;) Żona Zakochanych Służb Imperium napisała, że...
| BTW, wolałam jednak wczoraj słuchać Mc Ferrina :)
| A co McFerrina? Bo pewnie tylko Don't worry, be happy,
A właśnie, że nie ;P
No to nieźle... ;)
Co prawda tylko jednym uchem słuchałam i jednym okiem rzucałam,
ale tego akurat nie zarejestrowałam w pamięci.
Spoks.
| http://www.noma.pl/~sq/bobby-vbr.mp3 - to jest dość spore (AFAIR,
| ok. 30 MB), ale bardzo fajne.
Żeby jeszcze się znalazło na serwerze, to byłoby świetnie. ;P 404
Wybacz. Bez myślnika. http://www.noma.pl/~sq/bobbyvbr.mp3. Pisałem z
pamięci.
| Szczególnie posłuchaj sobie Ave Maria... jest tam gdzieś, nie
| pamiętam w którym momencie. Główną linię melodyczną śpiewała
| publiczność.
A było coś takiego na tym koncercie w niedzielę. Ciekawe, czy ktoś to
w ogóle oglądał...
Ehh... Myślałem, że nie oglądałaś tego koncertu. A konkretniej to jest
koncert z wtorku (nie wiem, czy to było powtórzenie, czy pierwsza/druga
część), z Warszawy.
Pozdrawiam - biedna ;) żona przez mężów opuszczona
uuu ;-)
P.S. No tak... wrotka ;-)
Czy ktoś jeszcze chłonął przed chwilą kawałek koncertu Bobby'ego
McFerrin'a (TVP2 dziś około godz. 21)?
A może ktoś widział na żywca i w całości?
To było coś niesłychanego, gość z pełnym instrumentarium w tchawicy i
taką samą ilością głosów w pełnej skali. Jestem pod wielkim wrażeniem
jego głosu, zmysłu improwizacji oraz dowcipu.
Czy ktoś jeszcze chłonął przed chwilą kawałek koncertu Bobby'ego
McFerrin'a (TVP2 dziś około godz. 21)?
A może ktoś widział na żywca i w całości?
To było coś niesłychanego, gość z pełnym instrumentarium w tchawicy i
taką samą ilością głosów w pełnej skali. Jestem pod wielkim wrażeniem
jego głosu, zmysłu improwizacji oraz dowcipu.
--
Z poważaniem, Piotr Grzegorzyca
gosc ma talent i jest po prostu de best. Kilka lat temu, jak go uslyszalem 1
raz to mylalem ze w Tv sobie jaja robia i siakis podklad daja, jak sie
dowiedzialem o co choci to normalnie shok w trampkach
Pet wrote:
Czy ktoś jeszcze chłonął przed chwilą kawałek koncertu Bobby'ego
McFerrin'a (TVP2 dziś około godz. 21)?
A może ktoś widział na żywca i w całości?
To było coś niesłychanego, gość z pełnym instrumentarium w tchawicy i
taką samą ilością głosów w pełnej skali. Jestem pod wielkim wrażeniem
jego głosu, zmysłu improwizacji oraz dowcipu.
Kurczę! No to właśnie sobie przypomniałem, że miałem obejrzeć... No niech to
szlag, tak sie zasadzałem na ten koncert i lipa. Zacznijcie tylko
opowiadać jaki był super to uduszę wszystkich po kolei :)
Pozdrawiam,
Artur.
Artur Poplawski napisł(a) :
Kurczę! No to właśnie sobie przypomniałem, że miałem obejrzeć... No
Też bym przegapił, gdyby nie żonka, nawet nasza sześciolatka mogła pójść
o godzinę później spać
(kładzie się ten nacisk na edukację muzyczną no nie? ;)
niech to szlag, tak sie zasadzałem na ten koncert i lipa. Zacznijcie
tylko opowiadać jaki był super to uduszę wszystkich po kolei :)
To nie było super. To było takie_słowo_co_go_nie_ma_kiedy_trzeba.
McFerrin "zaśpiewał" między innymi:
z grupą MoCarta - tu MoCarta grali "pierwsze skrzypce"
z kapelą warszawską - z każdym muzykiem osobno w innym klimacie
muzycznym - delicje
z trio akoredeonistów - razem brzmieli jak Oxygen J.M.Jarre'a - mniam
Na koniec z widownią (i chyba nie tylko) zaśpiewał AveMaria,
Bobby akompaniował, sam wiesz jak, więc nie będę się rozpływał ;)))
Może kiedyś jeszcze dwójka nada powtórkę a wtedy nie zapomnę włączyć
magnetowidu.
Miłych snów ....