logo
 Pokrewne renessmekoncert Jorge Ben JorgeKoncert Bożonarodzeniowy Concerto grossokoncerty rumuńskiego zespołu Akcentkoncert GEORGA MICHAELA w Warszawiekoncert w Polsce George Michaelkoncert sobota 07.10Koncerty Radia ESKA PłockKoncert fortepianowy Polonez Ogińskiegokoncert Tu es Petrus Kielcekoncert Piccolo Coro transmitowany
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • tejsza.htw.pl
  • renessme


    Politycy PiS: Madonna nie powinna zagrać 15 sie...
    Koncert Madonny na Bemowie odbywa sie w ramach duzego turnee, ktore
    juz trwa a potrwa do 2 wrzesnia. Panowie Brudzinski i ska
    podejrzewaja celowa prowokacje ze strony organizatorow? Co za
    kretynizm. Zadna prowokacja, to logistyka!

    Dwa dni wczesniej w Pradze, trzy dni pozniej w Monachium. Miejsca i
    terminy trzeba zawczasu i szczegolowo skoordynowac. A swiat na
    katolikach sie nie konczy i doprawdy nie widze gdzie tu jakas obraza
    maryjnej godnosci. Kto chce swietowac moze to spokojnie robic, kto
    chce na koncert, wolna droga. Nawet kto chce jedno z drugim pogodzic
    ma do wyboru wiele innych miejsc: Prage, Geteborg, Budapeszt...
    niektorym tam moze byc i blizej niz na owo Bemowo.

    "Jezuuu!". Nie maja innych zmartwien panowie "politycy" spod znaku
    PiS?




    tu nie chodzi o ani o żadną prowokację, ani o jakąś obrazę, tylko o
    publicity. bo kto by wiedział, kim jest jakiś tam brudzinski, gdyby
    nie jakaś lepsza doda. sezon ogórkowy, a znanym być trzeba.



    strzelec51 napisał:

    > Koncert Madonny na Bemowie odbywa sie w ramach duzego turnee,
    ktore
    > juz trwa a potrwa do 2 wrzesnia. Panowie Brudzinski i ska
    > podejrzewaja celowa prowokacje ze strony organizatorow? Co za
    > kretynizm. Zadna prowokacja, to logistyka!
    >
    > Dwa dni wczesniej w Pradze, trzy dni pozniej w Monachium. Miejsca
    i
    > terminy trzeba zawczasu i szczegolowo skoordynowac. A swiat na
    > katolikach sie nie konczy i doprawdy nie widze gdzie tu jakas
    obraza
    > maryjnej godnosci. Kto chce swietowac moze to spokojnie robic, kto
    > chce na koncert, wolna droga. Nawet kto chce jedno z drugim
    pogodzic
    > ma do wyboru wiele innych miejsc: Prage, Geteborg, Budapeszt...
    > niektorym tam moze byc i blizej niz na owo Bemowo.
    >
    > "Jezuuu!". Nie maja innych zmartwien panowie "politycy" spod znaku
    > PiS?



    Gość portalu: papa napisał(a):

    > Bardzo dobra płyta. Spójna, prosta, zagrana z biglem. Materiał świetnie
    wypada
    > na koncertach. Podoba mi się ogromnie.
    >
    > P.S. Blond-czupiradło,
    > współczuję Twoim cierpieniom. W ramach rekonwalescencji posłuchaj Łez, na
    pewno
    >
    > będą dla Twego ucha jak pienia anielskie.

    No tak jeżeli dla kogoś cały świat muzyczny zamyka się w granicach Łzy, Ich
    Troje, Maanam nie dziwię się zachwytom nad tak słabym albumem jak "Znaki
    Szczególne". Wytęż trochę wyobraźnię papo i nie stawiaj mnie przed wyborem
    między papką, a papką Wyrosłam już z takich potraw






    The Mars Volta - Amputechture [od premiery niemal codziennie, po kilka razy]
    At The Drive-In - in/Casino/Out
    At The Drive-In - This Station Is Non-Operational
    Red Hot Chili Peppers - By The Way
    Red Hot Chili Peppers - Live In Hyde Park [idealne na rower]
    Muse - Black Holes And Revelations [j.w.]
    Babyshambles - Down In Albion [bardzo dobre tylko na rower]
    Tool - Lateralus
    Tool - 10.000 Days
    Fish - Return to Childhood [w związku z październikowym koncertem]
    Coma - Zaprzepaszczone siły wielkiej armii świętych znaków [j.w.]
    Coma - Pierwsze wyjście z mroku
    Godsmack - IV
    Queens Of The Stone Age - Over The Years And ThroughThe Woods
    Sparta - Porcelain
    The Hidden Cameras - Awoo
    Audioslave - Revelations
    Audioslave - Audioslave
    Korn - See You On The Over Side
    Open Hand - You And Me
    Albert Hammond Jr. - Yours To Keep
    Butchering The Beatles
    Genesis - From Genesis To Revelation
    Arcade Fire - Funeral
    Koop - Koop Islands
    Freddie Mercury - Lover of Life Singer of Songs
    Maciej Maleńczuk & Consort - Cantigas De Santa Maria
    Incubus - A Crow Left Of The Murder
    Incubus - Anna Molly [singiel, w oczekiwaniu na album Light Grenades]
    &
    Marek Grechuta - koncert z zespołem WIEM z 1973 r.



    8 wrzesnia 2002 roku.
    a skad tak dokladnie?
    tego dnia byl koncert Budki Suflera na plycie lotniska na Bemowie. potem byly
    fajerwerki, kochalismy sie pod koniec koncertu (klnac ze za glosno graja), poetm
    pobieglismy do okna zobaczyc fajerwerki. nastepnego dnia wstalismy pozno,
    zaslony zaciagniete, jedlismy sniadanie
    niewiadomo skad przylecial przepiekny wielki motyl, usiadl mi na dloni, maz
    powiedzial ze to to pewnie znak.
    2 tyg potem spoznila sie o 2 dni miesiaczka. zrobilam test, byly 2 niebieskie
    kreski, 3 czerwca 2003 przyszedl na swiat nasz motylek, malutka Kingusia, 3150g
    i 54 cm. o godz 14.25.
    pozdrawiam.
    kobieta ktora pragnie dziecka, wie kiedy!



    Nikiszowiec koncertowy

    Publikacja Dziennika Zachodniego z dnia 05.09.2008

    Krzysztof Krawczyk, zespół Gang Olsena i Józef Skrzek uświetnią główne obchody
    stulecia zabytkowego osiedla Katowic Nikiszowca, które odbędą się w sobotę i
    niedzielę 20 i 21 września

    Impreza rozpocznie się w sobotę o godzinie 15.00 na Placu Wyzwolenia korowodem z
    udziałem Orkiestry Dętej KWK Wieczorek, dzieci, młodzieży i mieszkańców osiedla.
    Orkiestra da koncert, po czym o godzinie 16. 15 dzieci i młodzież
    nikiszowieckich szkół i przeszkoli przedstawią program artystyczny „Biesiada
    Śląska”. O godzinie 17.00 godzinny koncert da Krzysztof Krawczyk. Następnie
    wystąpi zespół Sami a o godzinie 19.30 grupa Gang Olsena. Impreza zakończy się
    pokazem sztucznych ogni o godzinie 20.00

    W niedzielę o godzinie 18.00 w kościele Świętej Anny wystąpi Józef Skrzek
    (instrumentarium, ocal, kompozycja) oraz Aleksandra Poniszowska (sopran)m Beata
    Mańkowska (mezzosopran) oraz Wałasi i Lasoniowie (kwintet smyczkowy). Będzie to
    Oratorium Górnośląskie „VIATOR Znak Pokoju”



    Jacyś radykalni fani radia ojca dyrektora na pewno będą próbowali przeszkadzać.
    Wspomóc mają ich pseudokibice warszawskiej legii. Tak więc ci w pierwszych
    rzędach usłyszą Madonnę. Ci w ostatnich zaś hymn, oraz pieśniczki kościelne.
    Myślę jednak że będzie ich tylko garstka którą "niebiescy" odpowiednio
    potraktują jeszcze zanim Pani Veronica Ciccone wyjdzie na scenę:P Większość z
    tych osób jest tylko mądra w gębie. Obym się nie mylił. Byłaby siara na cały
    świat gdyby ci przeszkadzacze spod znaku mohera i zielonego szalika narobili
    dymu. Ja za Madonną nie przepadam. Wolałbym jechać na Castle Party. To moje
    klimaty. Wielu polaków krzywym okiem patrzy nie tyle na sam koncert i artystkę
    ile na termin jej występu. Nie lubimy kiedy coś nam zakłóca okresy uroczystości
    religijnych czy rocznic patriotycznych. To nasz narodowy feler:P Oby jednak
    spontaniczność, otwartość, i głód wrażeń wygrały z konserwatyzmem, zacofaniem i
    sztywniactwem. Miłej zabawy!

    PS. Polska to jednak dziwny kraj. Taki np. Marilyn Manson koncertuje wszędzie i
    jakoś nie słyszałem żeby były z tym problemy. No dobra, do Watykanu nie
    pojedzie;P Wyobrażacie sobie co by było w Polsce gdyby wpadł w sierpniu lub
    maju?! Strach się bać:P



    "Drużyna Pierścienia" uratowała festiwal
    To co Kraków miał okazję usłyszeć, było bardzo atrakcyjną mieszanką gatunkową,
    opartą na chwytliwych tematach Serry, a stylistycznie sięgającą od rockowych
    korzeni artysty po elementy jazzu, a nawet reggae i etniki. Całość tych
    zróżnicowanych wpływów muzycznych komponowała się znakomicie, zatem zarówno
    syntezatory, jak i saksofon czy etniczne bębenki rozmaitej maści w owej
    przebojowej mieszance znalazły dla siebie miejsce. W pewnych momentach Serra po
    prostu rzucał temat, a zespół podejmował go, improwizując przez kilka minut –
    improwizacje te były na tyle sprawne i efektowne, że chwilami stawały się
    swoistą sztuką dla sztuki, do tego stopnia, iż w finalnej części koncertu
    zdarzał się niemały przerost formy nad treścią, ta bowiem ginęła wśród
    wymyślnych aranżacji.

    Najbardziej reprezentatywnie wypadły zapewne, będące znakiem firmowym
    kompozytora, fragmenty wspomnianego Wielkiego błękitu, zwłaszcza klasyczna już
    uwertura i znakomity temat La Raya. Muzyczna przestrzeń kreowana przez
    syntezatory do spółki z saksofonowymi solówkami tworzyły niezapomniany, nieco
    odrealniony klimat, który Serra wraz z zespołem umiejętnie podbudowywali
    rozmaitymi zabawami aranżacyjnymi. Równie efektownie zaprezentował się zgoła
    odmienny stylowo Let Them Try z tego samego filmu i właściwie to podwodny świat
    Bessona, zgodnie zresztą z przewidywaniami, stanowił główny punkt wieczoru.

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • zabaxxx26.xlx.pl