Patrz od 3 lat studiuję w Warszawie i nie zapłaciłem za żaden koncert na Juwenaliach, a bywam co roku i to na kilku. Zaliczyłem m.in. T.Love, Kult, O.N.A. , Dżem, koncerty disco polo, Strachy na Lachy, Farben Lehre, Smolika, Comę Lao Che, Żywiołaka i jeszcze kilka innych i nikt nie kazał mi za to płacić. Poza tym co to znaczy ''rozwiniętych miastach''? Juwenalia w Lublinie są dużo lepsze od tych warszawskich, bo koncerty nie nakładają się na siebie i dzięki temu imprezy trwają praktycznie dzień w dzień przez miesiąc, a wykonawcy są w większości tacy sami wszędzie. No i piwo w Lublinie lepsze.
Sobota, 8 maja
Medykalia z WySPĄ 2010:
Biesiada z Disco Polo:
9.00 – RockoFirek bungee jumping, ścianka , zorbing, walki sumo, waterball (miasteczko UM)
10.00 – poranne granie na Chodźkowie (miasteczko UM)
12.00-18.00 – cykl konkursów: "Wyścigi Łóżek Szpitalnych”, "Sztafeta z kroplówką”, "Trójbój Piwny” (miasteczko UM)
15.00 – Pokazy Mody Medycznej (tereny zielone przy parkingu UM)
17.00-20.00 – wybory "Miss Mokrego Fartucha”, "Kto pierwszy przyniesie…”, wiele innych konkursów weselnych (scena główna UM, ul. Chodźki)
18.00-21.00 – "Biforek u Sołtysa” – muzyka w klimacie weselno-biesiadnym (scena główna UM, ul. Chodźki)
21.00-23.00 – koncert gwiazd wieczoru: D-BOMB, CLIVER (scena główna UM, ul. Chodźki)
23.00-2.00 – Afterparty – "Poprawiny u Sołtysa” – największe dyskotekowe przeboje disco polo (scena główna UM, ul. Chodźki)
0.00 – AfterParty – karaoke w hali namiotowej
Wiecie co... tak sobie pomyślałem że 8 maja powinniśmy zrobić kolejne spotkanie LubForum :D
Wiesz wofl ku mojemu zdziwieniu moj zestaw bardziej przekonuje mnie do stereo:) Z tego co słyszałem to bardzo zadko sie zdarza ze zestaw do kina domowego dobrze radzi sobie ze stereo. Ja jestem bardzo zadowolony. Wczesniej kiedy słuchalem muzyki i dzwieków:) to włączałem tryb disco w ktorym dzialaly 4 kolumny, od czasu do czasu jakis "concert hall" ale teraz wystarczy mi tylko stereo. Jezeli chodzi o ustawienia to nie mam za duzego pola popisu - mam strrasznie nie ustawny pokuj. No ale jezeli chodzi o pospiech to strasznie ciezko jest oprzec sie pokusie:)))) Przykladowo w momencie kiedy kupowalem sobie amplituner dowiedzialem sie ze jako jedyny albo jeden z niewielu posiada wyjscie - phono - na tylnym panelu. Cena tez byla sporo nizsza od rynkowej, a sprzet ktory dostalem byl naprawde w eleganckim stanie wizualnym i co najwazniejsze technicznym. Jezeli chodzi o DVD to cena czyni cuda. Kiedy widzisz ze cos kosztowalo 4000zł, obecnie na angielskich stronach kosztuje 800funtów to zaduzo sie nie zastanawiasz tylko ryzykujesz zwłaszcza ze masz okazje kupic go za 200zł. I powiem ze sie opłaciło. Jak narazie nie mam z nim zadnych problemów:)) Wszystko czyta od razu a sciezki stereo dają przepiekne koncerty moim zmysłom:))
P.S Powiem tak - wkońcu mam ten wymażony bass :)))) Zmiana odtwarzacza wniosła do mojego pokoju niesamowity efekt basowy jak i mocowy. Teraz maxymalna moc amplitunera na jakiej dokonuje odsłuchu to 1/3 jego mocy - i dalej sie boje:))))))
Pozdrawiam serdecznie.