logo
 Pokrewne renessmekoncert Jorge Ben JorgeKoncert Bożonarodzeniowy Concerto grossokoncerty rumuńskiego zespołu Akcentkoncert GEORGA MICHAELA w Warszawiekoncert w Polsce George Michaelkoncert sobota 07.10Koncerty Radia ESKA PłockKoncert fortepianowy Polonez Ogińskiegokoncert Tu es Petrus Kielcekoncert Piccolo Coro transmitowany
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • sportingbet.opx.pl
  • renessme



    o tym że nie zaśpiewa dla Polaków i Żydów powiedział kiedyś Axl Rose z Guns'n'Roses

    On nie powiedział że nie będzie spiewał dla Polaków. Poprostu źle przetłumaczono pewną jego wypowiedz a potem chwyciły to zasrane brukowce i obsmarowały Axela. Na koncercie bodajże z 95.r Axel narzucił na siebie polską flage taki był zadowolony z publiki .




    Logar wrote:

    | Maja wrote:

    | Kurcze, jestm laikiem w tym temacie ale wiem jedno solowki to najlepsze
    | chyba mial Slesz z Guns `n` Rosses, coz rozpadli sie

    | Ale grali przeciez koncert ostatnio, no ten w Rio (zreszta po Oasis).
    | Znowu sie rozpadli?

    To Axel jescze zyje? ;-))


    Tak i chyba ma sie dobrze. Ostatnio nawet czesto widze teledysk gunsow na Vivie



    n2k2 [noe2@go2.pl]:


    mam tylko Mama's Gun i jestem pod duzym wrazeniem... swietna est!!!
    takie klimaty to ja lubie!idealne do "poduchy":-)))) i do diewczyny
    :)))


    tez tak na poczatku odbieralem ta muzyke (nu soul ? - nie lubie
    klasyfikowania  takich artystow w ramach 1dnego gatunku, to troche bez
    sensu), ale teraz uwazam, ze nadaje sie praktycznie do wszystkiego, nawet na
    klimatyczne imprezki jako doskonaly bodziec do zwolnienia tempa, spalenia
    troche pozytywnych fluidow i zregenerowania energii. ciezko to opisac, ale
    ma w sobie jakas magie, harmonie i ten wielki spokoj ... widzialem kiedys w
    tv relacje z jej koncertu na jakims festiwalu (to byl chyba roskilde, ale
    glowy nie dam) i akcje jak kilkadziesiat tysiecy typowo rockowej
    publicznosci przyzwyczajonej do glosnego lomotu i krwistych gitarowych
    riff'ow po prostu oszalalo pod wplywem tej muzyki (ekipie z wu tang ta
    sztuka juz sie nie udala).

    mama's gun to swietna plyta, jednak moja zdecydowana faworytka jest baduizm,
    chociaz jest to produkcja zdecydowanie trudniejsza od mama's gun.

    ps; polecam tez fenomenalne no more troubles w duecie z marleyem (z cd chant
    down babylon) oraz jej piosenke nagrana razem z roots'ami - u got me



    Raven [k@SPAMgower.pl]:


    Do niedawna nie wiedziałem nawet o płytce live i jestem ciekaw jaka
    jest. El, może coś więcej? :-)


    dla mnie to jest tak:

    mamas gun - zdecydowanie najlepsza, ale najtrudniejsza plytka
    baduizm - najlatwiejsza i najslodsza plytka eryki, najbardziej popowa, ale
    nie w komercyjnym tego slowa znaczeniu
    live - kto nie slyszal tego glosu na zywo ten nie wie nic o tej panii i jej
    mozliwosciach, dla mnie absolutny nr 1, magia glosu porownywalna z plytami
    studyjnymi + atmosfera koncertu i wystepu na zywo

    pod koniec lipca bedzie juz w sklepach calkiem nowa produkcja worldwide
    underground (EP)



    On 4 Lip, 00:41, "Krzysztof Nowaczyk" <kmnowaczyk.u@poczta.onet.pl
    wrote:


    Piętno dla niedouczonego dziennikarzyny, który mylił tytuły piosenek w
    tekście i co najgorsze: NIE ZNA DYSKOGRAFII! Gdybym go spytał o skład i by
    nie wiedział to trzebaby mu skroić koszulkę ;). I recenzja w pół godziny po
    rozpoczęciu koncertu...Eh... Dno i 6 metrów mułu :(
    Piętno dla mnie że nie dałem rady pojechać na koncert.

    --
    Pozdrawia Krzysztof Nowaczykwww.photosquad.pl/galeria


    Mnie to akurat nie dziwi GW to dziadostwo do kwadratu nie jestem
    moherem, ale to prawda.

     Co do Red Hotów to grają fajną muzyke ale pewnie podobnie jak Guns
    and Roses uważają polaków za ostatnie bydło i co sie im dziwić? mają
    troche racji...



    Thu, 15 Jun 2006 20:05:33 +0200 jednostka biologiczna o nazwie "Pink"
    <P@WYTNIJ-TO.op.plwyslala do portu 119
    jednego z serwerow news nastepujace dane:


    | Piętnuję że nie kupiłem sobie biletu na Guns'n'Roses,
    Mała strata.
    Guns N' Roses w tym składzie, to jak Marillion bez Fisha.


    Anyway to przedstawiciele juz chyba ginącej, normalnej muzyki i
    chętnie bym sobie poszedł posłuchać.

    BTW piętno dla mojej ulubionej kapeli, Aerosmith za to że nie planują
    koncertu w naszym kraju. :-(



    Witam!

    W grupie Qba Marchwicki <q@jessie.lonet.gdynia.plnapisał:


    generalnie zgadzam sie z przedmowca.
    Polska sie stacza.
    Jak ostatnio wracalem z koncertu Kult'u (na Netpunaliach), trzech lysych
    obrobilo mnie z zegarka, karty telefonicznej i 5 pln, bo nic wiecej nie
    mialem. Poza tym, przystawili mi tulipana i noz do szyi oraz obili troche
    zebra, bo staralem sie wyrwac.
    Ale coz, to byla noc (ok. 12:00)
    W zeszlym roku bylo lepiej.
    O godz. 19:00 na lipci 1998 dostalo mi sie na srodku kolejki SKM,
    wypelnionej ludzmi - nie chcialem oddac plecaka.


    I wszyscy zareagowali i ci pomogli.... ;-))))))


    Coz, jak bede duzy (za 2 lata) kupie sobie gun'a i wtedy beda mogli mi
    skoczyc.


    Z tym gunem to ty się powstrzymaj - to miecz obosieczny - ja
    preferowałbym jakegoś gaza - jak już koniecznie musisz posiadać jakąś
    tam broń...


    PS. A poza tym s0c'u, to w morskiej bylo o tym !!


    Było, było... aż się wierzyć nie chce....

    Serdecznie pozdrawiam,

    SaMwise



    o ile dobrze pamiętam to ten koncert TVP emitowała w dwóch częściach.
    Zawsze mi się podobało to przejście, jeżeli chodzi o zapadanie ciemności - bo
    koncert zaczynał się gdy było jeszcze widno, a z każdym następnym utworem
    robiło się coraz ciemniej... Cholera, ja już też nie mam tego nagrania, a w
    tamtych czasach oglądałem je bardzo często; w sumie to znałem scenariusz całego
    koncertu minuta po minucie
    Zapomniałem jeszcze dodać, że 'GN'R Lies' też była bardzo fajną płytką.
    W sumie to po 'USE...' już żadnej produkcji GN'R nie słyszałem, oprócz chyba
    jednego kawałka ze 'Spaghetti', ale to już nie byli ci samo Guns'i...



    Ile jeszcze lat będzie się grać rocka? Kończy się?
    Jak myślicie? Ile jeszcze pociągnie muzyka rockowa? Wszystko się przeciez
    musi kiedyś skończyć, tyle lat już to trwa, wszystko zaczyna się robić
    wtórne - od struktury riffów po tematykę tekstów. Teraz w pierwszej dekadzie
    XXI w. właściwie nie powstały ciekawe rockowe zespoły, które odrywały jakąś
    ważną rolę, ostatni wysyp takiej muzy to był przełom lat 90-tych i 90-tych -
    Nirvana, Nine Inch Nails, Guns n' Roses, Metallica, Red Hot Chilli Peppers,
    Rage Against The Machine... itp. Pod koniec lat 90-tych istotnie wybił się
    Marilyn Manson i Korn. Ale teraz widzę, że jest totalna posucha, żadnych
    nowych WAŻNYCH zespołów, jak jest jakieś większe wydarzenie to jest to np.
    koncert lub płyta starego, zasłużonego zespołu, ale z nowych rzeczy to nic.
    Czy ta muzyka kończy się kończy? Co wypełni tą lukę?



    a ja chcialbym byc na Metallice na Slaskim, Dzem w Operze, Koncert dla R. w
    Spodku, Korn w Katowicach, U2 w USA po Joshua Tree, Guns n' Roses gdziekolwoek
    ale w pierwszym skladzie - gdy jeszcze chorek im nie nucil, Tribute to Freddie
    Mercury..
    im wiecej sie zastanawiam tym wiecej chcialabym zobaczyc..



    TSA - Tajne Stowarzyszenie Abstynentów
    IRA - łacińskie ira, -ae oznacza 'gniew'
    Guns N'Roses - połączenie Tracii Guns z Holywood Rose
    Dżem - spolszczona przez organizatorkę koncertu (Drzem wg niej) wersja 1 nazwy
    Jam.
    Coma - rzut orzeł-reszka. Padł orzeł więc Coma



    Gość portalu: r napisał(a):

    > Pozdrawiam z podziękowaniem za przypomnienie starych, dobrych czasów :)

    ja własnie obejrzałam ponownie koncert poświęcony pamięci Freddiego - annie
    lennox i dawid bowie byli niesamowici. i niesamowita była przede wszystkim
    publiczność. to klaskanie w rytm "radio ga ga" czy dośpiewywanie tych
    momentów, w których freddie odzywał się na płytach studyjnych (widac to
    własnie przy "under pressure")... aj, niesamowite.
    a co do TVP i innych telewizji - tylko teleexpres napomknął coś o 10 rocznicy
    smierci freddiego. nie było żadnego koncertu, czy choćby jednego teledysku...
    a szkoda.
    co do guns'n'roses - nie byłam wielką fanką, ale album "use your illusion" był
    niesamowity. do dzis bardzo lubię "yesterday", "civil war" czy "live and let
    die" (choć nie jestem pewna, czy to nagrania własnie z tego albumu).
    pozdrawiam:)



    ))

    Ja w piatek nasluchalam sie metalu ))) Pracuje po drugiej stronie od RDSu i
    od 17:00 kapele zaczely nadawac zanim Guns&Roses weszli na scene ))

    Jarocin mi sie przypomnial: koncert na otwartym powietrzu, zapach spalonej
    sloncem trawy oraz kielbasek ze stioska ) cieplo, muzyczka....
    ....ach, a czlowiek jak idiota w garniturku za biurkiem siedzi, gdy zycie takie
    piekne 15 lat temu bylo...
    ....samemu sie sobie teraz namieszlo, ze trzeba do pracy chodzic......
    )))))))



    Machine Gun
    Niedawno w Mezzo można było obejrzeć fragmenty koncertu Chicago
    Tentet Petera Brotzmanna. Obejrzałem go z dużą frajdą, często też
    słucham Die Like a Dog Trio - na pewno najlepszy jego zespół.
    Postanowiłem więc powrócić do "Machine Gun". Słucham, słucham i nic.
    Jestem ciekaw, czy znajdzie się ktoś na forum, kto powie jakieś
    dobre słowo o tej płycie?



    Ostatnio byłem na Dżemie w Radomiu koncert swietny do tej pory mi w uszach
    dzwoni a jesli chodzi o nasze miasto.. mało znany ale fajnie grający "Peter Gun"
    i Golden Life oba w parku. na koncercie Goldena najlepiej sie bawiłem, długo
    czekalem na taką zabawe w ostrowcu.. poprzednio tak dobrze sie bawilem tylko na
    Hey`u, a pozatym stara ostrowiecka kapela Vita Brevis w "Piascie", i Róze Europy
    w cmielowie na stadionie. Załuje tylko, ze mnie nie było na koncercie Metallicy
    w Chorzowie. niestety dzień po koncercie mialem pisałem mature... taki
    niefart no.. :(( do tej pory żałuje...



    To już nie ten sam zespół -Guns n Roses!;o(((
    Koncert Lisbona 27.05.2006:
    www.youtube.com/watch?v=a5j2B2V7XYg&feature=Views&page=1&t=t&f=b



    A propos dziwnych przerw w koncercie - te "dziwne przerwy" były od zawsze, Axl
    Rose zmienia ciuszki 4 - 5 razy w ciągu koncertu. Ale dobrze, że już w krótkich
    gaciach nie gra, jak w 1991 bo - z całym szacunkiem i sympatią - wyglądał wtedy
    jak przypał. KONCERT GUNS N' ROSES RULEEEZ!!!

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • zabaxxx26.xlx.pl