A co z nieograniczonym dostępem do alkoholu, bo jest on "wszędobylski". Kto wydaje zezwolenia na oficjalną sprzedaż alkoholu, jakiś urząd prawda? Na przykład na stacjach paliw każdy kierowca może kupić piwo, przecież może to zrobić jak dojedzie na miejsce, po co mu po drodze piwo. Rozumiem wyjątki, może wrócić w takiej porze, że sklep z alkoholem będzie zamknięty, ale czy koniecznie stacje paliw muszą prowadzić sprzedaż alkoholu?
Nie wiem czy zakaz sprzedaży alkoholu w takim miejscu byłby lekiem na to zło, któremu ma przeciwdziałać podwyżka akcyzy, na pewno straciliby na tym właściciele stacji paliw, ale także państwo, bo wydanie zezwolenia (koncesji) chyba nie jest za darmo?
Jeszcze warto wspomnieć o koncesji na sprzedaz paliwa.
Z tego co wiem moze byc ciezko sprzedawac pod wlasnym,prywatnym szyldem. Aczkolwiek warto rozeznac sie w tym temacie. Z drugiej strony można też wejsc wspolprace z zakladami gazowniczymi lub innymi firmami majacymi mozliwosci dystrybucyjne paliw.
Panie Dróbka jak zwykle jesteś pan nierzetelny i chyba zbyt leniwy, aby zajrzeć do ustawy, na którą się powołujesz, otóż mówi ona o ZEZWOLENIACH a nie koncesjach i tak np.:
"Art. 18. 1. Sprzedaż napojów alkoholowych przeznaczonych do spożycia w miejscu lub poza miejscem sprzedaży może być prowadzona tylko na podstawie zezwolenia wydanego przez wójta (burmistrza, prezydenta miasta), właściwego ze względu na lokalizację punktu sprzedaży, zwanego dalej "organem zezwalającym".
Natomiast:
Rodzaje działalności koncesjonowanej wymienione są enumeratywnie w ustawie o swobodzie działalności gospodarczej. W myśl art. 46 wspomnianej ustawy działalnością koncesjonowaną jest:
1. poszukiwanie lub rozpoznawanie złóż kopalin, wydobywanie kopalin ze złóż, bezzbiornikowe magazynowanie substancji oraz składowanie odpadów w górotworze, w tym w podziemnych wyrobiskach górniczych.
2. wytwarzanie i obrót materiałami wybuchowymi, bronią i amunicją oraz wyrobami i technologią o przeznaczeniu wojskowym lub policyjnym.
3. wytwarzanie, przetwarzanie, magazynowanie, przesyłanie, dystrybucja i obrót paliwami i energią.
4. ochrona osób i mienia.
5. rozpowszechnianie programów radiowych i telewizyjnych.
6. przewozy lotnicze.
Od kogoś kto chce być redaktorem mamy prawo wymagać rzetelności i podawania informacji zgodnych z prawdą i obowiązującymi przepisami.
To, że potocznie wiele osób myli zezwolenia z koncesją nie upoważnia do tego samego osób podających informacje publicznie.
Ludzie! - żyjemy w końcu w wolnym kraju ;) Koncesje to na obrót paliwami trzeba mieć albo na nadawanie programu radiowego... :cool:
Jeśli sprzedaje się w celach zarobkowych (a nie np. używaną lodówkę) to trzeba mieć zarejestrowaną działalność gospodarczą i płacić podatki. Nie dotyczy to - chyba - sprzedaży płodów rolnych z własnej uprawy...
Karkosik chce sprzedać Lotosowi ropę
Rzeczpospolita10.03.2007 07:56
Dostawy mają być organizowane ze źródeł Gazpromnieftu, spółki należącej do rosyjskiego państwowego Gazpromu. Cena ropy, którą Karkosik chce sprzedawać, ma być niższa o około 10 dolarów na tonie niż cena obecnie oferowana przez głównego dostawcę Grupy Lotos – cypryjskiego pośrednika J&S.
Prezes grupy Paweł Olechnowicz nie potwierdził, że taka oferta pojawiła się. Stwierdził tylko, że co jakiś czas Lotos otrzymuje rożne propozycje od firm, gotowych sprzedawać ropę.
- Od oferty do zawarcia kontraktu droga jest bardzo długa. Najpierw sprawdzamy wiarygodność firmy i dostaw, zwłaszcza jeśli mają być ze Wschodu. Dopiero po analizach propozycja kontraktu może trafić do akceptacji zarządu - mówi prezes Olechnowicz. w wypowiedzi dla "Rzeczpospolitej".
Gazeta spekuluje, że wydaje się mało prawdopodobne, by Lotos, którego głównym właścicielem jest Skarb Państwa, zawarł bez konsultacji z ministrem gospodarki kontrakt z firmą powiązaną z Gazpromem.
Nie pamiętam dokładnie , ale wydaje mi się że to właśnie ALC ostatnio dostała koncesję na sprzedaż paliw
Rzeczpospolita dzisiejsza, "żółta strona C11", ogłoszenia drobne w dziale biznes, przodują ogłoszenia:
- spółki kupno [...]
- sprzedaż, skup spółek [...]
- kupię spółkę z koncesją na paliwa [...]
- zadłużone spółki, kupno, doradztwo[...]
- kupimy zadłużone spółki [...]
- kupię działającą spółkę z o.o. , może być zadłużona [...]
- wspólników do handlu węglem szukam [...]
- przyjmę zadłużoną spółkę [...]
itd. itd.
MPK wreszcie zarabia
Po raz pierwszy od ponad 15 lat miejska spółka ma zysk
Wiele wskazuje na to, że najtrudniejszy okres Miejskiego Przedsiębiorastwa Komunikacyjnego w Tarnowie ma już za sobą. Po raz pierwszy w swojej piętnastoletniej historii spółka odnotowała zysk i snuje śmiałe plany na przyszłość.
- W wyniku przeprowadzonej w dwóch ostatnich latach restrukturyzacji zmniejszyliśmy koszty i zwiększyliśmy przychody - mówi prezes firmy Jerzy Wiatr. - Jeśli podstawowe wskaźniki makroekonomiczne nie ulegną zmianie, czyli kurs złotówki i cena ropy nie pójdą w górę, to jest szansa, że firma zamknie ten rok z wynikiem dodatnim.
Na razie, w pierwszych czterech miesiącach, odnotowano zysk w wyskokości 45 tys. zł (cała kwota przeznaczona ma być na pokrycie strat z lat ubiegłych. Co istotne, pieniądze nie pochodzą ze sprzedaży mająktu spółki. Ten wystawiony został na sprzedaż w ramach restrukturyzacji, a zdobyte w ten sposób fundusze poszły na zakup autobusów, stan techniczny taboru uległ poprawie.
Spółka wyszła na prostą m.in. dzięki zamiarom w strukturze zatrudnienia oraz wynegocjowania z końcem 2008 roku wyższej ceny za tzw. wozokilometry. Znaczenie miało także umorzenie przez prezydenta miasta części zobowiązań podatkowych. Obecnie szefostwo MPK nie planuje żadnych zwolnień, wcześniej pożegnała się z przedstiębiorstwem grupa pracowników zatrudnionych głównie w zakładzie utrzymania ruchu i administracji.
Oszczędnościamipochodzącymi z restruktyryzacji spółka podzieliła się z pracownikami dzięki czemu wciągu dwóch lat średnia płaca brutto wzrosła z 2 do 2,5 tysiąca złotych. Aktualnie MPK stara się o dotację unijną na zakup co najmniej dziesięciu nowych, niskopodłogowych autobusów. (YEAH xD) Rozpoczęto także procedury przetargowe dotyczące modernizacji modernizacji stacji paliw przy ul. Okrężnej. - Stacja nie posiada koncesji, dlatego obsługuje tylko nasze autobusy. To się jednak zmini, zbiorniki zostaną zmodernizowane, zainstalujemy nowy system przesyłu paliwa, pojawią się nowe dystrybutory i system komputerowy do obsługi - wymienia Jerzy Wiatr. - Remonu doczeka się także budynek stacji. Po modernizacji i otrzymaniu koncesji będzimy sprzedawać olej napędowy i etylinę 95, proponując klijentom atrakcyjne ceny.
Koszt przystosowania stacji do nowych zadań wyniesie 450 tys. zł. Miasto dokapitalizowało spółkę kwotą 200 tys. zł na cele inwestycyjne. MPK zamierza w niedalekiej przyszłości utworzyć przy Okrężnej centrum usug motoryzacyjnych - na modernizację czeka jeszcze stacja diagnostyczna i myjnia.
Źródło TEMI
Jeśli są błędy to przepraszam
odpowiedź dla tych co mówią ze te 83 % jest nieprawdą!!
<ciach jakieś bzdury>
Czuję się urażony tym, że traktujesz mnie jak de...ila. Serio! Trzeba naprawdę nie mieć nawet odrobiny wyobraźni i być pozbawionym prostych i podstawowych umiejętności - czytania ze zrozumieniem, liczenia i logicznego myślenia, żeby innych tak bardzo obrażać. Masz tupet!
Więc pytam Cię po raz kolejny - czy przeliczałeś to, o czym piszesz czy jedynie powtarzasz za idolem? Daj mi tutaj na forum wyliczenie, które da nam te 83% obciążeń podatkowych przeciętnego obywatela naszego kraju.
Ja liczyłem. I choćbym nie wiem jak kombinował, to jak już pisałem - nawet ze składkami ZUS, które w większej części podatkiem nie są (składka na ubezpieczenie emerytalno-rentowe i składka na ubezpieczenie zdrowotne) i po pominięciu zwolnień związanych ze wspólnym rozliczaniem małżonków, zwolnieniami i ulgami podatkowymi wyszło mi nie więcej niż 50%. Dla przykładu wklejam:
Zarobki - 3000 brutto ("podatków" w wysokości około 33% 910zł, na rękę wypłaty 2010zł)
Wydatki na paliwo - 300zł brutto (podatki - około 63% 189zł)
Zakup pieczywa - 120zł (podatku VAT 7% - 8,50zł)
Zakup żywności i konsumpcja - 1100zł (podatku VAT 22% - 242zł)
Opłaty za mieszkanie, prąd, gaz łącznie - około 500zł (podatków z akcyzami będzie około 30% - 150zł).
Kończymy miesiąc na deficycie , ale wyliczenia są orientacyjne - nie chodzi tutaj o 10zł.
Łączna suma obciążeń "podatkowych" wynosi około 1500zł, co stanowi 50% zarobków. Nie chce wyjść inaczej.
Firmy te obciążenia będą miały mniejsze, ponieważ operują kwotami netto (VAT płaci odbiorca końcowy, pewnie o tym nie wiedziałeś), firmy natomiast płacą różnicę w podatku VAT wynikającą z sprzedaż - zakup netto razy VAT. Do tego dochodzą opłaty za paliwa, koncesje, ZUSy dla pracowników.
Chyba, że wypłaty dla pracowników JKM uznaje za podatek?
Naucz się myśleć samodzielnie, to nie boli.
Nie będzie dużo drożej niż w Niemczech. Wystarczy skasować koncesje na import i sprzedaż, i paliwa będzie w bród.
WP Trans z Nowego Sącza to duży międzynarodowy przewoźnik, którego flota składa się w większości z pojazdów marki Renault. Właściciel firmy nie kupował więc kota w worku, kiedy decydował się na rozbudowę floty - nabył sprawdzone już przez siebie pojazdy. Wybór padł na nowe Magnum. To był jeden z pierwszych dużych kontraktów na sprzedaż ciężarówek tego typu, który Renault Trucks Polska zawarło w naszym kraju.
Historia WP Trans zaczęła się w 1981 roku. Powstała wtedy firma Transport Drogowy Wojciech Popieluch. Jej właściciel miał wtedy zaledwie 23 lata. - W momencie założenia firmy byłem właścicielem, kierowcą i księgowym. Pierwszy samochód marki Jelcz złożyłem sam z części zakupionych w krakowskim Bomisie - wspomina pan Wojciech. - W tym czasie koncesja, jaką posiadałem zezwalała na wykonywanie transportu tylko na terenie dzisiejszego województwa małopolskiego.
Pierwszy był DAF
Z upływem czasu firma pozyskiwała nowych klientów i możliwości rozwoju. W 1989 roku jej właściciel po długich staraniach otrzymał z ministerstwa transportu koncesję zezwalającą na wykonywanie transportu międzynarodowego. Pierwszym ciągnikiem siodłowym w firmie był DAF. W tamtym czasie jazda na trasie Niemcy - Polska była bardzo rentowna. Taka sprzyjająca koniunktura pozwoliła na dynamiczny rozwój przedsiębiorstwa. Wojciech Popieluch w ciągu roku kupił trzy kolejne ciągniki siodłowe. Przewoźnik z Nowego Sącza z roku na rok zdobywał doświadczenie i wiedzę, które utwierdzały go w przeświadczeniu, że transport międzynarodowy to dobry biznes. Kolejne lata były okresem sprzyjającym dla rozwoju firm transportowych. Auta WP Transu pracowały już nie tylko na kierunkach do Europy Zachodniej, ale jeździły także do Rosji, na Ukrainę i Białoruś. Przełomowym momentem było wejście do Unii Europejskiej i nowe wyzwania czekające na firmę.
To już flota
Dzisiaj firma Wojciecha Popielucha ma imponujący park samochodowy liczący 52 zestawy plandekowe, w tym 10 typu Mega. Wśród nich 22 pojazdy to ciągniki Renault - 18 Magnum i 4 Premium. Firma zatrudnia 55 kierowców, 2 mechaników i 8 pracowników administracyjnych. W tym roku przeniosła się do nowego biura. WP TRANS specjalizuje się w przewozie towarów z branży motoryzacyjnej, a priorytetowymi są trasy Polska - Włochy, Polska - Francja. - Obsługujemy także przewozy wewnątrz Unii Europejskiej. Po wejściu Polski do UE i otwarciu granic pojazdy są dużo szybciej eksploatowane (ok. 150 tys. km w roku), co powoduje częstszą potrzebę zakupu i wymiany starszych samochodów na nowe - dodaje właściciel WP Transu. - Po przeprowadzeniu dogłębnych analiz finansowych upewniłem się, iż zakup i utrzymanie nowych pojazdów gwarantuje rentowność firmy. Pod uwagę braliśmy ceny paliwa, koszt przejechanego kilometra oraz koszty obsługi serwisowej i komfort pracy kierowcy
Wybór padł na Magnum
Analiza wykazała, iż korzystne będzie ujednolicenie parku samochodowego, ponieważ posiadanie ciągników siodłowych jednej marki jest gwarancją dobrej znajomości danych na ich temat oraz usprawnia funkcjonowanie zaplecza technicznego firmy. - Wtedy też przystąpiliśmy do rozmów z przedstawicielami partnera Renault Trucks, firmy Eurocomplex Trucks z Krakowa. Ich oferta była bardzo interesująca i zarazem atrakcyjna - mówi Wojciech Popieluch. - Magnumki spełniają najwyższe standardy jakościowe i ekologiczne, zapewniają niskie zużycie paliwa, a przy tym dają niezwykły komfort pracy dla kierowcy, a ich producent dysponuje niezawodnym serwisem. Po pomyślnych negocjacjach podpisaliśmy korzystną umowę na zakup 70 pojazdów w okresie 5 lat. Pierwszych 15 Magnum już odebrałem. Uważam, że podjąłem trafną decyzję, która pozwoli na dalszy rozwój mojej firmy w kolejnych latach. Również nasi kontrahenci będą mieć gwarancje wysokiej jakości wykonywanych przez nas usług.
(C) www.trucks.com.pl