Dobry wieczór... Cholernie gorąco. Komary gryzą. A po za tym smutno.
Miałam zadzwonić do psychiatry ale jak zawsze stwierdziłam "a, jutro zadzwonię". Boję się i nie dam rady tego zrobić :( Nie wiem, to jest chore, przecież mnie telefon nie ugryzie a psychiatra raczej nie będzie się wydzierał na mnie chyba. Ale i tak się boję <wzdycha>
wiecie co...od ponad tygodnia nikt nic nie napisał w wątku samobójstwo...
Ja wiem czy optymistyczne? Mi na przykład głupio wiecznie w tym wątku narzekać, więc nie chcę go odgrzebywać.
A po za tym... Po co mówić o samobójstwie? Etap wiecznego marudzenia że chcę się zabić chyba mam już za sobą i nie jestem pewna czy to dobra informacja.
Eh...
Idę coś zszamać, a później zapakuję się do łóżka i poczytam.
Miłego wieczoru :*
Witam, odświeżę temat, nie chcę zakładać nowego.
Mam taki problem - Wszołów nigdy nie widziałam, widziałam za to pchły. Kilka dni temu widziałam, że na nodze na której siedziała moja Miśka, pchłę - albo i wesz. Zabiłam ją, ale na wieczór znowu zobaczyłam to samo - tym razem to 'coś' skakało na oparciu mojego łóżka. Niedawno zauważyłam, że na ręce jestem pogryziona - powychodziły mi takie malutkie bąbelki, które strasznie swędzą. To nie jest ugryzienie od komara, więc zostają tylko te pchły. No i teraz pytania - po pierwsze, czy wszoły wyglądają tak samo jak pchły? Malutkie, czarne skaczące robaczki. Po drugie: jeśli nie, to czy świnka może mieć pchły? Żadnego innego zwierzęcia w domu nie mam, dawno nawet nie trzymałam na rękach żadnego psa ani kota. No i po trzecie - czy w ogóle może się coś takiego wydarzyć? Pchła może przejść na człowieka i go pogryźć? Jeśli tak, to czy można coś zrobić, żeby się tego pozbyć? Proszę o pomoc
Chłopie, wyluzuj, serio! . Bez paniki..
Jakby malarią sie zarażało po jednym ugryzieniu przez komara to Indie nie byłyby prawie najludniejszym krajem świata.. .
Mnie w Orissie (jeden z gorszych rejonów Indii pod względem malarii) komary gryzły co noc i też nic się nie stało.
Myślę że nie masz co brać teraz leków, a już na pewno nie ma sensu dzwonić do lekarzy w Polsce pytać o poradę co zrobić po ugryzieniu przez komara.
Miłego pobytu, nawet jeśli nie dasz się namówić na to żeby się przejść po okolicy to przynajmniej doczekaj w spokoju końca tego "zesłania" ;D.
tzn. należy pamiętać że z chorowaniem to jest tak, że jak się ma pecha to się coś złapie a jak nie to nie. Więc z tego że ktoś się nie szczepił i nic mu się nie stało to naprawde niewiele wynika. Ani z tego że komuś się coś stało .
Zwłaszcza że w wielu przypadkach osoba doradzająca, mimo szczerych chęci, słabo się zna na tym temacie. Mi ostatnio ktoś w Bombaju, i to osoba która jeżdzi od wielu lat do Azji, tłumaczył, że leki przeciwmalaryczne działają w ten sposób że zapobiegają ugryzieniu przez komara malarycznego!, i że jak juz cię taki ugryzie to nic się nie da zrobić. Co oczywiście jest wierutną bzdurą (obie części tej wypowiedzi).
Jeśli chcemy podejmować takie decyzje to lepiej kierować sie danymi statystycznymi, aniżeli przypadkami jednej, dwóch czy nawet dziesięciu osób. I tak z tego co pamiętam to np. turyści na żółtaczkę A chorują ok. 1000 razy częściej niż na dur brzuszny, można też sprawdzić ile notuje się przypadków na 1000 turystów itd.
No i nie należy też przesadzać z tą ostrożnością. Nie namawiam tu broń Boże do zaszczepienia się na wszystko co się tylko da, tylko do ostrożnego podchodzenia do rad w stylu "się nie szczepiłem i nic mi sie nie stało", bo z całym szacunkiem, ale takie porady nie są zbyt dużo warte.
" />Mam nadzieję, że za odświeżenie nikt się nie pogniewa.
Długo się zastanawiałam jak przebić chrząstkę. Jeśli zależy Wam na tym, żeby wszystko poszło ok, to zachęcam do zrobienia tego w profesjonalnym studiu. Ja za przekłucie igłą + specjalny do tego kolczyk zapłaciłam 40zł.
Ból? Prawie w ogóle, bardziej to lekkie szczypanie. Z ręką na sercu mogę porównać to do ugryzienia komara. Nic mnie nie boli, nie spuchło, krew się nie lała [ było jej dosłownie kilka kropelek, co jest normalne ] i pięknie się goi.
(nie wiem czy każdy model, ale sądze, że tak)
tak do każdego
a w samo asg kiedyś sie bawiłem... kupiliśmy sobie po karabinie...(tak koło 100 złoty sztuka) poszliśmy do lasu i sobie strzelaliśmy jednak repliki szybko się zepsuły (przynajmniej kumpla) i już nie było czym strzelać noo ale zawsze fajna ozdoba na szafkę została... a jak sie nudzę to strzelam do wróbli ;P ;P
aa i jeszcze jedno zasadnicza przewaga ASG na paintballem polega na odczuwanym bólu kulka po asg nie zostawi większego zranienia niż rozdrapane miejsce ugryzienia komara (gdy trafi z bliska i w odsłoniętą skórę) podczas gdy kulka paintbolowa potrafi zrobić już całkiem sporą ranę...
nooo i w paintbolu nie postrzelasz sobie kałachem czy m4a1 :gun:
" />Owies widzę że jesteś bardzo inteligentny i popieram twe zdanie i to jest racja co mówisz opierasz się na faktach i ja też dodam swe 3 grosze...
Otóż nie__macie prawa osądzać Owsa o bestwialstwo itp. Po___prostu ma swoje porządne zdanie i uświadami nam że każdy z nas jest bestialski,przykład z karpiem!Ile z was nigdy nie chciało zrobić krzywdy jakiemukolwiek stworzeniu co nie mówcie że nie___chcieliście a komary?mrówki itp?Też je zabijacie tylko dlatego że są w domu bo co was ugryzie i będzie bąbel to go pac.Ile z was jak było małym dzieckiem nie___zdeptało celowo mrówki co?
Wydaje się wam że jesteście idealnymi hodowcami i że zawsze się użalacie nad zwierzęciem ale tu jest ten problem nikt się nie użali na małym biednym komarek który tylko chce wychować potomstwo?I powiem że święty nie___jestem już nie___raz cabiłem muchę czy coś w jakiś sposób...
A ile razy zerwaliście kwiatek zabijając go co?one są takie piękne itp!
Wiecie dlaczego to robicie?Bo one nie___krzyczą one nie uciekają ale to też są organizmy i tyle ode___mnie...
Aha i jak co to ja toleruje wszystkie poglądy a nie rzucam słów na wiatr.
" />Witam mam pytanko mój szczurek od jakiegoś czasu kicha Czasami zdarza sie ze ma podrapany nosek lub oczko Co z tym zrobić?? weterynarz czy samemu da się to wyleczyć?? Oprócz tego wczoraj coś ja chyba ugryzło kolo uszka wygląda na komara Dosyć duży guzek się zrobił bo ona cały czas się tam drapie Co mogło by pomóc żeby tego nie drapała?? Z góry dzięki za odpowiedzi
" />wydaje mi sie ze nie ma kataru ale ciężko stwierdzić bo bardzo często ma po prostu krew na nosku Mam tylko jednego szczurka i to jest mój pierwszy w hodowli A ściółkę kupuje w sklepie zoologicznym to raczej nie powinno być w niej pasożytów czy się mylę?? i co mam zrobić z tym ugryzieniem bo taki wielki bąbel czy guzek jej sie zrobił ale widać ze ugryzienie bo ma na środku czerwona kropkę typową przy ugryzieniu komara czy jakiejś muszki
" />
">wydaje mi sie ze nie ma kataru ale ciężko stwierdzić bo bardzo często ma po prostu krew na nosku
to nie krew - to porfiryna, odpowiednik ludzkiej wydzieliny z nosa; ma krwiste zabarwienie, ale z krwią to nie ma nic wspólnego
">A ściółkę kupuje w sklepie zoologicznym to raczej nie powinno być w niej pasożytów czy się mylę??
no niestety bardzo się mylisz... w trocinach czy sianie bardzo często zdarzają się pasożyty; siano czy trociny to jeden wielki alergen, więc o uczulenia, świądy itp. nietrudno
">co mam zrobić z tym ugryzieniem bo taki wielki bąbel czy guzek jej sie zrobił ale widać ze ugryzienie bo ma na środku czerwona kropkę typową przy ugryzieniu komara czy jakiejś muszki
weź wacik kosmetyczny, nasącz go octem i przecieraj ogonkowi miejsce ugryzienia (ocet sprawia, że swędzenie nie jest tak uciążliwe); możesz tez punktowo zastosować ludzki Fenistil żel (ale tylko punktowo i w niedużej ilości, tak aby ogonek się nie najadł czy nie nalizał żelu)
No więc tak nabyłam Batmana<---jego imie ;] od mojej koleżanki urodziło jej się 6 małych kluseczek . No i mam pytanie Batman ma ok 40 dni gdy go przywiozłam do domu bał się wszystkiego oprócz mnie (mnie już znał często odwiedzałam koleżankę) non stop chował mi się pod włosami na szyi. Na jeden dzien wszystko bylo ok normalnie się zachowywał był spokojny, jadł, pił. Ale dzisiaj zauważyłam że non stop bryka, skacze kiedy wkładam ręke obraca sie skacze podgryza nie mowie ze gryzie tak lekko tylko popropstu łapie lize skacze normalnie jakby miał jakieś ADHD. Zrobiłam mu taki hamak w klatce gdzie lubi przebywać na początku siedział w domku cały czas teraz woli hamak . To normalne zachowanie szczurek się przyzwyczaił do otoczenia?. A moje drugie pytanie to takie że potraktowaam Batmana jak pieska i złapałam kawałek sianka i on złapał i się tak ciągalismy on jest jeszcze mały więc nie uzywałam siły zeby poprostu mu nie zabrac a sie ciagac z nim niewiem czy bawiac sie w to z nim nie robie mu krzywdy nie bardzo fizycznej ale moze psychicznej no niewiem moze zacznie grysc ?To dobrze jest się tak bawic ? Jak mozna sie bawic ze szczurkiem? I moje ostatnie pytanie zauwazyłam ze ma na ogonku troszke krwi cos jak po ugryzieniu komara co to moze oznaczac? Na koncu wybaczcie ze sie nie przedstawiliśmy ja mam na imie Anita moj szczurasek Batman . Batman jest moim pierwszym szczurkiem wczesniej miałam psa, krolika , dwa chomiki wszystkie zwierzątka zdechły ze starości kilka lat temuu .