17.07.2009-30.07.2009. byłam na tym turnusie, masakra. U nas w pawilonie było 21 osób do jednej łazienki, w małym pokoju 1,5m x2,5 mieszkało czterech chłopaków na dwóch piętrowych łóżkach. U nas było 9 dziewczyn w pokoju 7 osobowym. Najgorsze było to że dostawaliśmy zatrucia pokarmowego bo talerze, szklanki i sztućce były niedomyte a jedzenie było nieświeże, oni mówili że to przez to jedzenie które jemy na mieście (nikt nic nie jadł). Moja koleżanka znalazła taki napis od dziecka z poprzedniego turnusu "Jeżeli jesteś tutaj na koloni to uciekaj bo Cie zabiją". Już nigdy wiecej tam nie pojadę! Mam do was prośbe kochani jeżeli gdzieś usłyszycie że ktoś chce tam jechać mówcie mu żeby tego nie robił, ja to przez to przeszłam i jakoś sobie dałam radę ale młodsi...Pozdrawiam was serdecznie szczególnie panią z nickiem "mama" i "mama2" dzięki wam tutaj napisałam. Basia z pawilonu numer 8 z trzeciego turnusu.
PS.mam nadzieję że organizatorzy wylądują w sądzie.

Mam wielka prosbe do wszystkich oazowiczow!! czy orientujecie sie jak i gdzie mozna zalatwic kurs kierownika kolonii?? Chcemy organizowac ze wspolnota dzieci Bozych takie male rekolekcje, troche tez zwiazane ze zwyczajami kolonii i nie wiemy gdzie mozna cos takiego zrobic.. ponoc drogie to, ze szkoda gadac a konieczne, zeby mozna bylo zorganizowac taka kolonie!! Jesli macie wogole jakies pojecie o tym to piszcie!! Bede bardzo wdzieczna:) pozdrowionka i czekam na jakas odpowiedz:P

Ale ja nie jestem pewna czy na to lepiej składa sie tylko to na ile części podzielimy naszą miłośc i naszą materialną pomoc dla dzieci :roll:

Czasami takie dzieci które na mniej mogą liczyć ze strony rodziców same muszą sobie lepiej radzić :-? Wiem wiem tylko widzisz jak się ma pewne doświadczenia to inaczej się patrzy na pewne sparwy :-?
I mojemu mężowi najmniej chodzi o pomoc w późniejszym czasie bardziej chodzi o zapewnie standartu jaki on sobie wymyslił własnie teraz póki dzieci są w miarę małe.
Czyli wczasy kolonie zielone szkoły żeby nigdy nie usiał tego im odmówić wyjazdu na wycieczki itp. Aga, my własciwie nie mielismy nic. Ale nigdy do rodziców nie mielismy strasznych pretensji. Chociaż jak sobie przypomnę o moim marzeniu :roll:
czerwona pikowana kurtka z kapturem obszytym futerkiem 8) Eh :lol: I dalej o takiej marzysz czy marzenie już spełniłaś sama sobie :roll:

Ja zgadzam się z tym, że rodzicom należy się odpoczynek od dzieci. Często zresztą dzieci są wysyłane na wakacje do babci, na kolonie itp. To też jest frajda dla nich.
A w przypadku takiego małego dziecka, to czy fakt jego posiadania musi oznaczać rezygnację ze swoich pasji i prawa do wyjazdu w góry?

Ja nie mam nic przeciwko takim rozwiązaniom. Skoro rodzice nie mają sami ze sobą problemu, że muszą zostawić dziecko z babcią (bo tylko taki problem- emocjonalny) tu widzę, to wszystko OK.

Cytat:
Napisał ciachola O wynajeciu nie slyszalam?
Co dokladnie masz na mysli?
Czy chodzi Ci o miejscowki?
Tu nie ma. To jest tylko pociag pospieszny. Tak jak napisała rrenya rezerwacja to co innego niż miejscówka. Ja właśnie rezerwowałam przedział, bo w pociągu nie było miejscówek, a na dworcu udzielono mi "profesjonalnej" informacji, że nikt dla mnie nie będzie trzymał wolnego przedziału, tylko dlatego, ze jadę z małymi dziećmi, bo takich matek może być w pociągu 10.... A taką rezerwację załatwia się nie w kasie, tylko w specjalnym dziale, gdzie można też zarezerwować np. całe wagony dla kolonii itp. Generalnie mało załatwiania (w czasie jednej wizyty załatwiłam rezerwację w obie strony) a korzyści naprawdę nie da się przecenić :)...
Życzę spokojnej podróży :)

Dot.: Małe biuro podrózy. Jak sie ubrać?
  Jeśli chodzi o odpowiedni ubiór, to dużo zależy też od profilu działalności biura. Czy organizuje ono np. kolonie dla dzieci, czy też konferencje/imprezy dla firm.
Jeśli klientami biura są osoby prywatne, bluzka z kołnierzykiem + czarne spodnie (a nawet jeansy - ale to nie na pierwszy dzień pracy) będą ok.
Jeśli klienci biznesowi, wówczas raczej obowiązkowo strój formalny (biała koszula, czarne spodnie).
W moim biurze mamy firmowe koszule i apaszki. Jeśli chodzi o dół, to najczęściej zakładamy jeansy lub kto co woli. Ale np. kierownik zawsze jest w garniturze.

o nowym sezonie w Poznaniu:

Spektaklem "Ernani" Giuseppe Verdiego rozpocznie się 24 października nowy sezon w Teatrze Wielkim w Poznaniu. Operę wyreżyseruje Michał Znaniecki, nowy dyrektor naczelny i artystyczny teatru.

Znaniecki przedstawił w środę plany repertuarowe placówki do końca sezonu. Jak powiedział, "Ernani" będzie spektaklem rozpoczynającym IX Poznańskie Dni Verdiego. Dzieło zostanie przygotowane w koprodukcji z Abao Olbe w Bilbao i Israeli Opera w Tel Avivie.


31 grudnia swoją premierę będzie miał balet "Stworzenie świata" Josepha Haydna w choreografii Uwe Scholza. W przyszłym roku w teatrze wystawione zostaną jeszcze opery "Jutro" Tadeusza Bairda, "Kolonia karna" Joanny Bruzdowicz, a także spektakl "Werther" i balet "Sylfida" Hermana Lovenskjolda. Sezon zamknie premiera "Cyganerii" Giacomo Pucciniego.


Jak podkreślił na konferencji prasowej Znaniecki, poznański zespół będzie miał okazję współpracować z wybitnymi dyrygentami i solistami. Jak zaznaczył, cały czas trwają rozmowy z kolejnymi wielkimi nazwiskami.


- Skupiliśmy się na tym, by dyrygenci, którzy będą występować przed poznańską publicznością, wnieśli nową jakość. Zaprosiliśmy do współpracy przy realizacji, nie tylko nowych tytułów, dyrygentów ze świeżym spojrzeniem na zespół - powiedział.


Wśród dyrygentów, którzy zgodzili się na współpracę z poznańskim teatrem, znaleźli się m.in. Gabriel Chmura i Mieczysław Nowakowski. Jak zapowiedział Znaniecki, w trakcie Dni Verdiego w Poznaniu pojawią się wybitni soliści, specjalizujący się w verdiowskim repertuarze. W październiku i listopadzie będzie można usłyszeć takie gwiazdy, jak Antonello Palombi, Emmanuel di Vilarosa, Luca Salsi, Vittorio Vitelli i Marco Vinco.


W planach dyrekcji teatru na nowy sezon jest też m.in. prowadzenie poakademickich szkoleń solistów operowych, przygotowywanie spektakli operowych dla dzieci i z udziałem dzieci, oraz rozpoczęcie projektu pn. Opera Kieszonkowa. W jej ramach w poznańskim teatrze i wielkopolskich miastach będą wykonywane rzadko wystawiane utwory: niedokończone opery, małe formy baletowe i spektakle dramatyczno-muzyczne. Realizacją tych przedsięwzięć ma się zająć powołana fundacja Jutropera.


Michał Znaniecki kieruje poznańską placówką od lipca, po rezygnacji Sławomira Pietrasa z funkcji dyrektora. Kontrakt z nim został podpisany na trzy lata.