logo
 Pokrewne renessmekolory ścian jaki kolor malowaćkolor oczu jak go zmienić na jakiś czaskolor scian do brazowej kanapykolor ścian do mebli klonkolor czcionki zeskanowanego obrazukolor spódnicy do czerwonych butówkolor farby do włosów l'oreal 6.7kolor podniebienia w jamie ustnejkolor ścian czarne meblekolor dzikie wino z duluxa
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • racot.htw.pl
  • renessme



        Tak, wykrusza ale to nie kwestia papieru czy koszulki, chodzi o rodzaj
    prania. Pierwza koszulka po 3praniu nadaweala sie tylko na smietnik ale
    znam
    na to sposob! wkladam do pralki i daje 'plukanie' bluzka czysta, pachnaca
    i
    graf caly ;) No jesli sie komus nie chce moze recznie, z pewnoscia tez
    lepsze to niz pranie wstepne i zasadnicze ;) grrr... gadam jak baba ;)
                    -pozdro MiK^


    Siema
    Po pierwszym praniu (ręcznym) moje koszulki puściły troche farby- od tamtej
    pory piore tylko w automacie i w niskiej temperaturze -jest ok.. U mnie
    nadruk wytrzymał ok 3-4 miesiące, ale naprawde wiele zależy od jakości
    naprasówki i od farby jaką sie dysponuje.
    Najgorsze w tej metodzie jest to że nie da sie uzyskać białego koloru na np.
    czarnej koszulce... a szkoda.
    Pozdrawiam
    sztoks




    (...)
    Forma, treść... cholera jasna... Znowu mi jakaś choinka wyszła!


    To podświadomość upomina się o prezent pod choinką, którego najpewniej nie
    otrzymałeś. Kiedy ostatnio widziałeś pod rozświetlonym drzewkiem pudełko
    kryjące tajemnicę, zawinięte we wstążkę o miłym dla oka kolorze? Otrzymywać
    prezenty to jedno, tajemnicze pudełka pod choinką to rzecz zupełnie inna.
    Wiem, bo sam ostatnie takie pudełko widziałem w latach osiemdziesiątych,
    gdzieś na początku. Nie wiem, czy ma to jakieś znaczenie, ale bardzo lubię
    muzykę lat osiemdziesiątych, w przeciwieństwie do trendów obecych.
    Co może pomóc? Należy wywlec ze śmietnika średniej wielkości pudełko z
    tektury, a następnie, zawinąwszy je w nieskazitelnie biały papier oraz w
    dość w dechę wstążkę, ustawić je trzeba pod rażonym prądem drzewem iglastym
    i wpatrywać się w zjawisko przez około godzinę, powtarzając w duchu: "O,
    prezent otrzymałem! Jakież to cuda kryją się w środku?"

    j.



    Skrypek pisze:


    Mariusz Kruszewski nabazgrał:
    | Dzisiaj zauważyłem pod domem fajną sytuację.
    | Stoją tam sobie trzy kontenerki na odpady. Trzy w trzech różnych
    | kolorach.
    | Każdy oczywiście na inny rodzaj odpadów. Podjeżdża mała ciężarówka z
    | odkrytą paką, aby opróżnić zawartość kontenerów.
    | No i jak się zapewne domyślacie, zawartość każdego z nich ląduje na tej
    | samej pace.
    | To ja się pytam po co ta cholerna selekcja? Te spoty reklamowe w
    | telewizji? Po co ja tracę czas na selekcję śmieci w domu?

    Żeby ludziom dać zajęcie, by odwrócić uwagę od prawdziwych problemów i
    przekrętów.
    A i tak jedynie puszki opłaca się wtórnie przetwarzać. Przetwarzanie
    papieru lub szkła jest nieekonomiczne i nieekologiczne.


    Z aluminium jest akurat najprościej - surowiec na tyle cenny, że
    złomiarze sami puszki ze śmietników wygrzebują.

    Papier to pikuś, stosunkowo szybko rozkłada się.

    Przetwarzanie stłuczki szklanej na butelki, faktycznie może mieć średni
    sens - ale gdzieś czytałem, że mieli się to na drobno, i używa jako
    kruszywa.

    Zapomniałeś o tworzywach sztucznych. Nie rozkładają się prawie wcale w
    rozsądnym przedziale czasu. Produkcja jest tak tania, że powtórne
    wykorzystanie nie ma ekonomicznego sensu. Recycling tworzyw jest drogi,
    ale niestety jest jedynym wyjściem.



    Niestety Gazeta Polska zamieściła zdjęcie i informacje. GW jedynie sprostowała
    info o zdjęciu. Gazeta Polska nie nadaje się nawet do sławojki. Stanowiłaby
    obrazę tak ważnej częsci ciała. Sakiewicza tez powinno się skierować na badania
    psychiatryczne - biedaczysko walazł na 5 minut ze swojego dzinnikarskeigo
    śmietnika od razu dał d...y.


    moher75 napisał:

    > marekjurek_u_pinocheta napisał:
    >
    > > skalę światową tych ptasich móżdżków. Co za pajace. Mieliśmy jeden z
    > > najlepszych wywiadów na świecie. Brytyjczycy sami przyznali, że mieliśmy
    > jeden
    > > z najlepszych wywiadów na świecie porównywalny tylko do mosadu a tu
    > > przyszedł "facet z żółtymi papierami" i wypaplał jak dziecko w piaskownic
    > y.
    > > żółte papiery powinni rozdać wszystkim pisiorom. Kolor też zgodny z panam
    > i
    > > trzymającymi władzę. Rozwalą wszystko co dobre i niedobre. Żadnej
    > przemyślanej
    > > decyzji tylko działania Janosika i Robin Hooda.
    >
    > "W poniedziałek "Gazeta Wyborcza" podała, że według informacji otrzymanych od
    > b. oficera WSI, nazwisko Milan Subotic pojawia się w rejestrze źródeł
    osobowych
    >
    > WSI w latach 90., ale chodzi o konsultanta komórki WSI przy polskiej misji
    > wojskowej w Chorwacji." - kto dekonspiruje agenta w chorwacji ?



    Zajrzałam do środka...
    Śladu po łagodnej kresce Bielińskiej nie zostało- ktoś przeoczył, w czym tkwiła
    magia tamtej ilustracji. O ile zniosłabym podkolorowanie, tak zupełnie nie
    rozumiem, czemu miało służyć "przerysowanie" z jednoczesnym odarciem z ciepła
    tamtych rysunków i nadaniem im chaotycznej drapieżności. Co dziwne- przez
    dodanie pastelowych barw do tak silnego konturu!

    Mam wydanie z Bielińską, mam i z Borowskim. Potrzebuję jednak nowego wydania, na
    dobrym papierze, żeby nie obawiać się, że kruche strony moich egzemplarzy nie
    zniosą dziecięcej eksploracji:-)
    "Limitowane" jednak nie dla mnie. Kolory nie byłyby złe, gdyby nie kontrast z
    agresywną krechą, gdyby nie śmietnik literniczy na okładce.
    Szkoda, że w wydawnictwie ktoś zapadł na ciężki przypadek snobizmu- pierwszy raz
    słyszę, żeby książki miały być, pożal się Boże, "eleganckie".

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • zabaxxx26.xlx.pl