Wiesz, ja raczej myslalem w sensie: egzotyczne drewno... marmury... drogie
kamienie...
hmmmmmmmm....
To może tak:
weź panele (podłogowe lub ścienne) w stosownym kolorze,
dotnij dopasuj, postaraj się o dobry klej (imho jakiś silikon, ale rzadki)
i naklej toto na obudowę ze stron wszystkich. Jak masz talent to możesz
jeszcze dorobić z przodu gustowne drzwiczki na zawiasach...
;-)
a drogie kamienie?
To jest proste, bierzesz trochę stłuczki szklanej z fabryki butelek,
(wiesz, te zielone, brązowe)
obrabiasz ładnie co by nadać im właściwy kształt,
i naklejasz na obudowę, obowiązkowo na silikonie ;-)
Jeśli pomieszasz silikon biały i czarny, ale nie dokładnie,
tylko tak trochę, to dostaniesz piękną białą fakturę z czarnymi
włóknami, tylko trzeba to umiejętnie nanosić na obudowę ;-)
Pozdrawiam
Vulpes
On Tue, 13 Aug 2002, Vulpes wrote:
Wiesz, ja raczej myslalem w sensie: egzotyczne drewno... marmury... drogie
kamienie...
hmmmmmmmm....
To może tak:
weź panele (podłogowe lub ścienne) w stosownym kolorze,
dotnij dopasuj, postaraj się o dobry klej (imho jakiś silikon, ale rzadki)
i naklej toto na obudowę ze stron wszystkich. Jak masz talent to możesz
jeszcze dorobić z przodu gustowne drzwiczki na zawiasach...
;-)
kiedys zastanawialem sie, na ile cos takiego mialoby szanse pojsc. Mysle,
ze przy chytrym marketingu znalezliby sie chetni. Niekoniecznie z drewna,
kute obudowy, albo jakies trawione...
Mowie calkiem powaznie, wzornictwo przemyslowe pecetow sucks jak
ruska... no, pominmy, a poniewaz coraz wiecej kobiet na stanowiskach
kierowniczych, a i niektorzy mezczyzni niekoniecznie musza wyznawac idee
(przytocze powiedzienie pewnego dziennikarza IT o C-64) "symbol piekna
odlany w plastyku", to moze jest miejsce na robienie kasy.
O takie banalne komorki: ludzie zmieniaja loga, dzwonki, mordy - a inni
ludzie z tego niezle zyja.
Pecety maja byc gorsze?
Kupię panele ścienne DUŻO !!!!!!!!
tak jak w temacie, kupię 400-500 metrów kwadratowych paneli ściennych (może
być w kilku kolorach, cena maksymalnie 8,5-10zł/m2. odbiów własny najchętniej
z województwa mazowieckiego lub łódzkiego, odbiór osobisty. NIE POTRZEBUJĘ
FAKTURY !!!!!!!!!!!
"odnowienie" paneli ściennych
Witam szystkich,
kupiłam ostatnio mieszkanie, które chciałabym nieco odświeżyć.
W kuchni do połowy wyokości ściany położone są panele ścienne, w stanie
wskazującym na konieczne "odnowienie" - zewnętrzna warstwa jest trochę
zniszczona (ma klika zadrapań), poza tym zupełnie nie odpowiada mi kolor.
Czy można je przemalować? Jaki rodzaj należałoby farby zastosować?
Być może nikomu do głowy to jeszcze nie przyszło, albo jak przyszło to dla
człowieka z wyobraźnią od razu jawi się widok spadających desek podłogowych,
paneli, na głowę. Jedyny sposób ich zamocowania, możliwy, to ich przyklejenie.
"Widzisz" gościa który to klei do sufitu i jednocześnie składa te panele?? Heh.
Czemu nie zastosować paneli ściennych? Lekkie, są dostosowane, systemem montażu,
do "powieszenia" ich na suficie, szeroka gama możliwości wykończenia no i są
przybite!! co nie jest bez znaczenia. Ilość wzorów i kolorów również jest
zadowalająca, jak sądzę.
Można jeszcze zastosować płytę wiórową mocowaną do sufitu. Taka płyta jest
również nie zbyt lekka, ale w przeciwieństwie do paneli można ją skutecznie
przymocować za pomocą gwoździ, wkrętów, kołków itp. Aby uzyskać fajny efekt
trzeba było by takie płyty uprzednio wyszlifować, cyklinować, i po zamontowaniu
polakierować. Miejsca montażu, kołki, gwoździe itp. można zaszpachlować szpachlą
do drewna i nie będzie widać. Im grubsza paździerz, wykonana z jak największych
"ścinków" drewna tym lepszy efekt. Dokładnie takie wykonywałem podłogi, na
legarach lub klejone do betonu i wyglądają super, zwłaszcza w nie wielkich
pomieszczeniach. Oczywiście żeby zawiesić takie płyty trzeba było by być może
zastosować system jak w sufitach podwieszanych, ale to już zależnie od okoliczności
pomalowałem swoją boazerię farbą akrylową(jedwabisty mat)gdyż dosyć miałem już
widoku drewna na ścianach a nie chciałem demolować wnętrza,moim zdaaniem wyszło
rewlacyjnie,nawet słoje drewna delikatnie widać,można wtedy pomalować różnymi
kolorami,wyszło niedrogo,szybko się malowało,nic nie śmierdziało, a gdy znudzi
ci się kolor zawsze możesz zmienić tanim kosztem,wyglada to lepiej niz panele
ścienne a gama kolorów jest duża
czy mozna pomalowac panele ścienne?
Witam. Pytanie jak w temacie. kupiłem mieszkanie. W przedpokoju ( 5m/1,5m)
zamontowane są szarobure panele ścienne ( tektura pokryta czymś w rodzaju
okleiny papierowej) Na razie nie mam kasy na ich demontaż i gładzenie ścian.
Czy pomalowanie ich na jakiś ładny kolor da jakiś pozytywny efekt? Jakieś
specjalne farby polecacie?
Pozrawiam
Panele ścienne inaczej
Witam wszystkich.
Remontuję mieszkanie w kamienicy. Pomysł na przedpokój jest taki,
aby ściany pokryć panelami, ale... nie chcę tych zwykłych paneli,
które można znaleźć w każdym sklepie z materiałami do wnętrz. Chodzi
o takie szerokie panele minimum 35 cm szerokości łączone na pióro
np. w kolorze aluminum, własnie o takie mi chodzi. Widziałm wiele
razy tego typu aranżacje np. w sklepach czy choćby na wydziale
biologii w Poznaniu :) ale nie mogę ich wyśledzić w żadnym sklepie,
ba - nawet internet już przeszukałam. Czy może ktoś z Was drodzy
forumowicze natknął się na takie panele i może mi podać namiary
sklepu albo nazwę producenta, a może to sie robi tylko robi na
zamówienie :(
Będe wdzięczna za wszelkie tropy. Z góry dzieki.