Jeśli masz kogoś znajomego, kto ma choć trochę zna się na pracach stolarskich
proponuję zrobić tak:
zamów płytę w hurtowni (średnia cena za m2 50zł), podaj wymiar jaki
potrzebujesz niech od razu okleją to pcv (drzwi, półki itd) kup szynę i system
do drzwi suwanych (polecam hettich top line 22 i stb 11).
Do systemu hettich załączone sa instrukcje więc nie powinno być problemu z
montażem.
Mieszkam w Białymstoku, szafę o podobnych wymiarach komandor i indeco wyceniło
nam na 1300-1800 zł, dlatego wszystkie elementy o których pisałam wyżej
zamówiłam w zaprzyjaźnionej firmie meblowej i kosztowało nas to ok 1000 zł za
dwie szafy (druga o wymiarach 250/250/60, z lustrem na drzwiach srodkowych).
Pozdrawiam
2 pokojowe mieszkanie w Białymstoku sprzedam
Oferuję do sprzedania ładne mieszkanie w Białymstoku na osiedlu Dziesięciny.
Powierzchnia mieszkania to 42 m2. Mieszkanie znajduje się na trzecim piętrze
w pięciokondygnacyjnym bloku murowanym z cegły (płyty są tylko w stropach,
całość była ręcznie murowana). Blok został oddany do użytku 11 lat temu.
Bardzo by mi zależało (i na razie jest to jedyna ewentualność), abym mógł w
nim pomieszkać po sprzedaży przez kilka miesięcy (najlepiej do następnych
wakacji) ponieważ jestem w trakcie budowy i wykańczania domu. Mieszkanie jest
dobrze zachowane, wymaga tylko odświeżenia ścian, w pokojach są dwie zabudowy
w systemie „KOMANDOR”, dobre są okna (drewniane), drzwi balkonowe są do
wymiany (nieszczelne zimą). Na podłogach jest terakota i mozaika jesion,
klepka 10 cm, lakierowana. Na ewentualne pytania odpowiem mailem. Jest to
bardzo dobra oferta dla tych, którzy chcą zainwestować pieniążki. Dla
zainteresowanych ofertą wysyłam zdjęcia.
Serdecznie polecam……………..
Użytkownik <pjabl@poczta.onet.plnapisał:
lieutenant commander (lotnictwo)
Komandor podporucznik (to jest lotnictwo marynarki wojennej)
ensign (marynarka)
Hmm... w sumie to coś między starszym chorążym sztabowym marynarki, a
podporucznikiem marynarki ze wskazaniem na tego ostatniego, najniższy
stopień oficerski w MW. Najbardziej to by pasowało midszypmen (to jest
brytyjski odpowiednik ensigna) :o)
air commander
crew chief
aviation motor machinist's mate
officer of the deck
To są wszystko funkcje dotyczące lotniskowców, prawda? Nie ma polskiego
odpowiednika - pierwsze to dowódca skrzydła na pokładzie lotniskowca (no,
tak w domyśle skrzydła, jeśli mowa jest o nowoczesnych CVNach), drugie -
mechanik (funkcja), trzecie to samo, ale jako stopień (nieco archaniczny z
czasów drugiej wojny światowej, jak mi się wydaje -
http://www.cv6.org/company/muster/organization.htm), czwarte to bodaj oficer
pokładowy/wachtowy
(http://www.dtic.mil/doctrine/jel/doddict/data/o/03785.html,
http://student.ilo.bialystok.pl/~qbek17/pliki/pliki/lotniskowiec.htm).
Marine Air Group
Grupa Lotnicza USMC (część Skrzydła, dwa lub więcej dywizjonów)
Marine Aircraft Wing
Skrzydło lotnicze USMC
Generalnie podział jest taki:
Flight - klucz (część dywizjonu, cztery samoloty)
(czasami tutaj pojawia się eskadra - czyli dwa klucze)
Squadron - dywizjon (około 3 eskadr)
Air Group - grupa (2 lub więcej dywizjonów)
Wing - skrzydło
Air Division - dywizja (2 lub więcej skrzydeł)
Air Army - armia powietrzna
Naval/Groung/Air Element
Wydzielony komponent nawodny, lądowy lub powietrzny.
REMOV
.... Trzeźwościowy rajd Roweroiwy Dookoła Polski
Trasa wiodła m.in. przez Nowy Targ, witomy piyknie trzeźwyk na rowerach
na POdhalu!!!
1 lipca rozpoczął się VII Raciborski Trzeźwościowy Rajd Rowerowy Dookoła
Polski. W ciągu 45 dni jego uczestnicy mają do pokonania ponad 3000 km.
Rowerzyści wyruszyli z Raciborza - i wrócą tam 15 sierpnia. Odwiedzą m.in.
Knurów, Czułów, Suchą Beskidzką, Nowy Sącz, Gorlice, Krosno, Przemyśl,
Lubaczów, Zamość, Chełm, Siematycze, Bielsk Podlaski, Białystok, Ełk,
Braniewo, Malbork, Starogard Gdański, Lębork, Ustkę, Koszalin, Świnoujście,
Gryfice, Kostrzyn, Żary, Lubań Śląski, Szczawno-Zdrój, Kłodzko, Głuchołazy,
Głubczyce i Racibórz. Organizatorem rajdu jest Stowarzyszenie Klub
Abstynenta "Helios" w Raciborzu.
Jest to spotkanie środowisk trzeźwościowych. Fundusze na wyprawę zbierają
sami. Przykładem są cegiełki - rozprowadzane w formie banknotów dolarowych,
na których honorowe miejsce zajmuje wizerunek komandora rajdu Mariana
Niewiadomskiego. - Jedziemy już po raz siódmy - opowiada komandor. - W ciągu
45 dni - w tym pięć dni odpoczynku - mamy do pokonania około 3.000
kilometrów. Ale pewnie dystans będzie większy, bo po drodze zawsze warto
trochę zboczyć z wyznaczonej trasy i coś obejrzeć. Dziennie robimy średnio 80
kilometrów, ale bywa, że przejeżdżamy i ponad 100.
Trasa nie jest łatwa. - Góra Opatrzności to była druga Kalwaria - wspomina
jeden z uczestników. - Wrażenia są wspaniałe. Ludzie przyjmują nas, czym
chata bogata, głodni nie ruszamy w drogę.
- Śpimy wszędzie - mówi Marian Niewiadomski. - Na przykład w Suchej
Beskidzkiej nocowaliśmy w Klubie Abstynenta. Poza tym zatrzymujemy się w
klasztorach, obiektach służących osobom bezdomnych. W Nowym Targu noclegu
udzieliła rowerzystom Szkoła Podstawowa nr 5. - Zawsze prosimy o bezpieczny
wjazd do miasta. W Nowym Targu pomogła nam Straż Miejska.
Uczestnicy rajdu to przede wszystkim trzeźwi alkoholicy, ale są też osoby
wywodzące się z PTTK lub innych środowisk preferujących zdrowy i aktywny tryb
życia. W tegorocznej edycji jedzie dwóch nastolatków, reszta grupy to panowie
w wieku średnim. Tworzy ją około 20 osób. W Nowym Targu dołączyła do nich
jeszcze jedna.
- Każdy może jechać. To niesamowite przeżycie: przemierzyć rowerem cały kraj.
Jeśli ktoś chce z nami jechać - zapraszam - namawia Niewiadomski. - To nie
jest wyprawa ponad siły przeciętnego człowieka. Za rok znowu tu będziemy -
czekamy na każdego chętnego. Wcześniej warto się czegoś o nas dowiedzieć,
mamy stronę internetową: rajdrac.republika.pl. Można też skontaktować się ze
mną osobiście - 603 475 167.
Na pytanie, po co organizuje ten rajd, komandor Niewiadomski odpowiada: - To
długa historia. I osobista. Postanowiłem podziękować alkoholikom za
doświadczenia po 13 latach niepicia. Długo nie wiedziałem, jak to zrobić, w
końcu wpadłem na takie rozwiązanie. Symbol naszego rajdu - wstęga ze srebrnym
napisem, serce oraz dłonie w geście pokoju - wręczyliśmy Janowi Pawłowi II.
Druga taka stuła jest w kościele na Górze św. Anny, gdzie co miesiąc
spotykają się na mszy osoby, które usiłują poradzić sobie z nałogiem.(SAB)
Ciekawość, cy ftory tam z nasyk był???