Ten obiektyw i CCD to jak się potem okazało ... cyfrowa lustrzanka Canona z obiektywem 200 mm f/2.5 :notworthy:
Duet Juels-Holvorcem oprócz wspomnianej przez Ciebie komety C/2002 Y1 odkrył też kometę 157P/Triton (zaginęła po przejściu peryhelium w 1977 roku, Ci panowie więc ją ponownie wytropili).
W 2003 roku ci odkrywcy otrzymali nagrodę Edgara Wilsona za amatorskie odkrycie komety i do podzialu 20000 $ (na 4-ech chyba bo nagrodę też otrzymali inni). Wszystko wskazuje na to, że ta nagroda nie ominie ich w 2006 roku
W 2005 r. nagrodę tę otrzymali Roy A. Tucker (Tucson, Arizona) za odkrycie komety C/2004 Q1 oraz Donald E. Machholz (Colfax, California) za odkrycie komety C/2004 Q2
-------
To może być całkiem ciekawa kometa, co prawda będzie się trzymać w elongacji 35-45 stopni ale w korzystnym miejscu nad ekliptyką.
13,2 mag <_< zobaczymy co obserwacje przyniosą. Oby było lepiej.
Ten post był edytowany przez Limax7 dnia: 04 July 2005 - 01:08
może mi ktoś wytłumaczyć, dlaczego C/2004 R2 nazywa się ASAS a C/2006 A1 Pojmański ? Czym one się różnią ?
Okazało się, że Dan Green myslal, za ASAS to tak jak SOHO - wystawia obrazki na WWW
i kazdy moze tam odkrywac komety. Nie zapytal sie jedank i nazwal pierwszą komete ASAS.
Kiedy prof. Pojmański wyjasnił mu charakter ASASa bylo juz za pozno i tak pierwsza kometa
została jako ASAS...
Arek
Witam,
Link poniżej prowadzi do małej ciekawostki w Galerii.
C/2004 Q2 czyli jeszcze raz tzw. kometa Machholza. To zdjęcie wykonałem 22 maja 2006 roku w kilkanaście miesięcy po tym jak kometa Machholza przeszła przez swoje perigeum, czyli najbliżej Ziemi.
Odległość od Ziemi to 4.86 au.Odległość od Słońca 5.79 au. Jasność komety szacowana jest na 16.6 mag, a więc kilkadziesiąt tysięcy razy słabsza od swej jasności, gdy w roku 2005 była blisko Ziemi. Jasna gwiazda u góry ma jasność 8.82 mag.
Kometa to ten bardzo słaby obiekt oscylujący nad strzałką
Takahashi TOA 130, SBIG ST-2000XM, Losmandy G-11
Czas ekspozycji to 1200 sekund każda z dwóch. Zdjęcia zrobione w odstępie około 40 minut.
Plik niestety waży 1mb.
http://galeria.astro-forum.org/details.php...amp;mode=search
(uwaga rozmiar 1,04MB)
Pozdrawiam
Tiamat
Ten post był edytowany przez Tiamat dnia: 15 November 2006 - 01:42
Poszperałem trochę w zasobach SOHO i poszukałem animacji (MPEG) i zdjęć (o dziwo tu bardzo cieżko znaleźć archiwalne fotki) na których zarejestrowały się komety.
Przeszukiwałem tylko LASCO C3, chciałem wyrobić sobie pogląd jak kometki wyglądały blisko Słońca.
Poniżej przedstawiam wynik ... kilku godzinnej (TAK ! TAK !) pracy ... :rolleyes:
http://img73.imageshack.us/img73/1175/800600jh3.jpg
Większa rozdzielczość 1600x1200 (348 KB) poniżej:
http://img300.images...16001200em2.jpg
Uwzględnione komety to:
C/1996 B2 (Hyakutake)
C/1998 J1 (SOHO)
96P/Machholz 1
C/2002 X5 (Kudo-Fujikawa)
C/2002 V1 (NEAT)
C/2004 F4 (Bradfield)
C/2004 R2 (ASAS)
C/2004 V13 (SWAN)
C/2006 P1 (McNaught)
Ten post był edytowany przez Limax7 dnia: 16 January 2007 - 22:05
" />Januszu. Zgodzę się jedynie do wersji: odkrycia amatorskie ale niekoniecznie wizualne! Fakty są bardziej w szarych kolorach niż mówisz.
Ostatnie wizualne odkrycia:
2006 T1 Levy
2004 Q2 Machholz
Ostatni tak dobry czas w odkrycia wizualne miał miejsce w 2002 roku (Ikeya-Zhang, Utsunomiya, Hoenig, Kudo-Fujikawa...). Moim zdaniem częstość odkryć wizualnych sięgać będzie obecnie co najwyżej jednego odkrycia na 2 lata.
Amatorzy mają większe szanse na odkrycia komety jaśniejszej od 15 mag jeśli zastosują metodę fotograficzną (w postaci 2-4 odkryć spośród średniej liczby 40 obiektów odkrywanych rocznie z ziemi).
Dlatego moim zdaniem inwestycja w dobry montaż + obiektyw i CCD (ewentualnie EOSa) jest bardziej opłacalna bo może przynieść efekty znacznie szybciej.
Colasa pamietam takze z paryskiego spotkania VT-2004
"Fransuła" jest jednym z bliższych współpracowników Bruna Sicardiego, który z kolei jest w sumie moim serdecznym doradcą w tematach wszelko zakryciowych lecz wyższo matematycznych.
Pamiętam, że podczas naszego spotkania ostatnio w Medoun mówił o pasji meteorowej.
Ja lubię się zajmowac konkretnymi sprawami, gdzie widzę efekt. Do jakiegos czasu dostawałem to dopełniając sobie zakrycia kometami. Jednak po bliższej analizie, komety wizualnie (koma, DC, jasność - Sidgwicki, Morissy i inne) widze ich raczej mocno pomocniczą uzyteczność.
Od pewnego czasu pozostawał niedosyt. Zmienne... zbyt statyczne... od tego zaczynałem przygodę z astronomią, meteory wizualnie... przy większości obserwacji jakie podejmowałem kończyło się zasnięciem (no jeszcze mnie nigdy rój nie zaskoczył super aktywnością) ale temat i metody PFN są super ciekawe i do tego łacza moją pasję do małych ciał US z pasją morfologii i geologii owych ciał czym w sumie zająłem się w mojej pracy dyplomowej.
To też mam nadzieję, że wejde w tematykę szybko i na następną IMC pojadę z wami... :helo:
Tu z Koshnym nawet jesteśmy na focie grupowej z Leidy http://www.doa-site.nl/esop25/photos/group...P2508060042.jpg
Zresztą jak dowiedziałem sie, że siedzi też w meteorach to powiedziałem mu, że będzie kilku kolegów z Polski na IMCy.
Ten post był edytowany przez Pawel_Maksym dnia: 17 September 2006 - 02:34
pozwole sobie zdupolikowac moj post z sasiedniego forum o FMO wraz z podziekowaniami :)
Łacznie przejrzalem cos okolo 3160 fotek od pazdziernika 2004.
W pewnym momencie z Monterem zawiazalismy 'grupę sciagającą fotki' , co przekladalo sie na dwadziescia pare fotek przez nas sciagnietych z kazdej serii (a pozostale osiemdziesiat pare mialo tych kilkudziesieciu obserwatorow z calego swiata). Najwiecej wyciagnelem fotek przy okazji wyborow w USA - okolo 40 z serii.
Bylo kilka sladow ciekawych (konkretnie cztery, o ile mnie pamiec nie zawodzi) - ktore obserwatorzy z FMO poszukiwali na innych fotkach (ale nie znalezli), byla jedna kometa, bylo kilka za dlugich lub za slabych sladow, bylo tez jedno FMO-satelita (ale w magenta circle). Tak wiec generalnie bylo wesolo.
Bylo tez kilka smiesznych fotek - jak np ta http://www.republika...40/genjalny.jpg, byly tez serie fotek ukazujace sie mimo, ze telep byl 'closed'. No i oczywiscie mnie smieszylo to, ze FMO dzialalo jeszcze nawet 40 minut po wschodzie slonca.
W miedzyczasie (czyli od odkrycia Mariusza) byly inne, nie mniej wazne odkrycia. Jeszcze raz GRATULUJE!! Odkrywca o najwiekszym szczesciu zdecydowanie okazal sie znany nam z forum Piotrusb, ktory nie odkryl FMO,a 'zwykla' planetoide.Co ciekawe, nawet nie widzial obiektu, ktory odkryl! To sie nazywa dopiero szczescie.
Pod koniec FMO stalo sie zwyczajnie za popularne. Wygladalo to bardziej na wyrywanie sobie nawzajem fotek (zdarzalo sie ponad 100 obserwatorow). Do tego niektorzy zalewali wrecz obserwatorow FMO glupimi kandydatami, przez co zaczeto wprowadzac rozne ograniczenia. Ale to bylo juz w FMO w fazie 'schylkowej'.
Generalnie pomysl swietny, nic tylko zabrac teraz sie do innego projektu, czyli stardust@home... i szukac innych podobnych.
Dziekuje wszystkim ambitnym FMO'owcom , czyli przede wszystkim Monterowi, Limaxowi oraz Mariuszowi (odkrywcy),a w dalszej kolejnosci kolegom forumowym, z ktorymi czesto sie wymienialismy opiniami o fotkach i kandydatach, czyli Piotrusiowi Bednarkowi, Michalowi Kusiaku, Karolowi Wojcickiemu, Brahi'emu, drugiemu Mariuszowi K., Kuli oraz oczywiscie szanownemu BBWro (jemu dedykuje inzynieryjny horoskop ). Plus rzecz jasna wszystkim tym, ktorzy brali udzial w tej zabawie, ale nie bylem z nimi w bezposrednim kontakcie
Ten post był edytowany przez kanarkusmaximus dnia: 10 March 2006 - 00:54
" />Kod:Bardzo prawdopodobne że u komety 73P "wytworzy się" ANTYWARKOCZ w
dniach 28 maj - 6 czerwiec 2006 r. !
Może słówko przypomnienia czym jest antywarkocz. Kometa w swojej
wędrówce zostawia na swojej drodze (orbicie) pył. Jeśli Ziemia
ustawi się w taki sposób względem komety i jej orbity, że
obserwator patrząc na kometę patrzy również na wskroś orbity
komety, wówczas ten pył kometarny jest lepiej widoczny niż w innej
pozycji Ziemi i komety naraz.
Pamiętacie rozdzielenie warkocza komety C/2004 Q2 (Machholz) ? Tam
było bardzo podobnie. Warkocze rozdzieliły się do 180 stopni potem
znów się scaliły.
Bo ten nietypowy warkocz pyłowy uwidacznia się najlepiej gdy jest
zgodny z warkoczem gazowym (taki sam zwrot) lub gdy jest przeciwstawny
do warkocza gazowego (ma przeciwny zwrot).
==========================================
Obecnie mamy możliwość oglądania zdjęć komety 73P. Widać na nich
skondensowaną gowę komety i warkocz. To jest warkocz pyłowy i
gazowy. Oba nakładają się na siebię, bo Ziemia właśnie teraz
przecina orbitę komety (czyli patrzymy na wskroś).
Następnie kąt między warkoczem gazowym, a pyłowym zacznie się
powiększać (największy, lub inaczej, najbardziej niedogodny czyli 90
stopnii będzie ok. 15 maja 2006 r.). W tych dniach ciężko będzie
obserwować nietypowy warkocz pyłowy nagromadzony wzdłuż orbity
komety.
Ale po tym dniu nagle Ziemia przetnie orbitę komety (stanie się to 31
maja 2006 roku). W tym właśnie dniu Ziemia będzie w takim punkcie
gdzie kometa będzie posiadała warkocz gazowy zwrócony od Słońca,
ale bedzie też tak się poruszać, że widoczny pył zostwaiony na
orbicie komety będzie skierowany od komety do Słońca. Dokładnie w
Słońce. Stanie się to bardzo szybko. Tak jak na początku
wspomniałem w dniach 28 maj - 6 czerwiec 2006 r.
Wtedy jest DUŻA szansa na pojawienie się antywarkocza u komety
73P/Schwassmann-Wachmann.
==========================================
Jeśli ktoś chce sprawdzić graficznie o czym mówię niech włączy
sobie Starry Night, wybierze kometę 73P, wlączy dla niej orbitę,
przybliży ją na tyle by widać było warkocz i zobaczy że obecnie
warkocz pokrywa się z linią orbity. Potem warkocz 'odstąpi" od tej
linii orbity by znów nagle się z nią połączyć w dniu 31 maja
2006. Wówczas najlepiej będzie widać zjawisko antywarkocza.
Słowa Adama na grupie Komety
UWAGA!!! NASA (Jet Propulsion Laboratory) oraz University of California w Berkeley liczą na pomoc wolontariuszy w przeszukiwaniu aerożelu, który oprócz cząstek z warkocza komety Wild 2 zawiera także cząstki międzygwiezdnego pyłu, dostarczone na Ziemię przez sondę Stardust 15 stycznia 2006 roku po blisko 7 latach i 2.9 miliardach mil lotu.
Cząstki pochodzące z warkocza komety zostały zebrane w styczniu 2004 roku, gdy sonda zbliżyła się na odległość 149 mil do komety Wild 2. Oprócz tych cząstek, datowanych na początek tworzenia Układu Słonecznego (około 4.5 mld lat temu), sonda podczas swojej misji uchwyciła również próbki pyłu międzygwiezdnego, jaki wpływa do Układu Słonecznego z innych części naszej galaktyki. Cząstki te pochodzą z odległych gwiazd i prawdopodobnie są konsekwencją wybuchu supernowych.
Akcja przeszukiwania aerożelu rozpocznie się wiosną 2006 roku, a już teraz można zgłosić swój akces na stronie http://stardustathome.ssl.berkeley.edu/prereg.html.
Ja zaś poszukuję wolontariuszy do stworzenia polskiej wersji strony o projekcie Stardust@Home (http://rodnik.chem.uni.wroc.pl/index.php?id=621). Chodzi o przetłumaczenie kilku stron z języka angielskiego na polski i zgrabne skomponowanie witryny, która pomoże osobom, które nie znają za dobrze angielskiego na uczestnictwo w tym projekcie. Chętnych proszę o zgłoszenie, poprzez dokonanie wpisu pod tym wątkiem. Skontaktuję się z Państwem i ustalimy warunki współpracy
" />eM â polska grupa muzyczna powstała w roku 1993 w Trójmieście, gra alternatywną odmianę rocka.
Kariera
W 2001 zespół eM zamieścił swoją wersję piosenki "To Wish Impossible Things" brytyjskiej grupy The Cure na tribute albumie Prayers for Disintegration: A Tribute to The Cure (Black Flames Records).
Grupa zaistniała na scenie muzycznej w roku 2002, wygrywając konkurs "Ekspresowy Start" w Trójce (konkurs w ramach audycji Trójkowy ekspres Pawła Kostrzewy) demem "Tramwaje jak komety". W maju 2003 roku nagrała nową wersję dema na płytę Trójkowy Ekspres Polska-Europa.
W 2003 roku zespół nagrał drugi singel "Zabawa w chowanego", a w 2004 roku pierwszą płytę Kilka wyjść. Wtedy też wystąpił na festiwalu TOPtrendy z piosenką "W mojej głowie". Piosenki osiągnęły dość wysokie miejsca na Liście przebojów Trójki.
W 2005 roku zespół odbył samodzielną trasę koncertową i nagrał drugą płytę pod tytułem Taniec skośnookich delfinów. W 2006 roku single promujące płytę: "Na jednej fali", "Być jak Clint Eastwood" grane były w wielu rozgłośniach, a zespół wystąpił na festiwalu Union of Rock w Węgorzewie.
W roku 2007 eM wydał singel "Każda chwila". Rok później zaczął pracę nad nową płytą pod roboczym tytułem "czaseM"
W czerwcu 2010 roku odbyła się premiera singla "Metki", który jest zwiastunem nowej płyty. Na 23.10.2010 planowana jest premiera trzeciej płyty - "Emocje".
Skład zespołu
* Mariusz Dalecki â wokal, gitara, teksty
* Artur Olkowicz â gitara basowa
* Paweł Kaczyński â perkusja
Dyskografia
* Kilka wyjść (2004)
* Taniec skośnookich delfinów (2006)
* Emocje (2010)