Zbyt wiele autek kupilem w Polsce, zeby wierzyc w kupowanie auta w Polsce. Nigdy wiecej! Chyba, ze ktos mi da oswiadczenie o oryginalnym przebiegu i oryginalnym lakierze z klauzula, ze jak sie nie zgadza to zwraca kase.
W Polsce mozesz byc pewien jedynie tego, ze z autem trzeba cos robic. Przebieg polskiego auta trzeba mnozyc razy 2 lub 3. Dlaczego? Bo po pierwsze po naszych drogach, na naszym paliwie i przy naszym podejsciu do samochodow auta zuzywaja sie szybciej. Po drugie - duza czesc ma krecone liczniki, zwlaszcza te od handlarzy. I nie sa to zarzuty wyssane z palca, znajomy swiadczy usluge "korekty licznikow" i wiem ile razy w tygodniu jezdzi do komisow.
Nie mowie, ze z Niemiec auto jest 100% pewne. Jesli jednak kupujesz od pierwszego wlasciciela i serwisowane (z ksiazka i fakturami) to mozesz byc praktycznie pewny dobrego zakupu. A jak pokazuje przyklad kilku Vici w Klubie, autko moze miec 5 wlascicieli w Niemczech i bedzie w lepszym stanie i pewniejsze niz od 2-giego w Polsce.
Moja rada - nie chcesz sie denerwowac? Kup auto w Niemczech, nawet jak bedziesz musial zaplacic wiecej.
WITAM WSZYSTKICH.
Jestsem tu nowy i odrazu sie usprawiedliwiam ze korzystalem z szukajki wiec nie bijcie koledzy.
a teraz do rzeczy jestem posiadaczem VB 1,6 16V Styczen 97r od tygodnia autko wpadlo mi w oko od pierwszego wejrzenia w komisie (w kwietniu sprowadzone z niemiec tam wlascicielkami byly dwie kobiety)autko zadbane swietnie utrzymane poprostu marzenie.
ale do wczoraj wybralem sie z kobieta do Krakowa na zakupy wskoczylem na "AUTOSTRADE A4"muzyczka grala ja juz prawie 160 na zegarku i nagle auto zwalnia traci MOC ja gaz do podlogi i nic silnik dostal jakiejs glupawki na obrotach do 2.5 tyś. szarpie z miejsca ciezko ruszyc a o szybkim starcie ze skrzyzowania to moge zapomniec a wczesniej to asfalt chciala potargac jak na swoje 105 konikow to byla rakieta teraz to nawet MUŁA NIE PRZYPOMINA.
Niemam zielonego pojecia co jest grane muslalem ze paliwo ale nalalem VPOWER i zadnej reakcji.
skorzystalem z szukajki duzo tam piszecie o podobnych objawach i z kilku rad skorzystam zaraz lece posprawdzac wszystkie wezyki potem skocze po nowe swiece i kable .
prosze o jakies wskazowki od czego zaczac zeby nie utopic kasy bezsensu.
Pozdrawiam WHITE#WOLF
WITAM WSZYSTKICH.
Jestsem tu nowy i odrazu sie usprawiedliwiam ze korzystalem z szukajki wiec nie bijcie koledzy.
a teraz do rzeczy jestem posiadaczem VB 1,6 16V Styczen 97r od tygodnia autko wpadlo mi w oko od pierwszego wejrzenia w komisie (w kwietniu sprowadzone z niemiec tam wlascicielkami byly dwie kobiety)autko zadbane swietnie utrzymane poprostu marzenie.
ale do wczoraj wybralem sie z kobieta do Krakowa na zakupy wskoczylem na "AUTOSTRADE A4"muzyczka grala ja juz prawie 160 na zegarku i nagle auto zwalnia traci MOC ja gaz do podlogi i nic silnik dostal jakiejs glupawki na obrotach do 2.5 tyś. szarpie z miejsca ciezko ruszyc a o szybkim starcie ze skrzyzowania to moge zapomniec a wczesniej to asfalt chciala potargac jak na swoje 105 konikow to byla rakieta teraz to nawet MUŁA NIE PRZYPOMINA.
Niemam zielonego pojecia co jest grane muslalem ze paliwo ale nalalem VPOWER i zadnej reakcji.
skorzystalem z szukajki duzo tam piszecie o podobnych objawach i z kilku rad skorzystam zaraz lece posprawdzac wszystkie wezyki potem skocze po nowe swiece i kable .
prosze o jakies wskazowki od czego zaczac zeby nie utopic kasy bezsensu.
Pozdrawiam WHITE#WOLF
tak jak juz napisales - zacznij od wszystkich wezykow.A check sie nie swieci?
Igusia. Ten rzekomo czarny to tak naprawdę nordic green (bardzo ciemna zieleń). Z resztą w opisie nawet chyba jest. Prawdopodobnie był bity, no i automat (stąd moim skromnym zdaniem można nieco stargować z ceny). Jest to Amerykanin > raczej nie oczekiwałbym automata klimy, ponieważ Rexy amerykańskie takich zwyczajnie nie mają. Zachęcam do sprawdzenia car fax przed zakupem. Jeśli wyjdzie z niego coś ciekawego, a zdecydujesz się na kupno, sprzedający ostro się zdziwi, że tyle wiesz o aucie i utargujesz kilkadziesiąt baków paliwa, które to auto będzie potrzebować (mam nadzieję, że przeczytałaś wszystkie ew. minusy perełek z napisem RX-8).
Co do tej grafitowej: też chyba była bita. Nie wiem, przeczucie. Sprawdź dobrze. Poza tym nic nie mam, ale bym się targował. Ten przebieg, nie do końca satysfakcjonująca wersja wyposażenia (zapytaj sprzedawcę, gdzie wcięło skóry, że chce 47 tysięcy za auto z takim przebiegiem i chyba bite wcześniej). Może uda się.
Auto czarne: europejczyk 192KM z przebiegiem niemałym, widziałem lepsze oferty, więc targuj się. Z jednego prostego powodu. Auto na 99% bite, już kiedyś z kolegą z Krakowa tą ofertę omawialiśmy, który rzekomo widział to auto (jaki ten świat mały). Jako, że nie był nim zainteresowany nie rozglądał się, ale jak byk podobno robiona była. Z resztą opis pokazuje, że mógł mieć rację.
Nie zazdroszczę sytuacji, my użytkownicy wiemy już coś o kupowaniu RX-8. Nie jest to łatwa sztuka, a często trzeba liczyć na uczciwość samych sprzedających. Niestety nie doświadczysz jej na pewno u właścicieli komisów.
" />PrezesBMW, Zależy czy kupujesz auto od osoby czy od firmy. Jeżeli od osoby to masz normalna umowe kupna sprzedaży i wszystko wyglada tak jak opisałeś. A jeśli kupujesz autko od firmy lub z komisu i dostajesz od nich fakture z wyszczególnionym VAT'em 0%, oraz dodatkowo prowadzisz działalność i jesteś czynnym podatnikiem podatku VAT to wtedy masz obowiązek zapłacić VAT w kwocie 22% wartości z faktury. Dalej jeżeli auto spełnia wymogi ustawy o odliczeniu VAT od zakupu i paliwa (robisz dodatkowe badanie techniczne itp.) a w twoim przypadku (blaszak) te wymagania beda spełnione, masz prawo odliczyć sobie w 100% ten VAT ktory zaplaciles przy zakupie samochodu, oraz mozesz odliczac VAT od paliwa. Koniecznie na fakturavh musi byc nr rejestracyjny samochodu.