Witam
czy może ktoś ma jakieś stronki do niemieckich komisów, gdzie można zobaczyć auto, ze zdjęciami, adrsami i cenami
Zgóry Dziękuje
to ja na Twoim miejscu zabrałbym w razie kupna auta jakiegoś mechanika czy kogoś kto się zna, bo widziałem już takie akcje wciskania komuś pukniętego i sklejonego auta, ale za to opływowego i pękne błyszczącego i chciało mi się śmiać. Moim zdaniem producenci samochodów powinni dbać o kupno z dobrego miejsca używanego auta ich marki. Nie wiem dlaczego tylko o tym pomyślało volvo, które wcale przecież nie jest prawdopodobnie najczęściej kupowanym autem.
ale jakby producent zaproponował by Ci, że w zamian za odsprzedaż dobrze utrzymanego auta dostałbyś godziwą zniżkę na nowego? I dlaczego niemieckie, francuskie koncerny na to nie wpadły, tylko ci Szwedzi...Chociaż by mogli ich naśladować inni, więcej korzyści byłoby dla kierowców
Wielu dilerów Citroena prowadzi przy swoich salonach komisy samochodowe. Czasami można zostawić auto w rozliczeniu (tzn. jako część zapłaty).
Wiec, tak:
2.5 V6 wogole nie bede brac pod uwage z wiadomych powodow $$ ;)
Samochodow spod marki opel, ford i inne nie biore pod uwage bo niezbyt mi sie podobaja i sa zbyt rozpowszechnione w polsce, (ogolnie auta francuskie, niemieckie no i usa nie podobaja mi sie zbytnio (albo sa stanowczo za drogie ;)). Jedynie mam sentyment do aut japonskich (szczegolnie crx i civic v sport/coupe)
Dlaczego AR? raz mialem sie okazje przejechac (jako pasazer) Alfa 147 GTA sport wagon i do dzis pamietam ten ucisk w zoladku podczas przyspieszania ;). Oczywiscie chodzi tez o ten piekny wyglad, ktorego nie maja inne auta. Jezeli chodzi o czesci to tak za bardzo sie nie boje bo pracuje w magazynie z czesciami samochodowymi, wiec dla mnie jest to koszt: cena producenta (zakupu przez firme) + 5% (a jak pewnie bede czesto kupowac czesci do alfy to moze mi zejda calkowicie z marzy :D)
Silniki? 2.4 czy 1.9, wczoraj na szybko policzylem (nie wiem czy dobrze) i na same dojazdy do pracy wyszlo by w miesiacu 10litrow roznicy miedzy tymi dwoma silnikami
EDIT:
Auto prawdopodobnie zakupie w salonie od Fiata/Alfy, taki jakby komis gdzie sie oddaje stare auto wzamian za "rabat" na nowe, dodatkowo pojedzie na przeglad do zajomego od ojca zeby posprawdzal wszystko dokladnie ;). Bo nie sadze zeby udalo mi sie znalezc jakas 156 od jakiegos niedzielnego dziadka ;)
Ten post był edytowany przez Pfourul dnia: 15 Styczeń 2010 - 11:30
Rozumiem, że bardzo chcesz się rozwieść. Koszty napraw Laguny i ich częstotliwość doprowadzi Cię do szału o żonie nie wspomne :) Te auta psują się po wyjechaniu z fabryki, wystarczy obejrzeć ilość akcji serwisowych, badania dekry, tuv'a, żeby zrozumieć, że to auto powinno nigdy nie wyjeżdżać z fabryki. Cały czas mówię o Lagunie II.
No tak, jest tego duże prawdopodobieństwo ;) Z tym że czytając forum miłośników laguny zyskałem kilka informacji przydatnych, diesle są odradzane z tego okresu, lepiej kupić benzynkę 2,0/ 2,0T. Podobno motorki benzynowe renault były bezproblemowe. Nie kupować podżadnym pozorem egzemplarzy zaniedbanych jest duże prawdopodobieństwo że samochód był traktowany tak jak jego wnętrze. Obowiązkowo sprawdzić samochód w ASO po Vin'ie , co i kiedy było robione, przeglądy itp. No i najważniejsze to szukać samochodu kupionego w salonie w polsce lub jechać samemu i szukać od pierwszego właściciela. Laguna mnie korci bo cena tych samochodów z tego okresu jest wyjątkowo niska, po zatym nie znajdę nigdy jeżdzidełka z takim wyposażeniem jakie ma laguna za tą cenę. Minus to loteria, uda się trafić albo i nie, a jak nie to pompowanie drugie tyle pieniędzy w samochód. Tak czy inaczej muszę się rozejrzeć za samochodem bo w najbliszej mi okolicy niema NIC co nadawało by się do kupna. Xsara'y stojące po okolicznych komisach też nie zachwycają, więc wyprawa w dzikie tereny będzie chyba dobrym wyjściem.
Czy ktoś z was jechał w ciemno za granicą po samochód? Na co szczególnie trzeba zwracać uwagę w niemczech, belgii, holandii?
Nowe czy używane ??
Tu głównym czynnikiem według mnie jest zasobność portfela.
Pewnie, że każdy chciałby mieć nowe auto prosto z salonu ale nie każdy może sobie na to pozwolić.
Jak dla Nas studentów szczytem mozliwości okazało się wysupłanie pieniędzy na zakup 12-letniego fiata i nie możemy narzekac, kupiliśmy to co było w naszym zasięgu, normalną rzeczą jest, że chcielibyśmy kupić wtedy czy nawet teraz nowiutki samochód ale najzwyczajniej w świecie nie stać nas na taki zakup nawet na raty, bo rata w granicach 600zł miesięcznie to prawie połowa naszego miesięcznego domowego budżetu.
Oczywiście, że można kupić super używane auto ale tylko pod warunkiem, że albo kupuje się ze sprawdzonego źródła albo przy zakupie pomaga nam fachowiec który wie gdzie zajrzeć żeby dojrzeć jakiekolwiek mankamenty, które w przyszłości mogą nas wiele kosztować.
Ostatnio gdzieś w tv mówili, że sprawdzono w Niemczech rynek samochodów używanych w szczególności komisy i okazało się, że ponad 80% sprzedawanych w nich samochodów baaardzo odbiega rzeczywistym sanem technicznym od tego podanego przez komisy. Dobrze wiedzieć, że komisy maja obowiązek w okresie 2 lat ( dotyczy niemieckich komisów ) przyjmować wszelkie reklamacje dotyczące wad które zostały zatajone przed kupującym.
Reasumując najlepsze byłoby auto jak to się mówi spod igły, ale jak się nie ma co się lubi to się lubi co się ma
Koledzy, potrzebuje informacji na co zwrocic uwage przy kupnie samochodu z komisu na fakture Vat. Byc moze bede kupowal w komisie samochod sprowadzony z Niemiec. Sytuacja jest taka, ze osoba ktora sprowadza samochod (czyt. k*tas) nie zasluguje na zaufanie. Do tego ta osoba wspolpracuje z tym komisem. Chce sie dowiedziec co nalezy sprawdzic, jakich sie domagac dokumentow zeby nie miec pozniej problemow?
Pozostaje tez problem ceny ale postaram sie dokladnie wam wyjasnic dlaczego: (podaje przykladowe ceny)
Samochod byl wystawiony na sprzedaz w niemczech za 11 000 euro - facet wzial zaliczke wysokosci 4500 euro. Po 5 miesiacach w ramach "rekompensaty" chce sprzedac samochod za 7 tys (wliczone jest w to moja zaliczka czyli de facto mam doplacic 2500 euro). Ten facet ma oddac samochod do komisu a ja mam kupic od komisu z faktura Vat.
Jak sie przed tym wszystkim zabezpieczyc - niezwrocono mi zaliczki wiec nie zaplace 7tys tylko 2500. Ale faktura bedzie na 7tys euro wiec czy jak zaplacic tylko 2500?
Nie chce wchodzic w szczegoly tej calej sytuacji bo juz nie wyrabiam psychicznie - chce tylko wiedziec jak sie teraz zabezpieczyc bo poprostu wiem, ze mam doczynienia z oszustem i cwaniakiem. Bede wdzieczny za wszelkie rady.