Kilka dni temu byłem w Chojnicach w dwóch komisach: na człuchowskiej i 14 lutego. Samochody w porównaniu do cen strasznie zniszczone. Właściciele jak to handlarze przez telefon cacy, a na miejscu min. pęknięta szyba wgniecione drzwi kierowcy oraz błotnik, zderzaki otarte z każdej strony itp itd. Dziwnym trafem na 7 oglądanych V70 II, żadna nie miała więcej niż 170tys Niepotrzebnie jechałem, chociaż z swojego miasta miałem 60km to i tak szkoda kasy na paliwo Ale za to S60 miała przejażdżkę.
Tak jak anger, pisze, na człuchowskiej V ze Szwecji, ale to może być plus bo można sprawdzić przebieg. I to jedyne na plus z tego komisu.