Marcin napisał(a):
Czy naprawde kupno auta w komisie to taka straszna i niepewna sprawa? :)
Komisy oszukują, poprostu, w moim przypadku naciągnęli mnie na 300 zł przy
13000. Sprawa wygladala tak że wystawili moje auto w sobote za 13900 ja
chcialem 13000. Powiedzialem zeby nie dzwonili z targowaniem sie bo nie
upuszcze już nic. Oczyswiście rano zadzwonili ze kręcą się klienci i będą
dzwonić bo wg nich za tą cene nikt nie kupi. No i zadzwonili że jest klient
i ile pan jest skłonny odjąć, glupia sytuacja powiedzialem 200 a ktoś tam w
pokoju przebił na 300, powiedzialem ok. Wiec poszlo za 12700. Odebralem
pieniądze, wszystko dobrze, polecamy sie na przyszłość itp itd. Skontaktował
się ze mną kupujący, by spytać o olej rozrząd...., i powiedzial ze zaplacil
tyle ile bylo wystawione czyli 13900, nic nie opuścili więc cała scenka była
dobrą inscenizacją. Auto stało w komisie noc wiec nie mogli kombinować. Ja
pisze jako sprzedający, nie kupowałem nic w komisie ale dla chcących
informacji piszę skąd czasami biorą się tzw okazje. Komisy oszukują dwie
strony. Rzecz działa się w Szczecinie dla chcących powiem w którym komisie
na priv.
Czyżby promax na kolumba?
Witaj
Niestety mam podobne wrazenia.
Zanim znalazlem moje autko jezdzilem po wszystkich komisach w Szczecinie.
Zalozenie bylo nastepujace: samochod nie za stary (tak z 95) z gazem czyli
oszczedny.
Pieniedzy nie mailem tak za duzo wiec nie bylo latwo.
Ale to co ogladalem to padla niemilosierne.
Nie jestem specjalista, znam sie troche ale to co stalo to albo trupy
prawdziwe( po wypadkach, bez poduszek, kszywe na oko nawet) po strasznych
pieniadzach.
Ludzie chyba nic ozsadku nie maja wystawiajac np takiego eskorta czy jakies
inne zlomiszcze w cenach aut prawie nowych.
Najbardziej rozbawil mnie wlasciel komisu na ul .Kolumba ktory probowal
sprzedac i sprzedal bialego fiata brawo 95 ktory stal u niego przez 3
miesiace po dzwonie straszliwym (oczywiscie ladnie polakierowany ) jako
niebity i wogule. W nos mu sie rozesmialem ale on ten samochod i tak
sprzedal komus innemu. Oczywiscie standardowo z wywalonymi poduszkami,
zagrzybionym srodiem itp....
Moj samochodzik znalazlwem dopiero po 3 tygodniach szukania i musze
stwoerzdic ze to fart parwdziwy. Tfu tfu odpukac na razie pieknie jezdzi.
Nie przejmuj sie wiec i patroluj komisy bo na pewno cos trafisz.
Witam... dziś zrobiłem sobie rundke po auto-komisach w poszukiwaniu
czegoś zamiast 126p... znalazłem: fordy escorty 1991r. za około
12900zł, opel vectra 1991 za 13900zł (w środku nawet nie zniszczony
zbytnio, skóra) ale widać gołym okiem ze tłuczony..., Alfa 164 z 1993
roku 3.0 automat, skóra etc. za 23000zł (fajna nawet :), pozatym
jeszcze kupa złomów za chore pieniądze... czyli znowu nic dla mnie :(,
oczywiście przytoczone tu ceny dla mnie też chore... no może pomijając
ta Alfe, tylko ciekawe jaki jej stan, wizualnie z zewnątrz i w środku
ok...
--
Pozdrawiam :-)
Rafal - Tarnów (126p - oklejony)
KT05550(at)rejestracje.pl (na priv pisz tu)
http://www.rejestracje.pl/KT05550
..:: W.C. Lodowisko Sporting Team ::..
Forum dla Tarnowa - http://forum.tarnow.net.pl