logo
 Pokrewne renessmeKomis samochodowy samochody używaneKomis mebli używanych.plkomis telefonów komórkowych w KrakowieKomis mebli Miasto Wrocławkomis ubrań ciążowych Warszawakomis Samochodowy Zawada Mysłowicekomis rowerowy niskie łąkiKomis meble używane Warszawakomis sukni ślubnych WarszawaKomis z wózkami dziecięcymi Poznań
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • opowiastki.keep.pl
  • renessme


    | Mam takie pytanko czy ktos orientuje sie ile w komisie bedzie
    | kosztowała wymiana koncówki mocy w T300 ??
    |
    | nie oplaca sie wymieniac koncowki bo na allegro pewien gosc sprzedaje
    | superancckie nowki nie smigane t630 w takiej cenie ze ta koncowka pewnie
    | drozsza
    |
    | kilka postow wczesniej jest link spiesz sie bracie...

    nie rozumiem czemu wprowadzasz czlowieka w blad. koles, ktory sprzedaje te
    SE T630 ewidentnie robi przekret i ciekawe ilu jeszcze amatorow taniego
    kupowania sie na to zalapie. a jesli przez przypadek autor postu (Pawel) nie
    doczyta, ze to walek i zalicytuje a potem wplaci pieniadze to sadzisz ze do
    kogo bedzie mial pretensje?

    gosh!

    | Z góry dzięki za wszystkie odp. :)

    a teraz konkrety ...

    w przypadku SE T300 problem z zasięgiem mozna rozwiazac w nastepujacy
    sposob:

    - wymiana ekranu radiowego (taka duza metalowa plytka) (6,10 netto)
    - oczyszczenie pól kontaktowych toru radiowego
    - reset (całkowity) i aktualizacja oprogramowania do wersji R1H
    - wymiana końcówki mocy (13,25 netto)

    naogol naprawa ogranicza sie do tych pierwszych trzech pozycji. cenę części
    podałem w nawiasach. jednakze do wszystkiego trzeba bedzie doliczyc koszt
    uslugi serwisowej i tutaj juz jest wolna amerykanka. kazdy serwis moze
    inaczej sobie liczyc.




    | Mam takie pytanko czy ktos orientuje sie ile w komisie bedzie
    | kosztowała wymiana koncówki mocy w T300 ??
    | nie oplaca sie wymieniac koncowki bo na allegro pewien gosc sprzedaje
    | superancckie nowki nie smigane t630 w takiej cenie ze ta koncowka pewnie
    | drozsza
    | kilka postow wczesniej jest link spiesz sie bracie...
    nie rozumiem czemu wprowadzasz czlowieka w blad. koles, ktory sprzedaje te
    SE T630 ewidentnie robi przekret i ciekawe ilu jeszcze amatorow taniego
    kupowania sie na to zalapie. a jesli przez przypadek autor postu (Pawel)
    nie
    doczyta, ze to walek i zalicytuje a potem wplaci pieniadze to sadzisz ze
    do
    kogo bedzie mial pretensje?
    gosh!
    | Z góry dzięki za wszystkie odp. :)
    a teraz konkrety ...
    w przypadku SE T300 problem z zasięgiem mozna rozwiazac w nastepujacy
    sposob:
    - wymiana ekranu radiowego (taka duza metalowa plytka) (6,10 netto)
    - oczyszczenie pól kontaktowych toru radiowego
    - reset (całkowity) i aktualizacja oprogramowania do wersji R1H
    - wymiana końcówki mocy (13,25 netto)
    naogol naprawa ogranicza sie do tych pierwszych trzech pozycji. cenę
    części
    podałem w nawiasach. jednakze do wszystkiego trzeba bedzie doliczyc koszt
    uslugi serwisowej i tutaj juz jest wolna amerykanka. kazdy serwis moze
    inaczej sobie liczyc.


    WOW, dzięki sama końcówka nie taka droga ale ciekawe ile wymiana kosztuje =)

    Pozdrawiam,
    Paweł



    del pisze:
    przyjme kazdy sprzet prosze o propozycje nie o komentarze:)

      Jakbys machnal wstrzasajaca historie jakas, to odzew bylby wiekszy.
    Konkrety jakies - gdzie, co, ile. Na Allegro niedawno gosciu oddawal
    chyba pol tony czesci, monitorow, kompow pozostalych po komisie czy
    serwisie.

    Procek Pentium 100 chcesz? Z BOXowym flugshafenem przyklejonym - bez
    kabelka.



    Dnia Tue, 7 Mar 2006 14:35:30 +0000 (UTC), normanos.com napisał(a):


    | i co mógłbym na to poradzić.

    zaplacic za boksy? :D


    Nie o to, nie o to, nie o to...
    Knyf jest taki, że tym, którym onet zrobił dobrze - zrobił to za darmo
    :)
    Wywala kupę bezsensownych odnośników (kilkanaście stron do komisów,
    giełd) ledwo związanych z interesujacym mnie hasłem, konkrety zaczynają
    się po 15 stronie. No kompletny burdel... przepraszam - nieporządek.

    ...Chyba poproszę Marcinkiewicza o pomoc. On taki miły jest.
    ;)



    W Łodzi jest komis KONKRET(42-2505488). Na Al.Włókniarzy, na przeciwko
    makro. Stoją tam dwa garby. Jeszcze jednego widuję w Skierniewicach, przy
    drodze przelotowej przez Skierniewice (Jerzów - Wawa). ten w skierniewicach
    stoi tam już chyba ze dwa lata.
    Ma kartke z ofertą sprzedaży.
    Może jakas fachura z Łodzi pojechałaby oblukać te w komisie i wyraziła swoją
    opinię ?.



    Miros pisze:


    Witam,
     czy ktos moze slyszal czy przy bylej granicy polsko niemieckiej jest wiele
    komisow samochodowych?
    Jesli tak, w ktorym miescie jest ich sporo? tzn, tak by pochodzic i miec
    jakis konkrety wybor.

    pozdr.


    Zapomnij o takich komisach.
    Towar przebrany i podrabiany. Oszuści tacy sami
    jak w Polsce.
    Siedzą tam i pilnują, aby żadna "okazja" nie
    wymknęła im się z rąk.
    Naprawdę sądzisz, że durny szwab sprzeda samochód
    za pół darmo z lekkim zarysowanie błotnika :-P
    Opisywałem tu już swoje przejścia.
    Samochodzik ładny, wypasiony, oberwany zderzak i
    błotnik. - "po otarciu o barierkę na autostradzie".
    Czekałem już na papiery i dopiero pracujący tam
    "ruski" podpowiedział, że samochód po dzwonie i
    zrobiony a te uszkodzenia to na wabia.
    Jak chcesz tam kupić, to naprawdę musisz się na
    nich znać.

    Pozdrawiam
    WW - zdeklarowany kapelusznik :-P
    Passat B5 1,9 TDi + box+ Alan 87/RS39 + At 1700 Lemm



    WW pisze:


    Miros pisze:
    | Witam,
    |  czy ktos moze slyszal czy przy bylej granicy polsko niemieckiej jest
    | wiele komisow samochodowych?
    | Jesli tak, w ktorym miescie jest ich sporo? tzn, tak by pochodzic i
    | miec jakis konkrety wybor.

    | pozdr.

    Zapomnij o takich komisach.
    Towar przebrany i podrabiany. Oszuści tacy sami jak w Polsce.
    Siedzą tam i pilnują, aby żadna "okazja" nie wymknęła im się z rąk.
    Naprawdę sądzisz, że durny szwab sprzeda samochód za pół darmo z lekkim
    zarysowanie błotnika :-P
    Opisywałem tu już swoje przejścia.
    Samochodzik ładny, wypasiony, oberwany zderzak i błotnik. - "po otarciu
    o barierkę na autostradzie".
    Czekałem już na papiery i dopiero pracujący tam "ruski" podpowiedział,
    że samochód po dzwonie i zrobiony a te uszkodzenia to na wabia.
    Jak chcesz tam kupić, to naprawdę musisz się na nich znać.


    Nie pisz tak, bo zaraz Cię wyśmieją. Dowiesz się, że było inaczej i że
    prima aprilis się skończył:)

    Arek




    No wła?nie dlaczego nie powinienem kupować tego samochodu?


    Nie wiem. Ja mogę ci napisać, dlaczego powinieneś kupić taki samochód.
    Na razie nie napiszę, bo nie pytasz. :-)

    Stoi w komisie w Carserwisie AR 146 1998rok 1.4TS i czekam aż cena
    spadnie.
    Co się sypie w tych samochodach, bo nie maj? one jako? najlepszej


    opinii...?

    Z konkretnych rzeczy? W niektórych egzemplarzach są problemy z
    synchronizatorem dwójki. Jest to przypadłość sporadyczna, aczkolwiek
    się zdarza. Częściej podobno w silnikach TS występuje tzw. trans,
    który wynika z jakiegoś błędu w oprogramowaniu sterującym centralką.
    Ja nie widziałem egzemplarza z taką przypadłością, ale na
    www.cuoresportivo.pl jest to często poruszany temat. Krótko mówiąc
    zjawisko polega na problemach z pierwszym uruchomieniem zimnego
    silnika po długim postoju (nierówne obroty). Po zgaszeniu i ponownym
    odpaleniu jest OK, na krótko (kilka tygodni) ponoc pomaga odłączenie
    zasilania komputera. Tyle konkretów, poza tym problemów "typowych" nie
    ma - ale sprawdzić trzeba jak każde inne auto.

    Czy utrzymanie jest tak drogie jak się o tym mówi?


    Nie jest drogie. Śmiem twierdzić, że jeśli serwisujesz w ASO, to koszty
    będą gdzieś na poziomie 50-60% ceny serwisowania Golfa. Poza ASO jeszcze
    taniej - np. dużo zamienników z Fiatem.

    Pozdrawiam,

    Daniel Iwanowski



    Można wymienić conajmniej kilkanaście sztuczek handlarzy z komisów. 98% to
    naciągacze i oszuści.
    Jednym ze znanych i "przestrzegam" wszystkich jest taki:
    Kumpel miał na sprzedaż Fabie2002 za cene rozsądną bo na giełdzie stały koło
    30,000zł on chciał 28,000 zł gotówką. Dał ogłoszenie kilku dzwoniło jeden
    przyjechał ale konkretów nie omawiali. Po paru dniach ktoś zadzwonił że chce
    go kupić tylko na raty przez komis bo gotówki nie ma. Podano konkretny komis
    auto kumpel zawiózł
    po 3 tygodniach się okazało że nie kupiono auta, a cały manewr polegał po
    prostu na tym że właściciel zadzwonił i myślał że uda mu się sprzedać auto
    przez przypadek jak będzie stało w komisie. Podejrzewam że większość aut
    miał tak załatwionych. W komisie cene wystawił na 30,000 zł. Co drugi dzień
    kumpel dzwonił jak daleko jest sprawa oni zwodzili aż się wkurzył i odebrał
    auto, a tego kupca nie widział na oczy.
    Co ciekawe robiąc w ten sposób nie trzeba mieć gotówki że by prowadzić
    komis!
    pzodr.

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • zabaxxx26.xlx.pl