On Tue, 22 May 2007 22:29:56 +0200, scream <n@podam.plwrote:
Gdzie w Warszawie i okolicach znajdę komisy specjalizujące się w autach
dostawczych? Może coś się komuś rzuciło w oczy?
Łopuszańska koło Motozbytu. Drugi jest (był?) gdzieś w Al. Krakowskiej
między 17-go Stycznia a pętlą na Okęiu.
franek-b napisał:
(...)
Brak wyszkolenia. Pracownik powinien wiedzieć punkt po punkcie, że jak ktoś
przyjdzie to jest jego zasra...y obowiązek powitac z usmiechem, wypytać co
potrzebuje, poczestować kawą przy umawaniu na jazdę próbną itp.
Właśnie sobie przypomniałem, że kiedyś chyba na AM był taki wątek o salonach i
perypetiach ze sprzedawcami.
Osobiście jak kupowaliśmy auto dla żony to chyba obsługa Forda na Popularnej w
Warszawie zrobiła na mnie najlepsze wrażenie (2004).
Potem Honda na malowniczej, łącznie z obsługą komisu przydilerskiego.
A w Hyundaiu na Łopuszańskiej pan powiedział, że jeśli ja chcę prowadzić auto,
to tylko po parkingu. Jak na "trasę" to on musi. Nie będę pisał, co mu
powiedziałem.
-
Wspieram Tego Pajaca
ania993 napisała:
> Proszę Was bardzo poradźcie gdzie znajdują się w Warszawie komisy z
> artykułami dziecięcymi. Chcę sprzedać wózek, lub wymienić na małą spacerówkę.
> Zdrówka dla pociech.
> Pozdrawiam - mama 8 miesięcznej Marty
Al. Krakowska zaraz za skrzyżowaniem z Łopuszańską w kier. Janek po prawej
stronie w wolno stojącym budynku, obok sklepu rowerowego.
Super wybór wózków, Polecam.
Czolem, bardzo dobry pomysl.
Ponizej moje uwagi.
PAN TADEUSZ wrote in message <7k566m$ak@h1.uw.edu.pl...
Witam!
Ponieważ mieszkam w Wawie i jak wiekszosc "warszawiakow" pochodze z innego
miasta czesto podrozuje po calej Polsce.
Propozycja do wszystkich uzytkownikó LPG jest nastepujaca: stwórzmy
ranking,
baze danych o stacjach LPG, gdzie najtaniej, gdzie syfny gaz, gdzie
kulturalna obsluga, gdzie mozna placic karta itp. Na pewno cos takiego
przyda sie nie tylko mnie przed wyruszeniem w Polske.
Aby zapoczatkowac podaje swoje informacje i prosze o korekte i
uzupelnienia.
Warzszawa: najnizsza spotkana cena to 0,72/l w 2 stacjach na Chelmzynskiej
(tylko gaz) i na stacji Petrochemii na Lopuszanskiej (wszystkie paliwa,
karta platnicza, dogodne miajsce dla wjezdzajacych do Wawy od Janek). Jesli
ktos zna tansze miejsca to piszcie.
W Warszawie tankuje po 0,70/l na stacji przy Jagiellonskiej (TYLKO GAZ):
za rondem Starzynskiego od razu za wiaduktem w prawo,
przy Auto Komisie znowu w prawo, 50m i juz ja widac po prawej stronie.
Calodobowo.
Obsluga calkiem sympatyczna. Nie wiem jak z kartami, placilem do tej pory
gotowka.
Reszta Polski: generalnie najtanszy gaz z miejsc w ktore jezdzilem jest w
Radomiu (sr. 0,69-duze stezenie stacji) i najlepsza cena jaka jaka znam to
0,66 jadac od Radomia -Wawy pierwsza stacja Petrochemii Plock (wszystkie
paliwa, karta platnicza, kutura) po lewej stronie za tabliczka konczaca
Radom. Taka sama cena jest przy trasie Belchatow -Piotrkow Tryb, pierwsza
stacja Petrochemii Plock (wszystkie paliwa,) po prawej stronie za tabliczka
konczaca Belchatow.
Na trasie Wroclaw-Warszawa ceny oscyluja 0.68/l-0,80/l.
Natomiast im dalej na poludnie kraju tym gorzej. W takich miastach jak
Wroclaw, Katowice, Krakow ,Tarnow, Rzeszow ceny oscyluja w ok.0,80, a w
Nowym Saczu nawet 0,87 (skandal!). Drodzy grupowicze, jesli macie swoje
ulubione (najtansze) stacje w wymienionych miastach/regionach napiszcie.
Potwierdzam, we Wroclawiu widzialem 0.78/l
Powodzenia,
@lex
--
PAN TADEUSZ
chinq@friko.internet.pl
UWAGA!!!!!!!!!!!!!!!!!!!OSTRZEŻENIE OSZUKANO MNIE
WARSZAWA
KOMIS "AUTO-KOMPLEKS" UL.ŁOPUSZAŃSKA 31
Otóż kupiłam samochód w tym komisie.Po wstępnych oględzinach, radio było
kompletne z panelem,zdecydowałam się na kupno tego samochodu.Dałam
zadatek,spisano wstęną umowę,potem wpłciłam 20% ceny.Pozostała wartość
została skredytowana.Trwało to kilka dni, ponieważ mieszkam w innym mieście
niż komis jakieś 200 km.
Gdy go odbierałam okazało się , że nie ma panelu do radia, przez co radio
stało się nieużyteczne.Sprzedający (Dyrektor)poinformował mnie , że panel
został wyjęty przez drugiego sprzedającego (Prezesa) w celu uniknięcia
kradzieży ale tego drugiego w tej chwili nie ma a jak wróci za dwa dni to mi
przeslą ten panel pocztą (pocztexem).Wiem, że wady ukryte nie podlegają
roszczeniom,ale brak panelu który był, trudno nazwać wadą ukrytą.Jakie było
moje zdzwienie,kiedy dzwonie do komisu po ten nieszczęsny panel i słyszę
odpowiedż, że go nie ma i nie wiadomo gdzie jest.Nastepne telefony,ze
sprzedawcy (Dyrektora) nie ma,potem że wyszedł a potem w końcu że ten
sprzedawca (Dyrektor) już nie pracuje(pewnie kłamstwo) i poinformowano mnie
że z nim dalej muszę załatwiać sprawę bo to on mi sprzedawał.To już nie
chodzi może o pieniądze, ale o zasady i o ostrzeżenie innych jakie zwyczaje
stosuje ten komis.
I wizyta w tym komisie i zadatek ze sporządzeniem wstępnej umowy zakupu
11.09.2002 r.(radio było sprawne razem z panelem)
II wizyta w tym komisie i wpłata 20% wartości auta 25.09.2002 r.(radio było
sprawne razem z panelem)
III wizyta w tym komisie po przelaniu pozostałej kwoty przez bank kredytujący
i odbiór samochodu 04.10.2002 r. brak panelu do radia-radio nieużyteczne
POSZUKUJĘ OSZUKANYCH PRZEZ "AUTO-KOMPLEKS"!!!!!!!!
POSZUKUJĘ OSZUKANYCH PRZEZ KOMIS "AUTO-KOMPLEKS" WARSZAWA UL. ŁOPUSZAŃSKA
31!!!!!!!!
WARSZAWA KOMIS "AUTO-KOMPLEKS" UL.ŁOPUSZAŃSKA 31 Otóż kupiłam samochód w tym
komisie.Po wstępnych oględzinach, radio było kompletne z panelem
przeciwkradzieżowym,zdecydowałam się na kupno tego samochodu.Dałam
zadatek,spisano wstęną umowę,potem wpłciłam 20% ceny.Pozostała wartość została
skredytowana.Trwało to kilka dni, ponieważ mieszkam w innym mieście niż komis
jakieś 200 km. Gdy go odbierałam okazało się , że panelu przeciw kradzieżowego
do radia nie ma , przez co radio stało się nieużyteczne.Sprzedający (Dyrektor)
poinformował mnie , że panel został wyjęty przez drugiego sprzedającego
(Prezesa) w celu uniknięcia kradzieży ale tego drugiego w tej chwili nie ma a
jak wróci za dwa dni to mi przeslą ten panel pocztą (pocztexem).Wiem, że wady
ukryte nie podlegają roszczeniom,ale brak panelu który był, trudno nazwać wadą
ukrytą.Jakie było moje zdzwienie,kiedy dzwonie do komisu po ten nieszczęsny
panel i słyszę odpowiedż, że go nie ma i nie wiadomo gdzie jest.Nastepne
telefony,ze sprzedawcy (Dyrektora) nie ma,potem że wyszedł a potem w końcu że
ten sprzedawca (Dyrektor) już nie pracuje(pewnie kłamstwo) i poinformowano mnie
że z nim dalej muszę załatwiać sprawę bo to on mi sprzedawał. To już nie chodzi
może o pieniądze (cena panela)chociaż auto nie kosztowalo 5000 zl tylko duzo
więcej, ale o zasady i o ostrzeżenie innych jakie ZWYCZAJE STOSUJE TEN KOMIS. I
powoli okazuje się że nie tylko mnie tak załatwiono. I wizyta w tym komisie i
zadatek ze sporządzeniem wstępnej umowy zakupu 11.09.2002 r.(radio było sprawne
razem z panelem przeciwkradzieżowym) II wizyta w tym komisie i wpłata 20%
wartości auta 25.09.2002 r.(radio było sprawne razem z panelem) III wizyta w
tym komisie po przelaniu pozostałej kwoty przez bank kredytujący i odbiór
samochodu 04.10.2002 r. brak panelu do radia-radio nieużyteczne