Czy ktoś z Was miał do czynienia z komisami samochodowymi (Gniezno, Poznań, okolice?).
Czy warto w ogóle tam zaglądać, może coś wartego polecenia ? Generalnie cenne dla mnie będą każde opinie, miejsca godne polecenia, może jakieś własne sugestie na temat zakupu aut używanych w owych komisach.
Jeśli powielam jakiś temat, proszę o przeniesienie, tudzież nakierowanie.
Kwestia techniczna samochodów z Gniezna i okolic została już poruszona. Jako pracownik wydziału komunikacji sugerowałbym jeszcze zwrócić uwagę na dokumenty pojazdów z tego fyrtla. Dziwnym trafem największy bajzel jest zawsze z autami, które wiara kupuje w Gnieźnie. Pół biedy jeżeli samochód jest już zarejestrowany na polskich blachach. Cyrki zaczynają się w przypadku pojazdów bez pierwszej rejestracji w kraju :). Zresztą Gniezno to jest naprawdę niesamowita miejscówka - począwszy od komisów, poprzez diagnostów czy tamtejszy wydział komunikacji :).
Kolejne miejsce na które radziłbym zwracać uwagę to Drezdenko i okolice. Zresztą blachy z tamtejszego powiatu mówią wszystko: FSD - Fabryka Samochodów Drezdenko :).
Witam. Mam problem czy kupic sobie spv e200 czy c500 czym one sie różnią? Czy trudno jest dostac do nich czesci. Czy w komisie naprawiaja np głośniki. Czy łatwo zdejmuje sie blokady Microsoftu itp. I który się częsciej psuje? I jeszcze czy ktos ma telefonik taki z okolic gniezna??Czy łatwo wgrac polskie menu do tych telefonow??
Ten post był edytowany przez patrykpatryk dnia: 18 Marzec 2007 - 15:34
Strick, zadna z tych fur co pokazales nie jest warta zeby jechac 800km, bo te auta sa zagadkami. Jeden z tych golfow tdi z 2005ma przebieg 30tys km i kosztuje 10tys taniej niz taka z przebiegiem 100.000 km w niemczech. Czy Ty widziales kiedys golfa tdi, ktory rocznie robi 7tys km przebiegu???
"wielkopolski" uzylem jako metafory, jak wiadomo wiele z tamtejszych miejscowosci klepie wraki na potege, to samo bialystok, ostrow mazowiecka, okolice grojce etc. i wciska ludziom kity.
waly zdarzaja sie jednak wszedzie, polowa komisow w warszawie nastawiona jest na kompletnych debili motoryzacyjnych do tego slepych. Klamia ludziom w twarz. Nawet wiekszosc "sprowadzilem dla siebie, rok takiego szukalem" to klamstwo, ta czerwona alfa na ktorej przeglad wydalem 200zl byla taka. Gosc, calkiem normalny tweirdzil ze auto jest z 2006 a bylo 2005, ze sprowadzil dla sieie w grudniu po zmudnych poszukiwaniach - a sprowadzil na koniec marca od turka (bo jak sam przyznal w luznej gadce - woli kupowac od turkow bo mozna sie targowac ... ). Gosc z dolnego mokotowa - warszawskie zaglebie handlarzy zlomem ?
jakbym chcial koniecznie kupic 4 letnia s klase z przebiegiem 50tys km za 50tys to bym szukal w gnieznie bo tylko tam by takie byly. A ja chce pewny kompakt w dieslu na w miare wypasie i za tyle chce kupic krajowego na gwarancji lub tuz po.
Czy ktos wie od kiedy zaczęto stosować filtry cząstek stałych w dieslach, zwlaszcza ponizszych:
1. Accord, 2,2
2. Mazda 6 (2,0)
3. A6/A4 2,0 lub 3,0 TDI?
Co do samochodow z komisów z okolic Gniezna to szkoda mowić.
Raz bylem ogladac avensis z przebiegiem ponoc 110k km. Po podniesieniu maski udalo mi sie zlesc kartke z ostatniej wymiany oleju i planowanym nastepnym przegladem przy chyba 180k km.
Jak sprzedawca podczas rozmowy telefonicznej nie jest w stanie zadeklarowac zwrotu kosztow przejazdu w sytuacji jesli znajde oznaki mówiące o większym przebiegu to rozmowa się w zasadzie konczy.
Swoją drogą szkoda, ze nie ma strony w stylu www.znanylekarz.pl tylko dotyczacej komisów samochodowych.
Ja też szukając z ojcem Vento znalazłem na otomoto zarąbiste Vento z 95r 1.9TDi w kolorze zielonej butelki za niezłą kase wtedy. No to tel i już dzwonimy do komisu. Auto na zdjęciach wyglądało miodzio. Ojciec sie tak napalił, że dziennie dzwonił do tego komisu w okolicy Gniezna czyli jakieś 400km ode mnie. Ale jak się potem okazało właściciel komisu był wporzo. Po 3 dniach dzwonienia powiedział, że i tak tego Venta nie kupimy. My z ojcem ździwieni o co kaman? Dzwonimy jeszcze raz. Jak nam kolo z komisu powiedział, że Vento dostało się między dwa inne auta i ma klepany tył i przód i ciete poduszki to już zrezygnowaliśmy. Także uważać, bo na fotkach to wszystko ładnie wygląda!!!
Teraz jak ja bym miał kupować Ventyla, to jade na zachód. Tam przynajmniej wiem co kupuje i jaka jest przeszłość auta.
Kupowanie auta w Wielkopolsce (komisy, a nawet "prywatni" sprzedawcy którzy w 95% są handlarzami) to ogromne ryzyko, jest tam masa "padlin" zza naszej zachodniej granicy, odradzam kupowanie aut może nie tyle z tego woj,. ale właśnie z okolic Szamotuł, Poznania, Gniezna.
Edycja Moder
Kolego, widzę, że jesteś z Poznania, więc podjedź sobie do Bogucina - okolice, droga krajowa nr 5, wyjazd z Poznania na Gniezno. Jest tam komis aut z usa, rok temu stały tam ramy z siodłem + duuuże przyczepy kempingowe. Pogadaj z kolesiem to ci powie co i jak rejestrował i tacho.
na 90% to jest ten adres:
http://camping-bugaj.otom....php?sect=about
Hmm... W tych autach najmniej przekonuje mnie cena
Poza tym, w białym egzemplarzu odstaje osłona poduszki powietrznej pasażera, maże to nic, ale... Ciekawe co się kryje pod pokrowcami?
Nie chcę marudzić, ale jednak trochę daleko, a ryzyko jest. Wolałbym nie wracać Astrą;)
Ale jakby ktoś akurat tamtędy przejeżdżał... Okolica ponoć słynie z "ciekawych" ofert...
P.S. Da się jakoś zmienić temat wątku? Dopisałbym to Gniezno.
Właśnie dzwoniłem do tego komisu w Gnieźnie. Sprowadzone z Włoch. Auto oczywiście "igła", cud, miód, malina. Tylko brać kasę i jechać. Zauważyłem, że na zdjęciach nie ma radia, które jest w opisie, więc cenę jeszcze da się utargować. Normalnie okazja
Witam,
Mam zamiar kupić S60 D5 i znalazłem takie w Gnieźnie. Możecie mi powiedzieć jak sprawdzić auto czy nie ma kręconego licznika? Naczytałam się trochę o Gnieźnie i całej tej wielkopolsce i mam obawy. Dzwoniłem do kolesia i mówi, że licznik można sprawdzić w serwisie Boscha(mogą mnie tam jakoś oszukać? Przecież wszystkie łepki z komisów i serwisów pewnie sie tam znają jak łyse konie). Jest w okolicach gniezna jakiś magik od Volva co sie zna i będzie potrafił stwierdzić autentyczny stan samochodu? Pomóżcie, bo to dużo pieniędzy.
Za wszelkie odpowiedzi z góry dzięki.:)
na W124 2,5D czy 2,5TD nie liczcie że dostaniecie w dobrym stanie.
no i tu sie nie zgodzę, mi się udało , co prawda dużo mnie wyniósł ale warto było , ze wszystkim mnie wyniósł 18.400zł , i 2500 km jazdy w okolicach poznania i kupiłem w komisie w Gnieźnie.
co prawda dużo mnie wyniósł ale warto było , ze wszystkim mnie wyniósł 18.400zł , i 2500 km jazdy w okolicach poznania i kupiłem w komisie w Gnieźnie.
...
no to kupiłeś z zagłębiu krętaczy samochodowych, nie mówię, może Ci sie udało,ale handlarze z Gniezna to najwięksi matacze w Polsce. Pisze zupełnie serio.
W124 rok 88 przejechane 150tkm - oryginalne bo mam ksiązki i faktury z napraw
Civic 97 - przejechane 167tkm -brak papierów ale widać że lambda wymieniona i termostat.
18400 za W124?? który rok?? wydaje mi sie że drogo za auto kilkunastoletnie.
co ma na wyposażeniu???
Im dalej może i taniej ale koszty transportu rosną proporcjonalnie do okazji cenowej. No taka prawda. A jak auto ma być przywiezione wynajętym transportem to w ogóle sie nie opłaca.
mój wuja sprowadził z Belgii 2 auta przywiezione na tirze 800EUR - taniej by go wyszła rejestracja i przyjechanie na kołach.
a mit o tanich autach w holandii i belgii to dla mnie abstrakcja.
Odpuściłem sobie ten szmelc.Ku przestrodze kupującym auta z okolic Gniezna. Historia wyglądała tak rozmowa przez tel. auto super stan wszystko działa poprostu igła,100%, więc następnego dnia wsiadam w brykę walę 350km w jedną stronę aby ujrzeć kupę złomu. Okazało sie że w nocy ktoś go porysował, zepsuł się dach, nawet się nie mogłem nim przejechać bo cewka padła po rzekomym umyciu silnika. A w środku wyglądał jak by nie 140 a 340 miał przejechane. A bałwan twierdził że wszystko jest super że jak go kupie to naprawi i pod dom podstawi na swój koszt Poprostu ręce opadają ale takie są realia kupowania aut od handlarzyków(oszustów). Pozostaje uzbroić się w cierpliwość i szukać dalej. Apropo komis znajduje sie w Modliszewie na wylocie z Gniezna w stronę Torunia oś Kwiatowa omijajcie go z daleka
[ Dodano: Wto Mar 18, 2008 7:39 pm ]
Ja tam w ogole nie wiem jak mozna myslec o zakupie auta w gnieznienskim komisie... porownaj sobie ceny z tymi ktore znajdziesz na gratce/otomoto w okolicach Gniezno-Poznan i przekonasz sie sam
Masz rację. Gdzie indziej znajdę bezwypadkowe 100% tylko nie w Gnieźnie
[a tak serio, reklama reklamą, ale ile ludzi w Polsce interesuje nr. rejestracyjne, i tak pewnie 90 % nie wie że pod "PGN" kryje sie Gniezno..
reklama raczej znikoma.. 90% ludzi w Gnieźnie wie...90% ludzi w Polsce nie wie... Ale i tak zawsze przyjemniej, że dali PGN a nie inną rejestrację. Zresztą Gniezno to polskie eldorado samochodowe. Nie wiem czy w innych regionach Polski funkcjonuje tylu "sprowadzaczy". Może Ostrów Wielkopolski i okolice. Kawałek wolnego pola i już powstaje kolejny autokomis... Teraz dojdzie jeszcze salon Skody.
Przeglądając fora na temat najprawdopodobniej mojego nowego dupowozu stwierdzam panowie, NIE KUPUJEMY SAMOCHODÓW W GNIEŹNIE I OKOLICACH. Mowa o komisach itp.
Zastanawiał się ktoś z Was jak wygląda inspekcja na otomoto? Oto ona (*pdf)
Jestem zainteresowany samochodem który znajduje się w jednym z komisów w Gnieźnie, samocód wygląda całkiem nie źle (na zdjęciach). Chciałbym go kupić ale niestety jestem z Warszawy i do Gniezna ma sporo "kaemów" i nie chciałbym tam jechać na darmo.
Więc stąd moja prośba, żeby ktoś się mu przyjżał będąc w okolicy pierwszej stolicy Polski.
Oto link do aukcji http://www.otomoto.pl/ind...how&id=C1471683
Będę naprawdę wdzięczny
Pozdrawiam
namiko sęk w tym że w tym roku wakacje spędzam w Polsce co wiąże się z podróżami więc wolę mieć te kilka kucyków więcej Odwiedzam też raz po raz kuzynkę w Poznaniu i rodzinę na śląsku i miło będzie w trasie mieć jakiś zapas mocy
Moje sobotnie poszukiwania stanęły na niczym do Gniezna się jednak nie zdecydowałam jechać hehhe ten "poligon" sobię odpuszczę ale szukałam w mojej okolicy. objechałam okoliczne komisy, dotarłam za Jarocin i wielkie nic były 2 sztuki ale poza moim zasięgiem finansowym.
Dzisiaj nabrałam nowych sił znowu pół dnia spędziłam przy poszukiwaniu nowych ogłoszeń i jadę jutro do Poznania obejrzeć autko. Co prawda wymaga małych poprawek lakierniczych ale cena za to odpowiednia Już się nie mogę doczekać może jutro pochwalę się nowym nabytkiem - zobaczymy na miejscu
Pozdrawiam
w Gnieźnie aut się nie kupuje dobrze, że tego nie wiedziałem kupując...
Ale serio: Gniezno to fabryka samochodów używanych. Są prawdopodobnie na tym rynku marki (komisy) lepsze i gorsze. Tyle, że jest tam olbrzymi wybór i auta są pod względem handlowym profesjonalnie przygotowane - w komisie, na który trafiłem, auto ma swoją "obiegówkę": mechanik, elektryk, wulkanizator, czyszczenie, cerowanie tapicerki (jeżeli konieczne), itd. Reasumując auto miało być niebite i takie było, resztę oceniał kolega-fachowiec. Niezależnie od miejsca trzeba oglądać samochód.
Parę rzeczy wyszło oczywiście w trakcie - ale tak jest zawsze.
Z tego co wiem, nie tylko ja z tego Forum jeżdżę autem "made in Gniezno".
Gdybym miał powtórnie kupować używany samochód, brałbym Gniezno pod uwagę, nawet bardziej niż lokalne komisy.
P.S. W tej okolicy (tak jak w większości innych miejsc), kupując samochód, nie należy utożsamiać pojęcia "przebieg" i "stan licznika".
Gdy w opisie oferty auta do sprzedaży "Gniezno" zapala mi się czerwona pulsująca żarówa .A może jeszcze kilka tygodni temu to auto było przystankiem autobusowym w Brukseli?A tak poważnie do ofert z tamtego rejonu Naszego Kraju podchodzą z dużą rezerwą,a tu jak widzę jeszcze jakiś autokomis.Przebieg tez ja na ten rocznik wskazujący na to,że jest to kolejne 140 tys km.Jeżeli już jechałbyś do Gniezna to z osoba spoglądającą chłodnym okiem na transakcję i oczywiście polecam wizytę w serwisie lub na stacji diagnostycznej niekoniecznie najbliżej komisu.Polecam lekturę stron internetowych na temat komisów w Gnieźnie i okolicach.