Jak w temacie O ile wczoraj mi jej nie gwizneli w komisie, zaraz pojade po nową przyczepe. Znalazłem podobną na allegro http://moto.allegro.pl/show_item.php?item=95459639
No i zachorowałem na nią Jeszcze może dziś na podwórko jej nie przyholuje
bo nie mam dowodu osobistego (jestem w trakcie przemeldowania i czekam na nowy dokument) ale już nie zamierzam odpuścić tej przyczepki:) Starczy samochwalstwa
Czy ktos ma moze jakies doswiadczenia lub sugestie odnosnie zakupu przyczepki na angielskim rynku?
Mialem okazje pomieszkac w holandii i z obserwacjii trzeba przyznac ze tamtejsze ludziska dbaja o tego typu sprzety_czego nie mozna powiedziec o angolach.
Niby drogi maja w niezlym stanie i nie wielu decyduje sie na wojaze po dzikich i niezbadanych _dla nich krainach, ceny tez nie sa zabojcze_w stosunku do zarobkow,
ale__no wlasnie,
-czy ktos zna jakies konkretne ALE?
Moze ktos zna jakies komisy do odwiedzenia,
moze jakies pytania?
chetnie zbadam sprawe.
Barto, w komisie to okazji specjalnej nie uswiadczysz, na ebayu predzej, najskuteczniej to po polach sie przejechac, bo tam czesto sprzedaja nieoplacone za postoj przyczepy, ja mam to szczescie, ze znam wlasciciela takiego miejsca (grywam z nim w tenisa) i od niego dostawalem je prawie za nic pod warunkiem ze odholowalem ja z pola tego samego dnia co dostalem cynk. Jesli kwoty Cie interesuja to za zadna nie dalem powyzej 100£, normalnie na polu stoja do wziecia po 200-400 roczniki okolo '90r, za 1000 to mozna juz przyzwoita wyrwac ale jesienia - nie teraz, bo tu przechowywanie jest drogie bardzo
Jule - dziękuję jesteś jak zawsze niezawodna!!!!
Donoszę , że byliśmy w sporym komisie, pooglądaliśmy wiele przyczep i mniej więcej już nam się obraz klaruje, co nam jest potrzebne. Bynajmniej nie zrezygnowaliśmy z korzystania w przyczepie z sanitariatów Jak są to muszą na tip top działać, bo nas publiczne sanitariaty nie interesują. To okazało się najmniejszym problemem, bo te większe przyczepy świecą przykładem. Pozostaje jeszcze kwestia zbiorników na wodę. Tu też nie odpuszczamy, muszą być na czystą i burdą, no i wlew z zewnątrz. Szybkozłączkę najwyżej dorobimy, chociaż nie ukrywam, że o to również namolnie pytamy Generalnie jesteśmy zadowoleni z rozeznania w terenie, bo okazuje się, że nasze wymagania z kosmosu nie są, ... chociaż jak dołożyć do tego kolor szafek i obicia kanap to może być ciekawie
Będziemy szukać przyczepy o DMC 1500. Więc mamy już większe pole manewru i jest w czym wybierać Teraz zostaje tylko a może aż kwestia wyposażenia, ustawienia i ceny. Więc dużo jeszcze przed nami. No nie ma łatwo ale ja już się czuję jakbym miała tą przyczepę, więc chyba gdzieś na nas czeka
Witam.
Dojrzałem do przyczepy. Po przeczytaniu rad z Waszego forum mam ogólne założenia:
-waga do 1200kg(ciągnik to Nubira 2,0 133KM)
-WC (tu rodzi się pytanie o pojemność zbiornika, sposób opróżniania, dostępność punktów zlewowych)
-kuchenka
-lodówka
-ogrzewanie
-przedsionek.
-sporo miejsca do spania
Nie ma większego znaczenia na ile osób jest przewidziana, bo i tak moja rodzina nie zmieści się w ŻADNEJ przyczepie , więc będę zabierał namiot 6-8 osobowy.
Poradźcie proszę gdzie w mojej okolicy (mieszkam między Tczewem a Gdańskiem) znajdę jakiś komis itp? Wiem o tym w Malborku , pozdrawiam.
Mam pytanie: czy jest jakiś termin w którym trzeba przerejestrować przyczepę?
Trzeba w przeciągu 2 tygodni opłacić "skarbówkę" (choć niektórzy twierdzą, że nie, ale ja płaciłem kiedyś za niewiadówkę. Avento i Kip'a kupowałem z komisu i oni skarbówkę załatwiali), a do miesiąca przerejestrować.
Trzeba w przeciągu 2 tygodni opłacić "skarbówkę" (choć niektórzy twierdzą, że nie, ale ja płaciłem kiedyś za niewiadówkę. Avento i Kip'a kupowałem z komisu i oni skarbówkę załatwiali), a do miesiąca przerejestrować.
Szary, a jeśli w komisie dostałem fakturę zakupu, to tez muszę do skarbówki gnać (przyczepa na holenderskie rejestracji(dykcie z numerem napisanym markerem)).
Szukam informacji o osobach prywatnych, które chcą sprzedać przyczepkę dla 4 osób, dmc do 1100 kg, z wc kasetowym i prysznicem. Przedział cenowy to 8 - 10 tys.
Chcę się wybrać w okolice Wrocławia, więc jeśli ktoś poleciłby mi które komisy odwiedzić (chodzi mi o sprzedawców mających zadbane pewne przyczepki) to z góry dziękuję.
A od kiedy ceny przyczep rosną? Czy sezon już się zaczyna?
Pozdrawiam.
Jak wiecie jestem na etapie poszukiwania dla siebie przyczepy. Problem w tym że śledzę ogłoszenia, czytam porady, analizuje wszystkie wady i zalety ale nie oglądam na żywo żadnych przyczep!!!
Po prostu nie wiem gdzie blisko Warszawy lub Dębicy (podkarpackie) - będę w domu na święta- można oglądać i analizować oferty przyczep. Chciałbym sprawdzić w praktyce Wasze porady i pooglądać pare przyczep. Moje pytanie: Gdzie mogę najbliżej Warszawy lub Dębicy znaleźć komis z dużym wyborem przyczep kempingowych?
Pozdrawiam
witam wszystkich serdecznie - zamiezam kupic salonke i prosze o rade - co o tym myslicie , moze ktos zna z dolnegoslaska jakis komis z sprowadzanymi przyczepami z gory dziekujehttp://www.otomoto.pl/ind...show&id=T371235
Komis Elizar w Rybniku.
www.elizar.otomoto.pl
Na trzy przyczepy jedna popowodziowa, spleśniała, druga "zajeżdżona" do konkretnago remontu, trzecia po gradobiciu. Przez telefon w bardzo ładnym stanie. Serdecznie odradzam!
Ja mam brytyjską SPRITE ALPINE i nie spotkałem się z niczym niestandardowym. Wymieniałem okienko w dachu, zamek w bocznej klapie, zardzewiałe zawiasy - nie ma problemów części zamienne standardowe FIAMMA lub inne dostępne
Witus mieszkamy niedaleko siebie, może znasz jakies komisy w okolicy gdzie mozna kupic fajne cycepki. Masz jakies fotki twojej przyczepy (środek), jak mozna to jestem ciekawy układu. A tak w ogóle to są organizowane jakieś spoty.
poszukiwaniu "tego czegoś" albo...w Niemcy lub Anglię uderzyć osobiście.
Panie Kaziu Niemcy odradzam bo niemiec nie dba o sprzęt, polecam Holandię bo to kolebka karawaningu.
Jak byłem we Włoszech w miejscowości Lido di Jesolo to tam był komis ze sprzętem i przyczepami akurat przejeżdzałem i było zamknięte ale oglądałem przez płot to mieli około 50 szt Tylko nie wiem jak cenowo. Mieli, Adrię, Wilka, Knausa.
Ale nie chce mi się wierzyć że nie można u nas niczego znależć.
Dzwoniłem już, przyczepa dalej aktualna, jutro człowiek z komisu ma sprawdzić jakie ma DMC.
A dawno tą przyczepkę widziałeś? Jeżeli długo nikt jej nie chce, to może jej stan w rzeczywistości wcale nie jest super. A do Mielna mam trochę daleko.
W sobotę pojadę zobaczyć tą
http://moto.gratka.pl/tre...2993ba65e5df,11
Co prawda bez WC i chyba jedna szyba jest uszkodzona, ale przynajmniej bliżej mam
takigo zaufanego od Was bym chcioł co od niego kupowaliście
jeszcze raz odsyłam Cię do wątku z Komisami.
NIestety kupno zadbanej przyczepy to często zjechanie połowy Polski.
Jest parę polecanych komisów m.in.: Kutno, Elza Camp, komis z Białegostoku itd.
Tu masz link do przyczepki którą sprzedaje nasz kolega forumowy:
http://allegro.pl/item878..._8_osobowa.html
Co do silikonu wcale nie musi to świadczyć o rozszczelnieniach. W mojej niemal każda rynienka została podoszczelniania, a w środku ani zapachu stęchlizny, ani zacieków, a gdzie nie zajrzeć wszystko wygląda sucho. Niektórzy mogą doszczelniać zawczasu jak nie ufają fabrycznym metodom. Jak będziesz kupowała przyczepe u handlarza przyczepami, który prowadzi od razu serwis to mogą miec oni czujnik wilgoci i przy Tobie mogą przelecieć przyczepę by upewnić że jest ok. W Białostockim komisie sami zaproponowali mi to. Również sprawdzali szczelność instalacji gazowej podczas moich oględzin.
A z jakego rocznika szukać? Myślę, że to co napisał Marcin (1990) jest mało realne za tą kwotę. Ja bym nie uciekał od starszych, nieraz są bardzo ładnie zachowane. Niemniej wiele wraków tez można napotkać.
to i ja dodam swoje trzy grosze, pogadałem kiedys "jak Polak z Polakiem" z właścicielem komisu przyczep i właściwie dał mi dwie rady:
- nie kupuj Adrii (słaba jakosciow szybko sie rozpdada),
- nie kupuj przyczepy eksploatowanej w Polsce (chodzi o dziuru on mi to podawał na przykładzie przyczepy jeżdżącej przez 3 sezony na Mazuru z okolic W-wy).
Jak pojeździłem po komisach w poszukiwaniu mojej to w 90% sprawdziło sie co mówł ten gościu. Na dodatek znajomi maja 6 czy 7 letnia Adrie kupiona od nowosci, w jadnych rękach ale zrobiła z 30 tys. km. Dwa razy w roku trasa W-wa granica zachodnia i z powrotem polskimi drogami, ta przyczepa rozpada sie w oczach, pekaja meble, wypadaja szafy, szafki. Właściciele to pedańci więc nie ma mowy o bykle jakim traktowaniu czy jeżdżeniu, ta przyczepa nie jest po prostu na polskie drogi.
Nie mówię o przyczepach wypasionych tylko ogarniętych. Przyczepa ogarnięta ma powietrze w kołach, sprawną i umytą kuchnię, zlew bez zacieków, stoi równo wypoziomowana, gotowa do obejrzenia i czeka cierpliwie na nowego właściciela mimo że nowością nie pachnie. Zauważ że sporo osób ma raczej kiepskie zdanie o Twoim komisie. Skąd się to wzięło? No tak nikt nie docenia Twojej ciężkiej pracy...
To jest bardzo trafne Nie znam co prawda żadnego komisu poza białostockim, ale tam właściciel do takich uchybień nie dopuszcza. Po sprowadzeniu budy nie ląduje ona na placu ale w warsztacie. Naprawiają, poprawiają, czyszczą i dopiero na plac. Dzięki temu nawet 30 letnia buda wygląda atrakcyjnie. Ceny miewają kosmiczne (np. teraz najtańsza kosztuje 6,5 tys. a jest z 1976 roku), ale na obrót raczej nie narzekają. Do tego jak przyjedziesz na plac zawsze ktoś wyjdzie pogadać. Na życzenie odpalą każde urządzenie. Podejście wg mnie mają super. Nawet papierologie mają gotową. Co dostaniesz od nich to tylko do UM idziesz i do ubezpieczyciela. Kupiłem u nich swoją budkę i pewnie jak będę zmieniał zajrze do nich.
Koledzy ja tylko pytałem o komisy w okolicy trójmiasta, nie wiedziałem że taką "wojnę" rozpętam
Dla rozluźnienia tematu powiem że przyczepkę już kupiłem w http://www.auto-caravan.pl
Zmienia może temat (może wyjdzie to na dobre) i zapytam kolęgów z trójmiasta gdzie najbliżej Sopotu (nie chce za daleko ciągac przyczepy bez papierów) zrobię przegląd zerowy przyczepy i co na takim przeglądzie jest sprawdzane.
Pozdrawiam
Obecnie na wyjątkową okazję w Niemczech i Holandii jest bardzo trudno trafić. Egzystują tam czytacze gazet którzy codziennie - w poszukiwaniu okazji, przeglądają ogłoszenia w prasie której świeże egzemparze biorą z drukarni jeszcze w nocy i potrafią zadzwonić z propozycją kupna O PIĄTEJ RANO!! a więc o czasie kiedy prasy jeszcze nie ma w kiosku. Normalny czytacz gazety znajdując atrakcyjne ogłoszenie nawet o 6.00 rano nie wie, że ta oferta już od conajmniej godziny jest nieaktualna. Mało tego, są osoby które dostają kopie szpalt idących dopiero do druku i sami oceńcie jaką oni mają nad nami przewagę. W Hamburgu i Bremie często zajmują się tym procederem miejscowi Polacy. Okazję można trafić tylko wtedy, kiedy przyczepa trafia do komisu bezpośrednio ale na nią też czekają "łapacze" okazji.