Jest jeszcze kwestia jedna obok powyższych - branża firmy (serwisu) oraz target docelowy. Pare dni tem,u rozmawiałem z Klientem, w przypadku ktorego, mimo chęci na pozycjonowanie, koniecznością jest flash - po prostu html'ka nie pokaże możliwości i szaleństw graficznych na których mu zależy. Tak też i na pewno to należy wziać pod uwagę.
Natomiast strony flashowe komisu samochodowego, czy małej firmy budowlanej to w istocie juz czyjś farmazon - choć trudno oceniać czy odbierac komukolwiek prawo do takiej a nie innej techniki.
Miłego dnia
Jednym z lepszych sposobów na sprawdzenie przebiegu sprowadzanego auta jest jego weryfikacja w autoryzowanym serwisie na podstawie numeru vin, wiekszość samochodów np u naszych zachodnich sąsiadów jest regularne serwisowana i informacja o dacie ew.naprawy oraz aktualnym przebiegu trafiają automatycznie do bazy danych.
Podam przykład z własnego podwórka, znajomy sprowadza samochody tylko marki X na ogół z roczników 2003-2007, samochody te są na ogół zadbane, nie bite ale prawie w każdym jest cofany licznik (często nawet o ponad 100000km) a to dlatego że tylko samochody z b.wysokim przebiegiem można "wyrwać" w Niemczech za dobre pieniądze (tym samym tutaj na nich zarobić). Byłem niedawno przy sprawdzaniu przez klienta takiego samochodu w ASO, technicznie żadnych zarzutów, ale serwisant zwrócił uwagę na to że samochód w ciągu niecałego roku zrobił tylko 500km co jest absolutnie niemożliwe skoro przez poprzednie 4 lata zrobił 190 000km.
Facet kupił ten samochód mimo ze zorientował się że przebieg był cofany, kupił bo faktycznie stan był rewelacyjny ale 2 koła upustu dostał.
Moja rada przy zakupie samochodów za kwotę powyżej 15-20.000zł : zawsze miernik lakieru, zawsze wizyta w ASO (tym samym sprawdzenie VIN) - taka inspekcja to wydatek rzędu 300-600 zł (sprawdzenie przebiegu po numerze VIN czesto darmowe np.przez telefon)
Aha i nie wierzcie w okazje, one zdzarzają się na ogół kiedy samochód był grubo walony i do tego miał mega wysoki przebieg.
Komisy w Gnieznie, z definicji, omijajcie z daleka:)
Mam nadzieje ze rady się przydadzą.
Popatrz tutaj http://www.motofakty.pl/artykul/odpowiedzi...za_uzywane.html może coś Ci się rozjaśni.
Dodatkowo wrzuć w google odpowiedzialność komisu samochodowego - dostaniesz trochę wyników.
kamami
WITAM !!!
Chcialem sie dowiedziec czy sa jakies linki do komisów/gield samochodowych w anglii? Czy orientuje sie ktos ile kosztuje w anglii Ford mondeo z 2001r.?
DZIEKUJE ZA WSZELKA POMOC.POZDRAWIAM!!!!
Ten post był edytowany przez Baz89 dnia: 07 Sierpień 2008 - 18:37
Z tym że ten Pasio miał silnik, skrzynię i zawieszenie tylne (wielowahacz) w agonalnym stanie, ze skrzyni wyciekał olej od uderzenia po wypadku ;) Ale nawet nieźle poskładany był ;) Wkładałem w niego kierowcę, dawałem mu 5l oleju na dolewki i jeździł z regenerowanymi gaźnikami po całej Polsce :E Obecnie jeździ nim jakaś rodzinka, która kupiła go od handlarza. Nie wiem ile z nich zdarł, ile teraz stoją B5 w dobrym (bo zadbał o to , żeby takie sprawiał wrażenie) stanie? 17 000? I powiedział im, że dostał takiego dzwona że silnik ze skrzynią wbił się w ścianę grodziową? Gdzie tam, porządnie wyprał i dał 200kkm w tył i założył zapaszek na lusterko :D
Mam podać więcej przykładów, dlaczego się nie kupuje samochodów od handlarzy?
Ja znam kilku właścicieli dużych komisów wcześniej, niż zaczynali. I wszyscy zaczynali od kupowania jakichś starych rumpli i odpicowywania ich i kamuflowania wszystkiego...
Ten post był edytowany przez abrover dnia: 06 Sierpień 2008 - 00:45
to ja na Twoim miejscu zabrałbym w razie kupna auta jakiegoś mechanika czy kogoś kto się zna, bo widziałem już takie akcje wciskania komuś pukniętego i sklejonego auta, ale za to opływowego i pękne błyszczącego i chciało mi się śmiać. Moim zdaniem producenci samochodów powinni dbać o kupno z dobrego miejsca używanego auta ich marki. Nie wiem dlaczego tylko o tym pomyślało volvo, które wcale przecież nie jest prawdopodobnie najczęściej kupowanym autem.
ale jakby producent zaproponował by Ci, że w zamian za odsprzedaż dobrze utrzymanego auta dostałbyś godziwą zniżkę na nowego? I dlaczego niemieckie, francuskie koncerny na to nie wpadły, tylko ci Szwedzi...Chociaż by mogli ich naśladować inni, więcej korzyści byłoby dla kierowców
Wielu dilerów Citroena prowadzi przy swoich salonach komisy samochodowe. Czasami można zostawić auto w rozliczeniu (tzn. jako część zapłaty).