KOMIS BROMBA - Uwaga -oszusci żerujący na dziecku!
Witam
Być może zainteresuje Was mój artykuł, napisany ku przestrodze
innych potencjalnych klientów, którzy również mogą paść ofiarą
nieuczciwych właścicieli Komisu BROMBA. (wł.JANKOWIAK-DĄBROWSKA)
Dzień po dniu w którym zostałem szczęśliwym ojcem małego Mateuszka
tj. 31.06.2007 rozpocząłem poszukiwanie wózka wraz z gondolą, w
konfiguracji wcześniej ustalonej z żoną. Wśród wielu dostępnych
sklepów internetowych z wybranym modelem wózka dziecięcego
natrafiłem na adres: www.sklep.komis-bromba.com pod którym znajdował
się sklep P.H.U BROMBA z Pruszcza Gdańskiego mieszczący się przy
ulicy Wita Stwosza 12.
W celu skontaktowania się ze sklepem zamieszczono tam nr tel. 0513
181 484. Z pozoru sympatyczna Pani, która odebrała telefon bardzo
szybko potwierdziła dostępność i szybki termin dostawy towaru. To
zadecydowało właśnie o wyborze tego właśnie sklepu. Zgodnie z
regulaminem sklepu internetowego złożyłem zamówienie, wybrałem formę
płatności i wpłaciłem na podane przez sklep numer konta, kwotę 2567
PLN.
Szybko minął pierwszy tydzień i nic, dopiero w drugim tygodniu tj.
13.06.06 w na stronie WWW w zamówieniu nr 14 do którego miałem wgląd
po zalogowaniu, pojawiła się informacja o treści „DOSTARCZONE”.
Chociaż czekałem dłużej niż wstępnie mnie zapewniano to termin dwu
tygodniowy jest już mnie zadawalał.
Niestety od tej chwili pojawiły się kłopoty, które trwają po dziś
dzień. Jeszcze tego samego dnia sklep poinformował mnie, że towar
jest jeszcze nie wysłany, jak zapewnia status zamówienia i czekają
jeszcze na kuriera, który jeszcze dziś dostarczy im brakujący towar.
Informacje którą odczytałem miała być błędna i miała być wkrótce
usunięta przez informatyka. Dwa dni później po wielu nieudanych
próbach kontaktu za sklepem jestem po raz kolejny błędnie
poinformowany za pośrednictwem SMS-a o treści, ze „już dziś
wieczorem sklep dokona wysyłki”. Mijają kolejne dwa dni i dopiero
18.06.2006r. otrzymuję najbardziej oczekiwaną w tym czasie
informację o treści „rankiem tego dnia wysyłka już wyjechała”.
Wyjechała, ale jakimś dziwnym trafem przez kolejne dni nie chce do
mnie trafić. Właścicielka sklepu nie wie co się stało, przecież
towar wysłała! Co ja od niej chce? – podaje nawet nr przesyłki
kurierskiej POCZTEX, który później okazuję się wymyślony chyba na
poczekaniu.
Po interwencji Oddziału Poczty Polskiej w Sieradzu zdobyłem
informację, ze żadna przesyłka z Pruszcza Gdańskiego do Zduńskiej
Woli w tym czasie nie została nadana a podany numer przesyłki nigdy
nie istniał. Wiem już na 100%, że padłem ofiarą partactwa.
W dniu 25.06.2006 po wcześniejszej telefonicznej poradzie od
miejscowego Rzecznika Praw Konsumenta, wysłałem do PHU BROMBA maila
o treści wskazującej na rezygnację zamówionego towaru. Następnego
dnia otrzymałem informację zwrotną, że rezygnacja została przyjęta i
wszystkie wpłacone pieniądze zostaną mi niezwłocznie zwrócone. Z
kwoty zwrotu 2642,00 PLN w dniu 29.06.2007 na moje konto trafiło
tylko 820,34 PLN. Tegoż samego dnia po wielu próbach kontaktu z
mojej strony dostałem maila z którego wynika, że PHU BROMBA wysłało
na moje konto - nie 820,34 ale pełną kwotę zobowiązania tj. 2650,00
PLN. Odczułem wtedy próbę oszustwa po raz kolejny.
W końcu w dniu 05.07.2007 zgłosiłem w Komendzie Powiatowej Policji w
Zduńskiej Woli zawiadomienie o zaistniałym oszustwie na szkodę w
wysokości 1850 PLN. Policja przesłuchała strony sprawy i przekazała
akta do Prokuratury Rejonowej w Zduńskiej Woli.
Dla Prokuratury zaistniała wersja wydarzeń to nie przestępstwo i w
Postanowieniu o odmowie wszczęcia dochodzenia o czyn określany w
art. 286 §1 KK. wyraziła „brak umyślności oraz zamiaru
bezpośredniego, które wymagane jest do zaistnienia przestępstwa”. W
w/w Postanowieniu firma BROMBA podaje podczas przesłuchiwania termin
spłaty pozostałej kwoty pieniężnej, określając go na dzień
01.08.2007 i co najważniejsze dla całej sprawy - nie uchyla się od
odpowiedzialności za niedotrzymanie warunków złożonego zamówienia co
ja ratuje z tej sytuacji
Nieuczciwy komis nie odpowiedział też na Pismo wysłane przez
miejscowego Rzecznika Praw Konsumenta wzywające do oddania
przygarniętych pieniędzy do 12.09.2007.
Dzisiaj tj. 17.09.2007 nie mam jeszcze zakończonej sprawy, ponieważ
pozostałe pieniądze nie wpłynęły na moje konto I NIE WIEM CZY
KIEDYKOLWIEK WPŁYNĄ.
Podkreślam również, że jeszcze nigdy w tak perfidny sposób i tyle
razy z rzędu nie zostałem tak oszukany, a beszczelnośc właścicielki
komisu nie zna granic. To istne oszustwo, wyłudzenie i matactwo
dowodami - z cała odpowiedzialnościa.
Motto Komisu BROMBA jest "dla dzieci zrobimy wszystko!"
Ciekaw jestem co to znaczy!
Może oszukac, okraśc,wyłudzic forsę od noworodka.
Przecież w końcu otrzymał "Becikowe" i jest co wyłudzic od rodziców
hmmm.
Ostatecznie pozostał mi tylko SĄD w walce z oszustem!
Działam już w tej sprawie.
Będzie się działo.... CDN..
Z poważaniem
Tata Adam