Hmm, czyli Kali bierze M5, zabiera nas po drodze i jedziemy do komisu wyjaśnic przebieg, innego rozwiązania nie ma.
Dzis byłem w ASO Volvo sprawdzić jedno auto i wszystko sprawdziliśmy. Całe szczęście wszystko się zgadzało, żadnego przekrętu. Trzeba też pochwalić miłą i fachową obsługę a w dodatku usługa nic nie kosztowała ;)
I sprzet sportowy do bagaznika ;) W Pszczynie byles?
Adrian1488 szykuj jeszcze kase na rozrzad bo 150tys minelo i chyba nie chcesz dolozyc kilku tys zl na naprawe.
Użytkownik Kali edytował ten post 22 sierpień 2007 - 21:24
30.03.2009 w Decathlon Targówek rusza KomisSportowy można tam wstawić do sprzedania rowery sprzęt rowerowy i inne sprzety sportowe My nie pobieramy żadnej prowizji .
Serdecznie Zapraszam
Użytkownik Ecia edytował ten post 29 marzec 2009 - 01:01
Powód edycji: ZASADY PISANIA - lektura obowiązkowa!
Tak.
Rozmaite rzeczy wypisują ludzie.
Dlatego najlepszym wyjściem jest WŁASNE UCHO... Słuchać, słuchać i słuchać. Można np. wyskoczyć do komisu RTV i wypożyszczyć 3-4 egzemplarze na odsłuch. Sposobów jest wiele...
Skąd wiedzieć, co jest najważniejsze dla Ciebie? Czy barwa, muzykalność, przestrzeń, sterofonia, rytm, bas, średnica? Czego oczekujesz w brzmieniu? Jakie masz warunki akustyczne? Pytań jest ze 100 i wiecej...
Nie ma rzeczy, która ma wszystkie cechy najlepsze. To tak jak z samochodami: wybrać sztywny i sportowy, czy wygodną limuzynę ale wolniejszą co nieco?
A z kompatybilnością, czy zgraniem nie ma najmniejszych problemów (przynajmniej na tym poziomie).
Jak miałbyś sprzęt za 5-10 kzł klocek - to mogłoby być różnie.
Jak chcesz poszukam coś na allegro?
Pozdr.
" />
">A moze sa w Pile jakies komisy w ktorych mozna zakupic uzywany sprzet??
Kiedyś sąsiad kupił rowerek stacjonarny w komisie niedaleko "Garów". Pamiętam, że zwał się "Vera-ciuch" Oprócz ciuchów, było też sporo rupieci ale czasami mozna było znaleźć naprawdę niezłe rzeczy Ale czy nadal ten komis istnieje to nie mam pojęcia.
A co do sprzętu sportowego to jest taki sklep w budynku TPSA, ale ceny pewnie ciut wyższe niż w takim komisie
Ja też poluję na jakiś sprzęcik, ale u nas nie ma żadnych więkzych marketów gdzie można byłoby się zaopatrzyć w jakiś w miarę tani. A żeby jechać na szoping do większego miasta, np. Poznania to trzeba mieć transport ;/
" />Czyżbym przegapił pierwszy śnieg??
Kiedyś w sportowym na pl. Zwycięstwa mieli używany sprzęt narciarski..więc może i snowboard..podobno jest też coś w chodzieży.
Osobiście polecam Poznań jakby kto był przy okazji..musiałbym sobie przypomnieć ulicę ale to jest ta w prawo od dworca patrząc z Piły..tak jak idą tramwaje..i po lewej w połowie tej ulicy jest komis.
Witam wszystkich serdecznie.
Chciałbym prosić o opinię i poradę:
1. Czy w mieście (ok. 300 tys. mieszkańców) komis ze sprzętem sportowym + sklepem ze sprzętem podróżniczym to dobry pomysł. Zaznaczam, że chyba takiego komisu nie ma w mieście.
2. Proszę o porady jak najlepiej się rozliczać przy takiego rodzaju działalności.
3. Jak ewidencjonować wstawiany sprzęt do komisu, by US się nie przyczepił?
4. Jak to jest z wstawianiem np. swojego sprzętu do komisu, jak to zaewidencjonować?
5. Ile średnio komisy biorą marży za sprzedany towar?
6. Czy komis, do ceny jaką chce uzyskać "wstawiający" towar, dolicza swoją marżę czy raczej pobiera od podanej kwoty % dla siebie. Jak to jest?
Pozdrawiam
Witam serdecznie!
Mam takie pytanie właściwie kilka.
Mieszkam w mieście o liczbie ludności około 130 tyś, moim pomysłem jest otwarcie sklepu górskiego odzież, buty, plecaki, etc. artykuły typu alpinus, campus, milo, salomon etc. głównie odzież i buty. Jest tylko jeden sklep konkurencyjny ale tam jest wszystko i nic tzn. sklep sportowy gdzie jest trochę odzieży, sprzętu do każdego rodzaju sportu ale za to w małym wyborze z tego co się orientuję to duże marże sobie nalicza.
Poszukuję lokalu w centrum miasta lub przy głównych ciągach w centrum, średnio za wynajem to od 3 do 5 tyś maksymalnie, urządzenie sklepu w drewnie jakieś 8 tys., pracownik liczę około 2 tyś miesięcznie (chyba że się mylę to proszę o poprawkę), nie wiem ile przeznaczyć na zatowarowanie i rzeczy typu kasa, terminal płatniczy, jakiś monitoring albo jakiś system ochrony? dodatkowo jakie koszty jeszcze poniosę, nie prowadziłem nigdy tego typu działalności, pracuje w państwowej firmie i mam dużo czasu wolnego którym mogę obsługiwać sklep razem z pracownikiem. W planie mam ruszyć właściwie tylko z kredytu + obowiązkowy wkład własny czyli 20% kredytu.
Czy jest szansa na powodzenie takiego przedsięwzięcia?? Jestem odważny i trochę mogę zaryzykować, ale nie wiem czy nie jest to plan aż za bardzo odważny???
Czy może sa jakieś firmy które dają towar tak jakby w komis na początek?
Czy kto ma jakieś kontakty?
Dzięki za odp. pozdrawiam Michał
Witam wszystkich.
Jestem tutaj nowy, tak więc z góry przepraszam za pomyłki i niedociągnięcia z mojej strony, ale obiecuje z biegiem czasu sie poprawic :)
Do sedna sprawy. Od dłuższego czasu sprowadzam ze Stanów różnego rodzaju sprzęt (sportowy, laptopy, zegarki, itp.)część dla siebie i znajomych a część na handel głównie poprzez aukcje internetowe. Nie są to powalające ilości. Traktuje to bardziej jako hobby, dorobienie do wypłaty i opieram się na prostej zasadzie: taniej kupić-drożej sprzedać. I tak się zastanawiam czy nie zająć się tym na poważnie na zasadzie czegoś w stylu "internetowego komisu" w związku z tym miałbym kilka pytań:
1. NAJWAŻNIEJSZE!!! czy konieczne jest pozwolenie na handel tymi rzeczami, chodzi o znaki towarowe, itp.? Czy to zależy od ilości oferowanego towaru i czy są to rzeczy nowe czy używane?
W zasadzie to wszystko opiera się na tym pierwszym pytaniu bo jeśli okaże się że są potrzebne specjalnie pozwolenia, które kosztują krocie to raczej niestety ale z moim kapitałem nic z tego nie wyjdzie :(
Z góry dziękuje za odpowiedzi
Dziadki mam pytanie!!!
Chcę kupić rower!!!I tu mam "ale"!!!
Nie chcę kupować gówna w jakimś pierdolniku za 189zł.Ale tez nie stać mnie w tej chwili na chocby "Scotta" za "średnią krajową".Nie chcę też dać zarobić złodziejowi.
Zastanawiam się czy znacie w Warszawie jakieś komisy ze sprzętem rowerowym???
Albo czy wiecie co się dzieje z giełdą sportową ,która kiedyś działała "pod skocznią"???Ewentualnie czy takowa znajduje się gdzieś w Warszawie!!
Czekam na porady!!!!
P.S: Allegro tez mnie nie interesuje!!!
Ela007 orbitreków jest mnóstwo i w róznych cenach, ale raczej złozyc sie go nie da...a nie myślałaś o tym, żeby kupić sprzęt z komisu sportowego?
Ja sobie mam ochote kupic rowerek, Clarinol cla będe miała z konkursu,a rowerek z komisu...hihi!
Nie wiedziałam że istnieją komisy ze sprzętem sportowym, może dacie jakiś namiar, sama pomyśle o jakimś sprzęcie, Clarinol też będe miała z konkursu więc jakiś start na dalsze odchudzanie już mam, a i jeszcze przecież wsparcie, do wakcji będe odmieniona!
Giełda samochodowa na rozdrożu
wczoraj
Czarne chmury zbierają się nad gliwicką giełdą samochodową w Sośnicy. Wszystko za sprawą wielkich, drogowych inwestycji.
To właśnie w Sośnicy przetną się autostrady A1 i A4. Problemem ma być wielka baza sprzętu, potrzebna do tej inwestycji, umiejscowiona w sąsiedztwie giełdy. Więcej - A1 i Drogowa Trasa Średnicowa mają okroić teren giełdy, biorąc ją w kleszcze.
Zdaniem miasta - giełda straci rację bytu w tym miejscu, a innej lokalizacji na tego typu przedsięwzięcie na terenie Gliwic nie ma.
Teren o powierzchni 12 hektarów dzierżawi od miasta, które jest właścicielem gruntu, Klub Sportowy Piast Gliwice. To jeden z największych w kraju salonów samochodowych pod chmurką. Prowadzących tu interesy i handlujących na targowisku można liczyć w tysiącach. Dotyczy to zarówno szeroko pojętej branży motoryzacyjnej, jak i towarzyszącej giełdzie infrastruktury i targowiska - to lekko licząc ponad tysiąc podmiotów gospodarczych. Do tego handlujący to okazjonalnie i grupo ponad półtora tysiąca samochodów w najlepszy dzień: niedzielę.
- Obie drogi okroją teren giełdy, do tego także zaplecze robót drogowych na pewno zahaczy o ten teren. Będzie to bodaj największy w Polsce plac budowy. Umowa dzierżawy z Piastem wygasa 1 stycznia 2009 roku. Być może będziemy ją sukcesywnie przedłużać co kilka miesięcy. Wszystko będzie zależało od stanu zaawansowania robót - zaznacza Marek Jarzębowski, rzecznik gliwickiego magistratu, dodając, że w opinii miasta giełda racji bytu mieć nie będzie. - Jednak gotowi jesteśmy rozmawiać - podkreśla.
Prezes Piasta, Jacek Krzyżanowski, nie podgrzewa atmosfery. - Po pierwsze mamy umowę na dzierżawę ważną do końca tego roku i mam nadzieję, że będzie przedłużona - podkreśla prezes Krzyżanowski. - Trudności będą, jednak jestem przekonany, że istotną część giełdy, a może i całą, można tak zorganizować, by się wzajemnie dostosować. Wszak giełda handluje w sobotę i niedzielę.
Fakt, że giełda znajdzie się pomiędzy trasą DTŚ a A1, a przecięta będzie drogami pomocniczymi i technicznymi dla autostrady, to zdaniem prezesa Krzyżanowskiego utrudnienie poważne, ale nie wyrokujące o likwidacji giełdy.
Nie bez znaczenia na zabiegi o utrzymanie tu giełdy jest fakt, że dochody z giełdy to wpływy do kasy klubu na jego działalność. Każdego roku do kasy miasta wypływa z tytułu dzierżawy terenu około 2 milionów 800 tys. złotych. Aż 30 procent tej kwoty wraca do Piasta Gliwice.
Tymczasem nie ukrywają zaniepokojenia ludzie, dla których giełda jest "pracodawcą". Tadeusz Pituch od siedmiu lat ma tu komis samochodowy.
- Informację o likwidacji traktujemy na razie wyłącznie jako plotkę, bo nikt z Piasta, ani tym bardziej z urzędu miejskiego oficjalnie z nami na ten temat nie rozmawiał - podkreśla Pituch. - Śmiechu warte są jednak twierdzenia, że giełda to przeżytek. Przeciwnie, może giełdy na świecie inaczej wyglądają, ale z powodzeniem działają. Z pewnością wykorzystają ten fakt ościenne miasta i ktoś taki teren pod giełdę szybko znajdzie gdzie indziej - przewiduje.
Drogowe ruchy
Trzypoziomowy węzeł Sośnica połączy autostrady A1 i A4 oraz Drogę Krajową nr 44, czyli ul. Pszczyńską. W pobliżu przebiegać będzie kolejna ważna droga prowadząca przez całą aglomeracje śląską czyli Drogową Trasę Średnicową. W związku z budową węzła, modernizacja czeka także ul. Pszczynską.
Marlena Polok-Kin - POLSKA Dziennik Zachodni