logo
 Pokrewne renessmeKomis samochodowy samochody używaneKomis mebli używanych.plKomis mebli Miasto Wrocławkomis ubrań ciążowych Warszawakomis Samochodowy Zawada Mysłowicekomis rowerowy niskie łąkiKomis meble używane Warszawakomis sukni ślubnych WarszawaKomis z wózkami dziecięcymi PoznańKomis samochodowy w Targowisku MARPEX
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • dudi.pev.pl
  • renessme


    : Cze!
    : Czy nie wiecie gdzie w Wawie jest komis AGD?
    : Szukalem w Panoramie firm i lipa totalna (na Marsa 111 i na
    Towarowej 28 i
    : tyle). Musze zakupic lodowke i pralke, a na nowe to niezabardziejszo
    bedzie
    : mnie stac. Nie wierze, że sa tylko 2 komisy :)

    Bodajże na Kubusia Puchatka (prostopadła do Puławskiej tuż przed
    kościołem w Pyrach) był swego czasu punkt, w którym gość handlował
    używanym sprzętem AGD ze Szwecji, można było upolować okazję. Jego
    telefon jest w którejś z książek tel - www.pf.pl lub www.pkt.pl



    Nokia 5800 - wycofana?
    Od jakiegoś czasu chodzę po salonach Ery i szukam tego telefonu w
    celu obejrzenia i ewentualnego nabycia (w sumie chyba przejdę się do
    komisu, będzie szybciej :). Niestety nigdzie nie można go zobaczyć -
    byłam w wielu miejscach również w salonie przy Puławskiej. W jednym
    z punktów dowiedziałam się, że salony dostały polecenie zwrócenia
    tych telefonów do magazynu. Podobno tak robią gdy telefon jest
    wadliwy lub gdy - to bardziej prawdopodobne - ma wejść następca
    modelu. Czy ktoś wie jaki model będzie następcą 5800 i czym będzie
    różnił się od Nokii 5800, oraz kiedy będzie dostepny? A może
    faktycznie telefony te miały jakieś ukryte wady?



    Czesc, dziekuje za telefon na Pulawska zadzwonie tam w poniedzialek.
    Nie, nie zalezy mi na nowych.Na allegro zagladam regularnie od tygodnia i nic.
    Mialam jednen duzy zestaw na oku ale niestety sprzedajacy wycofał oferty i
    sprzedal poza allegro.
    Bardzo poszukuje:
    - wielblada
    - lodki
    -jabluszka( jest na allegro wiec bede polowac ale moze mi sie nie udac)
    i innych starych zestawow bo nie do kona wiem jakie jeszcze byly.A moze wiecie
    co jeszcze bylo?
    Gdyb ktoras z was spotkala taki zestaw w warszawskim sklepie albo zobaczyla w
    komisie to poprosze o namiar.
    Albo moze w innym miescie jest to wtedy moge wplacic pieniazki komus na konto
    i poprosze o przesylke.Gdyby ktos oczywiscie chcialby sie w to bawic.
    Ola



    Andrzej Zbierzchowski napisał(a):

    Pojutrze jade do komisu oglądać upatrzony samochodzik (626, benzyna/gaz,
    biała, rocznik '92).


    Witamy w rodzinie :-))))

    Czy mógłby mi ktoś z grupowiczów podpowiedzieć ASO Mazdy
    gdzie możnaby zrobić pełną diagnostykę wozu (i za ile)?


    ASO Mazda ulica Zagojska (Grochow)- dwa lata temu kosztowalo to bodajze 200
    zlotych, nazywalo sie "badanie kupno/sprzedaz" czy jakos podobnie, daja
    wydruk ze stwierdzonymi usterkami i orientacyjna wycene tych usterek co jest
    podstawa do ewentualnego targowania sie ze sprzedajacym (w rzeczywistosci,
    nie w ASO, takie usterki usniesz za jakies 60%-80% ceny w ASO).

    UWAGA! Na Zagojskiej sa tez ASO innych firm, a ja nie pamietam adreu wiec
    musisz znalezc - dluga ona nie jest. A najlepiej umowic sie telefonicznie,
    telefon znajdziesz w ksiazce tel., ja nie pamietam juz, bo tam nie jezdze.

    Jest tez ASO MAzdy na Pulawskiej, ale daleeeeko od centrum, i nigdy tam nie
    bylem

    szczególnie interesuje mnie, czy da się w takiej placówce
    określić w miarę dokładnie przebieg samochodu bo w ofercie nie ma na ten
    temat żadnej wzmianki?


    Tak na 100% to nie da sie - ale mechanik ci powie czy deklarowany przebieg
    licznikowy wyglada wiarygodnie. Wiadomo ze nie o przebieg tak naprawde
    chodzi, tylko o stan - jesli samochod ma deklarowane przykladowo 100 tys i
    stan jego zuzycia odpowiada typowej Mazdzie po 100 tys, to nawet jesli jest
    naprawde 130 to nie ma sie czym przejmowac. A grube przekrety w rodzaju z
    300 tys robimy 100 to powinni zauwazyc - tez ci nie powiedza ze to jest 300
    tys, ale ze "jak na 100tys to jest podejrzanie mocno wyeksloatowany". I
    wtedy tez ci gance gal - moze on i naprawde ma 100tys, ale jesli jest tak
    zuzyty to zaczynasz szukac innego a z tym sobie dajesz spokoj.




    Chcialbym wziac samochod z komisu i pojechac nim do ASO Toyoty, zeby
    ocenili jej stan techniczny (jako, ze bedzie to moj pierwszy uzywany
    samochod,
    a jestem raczej laikiem w tych sprawach). Jaki jest koszt takiego
    sprawdzenia
    samochodu i gdzie najlepiej sie udac w tym celu (Warszawa) - podajcie


    jakis

    Ja kilka miesięcy temu miałem taki sam dylemat (mi nikt nie podpowiedział
    gdzie sprawdzić). Dzwoniłem do ASO Chodzeń na Puławskiej - tam podali mi
    cenę 300 zł bez geometrii i 500 zł z geometrią.
    Stwierdziłem że to trochę drogo (szczególnie jak się samochodu potem nie
    kupi). Wziąłem jakiegoś mechanika na telefon z ogłoszenia (Gazeta Wyborcza)
    i on mi ocenił samochód: głównie w jakim stanie silnik i czy bity. Dodatkowo
    się przejachał czy nie ściąga i czy dobrze hamuje. Okazało się że samochód
    był bity mimo że właściciel się zarzekał że nie (gdyby wcześniej mi o tym
    powiedział to może bym się zdecydował - samochód był lekko stuknięty i
    dobrze zrobiony). Wziął 100 zł.
    Gdy znalazłem następną Toyotkę zrobiłem inaczej. Dokładnie ją obejrzałem i
    przejechałem się sam i skierowałem na badanie geometrii (samochód był w
    komisie przy ASO Renault i tam mi ją przebadali za 100zł). Wyszło dobrze
    więc ją kupiłem.

    Moja rada:
    1. Sam dokładnie obejrzyj samochód (nawet gdy laik dobrze ogląda to wypatrzy
    czy bity) i się przejedź
    2. Gdy już jesteś wstępnie zdecydowany to weź jakiegoś mechanika (najlepiej
    znajomego). Gdy bity to dobrze zrobić geometrię.

    pozdrawiam i życzę udanych łowów
    Keimak



    Kolega poszedł ze znajomymi do ogródków piwnych nad Wisłą. W pewnym momencie
    dwóch znajomych, w tym kolega, postanowiło ulżyć pęcherzom i skierowali się
    obok. Nie zdążyli jeszcze nic zrobić, gdy pojawił się patrol policji.
    Policjanci ich wylegitymowali, po czym przystąpili do przeszukania - nie
    wiadomo na jakiej podstawie. Okazało się, że kolega ma telefon (nic
    specjalnego, Nokia 3210), który jest poszukiwany jako skradziony. Dostał go
    od swojej dziewczyny, która kupiła go w dużym komisie na Puławskiej
    (niestety nie ma już paragonu), na imieniny w styczniu. Policjanci
    postanowili zatrzymać kolegę, został przewieziony na Wilczą, a później na
    Pragę Płd - na dołku spędził 18 godzin. Na pytanie o co jest podejrzany
    usłyszał, że o nic - przesłuchują go tylko w charakterze świadka. Na miejscu
    na rozkaz policji musiał myć w areszcie toaletę!

    Jakie środki zażalenia przysługują koledze? Czy ma szansę na pozytywne
    rozpatrzenie zażalenia,  jeśli się powoła na bezpodstawne zatrzymanie (w
    oparciu o art. 244 § 1 - nie istniała obawa ucieczki, ani ukrycia się
    kolegi, co więcej, na podstawie wypowiedzi przesłuchującego wcale nie był
    podejrzanym)? Poza tym przedstawiono mu jego prawa, poinformowano o
    możliwości złożenia zażalenia do sądu z art. 246 § 1, lecz poinformowano go,
    iż nie warto jej wnosić, bo po chwili zostanie wypuszczony - tymczasem
    spędził na dołku jeszcze 18 h. No i sprawa mycia toalety. Art 218 § 1 KPW
    "Tymczasowo aresztowany ma obowiązek wykonywania prac porządkowych w obrębie
    aresztu śledczego ..." - czy to odnosi się do osoby zatrzymanej i czy taka
    czynność jest "pracą porządkową"?

    Przy okazji pytanie - jakie konsekwencje grożą praktycznie za posiadanie
    kradzionego telefonu czy też takiego radia w samochodzie, zakładając, że
    ktoś kupił je w komisie lub np. na Wolumenie? Sam nie popieram kupowania
    radia na Wolumenie, z oczywistych względów, ale już kupno telefonu w komisie
    jest dość częstym zjawiskiem i można powiedzieć nie tak jednoznacznym, jak
    przy radiu.

    Pozdrawiam
    spider

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • zabaxxx26.xlx.pl