logo
 Pokrewne renessmeKomis samochodowy samochody używaneKomis mebli używanych.plkomis telefonów komórkowych w KrakowieKomis mebli Miasto Wrocławkomis ubrań ciążowych Warszawakomis Samochodowy Zawada Mysłowicekomis rowerowy niskie łąkiKomis meble używane Warszawakomis sukni ślubnych WarszawaKomis z wózkami dziecięcymi Poznań
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • leszczyniacy.pev.pl
  • renessme


    Auto Świat 30/06

    Tematy numeru:
    Prezentacja. Nowa Corsa już bez tajemnic
    Pod maską 306 KM. Pierwsza jazda BMW 335i Coupe z turbodoładowaniem
    Po raz pierwszy w Polsce. Dodge Caliber kontra VW Golf
    Nowa seria - Dość przekrętów w gwarancjach
    Jakie samochody warto kupić już za 10 tys. złotych? Sprawdzamy najatrakcyjniejsze oferty komisów i giełd
    Eksploatacja, Awarie silnika: co i za ile można naprawić?
    Porady Test: trujące substancje w oponach

    http://rapidshare.de/files/28641170/autoswiat_2006_30.rar.html
    Hasło: www.fwl.pl



    " />nie no faktem jest że coś za coś. sam byłem wiele razy w niemczech i przytaszczyłem kilka aut znajomym a dla siebie alfe i bmw - fakt opłacało się cenowo - za betę dałem 2000 eur za 95 rocznik ale - z ponad 30 (liczyłem) aut oglądanych przeze mnie w danym budżecie tylko jedno nadawało sie do kupna czyli kolorowo nie jest a to przez fakt, że rynek jest tam przebrany i wszystko fajne znika w dniu pojawienia sie (siatki importerów / znajomości) - dlatego np. pod koniec tygodnia wogole nie ma po co jechać Pozatym ceny tam ostatnio niesamowicie wzrosły i nawet totalne szroty są droższe czasami niz łądne auta w polsce - jest tak dlatego że polak i tak jeśli juz zrobi te setki kilometrów to musi coś kupić żeby nie miec pustego przerobu - i te wszystkie rumuny, turcy i inne świry bazuja na tym i przeginają z cenami. No ale jesli ktos ma czas to warto stracic jeden czy dwa dni i pojeździć tam po placach - ceny rzeczywiście czasami są bardzo okazyjne a czasami droższe niz u nas. Tak to wygląda - 3 lata temu było całkiem inaczej - było naprawde duzo fajnych aut - teraz juz jest gorzej wszystko co było fajne jeździ już u nas albo stoi w polskich komisach - więc zanim ktoś sie tam wybierze licząc na cud - lepiej niech przejrzy oferty polskich komisów czy portali. Niemcy to była ziemia obiecana dla samochodziarzy ale 3-4 lata temu Warto czasem też podjechąc tylko pod granicę i obadac komisy po stronie polskiej - nieraz mają tam lepsze auta (tylko ciut droższe) niż w szkopach



    dobra, teraz akcja kamikaze- jutro jadę oglądać BMW e34 3.0v8 Touring, pełne wyposażenie, gaz 2gen, prawy tył szpachlowany, jakieś alusy. Nowe zawieszenie, nowe sprzęgło, chłodnica, hamulce robione w serwisie BMW, auto do jazdy( przynajmniej jeszcze rok temu), zawias najprawdopodobniej obniżony.
    Te BMW mój ojciec chciał kupić dwa lata temu ale jeszcze wtedy było padaką, ostatnio właśnie zostało wyremontowane( jakieś 1,5 roku temu). Auto od dłuższego czasu stoi w komisie niedaleko mojej babki, właściciel pracuje w Anglii( dlatego remontował to auto aby normalnie jeździć). Całą zimę na 100% przestało w komisie. Główną wadą jest pękająca szpachla na tylnym prawym błotniku i rdza w jego okolicach. Dzwoniłem do niego i mam się jutro odezwać, czy za 5500zł ją zabieram. Chce się jej pozbyć bo po prostu na stałe do Polski nie wraca a jak usłyszał o tym błotniku to trochę się przeraził, bo jak wyjeżdżał to wszystko było ok.
    Srebrna z czarną skórą
    Jutro wsiadam na rower( skrzypiący ale dojedzie ) i jadę dokładniej obejrzeć to cudo. A, wiem, ze jedynie klima jest do roboty, poszła jakaś rolka i jest najprawdopodobniej pusta- aktualny właściciel jej nie robił bo w Anglii jest to zbędny dodatek z tego, co mówił



    " />Kumel mnie dzisiaj zaskoczył.
    BMW E46 2004 r. styczeń 2.0 benzyna, czarny
    Auto z komisu z salonu (z ambasady); przebieg 35 000. Kupione w Polsce, wyzbywają się na rzecz nowych modeli. Pełna dokumentacja (instrukcja, karta pojazdu, mnostwo książeczek itd). Oczywiście pełen serwis w salonie (Warszawa). Przebieg 100% oryginalny, taki sam w 2 kluczykach.

    Na ile byście wycenili taką maszynkę? Pierwsze oględziny - stan idealny, ma parę małych rysek, delikatny odprysk na reflektorze od kamyczka. Co do wyposażenia - standard (szyby tylne na korbki ;P, radio na kasety). ESP + klima auto jest.


    W salonie życzą sobie sporo, ale jednak pewne auto. Tylko nie wiem czy nie zbyt sporo ...



    " />Więc sprawa ma się tak. Mój tata po wielu przygodach z autami kupowanymi w Polsce i użytkowanych przez naszych rodaków obraził się i stwierdził że jak kupić auto to tylko w Niemczech. Jego audi zaczęło się właśnie sypać i to jego ostatnie podrygi. Więc mam prośbę. Jeśli ktoś zna jakiś komis w niemczech, gdzie sprzedają auta w dobrym stanie, lub jeśli znają kogoś w niemczech, kto chce się pozbyć bmw e39 w najlepiej fabrycznym stanie za rozsądne pieniądze (w granicach do 30 kafelków, w złotówkach rzecz jasna) to niech da mi znać. Jeśli audi rozsypie się zanim mój tata kupi coś nowego to mi zabierze moją betkę, tłumacząc mi to w ten sposób: "no przecież ja bardziej potrzebuję samochodu niż Ty, a w ogóle w Twoim wieku to ja jeździłem żukiem synu".

    Więc... ratujcie mi skórę!



    " />
    ">poprosił na forum o opinie i znalazło się paru takich co pojechało auto nie widząc go na oczy

    Tomciu, czytaj uważnie wątek, albo nie zabieraj glosu )
    Ten szrot widzialo dwóch moich kolegów pasjonatów, posiadaczy od lat, kilku M5 e34, obaj mają do tego modele poliftowe
    Poliftowe e34 w Polsce nie bywa, bo u nas delikwenci by zawalu dostali widząc takie M5 za 50-60 tys PLN. Zaraz by takie mieli mieć za 1/3 ceny
    Obaj znają sie na tych autach konkretnie, i kupują ciekawe egzemplarze - jak 20 JahreMotorsport.

    Co mialem napisać, napisalem
    Nie mam zamiaru schlebiać polskiemu dziadostwu i udawać że coś jest ok, jak jest gównem. A tym bardziej amator gówna niech nie pisze o porządnych autach zlych opinii bo jest to groteskowe, tak jest na świecie, że są ludzie którzy sie znają i dają za takie porządne zadbane auta po 25 tys Euro.
    Bywają zadbane modele na sprzedaż, jak M5 e34 czy Aplina B10 BT, ceny są i czasem powyżej 20 000 Euro, i te auta znikają w końcu, ktoś je kupuje i nie jeździ do PL kupić taką za 1/5 ceny.

    http://www.autohan.nl/index.php?module=home - komis z takimi wlasnie BMW.... polecam, obecnie nie ma nic w ofercie bo sie pare rodzynków jakoś sprzedalo...



    " />BMW 320d

    Oglądałem to auto w Radomiu stało w komisie uszkodzone, więc widziałem co i jak było, a więc do rzeczy.

    Auto faktycznie jest z roku 2006 sprowadzone z włoch mało prawdopodobny przebieg albo jeżdżone po mieście brak jakichkolwiek książek serwisowych. Uszkodzony był bok z tyłu od strony pasażera, auto uderzyło w słupek, dostało dokładnie między koło a drzwi, zawieszenie na sztukę zrobione ale trzeba było zmienić praktycznie całą tylną belkę i zawieszenie z tej strony, szyba wybita w drzwiach, drzwi weszły do środka, podłoga i blacha pod kanapą mocno powałdowana, zbiornik paliwa trochę się opuścił, dach pofałdowany, po drugiej stronie ślady wcześniejszych napraw, a do tego szpara między błotnikiem i drzwiami taka że ręka wchodziła i pęknięty lakier na błotniku. Auto po prostu było skoszone po tym uderzeniu.

    To co widzę w ogłoszeniu to po prostu szok 100% bezwypadek, cała polska, kit wciskany na maxa.



    Ja powiem wam jedno nigdy nie kupię używanego auta w Polsce a zwłaszcza w komisie !!! Złodziejstwo cwaniactwo i kombinatorstwo to niestety dewiza naszych rodaków. Kumpel kupował BMW w komisie w Krakowie i pyta gościa jaki przebieg bo nie było napisane, na co pan komisant odpowiedział a jaki by pan chciał proszę przyjść jutro to taki będzie
    Poza tym jak w komisie stoi za 5 tys Euro to ten co sprowadził na handel zapłacił za niego góra 3,5 tys i bóg wie co przy nim majstrował.

    Ostatnie 3 auta jakie miałem (suma kosztów w okresie 1 roku oprócz olei, płynów itp):

    - 1 kupione w Niemczech - suma kosztów 1200 zł
    - 1 kupione w Szwajcarii - suma kosztów około 1000 zł
    - 1 kupione w Polsce - suma kosztów około 12000 zł (12 tys PLN):jawdrop:




    Ja powiem wam jedno nigdy nie kupię używanego auta w Polsce a zwłaszcza w komisie !!! Złodziejstwo cwaniactwo i kombinatorstwo to niestety dewiza naszych rodaków. Kumpel kupował BMW w komisie w Krakowie i pyta gościa jaki przebieg bo nie było napisane, na co pan komisant odpowiedział a jaki by pan chciał proszę przyjść jutro to taki będzie
    Poza tym jak w komisie stoi za 5 tys Euro to ten co sprowadził na handel zapłacił za niego góra 3,5 tys i bóg wie co przy nim majstrował.

    Ostatnie 3 auta jakie miałem (suma kosztów w okresie 1 roku oprócz olei, płynów itp):

    - 1 kupione w Niemczech - suma kosztów 1200 zł
    - 1 kupione w Szwajcarii - suma kosztów około 1000 zł
    - 1 kupione w Polsce - suma kosztów około 12000 zł (12 tys PLN):jawdrop:


    Rozumiem ze ten do którego dołożyłeś 12000 PLN na końcu opchnąłeś mnie ?

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • zabaxxx26.xlx.pl