Ja mam k850i wiec mogę sie podzielić informacjami

Obudowa od k850 bardzo zbiera odciski co już jest minusem, nie ma irdy nastepnym minusem i to chyba największym jest to iż ma on w pół dotykowy ekran wszystko sie myli i trudno sie jest do tego przezwyczaic minus nastepny bardzo sie tnie myślałem ze to tylko moj egzeplaz ale patrzalem w komisie w celu sprawdzenia tego i bylo niestety tak samo


Wielkim plusem tego telefonu jest aparat o matrycy 5.0 mpx z automatycznie otwieranym obiektywem, fajnym bajerem jest tez to ze na tylniej obudowie przy wlaczaniu aparatu pojawia sie niebieska obrecz woku objektywu niestety vtylko na pare sekund, bardzo spodobal mi sie odtwarzacz w tym telefonie jest naprawde bardzo poreczny minusem sa jeszcze malutkie klawisze.


Myslalem iz telefon ten bedzie rewelacja jednak tak nie jest, odradzal bym go z tego powodu iz ma w pol dotykowy ekran.Niezbyt ladnie wyglada tez wejscie na sim i karte pamieci na dole pod otwierana klapka.

Podsumujac jesli chcesz miec telefon dobry do tuning i niezawodny zostaw k750 jesli ci zalezy na nowym cacku i aparacie kup k850. Kupilem k850 i bardzo zaluje poprostu sie zawiodlem i najlepszym telefonem jest dla mnie se w850i to jest prawdziwy kombajn multimedialny

to byłmaj 1992r kiedy to Helmut z rodziną odebrali z salonu niowiutkiego civica... przez nastepne lata Helmut dbał o niego jak o własne dziecko... niestety w 96r. w dolnej saksonii Helmut miał dzwona z kombajnem... fura miała iść do kasacji, ale jego kolega odkupił ją od niego i wyklepał w przydomowej szopie... przez nastepne lata Jens, bo tak nazywał się owy przyjaciel Helmuta, jeździł tą Hondą po Frankfurcie... aż do 2006 roku, kiedy to pojechał do szwajcarii gdzie trafił na największe gradobicie na świecie od czasu wielkiego gradobicia w 13-stym wieku... wtedy do jensa zgłosił się Fazi, turek z zaprzyjaźnionego kebaba... nałożył na nią tone szpachli i wstawił do komisu pod Berlinem... i tak stała, aż w 2007 roku pewnego pięknego, lipcowego poranka zjawił się pan Bogdan z Wołowa...

resztę dopowiedz sobie sam...

p.s. udało mi sie dotrzec do zdjecia hondy z 92 roku zaraz po zakupie:

Od tygodnia posiadam Siemensa SX1.Poprzednio miałem minnymi i Nokię 7650,Nokię 3650,Sony Ericssona P800.Przy kupnie też zastanawiałem się,czy nie wziąść Nokii 6600,ale sprzedawca mi doradził SX1-nazywanego przez nich(sprzedawców) kombajnem.Nokie 7650 i 3650 oraz SE P800 są na dzień dzisiejszy już stare technologicznie(np wyświetlacze tylko 4096 kolorów),6600 ma Symbiana 7.1,ale różnica jest w stosunku do 6.1 w zasadzie tylko o bajery,które wymienił Mateusz,a nie posiada radia i mp3.Poza tym SX1 lepiej leży w dłoni.Oprogramowania-90% oprogramowania tych Nokii + NGage pasuje do SX1.Dla mnie ograniczeniem wgrywania niektórych programów jest jedynie nietypowy układ klawiatury SX1,co w niektórych aplikacjach przeszkadza.Ale oibrzymie plusySX1(szybkość działania procesora,brak zawieszeń-co Nokiom niestety często się zdarzało) nad Nokiami zdecydowały,że kupiłem właśnie jego i nie żałuję wyboru.Kupiłem w komisie ,ale nowego z 03.02.2005r za 900 zł.W pudełku telefon czarny,ładowarka,słuchawki,kabel USB,płyta instalacyjna,instrukcje.Co ważne przy kupnie sprawdzić wersję softu-ja mam najnowszą SVN 14.Sprawdza się przez wciśnięcie na głównym ekranie *#06# wyświetli się nr IMEI,wcisnąć Info i tam minnymi jest nr softu(SVN).

Ja osobiście uważam że najlepsze kombajny ma claas. teraz mam dominatora 98, wcześniej był dominator 56, a jeszcze wcześniej mercur. Te kombajny to sprawdzona niemiecka robota. Części kupuję najczęściej w komisach, ale w tym sezonie wykosiłem ponad 300ha i miałem 2 awarie, a maszyna jest z 90 roku...

KOMBAJNISTA-kombajn, bajka, kabanos, soja, jasno, snobka, kabina, stajnia, stojak,
jamnik, koja, basta, kajman, maniak, majak, mijanka, tasak, sojka, boja, jatka, majtki, maik, maj, jama, mostki, bastion, stan, stanik, komis, misja, komisja, siano, baniak, tajniak,

STRECZYCIELKA

Tak jak pisze tremolo. Ma rację, że sprzęt dostępny w Polsce do dziada się nadaje. Ma także rację, że "kombajny" są również dziadoskie. Obecnie używam Diory DSS, z końca lat '70 - początku '80. Oczywiście ta technologia wyszła już z użycia, ale za lekko uszkodzony sprzęt zapłaciłem w komisie 400 zł, a w tym: Wzm DSS 442, Dwa decki: MDS 442 i 446 (lekko uszkodzone) , korektor i tuner z "pamięcią" 7 stacji (przestrojony na CCIR), a jeszcze CD Fonica 001. Kolumny 100W/8 Tonsila z tego samego komisu za 200 zł komplet. Jeśli potrzebujesz RDS, możesz kupić używany tuner zachodniej, lub dalekowschodniej firmy. Zaś jeżeli zależy Ci na nowoczesnym kombajnie za niewielkie pieniądze, odwiedź lombardy. Pękają w szwach od takich cudów techniki audio.

Z kombajnami jest jak.......... z kombajnami, to wiadomo. Oczywiście, procesory dźwięku, pilocik, minimum 3płytowa zmieniarka, auto reverse, RDS, duża moc, kolumny w zestawie, dość niska cena itp.
Multiurządzenie. Chrupkus pisze, że segmenciak i już. Nie tylko kombajny schodzą na psy. Dzisiaj wszystko dąży do optymalizacji ceny, przy zwiększeniu wydajności. Jeśli chodzi o niezawodność nowego segmentu tysiąc złotych, to na pudełko z instrukcją. Ewentualnie korektor graficzny, bo jest najtańszy. Plastik króluje, bo jest tani i łatwy w obróbce, nie ma się co dziwić. Nie kupisz dobrego sprzętu za małe pieniądze. Nawet wieżyczka przodujących marek rozleci się w pył po okresie gwarancyjnym. Nie namawiam oczywiście nikogo, ale komisy są alternatywą, dla ludzi lubiących dobry dźwięk, ale nie lubiących wydawać na to dużo kasiorki.

Pozdrawiam,
Pioter Szalenie Oszczędny

ok specjalnie Dla Gorgona:

Najpierw miałem MOTOROLLE T2288. Totalne badziewie, nie godna polecenia. Po propstu stary grat, jego jedyna funkcja był Wap
Potem miałem SIEMENS C 35. Fajna zabawka, ale po pewnym czasie zaczął gubić zasięg, wieszac, sie wyłączać a bateria trzymała 30 min. Sprzedałem go jakiemuś kolesiowi na czesci za 30 zł.
Dalej: NIKOA 8210. Fajna była, taka mała, ale strasznie sie psuła. Ostatecznie padł w niej wyświetlacz.
Następnie był chyba SIEMENS c 45. Po 3 mieś popsuł sie w nim wyswietlacz, ale na szczescie naprawili mi go na gwarancji. Jednak sprzedałem go i kupiłem SIEMENS sl 45. ten to był kombajn. I te mp3... Cieszyłem sie nimi chyba ze 2 tygodnie. Potem w ogóle ich nie używałem. (fireman uważaj na sl) Slka zaczela mi sie potem szybko psuć: wieszała się, wyłączała, nie wiedziałem co z nia było nie tak. Ale sprzedałem ją w komisie, zanim skonczyła sie na nia gwarancja. Jakiś czas poźniej kupiłem ERICSSONA R-380. (to ten z palmtopem) Całkiem fajna zabawka, niestety troche duży, wiec nie za bardzo praktyczny. Zycie zmusiło mnie do kupienia nowego telefonu, kiedy to ericsson utopił mi się w wannie. Kupiłem wtedy ALCATELA 735 i używam go obecnie. Jestem z niego zadowolony.
Nie licze telefonów, jakie miałem np na 2 tyg, bo by sie też ich troche znalzało
Mioałem juz kilka telefonow, z zadnymi nie miałem tylu problremow co z siemensami. NIe wiem jak zachowuja sie ten owszemodele, ale na podstawie tych co ja miałem nie sa one godne polecenia. Ale kazdy ma swój gust.

Uch - jak jest do wszystkiego to jest do niczego
Takie kombajny mają naprawdę ograniczone zastosowanie, o ile sie nie myle, nie podepniesz głośników zewnętrznych, etc.
Poza tym cena jest mordercza, za niewiele więcej kupisz sobie gramofon i wzmacniacz - używane to prawda, ale zawsze. Za połowę tek kwoty możesz wyhaczyć głośniki do domu i już.
Osobiście polecam/ nie polecam:
Unitry: Adamy, Bernardy, Daniele (kilka imprez zagrałem na takich heh)
nie allegro tylko wyprawę do komisu w Tczewie czy 3mieście.
nie oglądaj nawet tych ze zintegrowaną igłą, ich szukanie i wymiana to zbędny trud.

No nie wiem co więcej...