> Odziez w tamtych okresie to koszmar. Pod kazdym wzgledem. Kto
chcial lepiej
> wygladac kupowal na bazarach, w komisach ciuchy z zachodu.
Koszmarem to jest odzież, jaką można kupić dzisiaj w tzw. średniej
klasy sieciach w centrach handlowych (typu Carry, New Yorker itp.).
Ciuchy lepszej jakości są dostępne tylko w bardzo drogich markowych
sklepach, ale i tu czasem można się rozczarować, bo każdy producent
tylko patrzy, na czym tu zaoszczędzić - na surowcu, na niciach czy
na sile roboczej. To samo zresztą dzieje się na Zachodzie odkąd
prawie wszystkie fabryki odzieżowe przeniesiono do Chin.
A co do lat 80., to pamiętam moją pierwszą wycieczkę na Zachód, do
Włoch. Moja ówczesna dziewczyna miała ciuchy z polskich prywatnych
sklepów odzieżowych. Włosi nie chcieli uwierzyć, że to polskie, bo
przecież "u Was w komunizmie zarabia się 20 dolarów i wszyscy chodzą
w szarych workach". Tymczasem te ubrania nie różniły się niczym od
tych, które nosiły wtedy włoskie dziewczyny.
Zalew tandety zaczął się dopiero po roku 90., gdy zaczęto masowo
sprowadzać szmaty z Turcji.
Nie allegro mnie nieinteresuje, liczyłam na jakieś punkty w których skupują
odzież, kiedyś były komisy, do których można było wstawiać ciuchy i nie tylko,
a teraz co? A na Namysłowską jeździłam jak było ciepło i tam "idą" głównie
letnie ciuszki a co z zimowymi?
jak otworzyć komis i sklep z używaną odzieża?
Czy jest moze jakas osoba, która zetkneła sie z prowadzeniem (w szerokim
znaczeniu-mam na mysli takze ksiegowosc)komisu badz tzw.lumpeksu.Czy jest to
dobry interes? Jak np. prowadzi sie rachunkowosc takiego podmiotu?gdzie
najlepiej zaopatrywac sie w towar?Jezeli ktos podzieliłby sie ze mna tymi
informacjami bede bardzo wdzieczna i z gory serdecznie dziekuje.
Ja już jakiś czas temu pisałam o tych ubraniach ciążowych.
Znalazłam komis z odzieżą ciążową. Prowadzi go bardzo sympatyczny pan, który
doskonale potrafi doradzić. W ofercie ma nowe ubrania - I gatunek - czyli
normalne albo są końcówkami kolekcji, nowe ubrania II gatunek - te ciuszki mają
małe skazy i są odrzutami producentów,( oczywiście są już tańsze niż I gat), no
i ubrania używane - w dobrym stanie, czyste. + oczywiście akcesoria - bielizna
itd ( nowa :)
Ja kupiłam tam dwie pary używanych spodni i jestem bardzo zadowolona, a ostatnio
sukienkę sztruksową ogrodniczkę ( nowa, I gat za 80 zł). Właśnie zobaczyłam, ze
nawet jest pokazana w ofercie outlet - ta długa :)
www.praktycznamama.waw.pl/sklep/of_nowe_ubrania.htm
Nie ma, niestety, zbyt dużego wyboru bluzeczek, koszul - góry, ale ze spodni,
spódnic czy sukienek można coś wybrać.
Jak się nie zniszczy ubrań, można oddać temu panu w komis.
www.praktycznamama.waw.pl/sklep/of_komis_odziezy.htm
Pozdrawiam, aga
Witam, Przykro nam,że nasz sklep-hurtownia kojaży się z ciuchlandem.To że mamy
niskie ceny o tym nie świadczy. Towar jest bardzo wysokiej jakości i znanych
firm w Europi . Proponujemy dopisać do tytułu:Cicholandy, Komisy i Butiki, lub
usunięcie naszego adresu z Tej listy. Nazwa Ciucholandy kojaży się z odzieżą
używaną. Pozdrawiamy Modna Ewa.
Hmmm bylam w kilku...
Centrum Taniej odziezy na Placu Konsulatu - duza powierchnia ze nie trzeba sie przepychac, przymierzalnia, dwa poziomy, ciuchy wisza kolorystycznie, z tego co sie zorientowalam to wszydstko z wyceny
trzy w "piwnicach" CH Manhattan -
jeden nazywa sie "portobello", z boku jest - widzialam markowe rzeczy, wszystko wycena, np bluzka River Island 10 PLN, Dorothy Perkins 14 PLN
jeden komis, duzo rzeczy ale ceny tez wysokie
i jeszcze jeden "galeria odziezy uzywanej" czy jakos tak, tez zdaje sie wszystko wycena, nic tam szczegolnego nie znalazlam
Odzież outletowa NOWA w rozmiarach 34-58
ZAPRASZAM DO NOWO OTWARTEGO SKLEPU W TYCHACH, KTORY POSIADA W SWOJEJ
OFERCIE ODZIEŻ DAMSKĄ OUTLETOWĄ Z ANGIELSKICH I DUŃSKICH SALONÓW
MODY W ROZMIARACH OD 34-58 DLA KOBIET W RÓŻNYM WIEKU A TAKŻE KOMIS
SUKIEN ŚLUBNYCH I WIECZOROWYCH. TO WSZYSTKO MIEŚCI SIĘ PRZY UL.
BARONA 24J (ZA CENTRUM BALBINA)
sklep "Piu Grande"
Odziez ciazowa
A moze komis z ciuchami dla dzieci.
Bardzo duzo orginalnych sklepow wymieniacie.
Ja potrzebowalabym czegos tanszego, a wiem ,ze inne mamuski tez by tam robily
zakupy.
Pomysl sie sprawdza, bo jest ich duzo nawet w malych miastach, ale nie wiem czy
zarobek jest duzy.
Pozdrawiam
Na rogu ul.ul.Bernardyńskiej i Miedzianej (lublin - znasz tę uliczkę?) jest w
podwórzu taki sklepik-komis o nazwie "Arka" - skansen minionej epoki. Lubię tam
zachodzić. Mozna wyszperać fantastyczne bibeloty, przedmioty codziennego
użytku, starocia i nowoczesne i "napatrzeć" się na przedmioty które kiedyś
stanowiły obiekt porządania a dzis na nie nikt nie chce spojrzeć. Stare
naczynia, niekompletne serwisy, w tym np. piękna porcelana, inna ceramika,
meble i sprzęt RTV i AGD z czasów Gomółki i Gierka, uzywana odzież. Smutne jest
tylko to, że , wiem to od prowadzacych sklep, przedmioty te oddaja w komis,
często za śmieszne pieniądze, ludzie nie mający w dzisiejszych czasach za co
żyć. Prowadzą ten sklep bardzo mili starsi państwo. Uprzejmi, uczynni, znajacy
osobiście komitentów, namawiający klientów do kupna. Taki zakup wspomaga tych
potrzebujących. Jak zauważyłem, klientami też nie są krezusi finansowi.
Niepowtarzalne zjawisko - ten sklep oczywiście.Lubię tam zaglądać i coś tam
kupić. Czasem naprawdę pożyteczne, czasem unikalne a dziś już nieosiągalne
przedmioty.
Czy potrzebny jest na Mokotowie Komois dziecięcy..
Proszę o radę, chciałabym założyć w okolicach Mokotów - Wilanów komis dziecięcy
(wózki, foteliki sam., odzież ciążowa z drugiej reki, markowe ciuszki dla
dzieci od 0 do 7 lat, zabawki), prowadze już jeden na Ursynowie - Kabaty przy
KENie 21. Czy istnieje takie zapotrzebowanie na Mokotowie zarówno od strony
osób wstawiających przedmioty , jak i kupujących?
będe wdzięczna za opinie
pozdrawiam