Zastanawialiscie sie kiedys po "sytuacji" - co by bylo "gdyby"?
Krakow, noc. Wracalem sobie na nogach, sluchawki na uszach. Zawsze jestem dosc czujny, ogladam sie za siebie. Tym razem sie nie obejrzalem.
Trzech przypakowanych gosci, czapa, parenascie butow. Straty:
- laptop - 1600PLN
- komorka - 300PLN
- MP3player - 350PLN
- Luminox - 450PLN
- Zippo - 200PLN
- kalkulator - 120PLN
- dwa koziki - 550PLN
- portfel (prezent) z dokumentami, klucze
- plecak z - o ironio - kimonem i pasem.
Krwotok z ucha, pare otarc na glowie. Podwyzszona adrenalina, roztrzesione rece.
Zachcialo mi sie gonic z laptopem do kumpla zgrywac filmy...
Bieg do najblizszej stacji benzynowej, zatrzymany taksowkarz na pytanie, czy moze wezwac Policje odpowiedzial "nie, nie moge". Dziekuje.
Na stacje Policja przyjechala blyskawicznie. Pojezdzilismy po osiedlu, oczywiscie bez skutku, ale wezwanie byly z zasady. Jak wymienie zamki, zglaszam na komisariat i zaczynam procedure odzyskiwania dokumentow.
A kumpel mowil "mozesz zostac na noc". A nocny mi zwial minute wczesniej... a mialem dzisiaj isc z Lepsza Polowa na Yacht Club... A gdybym...
Przepraszam za zasmiecanie forum, po prostu musialem sie "wypisac".
Jak już pisałem kiedyś sam nie wiem , nazwa POLICJA zastrzeżona została w grudniu 1995 roku w związku ze zmianą ustawy o PP znaczy, dodany został art. 1 a - traktujący o onej nazwie a ja jako strażnik brałem udział w zjeździe KSM w Krakowie pod koniec 1994 roku, gdzie masa aut SM miała napis POLICJA MUNICYPALNA, nasza komenda maiła nawet pieczątki o treści - Komenda Policji Municypalnej w Pabianicach i etc...
może ówczas się zjeżyli
Policja zatrzymała krakowskiego pirata
http://dobreprogramy.pl/grafiki_news...e/paragraf.jpg
Policja zatrzymała 30-latka, który opodal giełdy zorganizował studio pirackich nagrań. W weekend policjanci z krakowskiej sekcji do walki z przestępczością gospodarczą zorganizowali na giełdzie RTV kolejną akcję skierowaną przeciwko handlarzom pirackimi nagraniami.
W czasie akcji wyśledzili mężczyznę, który kilkakrotnie z budynku mieszczącego się niedaleko giełdy przynosił pirackie nagrania. Ustalono, że w budynku tym zorganizował swego rodzaju studio nagrań, a niektóre filmy można było nagrać nawet na zamówienie. W pomieszczeniach tych policjanci znaleźli m.in. 4 komputery, 10 nagrywarek, drukarkę laserową, okładki i koperty do pakowania. Znaleziono także ponad 550 pirackich nagrań z filmami i programami komputerowymi.
Zatrzymanemu mężczyźnie przedstawiono zarzut kopiowania i rozpowszechniania pirackich nagrań za co grozi kara do 5 lat pozbawienia wolności oraz wysoka grzywna.
?ródło: Komenda Wojewódzka Policji w Krakowie
"Tomasz Klatka" news:ekq4gm$9vc$1@node4.news.atman.pl
[color=blue]
> Jutro zamierzam wybrac sie w odwiedziny do Krakowa. W zwiazku z tym mam
> nastepujace pytanie: ktoredy kierowac sie po wyjsciu z pociagu na Dworcu
> Glownym w kierunku przystanku tramwajowego, na ktorym zatrzymuje sie
> tramwaj numer 19 w kierunku Borka Faleckiego?[/color]
1. Po wyjściu z pociągu kierujesz się schodami do przejścia podziemnego pod
peronami (windy - jeżeli jest na peronie).
2. Kiedy znajdziesz się w przejściu podziemnym kierujesz się w stronę
komisariatu policji bądź też Galerii Krakowskiej (wszystko zależy od tego do
którego przejścia podziemnego zejdziesz). Przeważnie do tej drugie zawsze
idzie spory tłum ludzi :)
3. Kiedy znajdziesz się już na powierzchni ("czyste", "świeże", krakowskie
powietrze) kierujesz się w stronę przejścia podziemego pod ulicami
Westerplatte/Lubicz.
4. Kiedy znajdziesz się w przejściu idziesz przez nie cały czas prosto
(kieruj się w stronę bankomatu Euronetu znajdującego się tuż przy samym
wyjściu z przejścia podziemnego).
5. Gdy dojdziesz pod wspomniany bankomat zobaczysz szerokie schody, które
zaprowadzą Cię pod sam przystanek, z którego będziesz mógł pojechać 19 w
stronę Borku Fałęckiego :)
Pozdrawiam.
> jedno cialo znaleziono w parku jerzmanowskiego wiec jest to prokocim a nie[color=blue]
> miedzy prokocimiem i biezanowem. informacja jest w biuletynie malopolskiej
> policji na ich stronie (biuletyny z grudnia, nie pamietam dokladnie ktory
> dzien).[/color]
Podam dokładniej:
"(...)
Kraków, dn. 2005-12-14
8 grudnia 2005 r. w rejonie Parku Jerzmanowskich w Krakowie znaleziono
okaleczony korpus zwłok kobiety. Zwłoki pozbawione były kończyn oraz głowy.
Korpus posiadał znaki szczególne: -znamię pomiędzy piersiami -stare
zabliźnione ślady na prawym ramieniu prawdopodobnie pochodzące od
przypalania - bliznę pionową, na wysokości pępka, pooperacyjną Wiek kobiety
określany jest na około 30-45 lat. Komenda Wojewódzka Policji w Krakowie
prowadząca śledztwo w tej sprawie zwraca się do wszystkich osób mogących
pomóc w ustaleniu tożsamości kobiety, lub które ewentualnie zauważyły
nieobecność kobiet w ciągu ostatnich dwóch tygodni, których dane ( cechy
charakterystyczne ) odpowiadają tym wymienionym wyżej, prosimy o kontakt
telefoniczny. /012 / 615-22-22 ; linia bezpłatna 0 800 131 333 oraz 997 lub
112 w całej Polsce. Osobom przekazującym informacje gwarantujemy pełną
anonimowość. (...)"
źródło: [url]http://www.malopolska.policja.gov.pl/aktualnosci.php?data=2005-12-14[/url]
Jakiś totalny zwyrodnialec...
--
Marcin
Dnia Sun, 25 Nov 2007 12:21:17 +0100, samum napisał(a):
[color=blue]
> MapmuH wrote:
>[color=green]
>> Kraków-Podgórze przy Zamojskiego.[/color]
>
> nie ma takiego komisariatu w Krakowie,
> rejon Kurdwanowa obsluguje VI Komisariat Policji w Krakowie przy
> ul.Biezanowskiej 70[/color]
True. W takim razie V przy Zamoyskiego czasem działa wspomagająco, bo tam
wyjaśnialiśmy sobie z panami policmajstrami pewne detale po włamaniu do
mieszkania na Kurdwanowie.
A mapka na [url]http://www.krakow.policja.gov.pl/swf/mapa.swf[/url] potwierdza to, co
napisałeś.
Cytat:
Policjanci ze Skały otrzymali w środę zgłoszenie o trwającej na parkingu w miejscowości Wesoła koło Słomnik bójce - pisze "Dziennik Polski".
"Około 30-osobowa wracająca z Krakowa grupa kibiców Korony Kielce toczyła ją z kilkunastoma osobnikami, prawdopodobnie kibicami Wisły. Na miejscu interweniowało 10 policjantów ze Słomnik, Skały i Zielonki" - powiedział oficer dyżurny komisariatu policji w Słomnikach Robert Pułka.
"Kielczanie nie zgłaszali poważniejszych obrażeń, mieli siniaki i zadrapania, nie kwapili się do wskazywania winnych. Nikogo nie zatrzymano. W ich busach zostały uszkodzone szyby i koła. Do Kielc eskortował ich pluton alarmowy" - dodał.
Z kolei "Przegląd Sportowy" donosi, że krakowianie byli uzbrojeni w siekiery i to właśnie oni zajechali drogę swoim busem, dwóm kieleckim busom. W wyniku bójki sześciu rannych kielczan trafiło do szpitala. U kierowcy jednego z busów istnieje podejrzenie złamania ręki - czytamy w "PS"
Panie Czerwiński , uwierzysz pan jaki numer...?
Janusz Kulig zginął w wypadku!
Janusz Kulig zginął w wypadku!
Janusz Kulig, wielokrotny mistrz polski w rajdach samochodowych, nie żyje. Zginął w wypadku samochodowym. Do tragedii doszło w Rzezawie koło Bochni, na przejeździe kolejowym. Rajdowiec jechał własnym Fiatem Stilo.
Jak poinformowała Komenda Wojewódzka Policji w Krakowie, na strzeżonym przejeździe kolejowym w Rzezawie fiat stilo, prowadzony przez Janusza Kuliga, wpadł pod pociąg osobowy relacji Kraków - Tarnów. Z niewyjaśnionych przyczyn nie został na przejeździe opuszczony szlaban.
Urodził się 19 października 1969 roku w Łapanowie, mieszkał w Krakowie, miał żonę i córkę. Zawodowo zajął się sportem w 1991 roku. Jeździł wtedy Fiatem 126 P. Mistrzem Polski został po raz pierwszy w 1995 roku. W roku 2000 i 2001 był mistrzem polski w klasyfikacji generalnej, w w 2002 zdobył wicemistrzostwo Europy.
Również myśle że Nairda ma racje! 2 lata temu w drugi dzień świąt Bożego Narodzenia mnie okradziono z łańcuszka srebrnego i zegarka Q&Q (razem ok. 250zł). Zaciągneło mnie i dwóch moich kumpli 6 kolesi do klatki. Wepchali nas do windy i w windzie rzucali prętami. Wtedy tylko myślałem, żeby wyjść cało i zdrowo. Gdy zajechaliśmy podajże na 6 piętro wieżowca okazało sie, że na schodach siedzi...ok. 20 kolesi ponad 20 lat (w tym rumuny i jakaś laska). Po krótkiej rozmowie, schodziłem powolutku na dół po schodach i chciałem uciec do windy ale niestety natychmiast podbiegło do mnie 3 kolesi i powiedzieli żebym wyskakiwał ze wszystkiego co mam. Ja sie broniłem jak mogłem i nic im nie dałem to sobie wzieli oczywiście sami. Łańcuszek i rozerwali z szyi (później miałem nawet ślady czerwone) i wtedy ten co mi wziął łańcuszek uciekł na dół a ja chciałem już do windy wejśc i nagle podbiegł do mnie inny i...pyta czy mam zegarek ja mówie "NIE MAM" no ale gdy już zawołał jakiegoś rumuna i wyciągnął kose postanowiłem mu oddac zegarek. I wtedy sie udało, zjechałem na parter i uciekłem z bloku. Jeszcze na polu mnie wołało 5 kolesi którzy wcześniej byli na klatce...tylko nie wiem skąd oni sie tam wzieli. A moi dwaj kumple zostali tam, ale jakieś 10 minut później przybiegli do mnie do domu i powiedzieli, że im chcieli gacie ściągać i wogóle ale ich wypuścili. Jeden stracił tylko portfel ADIDASA (na szczęście pusty). Wszystko działo sie jakieś 3 osiedla od mojego (może ktoś, kto jest z Krakowa zna dzielnice Nowa Huta i osiedle Wysokie ). Gdy zgłosiłem na policje, przyjechała suka policyjna, pojechaliśmy na miejsce zdarzenia i co? W klatce nikogo nie było ale nagle wyszedl z psem jeden z kolesi który tam był. Mówimy policjantom, że on był - błyskawicznie go zapakowali do radiowozu i pojechaliśmy na komisariat. Przesłuchali wszystkich i wogóle. Póżniej czekałem kupe czasu (jakiś miesiąc) i dostałem wezwanie do sądu. Później po jakimś kolejnym miesiącu przyszło do mnie że sprawa została umożona. I co? Policja miała już jednego kolesia, który brał udział w całym zdarzeniu a pomimo to gówno zrobiła. Poprostu policji nie można ufać! Łapali by tylko tych co przekraczają prędkość albo przejeżdżają na czerwonych światłach i wlepiali mandaty...bo wiadomo kasiora jest. No nic...Nairda ma poprostu racje. Myśli sie tylko o tym, aby wyjść całym.