logo
 Pokrewne renessmekomurki.sony erikson K700ikomurka jako mikrofon do komputerakomurki Sony Erikson k30010ikomurkowa Internetowa książka telefonicznakomurka nokia 6300Komunikatory internetowe na komurkekomurki serca człowiekakomurki Nokie 6610ikomurki z klapką Nokiakomurki simensy pl
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • spholonki.keep.pl
  • renessme


    na pewno pytanie było dobrze postawione, ale uczeń źle (specjalnie?) je napisał,
    nikt nie da zadania pt. 'narysuj komórkę', ale 'narysuj komórkę roślinną / zwierzęcą',
    w szkole to klepią, tj. różnice w budowie między nimi, i dam lewą rękę uciąć, że było podane jaką komórkę narysować...



    Jak inaczej, przeciez obie grupy maja fizjologie zwierząt i fizjologie roślin w 2 połowie semestru a w pierwszej biologie komórki i roślinnej i zwierzęcej. Przeanalizuje jeszcze raz plan:P Raczej nie wydaje mi się żeby tam była pomyłka. Po prostu biologia ma w pierwszej połowie a my w drugiej, tyle.



    1. Biologia - komórki. Jak fajnie, że uczymy się tylko komórki zwierzęcej, ołjea. Ani nie będziemy mieli nic z roślin, jeszcze lepiej!
    2. J. Ang. - zadawanie pytań w Present Simple i Present Continuous, używanie tych czasów.
    3. Technologia informacyjna - plusy i minusy nowoczesnej technologii informacyjnej.
    4. J. Polski - komunikacja, trza było narysować trochę schematów w zeszycie, tym ludzika-nadawcę i ludzika-odbiorcę. Nauczycielka powiedziała, że ładnie rysuję (lol?).
    Potem wizytowała nas Siostra Carla z Włoch, na sali odbyło się małe przedstawienie, potem przedstawiciel rodziców zachwalał przed nią naszą szkołę. Używał tak wyrafinowanego słownictwa (wazeliny też), że nawet nasza nauczycielka od włoskiego nie dała rady tego tłumaczyć, więc w ostateczności zrobiła to za nią osobista pani tłumacz wizytatorki. Potem Siostra rozdawała nam cukierki, a ja miałam okazję poszpanować świeżo nabytymi przeze mnie włoskimi słówkami, a potem z kilkoma innymi osobami porozmawiałyśmy z nią po angielskiemu.



    Dostałem smsa, że podobno ma być wejsciowka z bioli: mitoza, mejoza, budowa komórki i różnice między komórką zwierzęcą a roślinną. Podobno może też być z histo- gruczoły dokrewne: tarczyca, przytarczyce, nadnercza i przysadka. Ale odnośnie histologii informacja wyszła od dziennych, którzy srają metką wiec może się (mam nadzieje) nie potwierdzić.



    Kika-komórka zwierzęca to nie o zwierzetach Ludzie też takie mają ale macie racje-jak ktoś miał podstawową biologię to po prostu musi sie tego nauczyc... Ale nie jest tak zle, wierzci mi-gorsze rzeczy w liceum miałam



    - podstawy taksonomii, podział na królestwa
    organizmy prokariotyczne - bakterie + wybrana bakteria i choroba nią wywołana
    - protisty - podział, odżywianie, rozmnażanie, krasnorosty, zielenice, brunatnice, eugleniny, orzeski
    - budowa komórki roślinnej i zwierzecej, charaktwerystyka organelli
    - mitoza, mejoza





    Dobrze. Zróbmy mały teścik, liczę na Twoją uczciwość. Wymień po kolei wszystkie epoki literackie, podaj twierdzenie Talesa, podaj budowę komórki zwierzęcej i napisz, gdzie w Polsce są czarnoziemy.


    jjj zabawa! zabaw!

    dobra próbuje

    1. Epoki literackie
    eee...
    Antyk (dramty, komedie, eposy itd)
    Średniowiecze.. (żywoty świętych, i dworski dramat - szczególnie pod koniec)
    renesans (powrót antku w sztuce ogółem - w literaturze zatem też)
    barok (romantyzm czyli te epopeje, Goethe - w niemczech okres burzy i naporu)
    oświecenie (nowele oświceniowe, opowiadania) - pod koniec oświecenia mamy do czynienia z neoromantyzmem (w Polsce Młoda Polska)
    No a potem to już współczesność, pop kultura, komiks, powrót wszytkich gatunków, znaczny rozwój since fiction.

    2. Twierdzenie Talesa, to cuś z kątami było, nie jestem pewnien, ale chyba że jak równoległe linie, przecinają kąt, to tworzą się pary kątów o tych samych miarach (narysował bym jak bym mógł)

    3. Komórka to łatwe błona komórkowa z zewnątrz, w środku cytoplazma, wodniczki, mitochondria, najważniejsze - jądro.

    4. Czarnoziemy, na bank w południowo wschodniej Polsce, tam Lubelszczyzna i okolice. Generalnie te okolice.

    tera sprawdzaj cwaniaku czy to dobrze jest




    Hmm, chyba logiczne, że na lekcjach nie powinno się używać komórek... I nie rozumiem o co tyle krzyku. Ale kurde co komu przeszkadza telefon na przerwie? Mam chyba prawo go mieć, pod warunkiem, że mam go wyłączony lub przynajmniej wyciszony na lekcji i gdy dostanę smsa to nie wyciągam telefonu, tylko czekam do przerwy...
    Bo tel to nie tylko SMSy i dzwonienie, nie te czasy. Można np. zarejestrować upozorowany gwałt na koleżance i zagrozić umieszczeniem "dzieła" w internecie, podobnie z zakładaniem nauczycielowi kosza na głowę (swoją drogą każde rejestrowanie zajęć lekcyjnych bez zgody nauczyciela jest przestępstwem). Można zgrać z komputera pornografię zwierzęcą i demoralizować młodszych uczniów (to byłby hit ). Ogólnie można robić n+1 rzeczy z tym gadżetem. MEN woli uniknąć dlategoż tych narzędzi zbrodni w placówkach oświaty.



    Podpowiedź, bo coś wam nie idzie:
    Głównym przeciwnikiem w grze jest jeden ze składników komórki zwierzęcej.



    Chyba bedzie podobny jak ten.

    a co w sytaucji jak ma się zdaną komórkę zwierzęca? wpisują mi 2 z pierwszego terminu i wpisują potem ocenę w poprawkę czy nie wpisuje w poprawki????



    Takiej to fajnie... a co do biolki to mam jutro...ehh... piątek i 8 lekcji... kto to widział?? a na biolke musze się o komórce zwierzęcej nauczyc bo będzie źle, a najgorsze jest to, że babka myśli, że ja zawsze wszystko umiem i potem mnie pyta o jakieś bzdury. I jak tu nie umiec??



    1. Imię i nazwisko: Siobhan Valedhed

    2. Wiek rzeczywisty (wampirzy): 58

    3. Wiek ludzki (na ile lat wygląda): 25

    4. Stwórca: Nie ma pełnych informacji o tym kto jest jej stwórcą. Nie pamięta, bądź fakty zostały przed nią zatajone.

    5. "Rodzina"- inaczej przynależność społeczna: brak

    6. Preferencje konsumpcyjne Siobhan (Krew ludzka/ Krew zwierzęca): Głównie jedzenie ludzkie. Bardzo rzadko krew ludzka, czy też zwierzęca.

    7. Nadprzyrodzone zdolności, bądź ich brak [max. jedna, admin zastrzega sobie prawo do negocjacji]: Tworzenie tarczy i rozciąganie jej. Tarcza ma działanie ochronne.

    8. Wygląd [+ imię i nazwisko sławnej postaci, której wygląd wykorzystujecie!!!!!]:Katherine Heighl

    9. W czym wasza postać jest dobra (np. muzyka, języki, biologia itd...): Języki obce, potrafi władać czterema biegle. Drobne rzeczy przydatne w życiu, uczyła się w szkole i na własną rękę pogłębiała tą wiedzę.

    10. Charakter: Siobhan jest osobą zrównoważoną. Nie wpada łatwo w gniew, ale tez nie wybacza łatwo. Jeśli raz jej ktoś zalezie za skórę, jest skazany na jej gniew. Osoba bezkonfliktowa, sympatyczna, wywierająca w ludziach zaufanie. Zawsze pomocna.

    11. Krótka historia: Tak dokładnie to trudno by jej było opisać swoją historię. Do tej pory swoje życie miała w pełni poukładane. Po wypadku w którym zginęła doszło do zamiany duszami.Rodzaj reinkarnacji. Osoba, a raczej kobieta posiadająca to ciało była nauczycielką. Przeniosła się z rodzinnej Irlandii aby uczyć w miejscowej szkółce w Forks klasy od 1-4. Śmierć wampira. Niemożliwe? A jednak. To ona, a raczej jej duch Sobhian Blackrose wcielił się w jej ciało. Całkowity zanik pamięci. Nie pamięta co się stało i na nowo stara się sobie poukładać życie, ale bez świadomości, że ona to nie w pełni ona. Widocznie tak chciał los. Dalej uczy. Na nowo poznaje swoich uczniów. Niby nic się nie zmieniło w jej życiu, a jednak. Zresztą czas pokaże co będzie dalej...

    12. Stan posiadanych dóbr materialnych: Mieszkanie w centrum miasta w Forks. Drobna biżuteria, komórka, samochód, dobrze zabezpieczona polisa na życie. Trochę odłożonego grosza na życie.


    Zmiany wprowadzone za zgodą administracji. Wszystko ustalone wcześniej.



    1. Imię: Keshia

    2. Nazwisko: Rehai - wpisałam ale proszę o usunięcie, dlatego że postanowiłam zostać Keshią Bez Naziwska.

    3. Wiek ludzki (na ile wygląda): 21

    4. Wiek wampirzy (rzeczywisty): 30

    5. Stwórca: Jest córką deseru dawnego członka klanu Volturi/

    6. Preferencje konsumpcyjne (Krew ludzka/ Krew zwierzęca): Krew i ludzka i zwierzęca, a czasem też ludzkie jedzenie.

    7. Rodzina – inaczej przynależność społeczna: Klan Denali.

    8. Charakter: Jest wieczną optymistką, pewną siebie i upartą. Lubi wyzwania i mężczyzn. Jest gadatliwa i otwarta na nowe znajomości. Lubi szybkie samochody i taniec.

    9. W czym wasza postać jest dobra (np. muzyka, języki, biologia itd...): Potrafi bardzo dobrze grać na gitarze i ładnie śpiewa. Ma talent plastyczny i talent do wpadania w kłopoty. Potrafi też świetnie tańczyć w stylach tj. Hip hop, street dance, dancehall, break dance oraz jazz.

    10. Nadprzyrodzone zdolności, bądź ich brak [max. jedna, admin zastrzega sobie prawo do negocjacji]: Patrząc komuś w oczy potrafi go zmusić do wyznania prawdy - szczerej odpowiedzi na zadane pytanie.

    11. Krótka historia: Jej ojciec poznał jej matkę na polowaniu. Pech chciał że zanim zdążył ją zabić po gwałcie w uliczkę weszła matka sióstr Denalek i po krótkiej walce zabiła strażnika. Chciała odejść ale zrobiło się jej żal mojej matki i zabrała ją ze sobą do Denali. Po drodze jednak odkryła że coś rośnie w jej brzuchu (czytaj ja xd). Ukryła się z moją matką w Salem aż do porodu. Matka zmarła podczas niego z wyczerpania i ze strasznych obrażeń wewnętrznych. Matka sióstr zabrała mnie do Denali i przedstawiła jako jej dobrą znajomą poznaną w czasie podóży. Siostry myślały że jestem człowiekiem, i tak mnie traktowały. Kiedy zaczęłam szybko rosnąć Matka wysłała mnie do szkoły prowadzonej przez wampirzyce i tam opowiedziała im o wszytkim. One ukrywały mnie i uczyły. Po paru latach dotarła do nas wiadmość o śmierci Matki i o tym za co została zabita. Przez parę kolejnych lat żyłam cały czas w Zakonie Sióstr Krwi, gdzie nie byłam najlepiej traktowana. W tym roku uciekłam i potsnowiłam wrócić do Denali, do sióstr i zacząć z nimi żyć, mając nadzieję że mnie przyjmą do siebie.

    12. Stan posiadanych dóbr materialnych: Skradziona komórka, troche kasy, fałszywe dokumenty.

    13. Wygląd!: Katherine Heigl. // Lidsay Lohan - dlatego że K. Heigl jest zajęta. dnia Sob 22:42, 06 Lut 2010, w całości zmieniany 1 raz



    Naomi są dwa rodzaje komórek zwierzęca i roślinna a ta jest zwierzęca (ja jestem zwierzakiem przecież). Chyba że ci o cos innego chodzi to juz nie bardzo wiem



    Nie rozumiem. Przecież chłopak dobrze narysował! Bez sensu - nauczycielka mogła mu wstawić pałę, jakby pytanie brzmiało: narysuj komórkę roślinną [albo zwierzęcą]. Chciała komórkę, to ma




    Dla mnie tak, najwyraźniej jestem jakiś skrzywiony ;x
    to powiedz mi jakie praktyczne zastosowanie ma taka wiedza Ja np zdawalem mature z matematyki, uczylem sie wzorow naierdzielalem objętość graniastosłupów foremnych, waliłem tangensy i cotangensy, mineły 3 lata i co? jedyne z matematyki co mi sie przydaje to dodawanie odejmowanie mnozenie i dzielenie, obliczanie pola podstawy graniastoslupa za ch** mi sie nie przydaje wiec wylecialo to z mojej glowy od razu, i sorry ale nie sadze zebym jeszcze kiedykolwiek sprawdzal ile centymetrow kwadratowych ma podstawa jakiejs figury narysowanej na blizej nie okreslonej płaszczyźnie. A Matematyka to jeszcze coś, nie mówie o biologi, nie pamietam nawet budowy najprostrzej komorki zwierzecej czy roslinnej bo niby po co? a uczyli mnie tego w podstawowce, wiec pytam sie z jakiej paki 10 letniemu chlopowi znajomosc wiedzy na temat budowy tkanek i motywow? Przyda mu sie tylko jesli pojdzie na nauczyciele ew. lekarza, ale jaki procent dzieciakow zostaje nauczycielem i lekarzem? nikły więc po co do cholery pakują takie gówna do glowy obowiazkowo kazdemu? duzo, naprawde wiele wiecej przydantych informacji powinno znalezc sie w jego glowie zamiast tych pieprzonych jednokomurkowców. Albo fizyka nie pamietam ani jednego wzoru, chemia - po co mi wiedziec jak wyglada dysocjacja? geografia, to samo, ciesze sie ze jest taka miejscówka jak ganges ale po co mi wiedziec jakie panuja tam warunki klimatyczne? Bede tam jechal to sprawdze na necie, a bezsens ze pakuja takie sterty gowno wartej wiedzy kazdemu biedaczkowi ktory dlubie w nosie na lekcji i zastanawia sie "a na ch** mi to wiedziec?" a nauczyciel na to "yyyy, eee, uuuu, eeee, jestes za mlody zeby to zrozumiec", a jak czlowiek przestaje byc mlody i zaczyna kapowac - to i tak za pozno bo te gowna ktore przez tyle lat wchlanial zeby miec 3 w dzienniczku wylatuja mu z glowy i rozpieprzają się na najblizszej scianie. Nie mowiac juz o cudownej technice uczenia sie jezykow obcych w szkolach, idea dobra ale sam przebieg - no sorry ja sie na tym nie znam ale wymyslil bym duzo lepszy program szkolnictwa dotyczacy nauki angielskiego. Po prostu edukacja polega na tym ze pakuja ludziom mnóstwo informacji a tak naprawde nie zastanawia sie nikt po kiego grzyba to komu.
    I ludzie sie dziwją dlaczego uczniowie mają kiepskie stopnie i mówią im "Nic nie osiągniesz, skończysz na bruku ciemnoto" tiaa dobra motywacja. Ogólnie fakt ze nauczyciele nie potrafia sobie poradzic z uczniami to kolejna śmieszna kwestia, nauczyciel jest kiepski w swoim fachu to sobie nie poradzi proste, ale na potrzeby takiego kiepskiego nauczyciela powstala choroba ADHD leczona pochodną amfetaminy, problem jest taki, wejdz sobie na neta i sprawdz objawy adhd. Z tych bzdur co tam wypisują wynika ze kazdy ma adhd, bo jest nadpobudliwy (co to znaczy? ze lubi sie bawic, biegac? To az tak nienaturalna reakcja i zalozmy 12 latka?) albo nie jest pobudliwy wcale, bo ma reakcje na bodźce, okrótne ale kto ich nie ma? Zastanawiam sie jak to sie dzieje ze swiat nie widzi paradoksów tam gdzie aż strzelają po gałach, a jak widzi to jest "gupi". Bo ktos kiedys cos powiedzial i to musi byc prawda. tak.

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • zabaxxx26.xlx.pl