Witam wszystkich (jako nowy na tej grupie).
Chcialbym sie was poradzic w sprawie niezbyt (jeszcze?) typowej.
Jestem posiadaczem Citroena ZX ciagnietego z Holandii z fabrycznym LGP
(firmy Vialle). Samochod ma prawie 12 lat, od 8 lat w Polsce,
4 u mnie. przebieg ok 180kkm (z tymze gazem).
Na wiosne konczy mi sie waznosc atestu na zbiornik, co oznacza
jego wymiane.
Problem polega na tym ze instalacja nie spelnia wymogow homologacyjnych
(np brak zegara na zbiorniku - poziom gazu pokazywany jest na desce
rozdzielczej wskaznikiem paliwa po prostu) i zaden zaklad nie chce
sie podjac jakiejkolwiej zmiany - tylko montaz nowej instalacji
(tzn jedyny zaklad w Bydgoszczy, jaki w ogole chce zajrzec do Vialle..).
Czy ktos mial podobny problem? Jakos nie znalazlem w archiwum...
Co mozna z tym zrobic? Nie chce jezdzic bez atestu - mam dzieci, itp ;-)
Nie kalkuluje sie tez zakladanie nowej instalacji (ani naprawa obecnej,
bo cos tam w niej szwankuje). Nie widze tez powodu wozenia butli w bagazniku
jesli mam z niej niekorzystac (troche szkoooda).
Wiem ze pare osob tutaj ma samochody z NL'a z gazem Vialle wlasnie.
Prosze o jakies opinie/sugestie.
pozdrawiam
Bruno
Witam,
Mam starą (1994 r.) instalację holenderską LPG Vialle i właśnie kończy
mi się ważność (homologacja ?) butli.
Z tego co się dowiedziałem odpowiednie organy mogą ją przedłużyć, ale
przy sprzyjających warunakch na rok...
Czy pozostaje mi wymiana tej butli (razem z zaworem itp.) na nową i do
tego na bardziej popularny model (nie holenderski) ?
Z góry dzięki za odpowiedź.
Pozdrawiam.
| Mam starą (1994 r.) instalację holenderską LPG Vialle i właśnie kończy
| mi się ważność (homologacja ?) butli.
Homologacje jest chyba na 10 lat.
| Czy pozostaje mi wymiana tej butli (razem z zaworem itp.) na nową i do
| tego na bardziej popularny model (nie holenderski) ?
W przypadku zwyklej instalacji bedzie to chyba dobre rozwiazanie.
Witam
mam porade dla tych ktorym niedlugo konczy sie homologacja butli.
przypadek z zycia:
homologacja do I/2004 - przeglad do 5.02.2003
Pan Diagnosta - zgodnie z przepisami przeglad musze zrobic na rok, ale butla
ma homologacje wazna mniej niz rok, trzeba wymienic na inna, nie moge nawet
wystawic zaswiadczenia na 14 dni.
Porada: w takiej sytuacji aby wykorzystac do konca homologacje butli i
przesunac wydatek w czasie :-) trzeba wczesniej zrobic przeglad, w tym
przypadku najlepiej w grudniu 2002
Sławek
------------------------------------------------------------------
Sierra 2.0 dohc, Escort 1.3 - oba zagazowane....
--------------r-e-k-l-a-m-a-----------------
Tanie bilety lotnicze!
http://samoloty.onet.pl
a mi sie wlasnie udalo!
oto moja metoda:
kilka dni karmilam wylacznie przez kapturki (tez nie chciala ale w koncu zalapala)
kiedy przyszla pora karmienia podalam malej butle - oczywiscie wrzask. wzielam
na rece uspokoilam, i znowu podalam. i tak w kolko. trwalo to jakas godzine,
obie sie bardzo zmeczylysmy, ale w koncu wypila - 100ml. teraz dalej protestuje
jak sie jaj daje butle, ale na protescie sie konczy :)
i jeszcze jedno wazne - jak juz zalapie trzeba przynajmniej 2 razy dziennie ta
flache dawac - raz nie dalam i nastepnego dnia znow byl problem
problem z kupką u 13 miesięczniaka
Nie od dziś Jaś ma problem z robieniem kupki.
Sprawa wygląda następująco:
Jaś robi kupkę codziennie, co jest dla mnie pocieszajace i niezmiernie ważne,
ale robienie jej bywa czasem dla niego męką. Gdy czuje, że zaraz będzie robił
przyjmuje pozycję siedzącą, pochyla się lekko do tyłu i podpiera się po bokach
rączkami. Ta pozycja sprawia mu jeszcze większą trudność ale nie sposób jej
zmioenić. Na widok nocnika płacz. Często jest tak, że robi kupkę w wannie
leżąc na pleckach, ale i to kończy się płaczem.
Dodam, że jakiś czas serwuję Jaśkowi naczczo śliwki suszone Gerbera wymieszane
z wodą, to chyba dzięki temu robi codziennie i mniej boleśnie. Czy mogę robić
to nadal, czy to nie zaszkodzi?
Zastanawiam się czy winą nie jest Bebilon 3, próbowałąm mu dać Nestle ale
zwymiotował.
A on tak kocha poranną i wieczorną butlę-daję mu 2 razy po 220 ml.Na noc z 8
łyżeczkami kleiku kukurydzianego- nawet gdy go nie podawałam, problem był ten sam.
a może go źle żywię?
Oprócz butli dostaje:
2 śniad. pół bułki + jajecznica, jajko lub pół parówki, szynka
obiad- zupka lub ziemniaki, sos mięsko i warzywka
podwieczorek- danonek, bakuś lub pieczywko wasa żytnie
deser- słoiczek owoców
do tego jabłko do przygryzania
Co powinnam zmoienić? Jak mu pomóc w bezbolesnym i lekkim wypróżnianiu?
Jego kupki są często takie zbite i barrrdzo długie. Nie dziwię się, że to go boli.
sorry, albo rybka, albo akwarium. Nie mozna miec wszystkiego. Juz
mialas probke, czym sie konczy wprowadzanie smoczka, albo
akceptujesz ewentualnosc, ze dziecko moze odrzucic piers, jesli nie
wyobrazasz sobie zycia bez butli, albo podejmiesz wysilek nauczenia
dziecka picia z kubeczka , zeby utrzymac karmienie piersia. Istnieja
dzieci, ktore z powodzeniem mozna karmic systemem mieszanym przez
dlugie miesiace, ale znacznie czesciej zdarza sie, ze wprowadzenie
smoczka , a zwlaszcza butli, jest poczatkiem (szybkiego) konca
karmienia piersia. To sie zawsze okazuje w praniu, nikt Ci nie
odpowie na pytanie, jak bedzie w Waszym przypadku, choc na podstawie
Twojego pierwszego postu mozna wnioskowac, ze dziecie raczej z tych
szybko zniechecajacych sie do piersi. Sama musisz przekalkulowac, co
jest dla Ciebie wazne. Nie mozna jesc ciastka i miec ciastko...
jak zostawic syna piersiowego z tata na trzy dni?
Dziewczyny czytam i czytam te watki na temat odstawiania i mam coraz wiecej
watpliwosci , w sumie chcialam odstawiac ale glownie dlatego ,ze mam w maju i
czerwcu wazne wyjazdy sluzbowe na 3 dni, synek moglby w sumie nie ssac piersi
w dzien, bo ladnie je juz inne jedzenie i mozna zastapic tych kilka karmien
kaszka( sinlac), ale co z noca???
Synek je co 2- 3 godziny, wszelkie proby podania mu mleka modyfikowanego i
mojego przez butle koncza sie porazka, bo dziecko sie budzi i zaczyna plakac
i konczy to sie podaniem piersi... wiec jak maz ma przetrwac te dni a raczej
noce bez mojej obecnosci, bo w sumie chodzi o te dwa wyjazdy a tak moglabym
nadal karmic piersia... wiec , jakies rady?> moze juz bylyscie w takiej
sytuacji... poratujcie , bo juz sama nie wiem co robic, chcialam powoli
odstawiac , bo pierwszy wyjazd mam na poczatku maja wiec malo czasu...
Ano wiem ze stałe pory jedzenia są ważne.
Nie robię tak że co pół godziny pytam czy coś zjesz?
Są stałe pory o 9 śniadanie o 12 drugie o 15 zupa o 17 drugie potem owoc i
kasza 21.
Jak nie zje o tych porach to nie daję przegryzek ani nic innego aż do następnej
pory posiłku. Nie wmuszam w nią dodatkowej łyżki bo kończy się histerią ,
zsadzam i idzie się bawić i tyle.
Na szczęście jest tak jak piszesz - anemii nie ma , nie chudnie jest wesoła i
pogodna.
No ale ewidentnie potrzebuje butli mleka w nocy inaczej nic ze spania...
Na forum rówieśniczym powiedziano mi że generalnie karmię dla swojej wygody i
narażam dziecie na wszelkie możliwe choroby z widmem szczerbatego grubasa z
rozepchanym żołądkiem na przedzie... Należy się przemęczyć nawet jeśli dziecko
wyje z głodu 4 godziny. Jak przetrzymam to cudownym sposobem mój niejadek
przemieniu się w żarłok dziennego bo tymi jednym 150 ml mleka w nocy zasycam ją
na cały dzień...
zdołowałam się i szukam rady matek który dziecię samo przestało konsumować
butlę nocną...
Aha Olga nie jest piersiowa ...