Skoro to ma być galeria "wielkich" chyba Marszałka nie może zabraknąć!
Człowiek wielki i polityk wybitny. Co prawda nie jest dla mnie kryształową postacią (nie ma takich- przynajmniej w polityce) tym niemniej wiele Mu zawdzięczamy.
Miał dryg do polityki międzynarodowej, w polityce wewnętrznej miał "cięzką" rękę- a to Berezę zorganizował a to troszkę wybory zafałszował tym nie mniej w przeciwieństwie do (prawie) wszystkich polityków Polską sobie buzi nie wycierał i jej służył (w odniesieniu do obecnej sytuacji powyższe stwierdzenie to truizm i niemądry patos, ale do Marszałka pasuje). Można mieć pretensje, że wokół Niego kręciło się sporo potakiwaczy i lizusów.
Jeśli chodzi o sprawy gospodarcze- był dyletantem
Jeśli chodzi o sprawy wojskowe cóż był bardzo konserwatywny i niechętny jakimkolwiek zmianom, co jak się okazało na dobre nam wcale nie wyszło.
Nie wiem, czy powszechnie wiadomo, ale podczas niemieckiej okupacji przed grobem Marszałka na polecenie Hitlera pełniła straż kompania reprezentacyjna Wehrmachtu. Co dowodzi, że nawet przez nazistów był traktowany poważnie i z szacunkiem.
I jak mało kto wpłynął na kształty dwóch konstytucji: marcowa powstała tak by nie dawała mu żadnej władzy- a kwietniowa miała mu powierzyć olbrzymi jej zakres.
[quote=Andrzej]Konrad Mazowiecki - za Krzyżaków. [/quote]
Sprowadzenie Krzyżaków to nie takie złe. Raczej to, że Konrad później przestał interesować się tymi sprawami, co doprowadziło do oddania Krzyżakom Prus na własność przez Fryderyka II. Ale Konrad nie robił tego świadomie.
[quote=Andrzej]Zygmunt III Waza - przeniesienie stolicy do Warszawy. [/quote]
Szkalowanie imieniem mojej ulubionej postaci historycznej :evil: Ponoć był alchemikiem i przez swoje "wyczyny" spłonął Wawel, ale co w tym złego, że przeniósł się do Warszawy? Stolica w Warszawie ułatwiła kontrolowanie spraw ze Szwecją, Rosją itd. Stolica zawsze jest lepsza, gdy jest w centrum.
[quote=Andrzej]:arrow: Bohdan Chmielnicki - zdrajca, który na wieki oddał Ukrainę Rosji, a dzisiaj jest jej bohaterem [/quote]
Na tej samej zasadzie do tej galerii można by wsadzić Prądzyńskiego, Traugutta... Oni też walczyli o wolność swego narodu.
[quote=Andrzej]Józef Zajczek[/quote]
Nie zapewnił odwrotu z Pragi 1794 gdy klęska była pewna, żona dewotka :wink: i podlizywanie się Rosjanom oraz łamanie konstytucji "Kongresówki". Tu sie zgadzam.
[quote=Andrzej]Wojciech Jaruzelski Stan Wojenny. [/quote]
Za to raczej ordery powinien dostać - uchronił nas od radzieckiej interwencji.
[quote=Andrzej]Janusz Radziwiłł i jego syn Bogusław [/quote]
Janusz doprowadził do wojny szwedzko - rosyjskiej co ułatwiło RON walkę i był niezłym wodzem. Bogusław i tak przyłączył się do króla - większość szlachty i magnaterii robiła tak jak oni.
[quote=szpek_chomik]Jeremi Wiśniowiecki - wielu uważa go za bohatera, ja natomiast sądze że to zwykły rozbójnik i sadysta :/ [/quote]
On odpłacał za krzywdy. To Kozacy zaczęli. Wódz wręcz świetny o czym świadczy Konstantynów, czy Zbaraż. Okazał się bankrutem przez powstanie, ale walczył do końca.
[quote=szpek_chomik]natomiast Oleśnicki moim zdaniem zapisał się raczej pozytywnie w historii Polski[/quote]
Tak, rozdawnictwo dóbr królewskich to pozytywna rzecz..
[quote=Aureliusz]Aleksander Wielopolski wierny państwu okupowanemu przez Rosjan, a zdrajca wobec narodu polskiego.[/quote]
Wiedział, że powstanie nie dojdzie do skutku i wolał pracować pokojowo.
[quote=Hauer]niemiecki agent próbujący realizowac absurdalne i szkodliwe dla Polski pomysły, ignorujacy sprawy ziem zachodnich (pewnie po to, żeby przypadły Niemcom),[/quote]
No pewnie... Zaraz 11 listopada odpłacając za więzienie w Magdeburgu miałby na czele jakiejś tam armii polskiej wjechać do Berlina :roll:
[quote=Ramcel]Zygmunt III Waza - za Dymitriady [/quote]
Co złego w tym, że RON wzbogaciła się o ziemię smoleńską, czernihowską i siewierską?
[quote=Ramcel]Szczęsny Potocki, Ksawery Branicki, Seweryn Rzewuski i inni - za Targowicę [/quote]
Na swój sposób ratowali nawet państwo :wink: Oczywiście nie bronię zdrajców.
Ojciec święty 19 grudnia b.r. podpisał dekrety przygotowane przez Kongregację ds. Kanonizacyjnych, są to:
- dekret zatwierdzający cud uzyskany za wstawiennictwem bł. Stanisława Sołtysa zwanego Kazimierczykiem, kończący Jego proces kanonizacyjny
- dekret zatwierdzający męczeństwo śmierci sł. B. Jerzego Popiełuszki, kończący proces beatyfikacyjny księdza męczennika.
oraz:
- dekret o heroiczności cnót sł. B. Piusa XII, papieża, umożliwiający przedstawienie przez Kongregację Ojcu Świętemu dokumentacji cudu wybranego do beatyfikacji.
- dekret o heroiczności cnót sł. B. Jana Pawła II, papieża, umożliwiający przedstawienie przez Kongregację Ojcu Świętemu dokumentacji cudu wybranego do beatyfikacji.
O ile sylwetka papieża Jana Pawła II oraz ks. Jerzego Popiełuszki są nam dobrze znane, to postać papieża Piusa XII jest zapewne wielu obca. Warto więc sobie przypomnieć jego zasługi i osiągnięcia pontyfikatu:
Sługa Boży Pius XII, (Eugenio Maria Giuseppe Giovanni Pacelli) był papieżem w latach 1939 - 1958. Jak widać był to niezwykle trudny okres, któremu musiał sprostać.
*W ogłoszonej 20 października 1939 encyklice Summi Pontificatus potępił rozpętanie II wojny światowej przez totalitaryzm Niemiec nazistowskich.
*W encyklice Mystici Corporis Christi ogłoszonej 29 czerwca 1943 Pius XII przedstawił naturę Kościoła jako Mistycznego Ciała Chrystusa. Zaapelował w niej również o jedność chrześcijan.
*13 lipca 1949 wydał dekret nakładający ekskomunikę na członków partii komunistycznych.
*W wydanej 1 listopada 1950 konstytucji apostolskiej Munificentissimus Deus Pius XII ogłosił - "na usilne prośby wiernych" - dogmat o Wniebowzięciu Najświętszej Maryi Panny.
*Encyklika Divino afflante Spiritu z 1943 r. otworzyła pole do zmian w katolickiej biblistyce, postulując wykorzystanie języków oryginalnych w tłumaczeniach na języki narodowe, zamiast jak dotąd Wulgaty.
*W 1951 r. rozpoczął reformę tygodnia liturgicznego. Ujednolicił post eucharystyczny oraz wprowadził wieczorne msze święte. Dopuścił do częściowego stosowania języków narodowych w liturgii Eucharystii oraz do liturgii niektórych sakramentów.
*Był pierwszym papieżem, który uznał znaczenie objawień w FĂĄtimie.
*Pius XII zezwolił na prowadzenie na szeroką skalę wykopalisk archeologicznych pod Bazyliką św. Piotra, które miały na celu zidentyfikowanie grobu apostoła św. Piotra.
*Doprowadził do otwarcia nowoczesnego centrum radiowego w Santa Maria di Galeria. Był pierwszym papieżem, który stał się znany za pośrednictwem nie tylko radia, ale i telewizji. Audiowizualnym środkom masowego przekazu poświęcił obszerną encyklikę Miranda Prorsus
*Jego oficjalne wypowiedzi były, po Piśmie Świętym, najczęściej cytowanymi dokumentami w trakcie Soboru Watykańskiego II
*Dzięki jego inicjatywie, zrealizowanej w 1965 r., powstało przeznaczone dla chłopców edukacyjno-wychowawcze Centrum ELIS w Rzymie.
Związki z Polską
Stosunki z Polską:
* W 1939 r. tuż przed wybuchem II wojny światowej zaproponował, by Polska zgodziła się na żądania niemieckie – za wszelką cenę chciał nie dopuścić do otwartego konfliktu zbrojnego w Europie; po wybuchu wojny w swojej pierwszej encyklice Summi Pontificatus potępił agresję i wyraził współczucie i łączność z narodem polskim.
* W 1946 r. wyniósł do godności kardynała Adama Stefana Sapiehę, arcybiskupa metropolitę krakowskiego.
* W 1947 r. erygował polską prowincję Zgromadzenia Księży Najświętszego Serca Jezusowego.
* W 1948 r. po śmierci prymasa Polski Augusta Hlonda mianował biskupa ordynariusza lubelskiego Stefana Wyszyńskiego prymasem Polski, arcybiskupem metropolitą warszawskim i gnieźnieńskim.
* W 1952 wyniósł prymasa Stefana Wyszyńskiego do godności kardynała.
* W 1956 r. w encyklice Laetamur Admodum z radością przyjął uwolnienie kardynała Wyszyńskiego z więzienia komunistycznego.
* 14 maja 1957 roku poświęcił kopię Obrazu Jasnogórskiego, przeznaczoną do wędrówki po całej Polsce.
* 16 maja 1957 ogłosił encyklikę Invicti athletae Christi o św. Andrzeju Boboli.
* W 1958 w Grotach Watykańskich została poświęcona kaplica polska Matki Bożej Częstochowskiej.
* W 1958 na wniosek administratora apostolskiego archidiecezji krakowskiej Eugeniusza Baziaka mianował Karola Wojtyłę biskupem sufraganem krakowskim.
BRZEG ŚWIĘTOWAŁ
Jak co roku, brzeżanie mieli okazję świętować przez trzy dni, i to z trzech okazji: 1-go Maja, czyli 1-szej rocznicy wejścia Polski do UE, 3-go Maja oraz z okazji Dni Brzegu.
Na trzy dni ożył amfiteatr. Tam właśnie, już tradycyjnie, w dniach 1-3 maja miały miejsce główne imprezy w postaci koncertów, występów tanecznych, etc. Krótko mówiąc każdy mógł znaleźć coś dla siebie.
Dla starszych zabrzmiały przeboje chociażby CZERWONYCH GITAR w wykonaniu zespołu WĘDROWNE GITARY oraz koncert "Rozśpiewana Europa" z udziałem uczestników telewizyjnego programu "Europa da się lubić", w którym zabrzmiały standardy muzyki popularnej z krajów europejskich. W programie tym wystąpił także kabaret RAK.
Młodzież mogła się bawić przy bardziej ostrych klimatach (choć nie tylko), a tutaj kłania się grodkowska CONTRA, która zaprezentowała mocniejsze brzmienie rapu. W supporcie przed CONTRĄ można było także pobujać się w nastrojach hip-hopowych. Wszyscy natomiast mogli się dobrze bawić, gdy na scenie pojawili się wykonawcy ze Studia Piosenki Brzeskiego Centrum Kultury, z klubu Garnizonowego w Brzegu, czy też z Opolskiego Studia Piosenki. Po raz pierwszy na scenie amfiteatru pojawili się brzescy szantowcy, co też stworzyło nowy i niepowtarzalny klimat.
Szczególnie zadowolone mogły być dzieci, ponieważ dla nich oprócz występów na scenie, dobrą zabawą kusiło małe wesołe miasteczko wabiące swoimi atrakcjami tuż koło amfiteatru.
Ostatnim akcentem 3-dniowej imprezy był koncert czesko-niemieckiej grupy PRINCESS, która zaprezentowała największe przeboje zespołu QUEEN. Grupa ta wystąpiła w Brzegu po raz drugi - kilka lat temu gościła u nas z takiej samej okazji jak w tym roku.
I to wszystko jeśli chodzi o amfiteatr i klimaty rozrywkowe. Dodać jeszcze należy, że największa frekwencja publiczności miała miejsce 1-go maja. Do amfiteatru prawie trudno było się wepchać. Tego dnia bawiła publikę "Rozśpiewana Europa" i rozśmieszał kabaret RAK. Ostatnio taka ilość ludzi przybyła do amfiteatru kilka lat temu - chyba z okazji koncertu ICH TROJE.
Dla osób, które w trochę inny sposób chciały uczcić pierwsze trzy dni maja, w brzeskim ratuszu odbyła się konferencja poświęcona 1-szej rocznicy wejścia do UE. Natomiast z okazji 214 rocznicy uchwalenia Konstytucji 3 Maja, w Zamku Piastów Śląskich odbyła się uroczysta sesja połączonej Rady Miasta i Rady Powiatu, oraz koncert muzyki polskiej w wykonaniu zespołu "I Solisti di Varsawia". Czynna byłe także Galeria Sztuki Współczesnej BCK w ratuszu, gdzie nastąpiło otwarcie wystawy "SKAZANI NA KARĘ ŚMIERCI W CZASACH STALINOWSKICH I ICH LOSY", przygotowanej przez Oddziałowe Biuro Edukacji Publicznej IPN we Wrocławiu. Wystawa potrwa do 30 maja br.
Cóż, 1-3 maja 2005 przeszły już do historii. I jak zwykle - wielu jest zadowolonych z imprez, ale nie brakuje też osób, które narzekają, ponieważ poza kabaretem RAK, czy też uczestnikami programu tv "Europa da się lubić", nie było jakiś większych wydarzeń muzycznych w amfiteatrze. Nie było koncertu, w którym ktoś w miarę znany zagrałby własne przeboje. Przeboje - wręcz hity - były, ale w postaci coverów, na zasadzie "śpiewać każdy może, trochę lepiej lub trochę gorzej, ale nie o to chodzi jak co komu wychodzi...". W ubiegłym roku można było "zatańczyć z Grekiem Zorbą" albo posłuchać bluesowego MANSON BAND. W tym roku niestety skromniej. Czy dlatego, że we znaki dały się braki finansowe, czy też brak wyobraźni organizatorów? Ale to pytania retoryczne. Za rok kolejne Dni Brzegu i kolejne amfiteatrowe wydarzenia. I być może będą to WYDARZENIA a nie jedynie "wydarzenia".
Zaczerpnięto z www.info-brzeg.pl