logo
 Pokrewne renessmeKornelia trawkowska lart studioKornel moje podróżeKornel ZielińskiKornelia StrzeleckaKornel MareczkoKornel ZapadkaKornelia odmianaKornel MundruczóKornelia ŁysiakKornel Gdańsk
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • aircar.opx.pl
  • renessme


    Przeczytałam Waszą dyskusję... Sama połykam ksiązki i ostatnio od bliskiej osoby usłyszałam, że tak naprawdę marnuje swój czas...bo niby w kontekście przemijalności życia i naszej marności, takie to ma znaczenie, ile książek przeczytam? No niby podawałam jej argumenty, których i Wy używaliście tutaj, ale...pozostała jednak we mnie ta myśl, że czytając ksiązki, żyje innym życiem, a to moje, przecieka między palcami. Jednak z drugiej strony, cokolwiek robię - tracę czas i życie, więc....wolę czytać.
    Więc zmykam do lektury.

    Pozwolę sobie wtrącić kilka kopiejek... i "zabłysnąć odkrywczymi" ( ) kwestiami w stylu "wielkiego myśliciela Coelho" ( ), jak to z wielkim przymrużeniem oka, określił go Łukjanienko. He, he...

    Niezależnie od tego, czegobyśmy nie robili, życie i tak przecieka między palcami, a każda chwila przybliża nas ku odwiecznej pustce, nicości. Jak to się mówi: "z której strony byś nie patrzył(a), pupa zawsze będzie z tyłu". Przychodzimy na ten świat, trochę na nim bytujemy i na powrót wracamy w niebyt. Szkoda, że jest to podróż tylko w jedną stronę i nigdy więcej się już nie powtórzy. Ale to już inna historia...

    Książki mają tę zaletę, że oprócz dostarczania przyjemności (jeśli są ciekawe), rozwijają nasz intelekt, wzbogacają wiedzę i słownictwo (o ile nie jest to coś pokroju np. Wędrowycza Pilipiuka czy innego RAS-a), które możemy później wykorzystać na własny użytek czy kontaktach z innymi ludźmi. Czytanie poszerza horyzonty (jakież to odkrywcze... ). W beletrystyce pozwala w pewnym sensie i do pewnego stopnia, niejako "wcielić się" w postać literacką, zidentyfikować się z nią, jej życiem, przemyśleniami, problemami, losem... Dochodzi do nawiązania emocjonalnej więzi między czytelnikiem a bohaterem utworu (zakładając wariant optymistyczny). I choć przebiega ona tylko w jedną stronę, to w zupełności wystarczy. Pewnie, że wcale tak być musi, podałem jeden z przykładów.
    Właściwie nie ma tu nad czym się zastanawiać... Książki są pożywieniem umysłu, a "kto czyta, nie błądzi".
    Kornel Makuszyński napisał: "Książka - to mędrzec łagodny i pełen słodyczy, który puste życie napełnia światłem, a puste serca wzruszeniem". Nic dodać, nic ująć.

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • zabaxxx26.xlx.pl