KOLOR NA RAZ

Codziennie nowa fryzura? Najłatwiej sięgnąć po mascarę, za pomocą której można w kilka minut wyczarować kolorowe pasemka. Mając do dyspozycji 2–3 kolory, możesz zafundować sobie oryginalny balejaż. Jeśli kusi cię całkiem nowy kolor, sięgnij po piankę koloryzującą Viva One Night. Kolor zniknie podczas pierwszego mycia głowy.

Proponowane kosmetyki:

- Pianka Viva One Night Mousse, świetna na imprezę - świeci w ultrafiolecie, Wella, 14 zł

- Kolorowe mascary High Style Color, Joko, 12 zł

- Klej koloryzujący do końcówek włosów, do wyboru wiele kolorów, Joico, 65 zł

- Mascary do włosów Magic Reflects, dostępne w wersji z brokatem i bez, w tonacjach naturalnych i neonowych, Clarity, 7,60 zł



IDEALNIE GŁADKIE

Marzysz o prostych pasmach, a włosy lekko się skręcają? Pomogą ci specjalne preparaty: lotiony, żele, mleczka. Zapobiegają skręcaniu się włosów, zmiękczają je, ułatwiają prostowanie na grubej szczotce lub prostownicą.


Proponowane kosmetyki:

- Hot Style Constructor, mleczko do prostowania włosów, L' OrĂŠal Professionnel, 49 zł

- Emulsja prostująca włosy, Osmo Essence, 50 zł

- Nabłyszczacz, Avon, 16,90 zł

Też elmex, babcia tak nam kazała, to się stosujemy.
A najpodlejsze ze strony życia jest to, że zdrowe zęby to geny. Zeby podatne na próchnicę to też geny. A pasty, szczoteczki, fluorowania itd. to w dużej mierze ruchy pozorujące. Z tym, że firma Procter&Gamble raczej Wam tego nie powie.
Za każdym razem wypominam to mojej matce, co prawda nigdy nie wiem, czy wypominam jej tę niesprawiedliwość jako matce, czy jako stomatologowi.

Mój brat nie ma ani jednej plomby. Ja mam zęby jak rzeszoto. Ja dbam o swoje bardziej: kontrole, nici, płyny do płukania, dwa razy dziennie szczotkowanie po dwie minuty. On pielęgnację zębów olewa poza symbolicznym machnięciem szczoteczką rano i wieczorem.
Wot, żyźń.

r*


ps. teraz będzie dygresja.
Właściwie jak sie tak zastanawiam to widzę potężną przyszlość w medycynie estetycznej. Ot taki cellulitis. Prawda jest taka, że jak się go ma to się go będzie mieć do grobowej deski (z niewielkimi wahnięciami) i nie ma znaczenia, czy się wyda nań 100zł czy 100 000zł. Tak samo z włosami: urodziłam się mając wlosy, ktore mogą być przedmiotem pożądania każdej kobiety. Maltretowałam je, własnoręcznie cięłam, męczyłam farbami, nakładałam trwałe- i nic. Są niezniszczalne.
W życiu nie wydałam na szampon wiecej niż 15 zł. A moje włosy i tak wyglądają lepiej niż koleżanki, która pielęgnuje je kosmetykami Joico i chodzi na zabiegi rewitalizacji. W życiu nie osiągnie gęstości i połysku moich włosów, choć zostawiła w salonie równowartość paru prawniczych pensji.
Z kolei moje uda wyglądają, no dobra, nie oszukujmy się, wyglądają jak czołgi pancerne. I żadna gimanstyka sryka, dieta sreta tego nie zmienia. Jeśli chcialabym mieć smukłe uda niczym anetka kręglicka to pozostaje mi skalpel i liposukcja. I to faktycznie da efekt poza tym oczywiście, że nie mam na to kasy ani ochoty.
Ale jestem z siebie dumna, że przynajmniej to sobie uświadomiłam
Z kolei koledzy mojej matki (ona niestety nie, czego szczerze żałuję, no ale ona jest naduczciwa) zbijają kapuchę na wybielaniu zębów. Ludzie są przeszczęśliwi, kij z tym że potem nie mogą jeść, bo mają taką nadwrażliwość, a na zębach jeszcze szybciej pojawia się osad- to nieważne, wazne że przez chwilę wyglądają jak George Clooney w blasku reflektorów.

Wiecie co, to jest przygnębiające jak dajemy się robić w jajo. (Poza tym, że generalnie lepiej jest o siebie dbać niż nie dbać, nawet jeśli efekty nie będą powalające).

http://www.joico.com.pl/ankieta.php

profesjonalne kosmetyki do wlosow+ bon rabatowy na zabieg intensywnej regeneracji wlosow, pewne w 100%

Najlepsze sa kosmetyki Joico, zwłaszcza do zniszczonych wlosów. K-PAK Deep Penetrating Reconstructor od nich to cos co uratowało moja czuprynę po dekoloryzacji z czarnych na blond.
Co do Matrixa, to według mnie jest słaby, efekty podobne do Elseve Loreala