logo
 Pokrewne renessmekońcówki kolekcji przy Dworcu Centralnymkolekcja strojów kąpielowych galeriakolekcja sukni na rużne okazjekolekcja mody Ewy Mingekolekcja animowanych gifówkolekcja Ambra Obuwiekolekcja Pumy ButyKolekcja Sławnych Malarzykońcówki kolekcji Housekolekcja bilety PKP
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • alcotours.xlx.pl
  • renessme


    ta kurtka to 100 % podróba ... jak wszystkie u tego allegrowicza... widac to szczególnie po połozeniu litery L w napisie Lauren - zbyt przesunięta w prawo, nieprawidłowo wszyta metka, obszyta dookoła... poza tym strzepiace się skórzane wstawki nie przeszłyby rygorystycznych norm jakościowych ... poza tym nie znajdziesz takiego fasonu w ubiegłorocznej kolekcji jak i tegorocznej ... odradzam ...



    linia ubran od KOL nie wiem czy o tym slyszeliscie ,ale nie widziałam o tym informacji na forum wiec wklejam.

    "Grupa Kings of Leon połączyła siły z francuską firmą odzieżową celem stworzenia własnej kolekcji.
    Surface To Air pomoże zaprojektować członkom zespołu 12 części garderoby, w tym kraciaste koszulki i skórzane kurtki, które są znakiem rozpoznawczym bandu.

    Linia ubrań zostanie wypuszczona do sklepów w Danii już w grudniu.
    "


    http://paristexascopenhagen.blogspot.com/2009/10/surface-to-air-x-kings-of-leon.html

    tak na marginesie to troche drogie




    Łoj, ten Debenhams to raczej dla pań starszych. Z kolekcji plus size w oko wpadła mi tylko jedna skórzana kurtka, jedna bluzka i spodnie...

    Oj, niekoniecznie Kika, bo Debenhams to jeden dach i caly milion sklepow pod nim, najrozniejszych firm - wierz mi, ze ja uwielbiajaca zakupy i chodzenie po sklepach nie ogarnelam tego wszystkiego, co sie miescilo w tym sklepie, tam gdzie bylam na urlopie (Chester) ten sklep mial trzy pietra, poczawszy od kosmetykow, przez buty, ubrania i bizuterie - oszalamiajace zapachy z perfumerii i caly natlok roznych ubran mnie przytloczyly - mnie, ktora w zyciu bym sobie nie odpuscila! No a nie dalam rady
    Ciuchy na prawde bardzo rozne - fakt z tego co mi sie rzucilo w oczy mnostwo strojow wieczorowych, blyszczacych, ale tez duzo ciekawych promocji i wyprzedazy. Mimo wszystko polecam zajrzec przy okazji, a noz-widelec

    Dla starszych pan to raczej BonMarche:
    http://www.bonmarche.co.uk/
    co nie zmienia faktu, ze kupilam w bonmarche fanastyczne, idealnie dopasowane jeansy, szyte jak na moja miare za jedyne 16 funtow

    [ Dodano: Pią 27 Sie, 2010 07:32 ]



    styl sportowo-elegancki.
    Kolorystyka-ostatnimi czasy kocham czarny,noszę również szare,białe i niekiedy czerwone rzeczy.
    buty-Nienawidzę kozaków!potrafię cała zimę przechodzić w jakiś półbutach,chyba że na prawdę mnie przymrozi to wtedy już włożę.Najczęściej chodzę w adidasach,trampkach,półbutach skórzanych,latem w sandałach odkąd zauważyłam że kiedy chodzę w japonkach to zaczynają mnie boleć kolana w swej kolekcji posiadam jeden jedyny egzemplarz balerinek.
    Bluzki-większość w stylu sportowym,ale mam też kilka sweterkowatych i właśnie na rzecz sweterków zamierzam trochę zminić swój styl.Aha uwielbiam też koszulki polo i zwykle stawiam wtedy kołnierzyk na sztorc.
    spodnie-ciemne proste dzinsy,szare,czarne spodnie,niektóre na kancik
    spódnice/sukienki-pomimo,że wyglądam w nich ładnie można mnie w tym zobaczyć tylko od święta
    skarpetki-tylko i wyłącznie tzw. stopki,czasami tylko zimą ubieram jakieś grubsze.
    inne-zimą nie noszę czapki ale opaskę na uszy,bardzo lubię szaliki.Do tego czarny płaszcz,czarna kurtka i jak teraz jesienią grubsza wełniana marynarka-tzn nie wszystko na raz Nie noszę pierścionków,łańcuszków,tylko kolczyki,za odzobę robi również mój zegarek.Makijaż jak dla mnie nie istnieje,może i bym stosowała np. tusz do rzęs ale powoduje to u mnie łzawienie więc skutek jest odwrotny.Zdarza się że pomaluję paznokcie,najczęściej french ale nie chce mi się nad tym bawić.



    Początek właściwie do marudnika, ale końcówka chyba chwalnikowa, to dam tutaj. Wtorek spędziłam na zakupach... CAŁY wtorek... na dodatek fundować miał dziadek co oznacza, ze łażenie jest na darmo bo on zapłaci tylko za coś co się jemu podoba (czyli coś, czego na siebie nie założę, nawet nie dlatego, ze nie jest w moim stylu, tylko dlatego, ze jest po prostu paskudne).

    Ale w końcu popołudnie i wieczór wybraliśmy się (dodatkowo z mamą i siostrą) do czegoś co się zwie Factory (nie wiem, czy macie takie cuś? Centrum handlowe, tylko w sklepach stare kolekcje itp. ogólnie jakieś 70% taniej, kurtki skórzane z 1000 na 300zł widziałam ). No i tam się obłowiłam Szukałam jakiejś lekkiej kurtki/bluzy i oto mam - jeansową bluzę (za 40zł zamiast 200zł; w ogóle z tymi cenami to im odpieprza, nawet po tych ogromnych przecenach te ciuchy kosztują więcej niż są warte ), a przy okazji też lniane spodnie i żakiet (to już w ogóle szał, spodnie na 30zł, żakiet za 70zł zamiast za szalone 150 i 350zł). Szkoda tylko, ze butów się nie udało zdobyć, były świetne Reeboki, idealne, super wygodne, ale nie było rozmiaru - albo lekko za małe, albo za duże.





    Co do naramienników to nie było pochewek takich jak na moro ponieważ naramienniki były odpinane i tym samym łatwe do obszycia. Spotkałem się za to z pochewkami na kurtki ortalionowe.


    Nigdy nie mów nigdy.
    Przedstawiam pochewki skórzane z mojej kolekcji



    o, a ja myslalam, ze przywiazanie do rzeczy jest domena kobiet.
    Choc... moj ojciec zdazyl zebraz pokazna kolekcje krawatow (ma ich ok. 200) i w owej kolekcji znajduja sie zarowno dzielka sztuki z jedwabiu malowanego recznie, i newsy od Anders's Ties, ale tez przecudne krawaty w grochy (srednica 1 cm) oraz w widoczki "galopujace rumaki na granatowo- buraczanym tle rocznik 82' ". O kolekcji gajerkow przez grzecznosc nie wspominam, roznica miedzy najstarszym a najnowszym egzemplarzem liczy sobie 20 cm w pasie. A chudnie powoli, dodam.
    Imponujacy jest tez zbior koszul, jest tam m.in koszula, ktora wlozyl z okazji pierwszego dnia praktyki studenckiej. Tatus liczy sobie grubo ponad 50tke.
    Za to moj brat.... Ooo, moj brat jest typem, ktoremu nic nie potrzeba i wszystko jest w ogole "nie takie", zas najbardziej niezbednym elementem garderoby sa trampki, ktore nosi tez zima (a raczej wlasnie nie nosi, o czym ponizej)
    Z gorycza dodam, ze fenomenalnie wychodzi na tym podejsciu, bo wszyscy go zasypuja ofertami kupna nowej odziezy i sa dumni, ze to wlasnie im przypadl zaszczyt zasponsorowania ubrania, ktore- o dziw nad dziwy- okazalo sie byc "wlasnie takie".
    Tym oto sposobem moj brat dorobil sie 6 sztuk kurtek skorzanych, w tym jednej ze skory jakiegostam rodzaju cielecia, ktora wyglada tak, ze mam ochote zlamac siodme przykazanie, ilekroc ja widze. Posiada rowniez najwieksza znana mi kolekcje butow kowbojskich (wzbogaca kolekcje wspominajac mimochodem o trampkach w styczniu), a nie sa to zwykle, chamskie kowboje, o nie. Otoz kowboje mojego brata wedruja sobie ze stanu Texas z Juesej, bo w Polsce nie wyprodukowano jeszcze takich, ktore nei bylyby -cytuje- "obciachowe, kaszaniaste, buraczane" itd. I tym to sposobem ma np. specjalne kowboje ze scietymi czubami w kolorze granatowym, ktore mu jakis farmer w juesej sam ufarbowal, obcas obowiazkowo maly, wrecz nieistniejacy ("wysokie obcasy i czuby sa pedalskie"). Ma tez kowboje z dzinsu laczanego z zamszem sciagniete z kolei z Berlina z jakiegos komisu, a takze kilka innych par kowbojskich butow, ktore laczy jedno: wszystkie sa bardzo piekne, bo moj brat ma jednak dobry gust.
    Ale oczywiscie niczego mu do ubrania nie trzeba.
    Ja zas trzeci sezon chodze w butach skoropodobnych, bo to zaden wyczyn kupic cos kobiecie, ktorej sie prawie wszystko w sklepie podoba, w zwiazku z czym nikt jej nigdy nic nie kupuje .

    Rosa

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • zabaxxx26.xlx.pl