Witam nowego Kolegę na Forum!
Fajnie, że do Nas dołączyłeś!
Widzę, że jesteś już fotodoświadczony i lubisz wyszukiwać ciekawe kadry! Niektóre fotki są zaskakujące pod tym względem i bardzo wybijają się na tle tych spokojnych - widoczkowych zdjęć.
I-wsze fotozrzuty.
-Zabawne zdjęcie 1.Świetny kadr ze zbliżeniem na nochal psa!
-Numer 3 też mi się baaardzo podoba. Super wyraźne, sssoczysta, piekna zieleń i to rozmyte tło - świat za oknem.
- Ciekawe efekty kolorystyczne na fotce 4. Pies, który upodobnił się do otoczenia, żeby nie rzucać się w oczy.
-Ciekawy kadr z okiem i nosem psa na focie 5. Masz niezwykle cierpliwego psa - modela! Mój kot nie lubi pozować do zdjęć.
-Ależ zabawna jest ta 7-ka. Pies-kosmita???
II-gie fotozrzuty.
- Fajne ujęcie - z poziomu betonu. Fotka 1.
- Ciekawe ujęcie od dołu. I ten mech... Taki mechaty i zielony. Fotka 4.
- Numer 6. Drugie fajne ujęcie drzewa od dołu. Tym razem biała brzoza... kontra biała ściana bloku.
- Numerek 5 jest także świetny. Taki uroczy, słodki "puchatek" na pierwszym planie. Podoba mi się i kolor "puchatka", karmelowo-waniliowy budyń, i piękne rozmycie tła.
Fajne fonofoty!
Zadowolone pozdro! ;)
Hej! To tylko ja....
Biegam między kuchnią a komputerem i .... i czytam czytam, rany jakie Wy "płodliwe",
jesteście :)))
Hi! Hi! Ale jak człowiek chce być na bieżąco - to musi być sumienny...
Nie ma to jak ustalić sobie codzienne rytualiki i tylko ino być obowiązkowym...
W kuchni gotuje się "zaczyn pod alkohol".... Tak mnie te inspiracje noworoczne pobudziły, iż nie mogłam się oprzeć. Przepis? Voila - proszę:
Gotujemy na małym ogniu puszkę mleka skondensowanego ok. 1/2 godziny, wcześciej kupujemy wódeczkę. Gdy puszka się zagotuje porządnie , odstawić (nie otwierać!), poczekać a ciutke przestygnie, potem dolewać pomaleńku do pólitróweczki.... Zmiksować - i mamy PUSZNIUTKI likierek karmelowy na babskie pogaduchy...
A jakby co gdybym jutro nie odliczyła się na HP --- znaczy się ... zapiłam ( ostro)...
A'propos picia, fajną scene dziś widziałam (tragiczna w wymowie...alicz z reakcji ogólnej można się śmiać :)))
Ulica, popołudniowa godzina, bankomat w ścianie, kolejka ok 6 facetów... Ustawiam się w tejże - też z "modlitwą" do onej ściany... szczekamy... Albowiem wielka niecierpliwość we mnie mieszka , zaczynam się interesować... Coż tak długo?... Nic się nie posuwa...
Widzem - człek oparł się o bankomat i najpierw go męczył próbując wycisnąć choć troszku money , potem (widocznie zapominając hasła, a mając sporooo % w sobie, na aparaturze przysnął, chwiejąc się nieznacznie)... No coż panowie zostali, szczekając nadal... Cierpliwości pozazdrościć (!) Ja ruszyłam w poszukiwaniu innej ściany
Biegnę do kuchni.... coby nie przesadzić z karmelem :))) Narazie
Czy Ktoś słyszał "Bombonierkę?" Jakie to słodkie !!! no i ten Grześ :)) uh!
http://teledyski.onet.pl/0,1830351,0,1,teledyski.html
BOMBONIERKA
(Basia Stępniak-Wilk i Grzegorz Turnau)
A gdy patrzę tak
ĂŚmiejesz się
ĂŚmiejesz się
Dzień pogania noc
ĂŚwitem purpurowym
Ty jak czarny kot
Kończysz łowy
Nic mi do twych zdrad
Chociaż dziwi, że
Ich gorzkawy smak
Ciągle kusi cię
A gdy patrzę tak, śmiejesz się:
Nic mi do twych zdrad
Ale wiem
Choć papierków po cukierkach
Tu i ówdzie ślad
Marzy ci się bombonierka
Taka jak ja
Niby nic, a jednak zerkasz
Jak się dostać do pudełka
Odkryć tajemnicę słodką
Delikatnie zdjąć złotko
Choć papierków po cukierkach
ĂŚlad i tam i tu
Marzy ci się bombonierka
Istny cud
Żeby tak nasycić się
Ale wciąż w zapasie mieć
I rozgryzać tę zagadkę
Tę zagadkę
Po ostatnią czekoladkę
Noc pogania dzień
Szafirowym zmierzchem
Tobie kocich gier
Nie dość jeszcze
Nic mi do twych zdrad
Chociaż dziwi, że
Ostry kolor kłamstw
Nie razi cię
A gdy patrzysz tak, śmieję się:
Nic mi do twych zdrad
Ale wiem
Choć papierków po cukierkach
Tu i ówdzie ślad
Marzy ci się bombonierka
Taka jak ja
Niby nic, a jednak zerkasz
Jak się dostać do pudełka
Odkryć tajemnicę słodką
Delikatnie zdjąć złotko
Choć papierków po cukierkach
ĂŚlad i tam i tu
Marzy ci się bombonierka
Istny cud
Żeby tak nasycić się
Ale wciąż w zapasie mieć
I rozgryzać tę zagadkę
Po ostatnią czekoladkę
Choć papierków po cukierkach
Tu i ówdzie ślad
Marzy mi się bombonierka
Taka jak ta
Niby nic a jednak zerkam
Jak się dostać do pudełka
Odkryć tajemnicę słodką
Delikatnie zdjąć
Choć papierków po cukierkach
ĂŚlad i tam i tu
Marzy mi się bombonierka
Istny cud
Żeby tak nasycić się
Ale wciąż w zapasie mieć
I rozgryzać tę zagadkę
Po ostatnią czekoladkę
Choć papierków po cukierkach
Tu i ówdzie ślad
Marzy mi się bombonierka
Taka jak ta
Niby nic a jednak zerkasz
Jak się dostać do pudełka
Odkryć tajemnicę słodką
Delikatnie zdjąć złotko
Choć papierków po cukierkach
ĂŚlad i tam i tu
Marzy mi się bombonierka
Istny cud
Żeby tak nasycić się
Ale wciąż w zapasie mieć
I rozgryzać tę zagadkę
Po ostatnią czekoladkę
" />JAKĄ KSIĄŻKĘ OBECNIE CZYTASZ?
Gdzieś się wala Solaris Lema ^^
CO JEST NA TWOJEJ PODKŁADCE POD MYSZ?
Wielka dziura dlatego nie używam jej
TWOJE ULUBIONE CZASOPISMO:
Wiadomości Wędkarskie
JAKA JEST TWOJA PIERWSZA MYŚL KIEDY RANO WSTAJESZ?
Ja jeszcze żyję ??
ILE RAZY DZWONI TELEFON ZANIM GO ODBIERZESZ?
Odbieram zaraz po tym jak przeleci cały dzwonek ^^
JAKIE IMIĘ DAŁBYŚ SWOJEJ CÓRCE?
Sandra , bardzo ładne imię ^^
JAKIE IMIĘ DASZ SWOJEMU SYNOWI?
Krzysztof
ULUBIONE JEDZENIE:
Wszelkiego typu owoce ^^
JEŚLI MÓGŁBYŚ SPOTKAĆ SIĘ Z JEDNĄ OSOBĄ (ŻYJĄCĄ LUB NIEŻYJĄCĄ), KTO BY TO BYŁ?
Był by to Michaił Kałasznikow (nie wiem czy on żyje czy nie)
ULUBIONY NAPÓJ ALKOHOLOWY:
Wszystko byle nie whisky i koniak ^^
TWÓJ ZNAK ZODIAKU?
Waga
CZY WIERZYSZ W HOROSKOPY?
Oczywiście że .......... NIE !!!!!!
GDYBYŚ MÓGŁ ZMIENIĆ KOLOR WŁOSÓW, TO NA JAKI?
Nie zmienił bym nigdy moich czarnych włosów ^^
JESTEŚ PRAWO - CZY LEWORĘCZNY:
Praworęczny
CO JEST POD TWOIM ŁÓŻKIEM?
Kurz , bród , kawałek pizzy który leży około pół roku , kalendarzyk kieszonkowy
TWOJA SZCZĘŚLIWA LICZBA?
Nie mam żadnej szczęśliwej liczby ^^
ULUBIONY SPORT?
Bieganie , jazda rowerem , pływanie
ILE GODZIN DZIENNIE ŚPISZ?
W okresie letnim 4-5 godzin a od jesieni do późnej wiosny 9-10
JAKA JEST TWOJA ULUBIONA PORA ROKU?
Jesień
TWOJE UZALEŻNIENIE:
Za długo by wymieniać
WYMIEŃ PIĘĆ RZECZY KTÓRYCH NIE LUBISZ NAJBARDZIEJ:
- Lata
- Morza
- Niemców
- Złej pogody
- Nudy
PIEĆ RZECZY KTÓRE LUBISZ NAJBARDZIEJ?
- Mój Komputer ^^
- -||-
- -||-
- -||-
- -||-
DOKĄD CHCIAŁBYŚ POJECHAĆ NA WAKACJE?
Do Zony Czarnobylskiej
TWOJE ULUBIONE KOLORY:
Zielony , Brązowy , Czarny
CO MÓWISZ, GDY ODBIERASZ TELEFON?
"Eeeeeeeeee............."
WYMIEŃ TWOJE TRZY DOMINUJĄCE CECHY CHARAKTERU:
- Inteligencja
- Lenistwo (Inteligencja i lenistwo mieszanka Wybuchowa^^)
- Niecierpliwość (dodając to mamy bombę atomową ^^ )
JAKI KOLOR MAJĄ ŚCIANY W TWOIM POKOJU?
Były karmelowe ale przez kurz i brud nie widać tego ^^
JAKI KOLOR MA DYWAN W TWOIM POKOJU?
Niestety odleciał i nie pamiętam jak wyglądał ^^
CO LUBISZ PODJADAĆ W KINIE?
Cukierki , ale takie w papierkach co bardzo mocno szeleszczą ^^
CZEGO SIĘ NAJBARDZIEJ BOISZ?
Ja się niczego nie boję xD xD
CZEGO SIĘ NIE BOISZ?
Jeżeli się niczego nie boję to po co to pytanie
GDZIE SPĘDZASZ WOLNY CZAS?
W domu , albo gdzieś na mieście
JAKIE NAJCZĘŚCIEJ NOSISZ BUTY?
Klapki (nawet zimą ^^)
ULUBIONY DŹWIĘK:
Dźwięki gitary (obojętnie jakiej)
TWOJA PIERWSZA MYŚL, KIEDY WRACASZ DO DOMU Z PRACY,SZKOŁY ITP.
Ja NIE CHCĘ DO DOMU !!!!!!! łeeełeeełeee !!!
JAK SIĘ WITASZ Z RODZINĄ GDY WRACASZ DO DOMU Z PRACY, SZKOŁY ITP?
Wołam na cały głos AVE SATAN !!!!!
POMIESZCZENIE DO KTÓREGO SIĘ UDAJESZ GDY WRACASZ DO DOMU.
Do mojej świątyni (czytać mój pokój)
ILE RAZY W TYGODNIU SPOTYKASZ SIĘ ZE ZNAJOMYMI, POMIJAJĄC PRACĘ, SZKOŁĘ?
Tak co drugi dzień by nie myśleli że jestem jakimś samotnikiem
TWOJA PIERWSZA MYŚL GDY KŁADZIESZ SIĘ SPAĆ.
Gdy kładę się spać zazwyczaj nie mam siły by myśleć ^^
PO CO ROZWIĄZUJESZ TEN TEST?
Dla JAJ ^^
CO MYŚLISZ O TYM TEŚCIE?
Że mam go dosyć ^^
aHaPe!
raz, dwa, trzy,,, jestem!
*kmaciej*,
Jak się udał wczorajszy spacerek po parku?
moje spacery... hmmm... mi zawsze się nurkuje wtedy kiedy nie potrzeba...
no i nareszcie! ktoś nareszcie docenił moje wyskrobane jajo!!!! ;)
*Rikki*
Uwaga Rikki zdemaskowany! Uwaga Rikkiemu się nie chce! leniuch, a może strach przed nawiasami???.... phi!
*kasia**,
tak tak, nie ma jak nowe rzeczy...
a droga przed siebie.... zwyczajnie wiedzie przez warszawskie Pola Mokotowskie.....
*Emcia*,
dołaczam do tekstu...
"Jaki śmieszny..." (czili cd historii malego Elfa)
Jaki śmieszny jesteś pod oknem (stoi pod oknem i wyglupia sie jak ELF) [już całkiem stracił głowe?]
gdy zapada chłodny zmierzch (zmarzl biedaczysko) [i jeszcze płaszczyka zapomniała..]
a nad miastem chmury ogromne (piekne sa jak na zdjeciach Magnolii) [oooo.. jak mi miło..]
i za chwilę pewnie będzie padał deszcz (Elfy lubi deszcz,czek) [całe mnóstwo deszczu, czek]
Lepiej skryj się i daj mnie zasnąć (skryj sie pod stolem) [nie będziesz tam sam, phi!]
po co masz na deszczu stać (przepraszam tutaj sie pani Ewa pomylila, jak to PO CO?, PHI) [żeby zmoknąć! ot co!]
Przynieś sobie z domu parasol (Sowa ma cztery, wystarczy do cyrkowych sztuczek na trampolie) [tylko nie wiadomo czy odstąpi jedną.... za odrobine % - z pewnością... hihi..]
Przynieś sobie z domu płaszcz (plaszcz w kolorze zielonym oczywiscie) [albo niebieskim]
Na kwadrans przed dziewiątą (powrot z Wyspy Rekinow, Sciana czerwony chodnik rozlozylas? Chel i sol gotowe? lowicka przyodziewka odprasowana?) [kto schował żelazko!?]
podchodzi zmierzch pod okno (bo to jest okno na CALY swiat uhm!) [czek!]
za zmierzchem ty przychodzisz też (TY to wiadomo KTO) [oj, wiadomo!]
i widzę cię co chwilę (oczami wyobrazni mozna WSZYSTKO zobaczyc! nawet O. w poszukiwaniu perel) [... posród zatopionych bombowców.... atrap oczywiście ...hihi...]
pożytku z ciebie tyle (a czy wszystko musi byc z pozytkiem?) [zdecydowanie nie]
że mnie przeraża byle deszcz (wedka oczywiscie) [no bez przesadyzmu!...]
Kiedy czasem drogę twą przetnę (jak ta kometa) [albo strzała..]
w inną stronę zwracasz twarz (jak ten wielolicy ksiezyc) [ani mi się waż!]
lub kupujesz w kiosku gazetę (o biezacych sprawach w K-R?) [na pewno!]
choć w kieszeni drugą taką samą masz (przyda sie na podpalke, ognisko tobory, Cyganie, gazety) [na całopalenie Tolibki...]
Nieraz chciałam wcześniej odpocząć (oj tak!) [oh yes!]
przemęczona trudnym dniem (4xtak!!!!) [oh yes! oh yes! oh yes! oh yes!]
lecz pod oknem stale był nocą (pod oknem to ja mam nocna lamke, czy to juz jest DNO?) [a któż to wie?]
twój zabawny długi cień. (no tak, cienie zawsze sa dlugie w swietle ksiezyca) [zwłąszcza cienie pod nocną lampką...]
Więc dróg poznaj sto (ten wers dedykuje Scianie) [for Wallatko]
aby dojść do mych ust (ten wers dedykuje Maszy) [prosze Cie ja, dla Tiebje Masza]
bo świat, cały świat (Grejs chcesz caly swiat?) [wouldyou?]
chcę ci zamknąć na klucz (o klucz sie znalazl, moze sie przydac, zostawie go w wiadomym miejscu) [pssss.... nikt nie może się dowiedzieć....]
Już idź, uśmiech swój (ruszam z usmiechem na spacer, czek) [do hyde parku]
zostaw u mnie jak ślad (Druhny znaja sie na sladach, czek) [wyjątkowo]
Jest noc, mijasz noc (noc wymijac?! pani Ewo co z pania?) [proszę się poprawić!]
lekkomyslny jak wiatr. (a czy On ladnie szepce?) [mmmmmmm...]
Na kwadrans przed dziewiątą (zegar stanal, Teremi i co teraz bedzie?) [już Rikki nam policzy...]
podchodzi zmierzch pod okno (skrada sie, moze chce sie wlamac? gdzie ten klucz? horror!) [guaterunku!]
za zmierzchem ty przychodzisz też (o i do tego nie jest sam, bedzie wesolo, moze od razu zrobic sniadanie o zmierzchu? Teremi ma babe ze Sczecina, hihi) [a kasia* wyprasowaną sukienkę]
i widzę cię co chwilę (bo Elfy migocza w swietla wieczoru, hi hi, ze strachu zapomnialam ze to miala byc piosenka o Elfie, ups...) [Elf chyba się nie pogniewa, skoro i tak stoi... i moknie...]
pożytku z ciebie tyle (no wlasnie, jaki pozytek z takiego Elfa, tylko z Sowa parla po francuski pod stolem, phi) [Elf i Grejs pod stołem.... oj będzie się działo...]
że mnie przeraża byle deszcz (jeszcze taki deszcz nie spadl ktory by Emcie przerazil!!!) [Magnolię tym bardziej!]
Jaki smieszny jesteś pod oknem (czy deszcz moze byc smieszny? pod oknem kaluza, czek) [śmiesznościowa kałuża...]
gdy zapada chłodny zmierzch (deszcz o zmierzchu to poezja!) [bo proza zamknięta pod kluczem...phi!]
a nad miastem chmury ogromne (bedzie padac cala noc!) [a niech tam...]
i za chwilę pewnie będzie padał descz (juz pada, slysze krople na dachu, a moze to kot?) [to odgłosy z jednej z szuflad w kredensie... tylko czyje?]
Po co włóczysz się tu jak widmo (a co niby ma robic? wloczega to sie wloczy, phi) [jak widmo to wiadomo]
Tyś z księżyca chyba spadł (Maszmunie znasz go?) [ale z którego księżyca???]
Ale wiem, na polu jest zimno (chyba nie na tym Maszmunowym, hi hi) [i po co było skakać na biegun?]
a ty masz we włosach wiatr (wtulam sie w wietrzne wlosy, ummmm) [chrum]
Więc dróg poznaj sto (sto plus sto to bedzie 200 drog dla Siostry Sciany, chyba dalej za malo...) [wciąż za mało]
aby dojść do mych ust (wystarczy co?) [hola hola!]
bo świat, cały świat (HP=swiat, to wers dla Selmy, niech sie ucieszy, Selma usmiechnij sie! swiat wirualny nie jest taki zly!) [a HP= P..oczucie H..umoru;)]
chcę ci zamknąć na klucz (klucz wpadl do studni z Tolibka, pech) [oj nikt tamm nie sięgnie]
Już idź, uśmiech swój (juz idz???!!! jak to juz idz?! KOMU sie znudzil moj podtekst?! Gdzie jest ten bumerang z marcepana) [może zaraz przyjdzie, na razie błąka się tu karmelowa magnolia]
zostaw u mnie jak ślad (ZNAK, czili podtekst czek!, cytata ze Sciany!) [of the Wallatko of course]
Jest noc, mija noc (JEST noc, MIJA noc, Sciana, ta piosenka to arcydzielo! hi hi) [git po plostu!]
lekkomyślny jak wiatr (przepraszam ale nikomu nie moge dac tego wersu...) [bo on jest dla Emci!!!]
la la la la la (tutaj pani Ewa spiewa solo) [sooooloo!]
la la la la la la (a tutaj wszyscy razem, czili chorus line ze zdjecia Rikkiego) [LA la LALA lala...!!!]
Jest noc, mijasz noc (dalej nie rozumiem aocowlasciwiechodzi, oswieccie mnie, pliz!) [jetożeniwiem!]
lekkomyślny jak wiatr.(halny!!!!) [ale my się wiatru nie boimy!]
(Wincenty Faber a śpiewała Ewa Demarczyk)+(Emcia) + [Magnolia]
*Izabella*,
Ahoj, witam PO!!!
hmmm..... wiadra wody... DOOO - CEEE - NIAA - MYYYYYYYYYY!!!
*tygryspokojowy*,
pozdrowienia dla tygrysiej łapy!