Witam . Trudno w tej chwili zakupić SW 12 . :<
Próbuję poszukać SW 15 w kolorze wiśni ale to wydatek ok.3000,- . Co możecie zaproponować zamiast tych dwu modeli w cenie do 2000,- . Fronty to Dali Blue 8008 . Powierzchnia pokoju to prawie 70 m2 , wysokość 3m , sufit z drewna , podłoga płytki , ściany płyta gipsowo-kartonowa .
:kufel:

Witam . Trudno w tej chwili zakupić SW 12 . :<
Próbuję poszukać SW 15 w kolorze wiśni ale to wydatek ok.3000,- . Co możecie zaproponować zamiast tych dwu modeli w cenie do 2000,- . Fronty to Dali Blue 8008 . Powierzchnia pokoju to prawie 70 m2 , wysokość 3m , sufit z drewna , podłoga płytki , ściany płyta gipsowo-kartonowa .
:kufel:


Z Dali to SWA-12 kosztuje ok 2.500zł

a może tak Infinity Beta SW-12 , cena ok. 2.000zł

pokój masz b. duży i ciężko będzie go nagłośnić subem z 30-to cm głośnikiem.

I jeszcze widok z przedpokoju na cały salon. Po prawej stronie będzie stół (część jadalna) po lewej wypoczynek. Ściana z lewej strony, której w całości nie widać będzie wyłożona kamieniem do wysokości skosu.
Skrajnie prawe okno będzie zdemontowane, w tym miejscu znajdą się drzwi balkonowe.

Wszelkie sugestie kolorystyczne baaaardzo mile widziane.

Czyli, że w salonie pojawi się większe źródło światła (wraz z zamontowaniem drzwi balkonowych)? To dobrze, bo właśnie sobie myślałam, że te okienka są dość małe, co oznacza ciemny pokój, a wtedy to już w ogóle lepiej wybierać jasne kolory, aby nadać wnętrzu trochę życia. Nie wiem, czy mi to umknęło, ale jaki będzie kolor podłogi w samym salonie? Taki sam jak w przedpokoju i aneksie kuchennym (ciemny grafit)? To też może mieć wpływ na to jaki kolor dobrać na ściany.

" />Wyposażenie

* Zawieszenie pneumatyczne
* Osie SAF SK 500 plus - hamulce bębnowe
* Automatycznie podnoszona oś
* Układ EBS typ 4S/2M
* Podwozie stalowe
* Podpory postojowe JOST
* Koło zapasowe + winda
* Sworzeń królewski JOST-2
* Cylinder niskociśnieniowy typ Georg 150 Bar + szlauch ze złączem SA 776 1-R1
* Pomost roboczy
* Plandeka mocowana za pomocą trzech pasów z grzechotkami
* 2 kliny do kół z zamocowaniem
* Podłoga aluminiowa o grubości 8 mm na długości 3 750 mm, pozostała część 5 mm
* Aluminiowa blacha wzmacniająca podłogę o grubości 5 mm na długości 3 750 mm
* Aluminiowa blacha wzmacniająca na ścianach bocznych o grubości 5 mm z tyłu - klin (wysokość 1 000 mm obniżając się do 200 mm)
* Ogrzewanie muldy
* Kolor podwozia - do wyboru (metalic za dopłatą)
* Kolor muldy - do wyboru (metalic za dopłatą)
* Kolor plandeki - do wyboru




Zrodło: www.euro-truck.pl/

Kiedy sie obudził na dworzu było juz całkiem jasno. Czuł straszny ból w okolicach głowy. Pokój, w którym sie znajdował był dosc mały i przytulnie urządzony. Na podłodze lezał snieznobiały, włochaty dywan a obok łózka stało kilka dosć duzych wazonów z kwiatami. Sciany zaś mały intensywny kolor ultramaryny. Gdzie ja do cholery jestem? Co sie dzieje? - pomyslał Piotr.
Poruszył sie na łózku. Wtedy weszła do pokoju. Taka sama, jaką zapamiętał. W świetle dziennym wyglądała chyba jeszcze piękniej.

-W koncu sie obudziłes, szkoda tyle spac, zycie jest zbyt krótkie, aby sobie na to pozwolic... - powiedziała, delikatnie sie uśmiechając.
- Wiem, ze to zabrzmi banalnie i dosc mało oryginalnie, ale co ja tu robię, kim jesteś i .. ile spalem?

No więc mój pokoik jest wielkości niedużej, ze ścianami koloru ciemnoniebieskiego&czerwonego, na ścianie sobie powiesiłam flagę, którą dostałam na mikołajki, na drzwiach troszkę makulatury (którą powiesiłam tam w celu zasłonięcia przezroczystej szyby ). Teraz akurat pokoik mój jest prawie sterylnie czysty (bo musiałam posprzątać przed świętami ), ale z reguły przedmioty są rozłożone w sposób: na stoliku - to co jest potrzebne, czyli zeszyty z których się aktualnie uczę, bransoletki, pilot od tv i wierzy, czasami jakieś płyty; na biórku - to co było mi potrzebne od czasu ostatniego sprzątania - dużo książek z których się kiedyśtam uczyłam, jakieś zeszyty, płyty, ciuchy, długopisy itp.; na podłodze - to co nie jest i raczej nie będzie już potrzebne - butelki po piciu, paczuszki po chipsach, jakieś kartki pomazane, jakieś słowniki, stare notatki. No i jeszcze na środku pokoju jest miejsce na plecak
Ślicznie prawda

" />Daleko

Być daleko od Ciebie
To tak jak nie być
Nie czuć Twojego serca
To znaczy nie czuć siebie
Zapomnieć wspólne chwile
Czyli całe życie
Otworzyć oczy
To samo, co ich nie zamykać
Wszędzie czuje Ciebie-nie widzę
Zamykam oczy, ale ich nie otwieram
Nie chcę
PO, co?
By bolało?




Biel

Biała podłoga
Białe ściany, sufit
Moja suknia też jest biała
Tak jak całe ciało
Dotykasz mnie- czujesz zimno
Gdy Twoja dłoń spoczywa na mym sercu
- nie czujesz bicia
Nie widzisz koloru moich oczu
-są zamknięte
W ręce wkładasz mi białą lilię
Całujesz zimne wargi
Ostatnie spojrzenie
Ból serca, żal, smutek, tęsknota
Odchodzisz
Oddalasz się z niechęcią
Wiem ze nie możesz zostać
Ja już zamknęłam za sobą białe drzwi
Jestem tam gdzie białe światło
....w niebie?

" />
">Pora na mnie : wyposażenie wnętrz...dbam o to żeby wam karnisze pasowały do akwa, podłoga żeby była dopasowana,kolor ścian dobieram pod akwa


Więc ogólnie wyposażenie domku aaa dla forumowiczów montaż paneli podłogowych i ściennych z 99% zniżką. <cena nie obejmuje alkoholu>

oferta dla: krisq75 ??

Nie mam pojęcia, co to. Nie wiem, czy będzie to dłuższe, czy to tylko miniaturka. Sami zadecydujcie.

Patrzyłam się ze strachem, gdy nas wpychali do lochów. Patrzyłam się ze strachem, kiedy już wiedziałam, że wszystko się wydało, a także wtedy, gdy mi grozili. A moje ciało było jak sparaliżowane. Odmówiło mi posłuszeństwa, jak gdyby nie było moim. Co jak co, ale poczułam się zdradzona. Sytuacja wymagała koordynacji ruchu, a ja stałam jak słup soli. Jedyne, co zmieniało się w moim wyglądzie to coraz bardziej rozszerzone oczy i pojawiający się pot na czole. Z moich ust wyleciała para, a ja zadrżałam mimo woli. W celi raczej nie mogłam spodziewać się dobrych warunków, a tym bardziej ogrzewania. Oczywiście, nie myliłam się. Pierwszy raz od kilku tygodni, nie pomyliłam się. Cóż za szok.
Koło mnie mój przyjaciel trząsł się z zimna. Jedynie ubrany w skąpi podkoszulek i krótkie spodenki prędzej zamarznie niż przyzna się do tego, iż jest mu zimno. Zła na siebie i cały ten przeklęty świat, odwróciłam się do ściany i wpatrywałam w pociemniałe z brudu cegły. Przez chwilę dochodziło do mnie, że niekoniecznie przez bród straciły swój kolor i odsunęłam się przerażona. Szybko wstałam i spojrzałam na podłogę w poszukiwaniu zaschłej krwi, lecz jej nie dojrzałam. Niespokojna usiadłam, tym razem bardziej szczegółowo oglądając cele. Była mała i raczej pasowało do niej określenie klatka. Światło z korytarza tu nie dochodziło, a okna nie było, więc w celi panowały egipskie ciemności.
Jestem w pułapce‌

moje 12 m kw. jest moim ulubionym miejscem w tym mieszkaniu (żyję sobie wraz z rodzicami [niestety] i psem- owczarkiem niemieckim [stety] ). Wchodząc do niego odczuwasz chłód, straaaszny (przynajmniej takie odnoszę wrażenie). Drzwi- białe z dużą, prostokątną-pękniętą- szybą zalatującą na żółty ,pooklejane są plakatami- pieski, Eminem i Avril . Wykładzina koloru szarego z jakimiśtam wzorkami przykrywa całą, drewnianą podłogę. Niebieska barwa ścian działa na mnie uspokajająco. Naprzeciw drzwi wejściowych są balkonowe, a obok balkonowych dzielone okno. Na ściance pod nim jest coś co uwielbiam - kaloryfer- daje takie ciepło, ciepło którego w tym domu od dawna brakuje...
Zaraz onok kaloryfera jest moje łóżko (składane, bardzo oryginalne, koloru niebiesko-zielono-żółto-morskiego) z wielgachną poduchą. Naprzeciwko łóżka jest "sofa" roboty mojego taty (złączone dwa stare fotele, przykryte niebieską polarową kapą) przeznaczona dla mojego niemałego piesa . Obok niej stoją 3- częściowe meble koloru popielatego. Pierwszy-wąziutki segment,drugi-najszerszy-biurko i trzeci- półszafa. Otwarte drzwi zasłaniają ostatni segment, na takie różne pierdoły :)... Meblem który często zmienia swoje położenie (postawienie?) jest pufa . Obszyta materiałem ,który jest również na kręconym krześle. Nad łóżkiem wisi mała szafeczka a nad nią krzyżyk, pamiątka Komunii i kotek zrobiony nie wiem z czego. Aha! mam jeszcze 4 żyjątka- roślinki 2 na parapecie(żółtym) i dwie gdzieśtam na ściennych kwietnikach :P:P. Panuje tu porządek, wszystko ma swoje miejsce i nie wolno go zmieniać! Ja też jestem uporządkowana. Najpierw śniadanko - raczej jego brak- potem ćwiczenia- spalanie resztek mnie itak cały dzień...

Emocje nie są czymś martwym. Można ich używać , ale nie nadużywać. To wrażenia odbierane przez twoje ciało i wyobrażenia pojawiające się w twojej głowie.
Emocje to sposób interpretacji świata.

Przestawię ci teraz jeden z tych sposobów, który pozwoli skoncentrować się nawet najbardziej niesfornemu umysłowi. Ćwiczenia polegają na wczuwaniu się we własne ciało i obserwowaniu tego , co w nim się dzieje.
To jest bezpieczne spotkanie z własnymi myślami , po którym będziesz odprężony i wypoczęty.

Jeśli chcesz, aby ćwiczenie było skuteczne, najpierw zapoznaj się z tekstem, a następnie usiądź lub połóż się wygodnie, zamknij oczy i poproś bliską ci osobę, by ci go ponownie przeczytała.
Możesz też wszystko nagrać na taśmę magnetofonową, a potem odtwarzaj.

Do wykonania tego ćwiczenia będzie ci potrzebne:
- Wygodne krzesło lub ulubione miejsce na dywanie i ściana, o która oprzesz plecy,
- Poduszki,
- Koc, aby się przykryć (gdy się odprężysz ciało się wychłodzi)
- WOLNY CZAS – wyłącz komórkę

Usiądź wygodnie, stopy na podłodze, plecy proste, oparte o ścianę lub o krzesło.
Połóż dłonie na udach.
Zamknij oczy i weź głęboki wdech.
Wydech.
Odpocznij.
Znowu głęboki wdech,... wydech..., Odpocznij.
I jeszcze raz : wdech ..... wydech.. Dobrze.

Skoncentruj się na swojej twarzy.
Przypomnij sobie początek relaksacji wg Jacobsona:

Wdech,2,3,4
Wydech,2,3,4

Myśl o twarzy, oddychaj głęboko, licząc do czterech.
Dobrze.
A teraz cała głowa.
Oddychaj głęboko.
Skup się na głowie.

Tak, bardzo dobrze, weź głęboki wydech i wydech.

Pamiętaj, że z każdym wdechem dostarczasz swemu organizmowi tlenu i pozytywnej energii, a wydychając powietrze z płuc oczyszczasz ciało z toksyn i uwalniasz od napięcia.

Nadal oddychaj licząc do czterech i słuchając poleceń.

Teraz pomyśl o klatce piersiowej.
Wdech,2,3,4 i wydech,2,3,4.

Oddychając skoncentruj się na ramionach i plecach.
Pamiętaj, że z każdym wdechem dostarczasz swemu organizmowi tlenu i energii, a wydychając powietrze z płuc, oczyszczasz ciało z toksyn i uwalniasz od napięcia.
Bardzo dobrze.

A teraz brzuch i dolna cześć pleców.
Wdech.., wydech...tak, dobrze.
Oddychając spróbuj poczuć, jak zmienia się twoje ciało.
Oddychaj myśląc o ramionach.
Pamiętaj, że tlen i energia oczyszcza cię z toksyn i uwalnia od napięcia

Wdech i wydech.
Czy czujesz jak zmieniają się twoje wrażenia? W której części ciała czujesz ruch ?

Skoncentruj się na nogach, udach i łydkach.
Wdech... wydech.
Dobrze..
A teraz stopy i dłonie.
Wdech - energia... wydech - rozluźnienie.
Każdy wdech przynosi odprężenie.

Oddychaj i przypomnij sobie szczęśliwą listę, energia wypełnia twoje ciało, każdy wydech uwalnia cię od napięcia.
Gdy czujesz się dobrze, twoje myśli są dobre.
Czy oddychanie poprawia twoje samopoczucie?

A teraz oddychaj normalnie, pozwól by twoje ciało odnalazło naturalny rytm i głębię oddechu.
Bardzo dobrze.
Bez trudu zauważysz, jak się czujesz, gdy twoje myśli są pozytywne.
A co zauważyłeś ?
Na czym teraz koncentrujesz uwagę ?
Oddychaj, skieruj uwagę na inna część swojego ciała.

Oddychaj, energia jest tam , gdzie skupia się twoja uwaga.
Energia podąża za twoimi myślami i wraz z nimi pojawiają się przyjemne odczucia.

Na czym koncentrujesz teraz uwagę?

Czy podoba ci się to, co czujesz?

Gdy twoje myśli są przyjemne, samopoczucie poprawia się z każdym oddechem.

Wystarczy zamknąć oczy, skoncentrować swoja uwagę na przyjemnych rzeczach i rytmicznie oddychać, by poprawić swoje samopoczucie.

A teraz skoncentruj się na stopach, poczuj podłogę.
Skup swoją uwagę na stopach.
Powtarzaj w myśli rób to , co powtarzasz:

Skupiam uwagę na stopach.
Poruszam palcami obu nóg.
Przeciągam się. Biorę głęboki wdech i mocno wypuszczam powietrze z płuc.
I jeszcze raz głęboki wdech, mocny wydech.
Otwórz oczy.
Rozejrzyj się.
Jakie widzisz kolory ?
To bardzo dobre ćwiczenie.

Chcesz więcej ? Zajrzyj na stronę : www.logos.pomorze.pl/oferty. Znajdziesz tam pełne wersje prezentowanych ćwiczeń :
- trening relaksacyjny Jacobsona
- trening autogenny Schultza
- psychocybernetyka Maltza
- medytacja wg Swabischa i Siemsa
- pranajama w prezentacji Raviego Javalgekara

Pozdrawiam serdecznie
Tatiana Pitak - Erka