Myśle tu jest rozwiazanie problemu
excl.gif Cytat od kolegi"MadRabbit"-a z działu "Instalacja Koltec/Necam EGI
Udalo sie !!!!!!!!!!!!
po wielu bojach wymianie niepotrzebnych czesc moja viki znow dziala jak trzeba...
duze spalanie(10,5 do 11,5l/100km), falujace obroty(gaz i benzyna), gasniecie auta przy dojezdzie do skrzyzowania to juz przeszlosc!!!!!
winowajca okazal sie byc..... podcisnieniowy regulator cisnienia paliwa(benzyny)
Wiec jesli ktos ma podobne symptomy to juz wiecie gdzie szukac rozwiazania
acha nie trzeba kupowac czesci w ASO 456zl ani uzywek za 60 do 150zl mozna kupic nowke od Daewoo lanos lub nubira za 65zl dziala, pasuje i wiele nie kosztuje biggrin.gif
rolleyes.gif i jeszcze jeden cytat:
regulator posiada membane ktora jest sterowana podcisnieniem z kolektora ssacego jezeli ta membana strzeli paliwo(benzyna) jest zasysana do kolektora ssacego razem z powietrzem do cylindrow jezeli jedziemy na gazie to spalamy jednoczenie i gaz i beznyne sonda lambda glupieje do reszty i daje zle odczyty... reszty chyba nie musze tlumaczyc a regulator znajduje si miedzy wezem powrotnym a listwa paliwowa odchodzi od niej jeszcze wezyk podcisnienia
Ps.pisze sie Lovato
Użytkownik Arkadiusz12 edytował ten post 21 listopad 2008 - 00:19
:excl: Cytat od kolegi"MadRabbit"-a z działu "Instalacja Koltec/Necam EGI
Udalo sie !!!!!!!!!!!!
po wielu bojach wymianie niepotrzebnych czesc moja viki znow dziala jak trzeba...
duze spalanie(10,5 do 11,5l/100km), falujace obroty(gaz i benzyna), gasniecie auta przy dojezdzie do skrzyzowania to juz przeszlosc!!!!!
winowajca okazal sie byc..... podcisnieniowy regulator cisnienia paliwa(benzyny)
Wiec jesli ktos ma podobne symptomy to juz wiecie gdzie szukac rozwiazania
acha nie trzeba kupowac czesci w ASO 456zl ani uzywek za 60 do 150zl mozna kupic nowke od Daewoo lanos lub nubira za 65zl dziala, pasuje i wiele nie kosztuje :D
:rolleyes: i jeszcze jeden cytat:
regulator posiada membane ktora jest sterowana podcisnieniem z kolektora ssacego jezeli ta membana strzeli paliwo(benzyna) jest zasysana do kolektora ssacego razem z powietrzem do cylindrow jezeli jedziemy na gazie to spalamy jednoczenie i gaz i beznyne sonda lambda glupieje do reszty i daje zle odczyty... reszty chyba nie musze tlumaczyc a regulator znajduje si miedzy wezem powrotnym a listwa paliwowa odchodzi od niej jeszcze wezyk podcisnienia
Witam,
Jestem nowy na tym forum. Co prawda nie posiadam vectry lecz równie używam samochodu wyposażonego w instalację Koltec/NECAM.
Moje auto ma już 350 tys przebiegu (zagazowany przez dealera Chrysler Voyager 2.4, rocznik 1999/2000), spalanie rzędu 12-13 l. gazu. Ja na gazie przejechałem
30 tys bez żadnych problemów. Problem pojawił się po wymianie paska rozrządu, rolek itd. Mechanik ruszył instalację gazową
i auto przestalo trzymać wolne obroty. Oczywiście wszyscy gazownicy odmówili współpracy i każdy mnie informował że nikt w Polsce
mi tego nie naprawi. Dzięki informacjom zawartym na tym forum poznałem zasadę działania instalacji i mogłem dokonać jej przeglądu.
Obejrzałem zarówno silnik krokowy jak i sitko na wejściu rozdzielacza. Oba te elementy okazały się być w jak najlepszym porządku.
Usterka była trywialna -- niezałożony wąż podciśnienia na reduktor. Obecnie uważam, że instalacja Necam jest znakomitym ukladem.
Po ponad 300 tys przebiegu wszystko działa poprawnie! Dzięki niemożności przeprogramowania komputera od gazu żaden partacz nie przestawi parametrów pracy dzięki czemu trwałość instalacji jest bardzo duża. Po przeczytaniu tego forum doszedłem do wniosku że jedynym problemem jest wykruszanie się lub trwadnienie elementów gumowych wynikające z upływu czasu. Podczas lektury forum dokonałem wyciągu
moim zdaniem istotnych informacji technicznych. Wynik pracy zamieściłem pod adresem http://minibo.aei.polsl.pl/~pz/NECAM/.
Myślę, że ktoś bardziej kompetentny mógłby ten materiał wyczyścić. Informacje zawarte na tym forum na pewno wystarczą do samodzielnego
usunięcia większości usterek instalacji (niestety niektóre wynikają z niewłaściwego działania innych elementów, np. sondy lambda).
Jeszcze raz dziękuję wszystki osobom, które wniosły konstruktywny wkład w rozwój tego tematu. Jest to w zasadzie jedyne miejsce w sieci
gdzie można dowiedzieć się czegoś praktycznego o instalacji Necam.
Pozdrawiam
626GE(GAZ koltec) Ja mam pytanko:)jakie objawy moga wystepowac podczas gdy filtr powietrza jest brudny??duze spalanie??i do czego sluzy maly wezyk ktory wchodz z lewej strony obudowy filtra..u mnie on nie trzyma sie dobrze obudowy i wypada;/
witam wszystkich - jestem tu zupełnie świeży ale od kilku dni namiętnie czytam posty na tym forum dotyczacym instalki koltec/necam. przejrzałem wszystkie 53 stronki tego tematu a niektóre nawet kilkarotnie w celu zrozumienia (gratulację przyjmuję w godzinach 7.30-15.30 :) )co prawda nie posiadam vectry tylko całkiem inna stajnia - chrysler stratus ale myslę ze nie zostanę przez to zbanowany :). a moje zainteresowanie wywodzi się stąd że tez posiadam taką instalkę a informacji o niej niewiele jest i tym bardziej gazownicy nie chcą się jej dotykać. co prawda do tej pory korzystałem z gazowni starego typu włsokiej w dotychczasowym automobilu który poszedł w obce ręce a zakupiłem własnie chryslera stratusa z silnikiem 2,5 (163 KM) z Belgii - przebieg 90 tys mil w automacie. po ostatniej dłuższej przejażdżce na paliwku średnie spalanie na kompie auta wyszło mi 11,5 L/100 km wiec pewnie zdziwienia nie będzie że jak najszybciej chcę wyregulowac gazownie w tym paliwożercy. autko jest z 97 rocznika natomiast lpg dorzucane było w roku 2000 w Belgii. Standardem jest falowanie obrotów na biegu jałowym po odpaleniu i czasami wygaśniecie silnika przy jeździe z popuszczonym całkiem pedału gazu. jednak o tych problemach bedę pisał dopiero jak nic nieda robota zalecana na forum czyli wyczyszczenie rozdzielacza gazu. jak do tej pory zdążyłem jedynie przejżeć sitko na wlocie gazu do rozdzielacza - zabrudzone dość poważnie czarnym syfem oraz przejżenie silniczka krokowego - jak gazownik zaprzyjaźniony stwierdził wyglądał na czyściutki. acha - no tam zapomniałem dodac że próbowałem coś ustalać z gazownikiem który też na wstępie oczywiście stwietrdził że na tej instalce się wogóle nie zna i specjalizuje się głównie w sekwencjach, jednak wykazal bardzo dużą chęć poznawcza i stwierdził że jak czas pozwoli to będzie rozpracowywał tez tą instalacje (jak ją opanuje to dojdzie jeszcze jeden zakład specjalistyczny - tym razem na pomorzu srodkowym - przy wyjeździe na wczasy jak znalazł :) ) ale wracając do rzeczy moje głowne zapytanie tyczy się sondy lambda i jej emulatora. przy jeździe na benzynie wszytstko chodzi w porządeczku jednak po przełączeniu na gaz wyskakuje mi "check engine soon" święcący na ostry pomarańcz wiec baaardzo drażniący. wcześniej myślałem ze to kwestia związana własnie z tym ze na gazie nie pracuje jak należy - jednak po wczorajszej wizycie u gazownika stwierdziliśmy ze to jednak jest inna przyczyna. sytuacja wyglądała następująco - gazownik stwierdził że sygnał z sondy ciągniety do gazu powinien być sprzed katalizatora i trezba wpierw sprawdzić sondę bo może nie pracuje w pełnym zakresie - weszliśmy pod samochód i się zdziwiliśmy - u nie zamontowane są 3 sondy - jedna za katem i dwie przed katem - do tego dojście tak obszerne że stwierdzono ze do dwóch przednich się nie dojdzie żeby się w nie wpiąć. na szczęście przy wyjściu wiązki kabli z kompa samochodu belgijski gazownik na wierzchu zostawił widoczny kabel. mój gazownik stwierdził ze to na pewno własnie odpowiadajacy za sondę. więc wpinanie się w niego - i co tu zaobserwowaliśmy - sonda daje prawidłowe sygnały w zakresie bogata/uboga na przemian - za to w bardzo długi odstępach czasowych ale to może charakterystyka tych sond do tego auta. za to po przełączeniu na gaz sygnał wychodzący już z kompa instalki gazowej emuluje sygnał przez cały czas "mieszanka bogata" taka informacja trafia więc do kompa komputera i stąd ten świecący "check engine". gazwonik stwierdził na domysły ze być moze związane jest to z tym że skoro mapa bitowa centralki gazu jest sztywna i dedykowana pod auto to może jest to związane z potrzebą zmiany kątu zapłonu i dlatego taki sygnał jest emulowany. jeżeli tak jest to w takim razie jak się pozbyć świecącego ostrzeżenia - na moje domysły pozostaje tylko zblokowanie w jakiś sposób kompa samochodu żeby sygnału bogatej mieszanki nie wykazywał jako błędu - ale pewnie jako laik się mylę - i dla tego główne pytanie czy w waszych instalkach też sygnał sondy emulowany przez komp gazowy jest stały "mieszanka bogata"? czy może jest to jednak zwiazany z tymi falującymi obrotami i przygasaniem silnika na gazie. dodam jeszcze że próbowałem odczytac kody błedów centralki gazu (dzieki wiadomościom zdobytym na forum) jednak albo sie słabo znam i nie umiem odczytac albo w kólko powtarzany był jedynie kod 12 więc tak jakby zadnego nie było. no chyba że ten wg mnie kod 12 jest po prostum ciągłym miganiem wykazujacym brak dopływu gazu. z góry dziękuję za odpowiedzi i porady.