Witam . jestem zainteresowany kupnem kombajnu claas dominator 98sl lub 88sl kombajn będzie pracował na około 120ha zboża może trochę więcej i 50ha kukurydzy . proszę o opinie jak się sprawują te maszynki, ich wydajności , jakieś awarie, i po czym poznawać oznaki zużycia . Mam Rekorda który to obrabia i dość niezłe sobie radzi, to myślę ze dla claasa to pikuś. A i który model polecacie bardziej. dysponuje budżetem do około 140tys
Witam. muszę was zasmucić tymi zagranicznymi wersjami.
Otóż cała konstrukcja jest prawie identyczna ale jak wiemy prawie robi wielką różnice.
Nie mówię o blachach tylko o podzespołach.
Niby są bardziej zadbane od krajowych ale jeśli chodzi o części to masakra!
Podajnik zbożowy o kilka cm dłuższy, kosa o 1 lub 2 bagnety dłuższa, to te rzeczy o których wiem a o reszcie "prawie" takich samych częściach może i dobrze że nie wiem, chociaż nie we wszystkich zagranicznych modelach to się zdarza. Oczywiście dłuższą kosę czy podajnik można kupić ale zazwyczaj na zamówienie i o wiele drożej.
Więc jeśli chodzi o latanie za częściami to od importowanego bizona wolałbym już jd czy clasa.
Osobiście jestem za krajowymi maszynami, może i bardziej dobite (jeśli są starsze) ale wszystko dostane w pierwszym lepszym sklepie, czy to do kombajnu czy do ciągnika.
Polecam rekordy. Sam takim koszę i na awaryjność nie narzekam. Cały sezon bez awarii.
A ja mam bizona Giganta z 89 roku i nie potrzebuje hamulców :D mam w nim hydrauliczny napęd, i jak dam dźwignie na środek czyli że pompa nie podaje ciśnienia staje automatycznie jak wryty :D, nie wiem po co ktoś mu zrobił hamulec nożny i i ręczny skoro on nawet po zgaszeniu silnika może stac na stromej górce i nie ruszy. W czasie jazdy po ulicy, jak sie zatrzymuje to muszę bardzo wolno przesówac dźwignie od jazdy na środek, bo jak zrobię to odrazy to aż cały napęd wyje, co jak co ale mój tata od małego jeździł na suprze, potem miał rekorda z 94 r, następnie kupił Giganta, którego teraz ja mam i cały czas powtarza że to najlepszy kombajn z całej trójki. Ale ogólnie to pamiętam że przy rekordzie wystarczyło zawsze dolac na sezon płynu hamulcowego i wszystko grało, teraz już nie za bardzo je pamiętam więc Ci dużo nie pomogę. Pozdrawiam
Siemanko MarcinJvD.
Naprawdę szacun i uznanie dla Waszej pracy, bo chyba te przeróbki kosztowały Was kupę czasu i pieniędzy, ale zastanawiam się czy to Ci się opłaca (opłaci, opłaciło...)? Nawet nie chcę wiedzieć ile to kosztowało... :)
Swoją drogą Rekord to zawsze będzie tylko Rekord, pewnych rzeczy nie nadgonisz, raczej kanału młócarni w nim nie dasz rady poszerzyć... :) tak więc może lepiej od razu byłoby kupić np 'beesa'.
No ale masz też Jelenie więc tłumaczę sobie, ze to po prostu przez sentyment do Rekorda to wszystko robicie...
To akurat rozumiem, (choć ja za swoim Rekordem nie raczej przepadam), ale jako ciekawostkę chciałem tylko podać, że u nas jeden gość miał E 517 (kupionego za kilkanaście tysięcy, ale w dobrym stanie) i przerobił (skrócił) w nim heder do 4,5 metra szerokości. I jedno Ci powiem: Twój Rekord nigdy by za nim nie nadążył, bo on przy takim hederze i prawie 1,5 metrowym kanale młócarni kosił potwornie szybko i do tego to dudnienie 'fałósemki'...
To był efekt po prostu nie do pobicia zwłaszcza jeśli wziąć pod uwagę, że kosztowało go to niewiele.
Ale powtórzę jeszcze raz: jestem pod wrażeniem zacięcia z jakim modyfikujecie ten kombajn.
A tak swoją droga, to czy np. na YT można zobaczyć go w akcji?
Bo nie widziałem, aby w temacie była gdzieś o tym mowa...
pisalem do @Zetropower jak pisalem to twojej wypowiedzi jeszcze niebylo, a pozniej edytowalem
najnowsze mają 150 KM mam jednego z napędem hydrostatycznym. bizon to przeszłość. Nie ma on porównania z moim drugim kombajnem New Holad TC 56
widziałem pare Rekordów z058 z przekładnią hydrostatic z 2003 roku ale niepytałem sie gosci o silnik
bizon jest dobry ale nie ma to jak nowe kombajny
silnik możesz wsadzić z turbem od autobusu marki Autosan H12 czy jakoś tak
tam jest ten sam silnik co w Suprze tylko z turbem wystarczy pojechać do jakiegoś PKS-u i popytać
no no silnik ten sam ale i tak zeby wsadzic go do kombajnu to musisz założyc prawie cały osprzęt z ogrinalnego silnika z rekorda bo np misa olejowa nie pasuje bo ma inne tłoczenie a jak misa to i smoka do oleju trzeba przestawic i pompe wspomagania założyc itd....... a te z autosana H12 to niektore miały już turbo
jak dla ciebie to bizion Z056 lub rekord chociaz do 45 tysiecy to dobrego nie znajdziesz.Z056 za 45 tysi juz w miare dobrego znajdziesz a pozniej mozesz dolozyc kabine i nie bedzie kombajn idealny.Moim zdaniem wolalbym Z056 poniewaz duzo ich tu jezdzi i nie bedziesz mial problemu z czesciami.Np u mnie koles ma E512 i jak w zniwa mu pekl jakis pasek to 2 tygodnie czekal jak on zaczol kosic rzepak to juz wszyscy zaczeli zboza kosic.
Na 30ha to ja bym proponował REKORDA.Kombajn o dużej wydajności i jak już dawać kase za jakiegoś nietypowego MECATORA o szerokości 3 m heder i się potem mordować,to lepiej dołożyć parę tysięcy i kupić konkretną maszynkę.I jeszcze może coś na usługach zarobisz..??A z ty manewrowaniem to wcale się tak ciężko nim nie manewruje.Bardzo przyjemny w prowadzeniu.No i na sam wygląd porównując z MECATOREM to lepiej kupić reksia.Tu masz REKORDA za 35 tyś.
http://allegro.pl/it..._58_okazja.html